MOJE DOŚWIADCZENIA

BUDZENIE SIĘ CZAKR
(CZĘŚĆ 2)
LINK! DO CZĘŚCI 1

LINK! DO CZĘŚCI 3

"... W październiku zaczęłam gwałtownie tracić na wadze, zrobiłam się zielona na twarzy. Ciśnienie krwi skoczyło do 200, nie dało się w ogóle leczyć, po zażyciu lekarstw tańczyło, albo było zbyt niskie albo jeszcze wyższe. Serce wyskakiwało mi z klatki piersiowej, całe ciało dziwnie wibrowało. Nie mogłam zasnąć, było to niemożliwe nawet po kilku nasennych tabletkach. Moim wielkim marzeniem było przespać się chociaż 10 minut. Przestałam też jeść, już wtedy bardzo mało chodziłam. Byłam do tego stopnia osłabiona, że nie zmieniałam w ogóle ubrania, w dzień i w noc pozostawałam w tym samym. Przestałam się nawet myć. Leżałam wtulona w poduszkę, moje oczy wyglądały na ciężko przestraszone. W tym czasie mogłam się jeszcze modlić, więc po całych dniach i nocach modliłam się, rozmawiałam z Bogiem ale tam, gdzie szukałam ratunku była tylko wielka pustka. To było okrutne doświadczenie, Bóg mnie nie słuchał. Przyszły dni zwątpienia ... nie przerwałam jednak modlitw, nie pozwoliłam sobie odebrać wiary, wydawało mi się to niemożliwe aby Bóg mnie opuścił ? Nie rozumiałam tylko - dlaczego milczy ... dlaczego tak długo każe mi czekać ? ..."
(moje notatki - październik 2000)

Wyzwalająca się energia Kundalini budzi czakry - centra świadomości. Nadchodzi moment zjednoczenia ciała. Przebudzone czakry niosą nowe życie. Energia Kundalini przebija furtkę do każdej czakry, toruje sobie drogę, nie jest to łatwy i bezbolesny proces. Przebudzone energetyczne ośrodki wyzwalają nowe ambicje, wrażliwość i mistyczne zdolności. Każda czakra odpowiada za inny poziom świadomości, każda budzi się w inny sposób.

1. Czakra korzenia - Muladhara - element ognia.

Fizyczne przetrwanie, zdobywanie pożywienia, poszukiwanie warunków do życia, bezpieczeństwo. W procesie przebudzenia czuje się w tym ośrodku dużą wrażliwość, wibrację, kucie, swędzenie. Najmocniejsze odczucia idą z kości ogonowej. Kiedy jest gotowa uwalnia się z niej "ogień" i płynie pod górę. W chwili uwalniania ognia można poczuć silny ból w kości krzyżowej, w odbycie lub intensywny orgazm.

2. Czakra sakralna - Svadhishthana - element wody.

Poziom emocjonalny, pragnienia, szukanie przyjemności i unikanie bólu. Produkuje potężne seksualne odczucia. W chwili wpłynięcia Kriya do drugiego ośrodka uwalniają się negatywne emocje takie jak: nienawiść, opętanie, kiedy zostaje przebita następuje spontaniczny orgazm.

3. Czakra splotu słonecznego - Manipura - element ognia.

Siedziba ego, ośrodek osobistych wyborów, dobrego instynktu, który pomaga w życiowych sytuacjach. Kiedy zostaje przebudzona uwalnia się z niej wiele bólu, mogą nawet zdarzać się wymioty, biegunki, skurcze żołądka, nudności i inne problemy ze strony układu pokarmowego. Bywa, że przebudzenie tej czakry budzi telepatię i jasnowidzenie. Otwiera na kontakt z kosmicznymi bytami, które są połączone z trzecią czakrą. Splot słoneczny jest niczym radar rejestrujący wszystko co się dzieje na ciele mentalnym, emocjonalnym i fizycznym; tak zewnętrznie jak i wewnętrznie. Przebudzona trzecia czakra czyni człowieka nadwrażliwym. Mistycy wiedzą, że osoby z przebudzonym splotem słonecznym mają szybką naturę i większą wrażliwość.

4. Czakra serca - Anahata - element powietrza.

Unia. Jest ośrodkiem współczucia. Ten ośrodek wymaga większego wtajemniczenia. Kiedy zaczyna się budzić występują w klatce piersiowej trudności w oddychaniu, uczucie ściskania, wielkiego ciężaru, tępy ból, występuje nieregularne bicie serca, wibracje. Zdarzają się też ostre bóle w centrum klatki piersiowej. Są odczuwane jakby nagle przebicie serca. Otwieraniu czakry serca towarzyszą uderzenia wielkiego gorąca. Potężny i święty ośrodek czakry czwartej budzi wyższą świadomość serca. Czwarty ośrodek reprezentuje poziom świadomości tzw. Złote Prawo - Żyjąca Prawda. Przebudzony wnosi w życie spirytualne dary; np. psychokineza i spirytualny healing. Zdarza się, że czakra serca może otworzyć się tylko na kilka minut, kilka dni i ponownie się zamyka. Należy dbać o jej czystość. Osoba z przebudzoną czwartą czakrą ucieka przed ludźmi, którzy oszukują i ranią innych. Czakra serca w pełni aktywna wpuszcza do swojego ośrodka wyższe energie.

Rozpoczyna się proces transformacji cały czas podnosząc ośrodek Anahata na jeszcze wyższe stany przebudzenia. Ostatnim etapem jest wyzwolenie Potrójnego Płomienia: Miłości, Mądrości i Mocy. W ośrodku serca jest już złoty sznur, który daje najwyższe połączenie. Ten ostatni etap nastąpi już w chwili przebudzenia się czakry korony. Obie te czakry zaczną bić jednym rytmem, każde uderzenie serca będzie słychać na czubku głowy. Według spirytualnej tradycji kompletne przebudzenie ośrodka Anahata jest wielkim błogosławieństwem. Wielu mistyków twierdzi, że czakra serca jest najważniejszym ośrodkiem energetycznym w ciele. W chwili przebudzenia czakry serca człowiek czuje połączenie ze wszystkimi istotami żyjącymi na Ziemi, dostrzega świat zwierząt i łączy się z nimi, samoistnie staje się wegetarianinem. Ucieka od gwałtownych zdarzeń, nie jest zdolny w tworzeniu dramatycznych sytuacji. Unika oglądania brutalnych filmów i innych programów w TV. Czakra serca jest ośrodkiem radości, przebudzony na tym poziomie człowiek dostrzega piękno, potrafi płakać ze szczęścia, bardzo łatwo można go zranić, będzie mocniej cierpiał z powodu doznanych krzywd.

Wiele lat wcześniej zanim poznałam Energię Kundalini czułam w moim ciele wielką gorączkę, miałam wrażenie, że płonę. Proces otwierania czakry serca trwa bardzo długie lata, w końcu następuje pełne przebudzenie i wielka ulga. Zmienia się dotychczasowe nastawienie do innych ludzi, wyzwala się duża fala współczucia a w sercu panuje niesamowita cisza. Uwalniają się negatywne emocje, niepokoje. Osobiście przebudzenie czakry serca przeżyłam bardzo boleśnie.

5. Czakra gardła - Vishuddha - element subtelnej energii.

Wyrażanie, inspiracja poprzez komunikację, jest to poziom twórczy. Dobrze funkcjonująca piąta czakra jest odpowiedzialna za ośrodek mowy, myśli i nasze odczucia. Budzi się bardzo długo, objawia się sztywnością karku, trudnościami w połykaniu, pojawia się znienacka kaszel, towarzyszy uczucie uciskania jakby tam w środku gardła coś przeszkadzało. Z gardła wydobywają się spontaniczne odgłosy, dźwięki.

6. Czakra trzeciego oka - Ajna - poziom umysłu.

Realizacja, abstrakcyjne myślenie. W chwili budzenia się czakry szóstej czuje się nienormalny ucisk na całą głowę a szczególnie pomiędzy fizycznymi oczami i na czole. Bywają też bardzo silne bóle głowy w tej samej okolicy i drętwienie nosa. Występują silne wibracje, które potrafią skręcać mięśnie oczów. Oczy wykonują nienaturalne ruchy. Bywają problemy z powiekami, albo się same zamykają albo w środku nocy gwałtownie się otwierają. W oddali zaczynają majaczyć wewnętrzne wizje. Kiedy szósta czakra zostaje przebita rozpoczynają się spotkania ze swoim opiekunem duchowym; może to być anioł albo inna Świetlista Istota, która opiekuje się daną osobą. W tej samej chwili osoba dostaje wgląd w przeszłe życia. Jeśli szósta czakra budzi się bardzo mocno będzie uczucie wirującej głowy, pojawia się tępy ból w okolicy kości nosowej. Cały nos jest bardzo wrażliwy, wypływa z niego wodnista wydzielina niczym podczas przeziębienia katar. Otwarcie trzeciego oka jest znakiem głębszego przebudzenia, sygnałem powtórnych narodzin. Razem z tą czakrą otwiera się również czakra Bindu (LINK!). U ludzi z otwartym trzecim okiem pojawia się na czole okrągły wypukły znak identyfikacyjny, który widać gołym okiem. U niektórych osób może to być przekolorowanie skóry na środku czoła a u innych okrągły wypukły znak, w zależności od poziomu otworzenia trzeciego oka. Otwarcie tej czakry oznacza wysoki poziom spirytualnej wiedzy i wewnętrzną mądrość. W umysł człowieka wnika spokój i szczęśliwość, pojawia się beztroska natura niczym u dziecka.

7. Czakra korony - Sahasrara - Boskie Źródło.

Złączenie Yang i Yin, budzi się Boska świadomość. Budzenie się czakry korony jest bardzo bolesne, pojawiają się w głowie silne wibracje, swędzenie, kłucie, silny uciskający ból, uczucie pękania czaszki na tysiące kawałków. Zmienia się układ kości, szczególnie w górnej części głowy i okolicy czołowej. Na szczycie głowy uwypukla się długi korytarz, przez, który płynie energia Kundalini. Od momentu połączenia z Najwyższym Źródłem taka osoba będzie odczuwać silny "elektryczny deszcz", który pada z "góry" i wnika w czakrę korony. Budzenie się tej czakry jest niezwykłym przeżyciem. W ciało wpływa potężne światło przypominające eksplozję tysiąca słońc. Odtąd człowiek wypełnia się wewnętrznym światłem, rozpoczynają się głębokie mistyczne doświadczenia.

Proces Budzenia się Kundalini jest złożonym zagadnieniem, w ciele musi się otworzyć niezliczona ilość kombinacji aby Wyższa Energia mogła swobodnie przepływać. W tym czasie życie jest wielkim wyzwaniem, człowiek zmaga się z wyjątkowo potężną siłą. W każdej komórce dokonuje się głęboka transformacja, zostaje oddzielona iluzja od świadomości. Zanim rozpozna prawdziwie nowe rzeczywistości wyleje nie jedną łzę, rzuci nie jedno słowo skargi. Ostatnie życie, w którym połączy się z Bogiem jest najtrudniejsze.

"... Łzy, łzy i moja zgryzota ... nie widać ani poprawy ani nadziei na jakąkolwiek zmianę. Nigdy w życiu nie myślałam, że będę aż tak wielką samotnicą skąpaną we własnych łzach... a biedna moja głowa boli cały czas. Mam takie wrażenie jakby po niej jeździła maszyna krawiecka i cały czas szyła ... tyle ukuć ... przeskakuje z jednego miejsca na drugie. Tak samo mój kręgosłup, piekący ból na całej długości, najgorzej na odcinku piersiowym. Nie mogę kręcić głową, trzymam ją sztywno w jednej pozycji, mój kark to jedna wielka rana. Mam problemy z chodzeniem, bolą mnie biodra. Trwa to tak długo ... Boże kiedy będzie koniec ... ? Czuję wielkie zmęczenie, cały czas boli mnie czoło. Rano budzę się w gorszej kondycji niż kiedy kładę się do łóżka. Ranki są dla mnie wyjątkowo ciężkie. Ale jest jedna pociecha... zaczęłam troszkę spać... Codziennie miewam omdlenia, czuje wielkie gorąco a za chwilę przychodzi fala wielkiego zimna. Męczą mnie najdrobniejsze hałasy, stałam się zbyt wrażliwa na zapachy, ostre przyprawy...
(moje notatki - czerwiec 2001)

Przebudzenie się siedmiu najważniejszych ośrodków otwiera drogę dla energii Kundalini. Ciało jest już gotowe do wyższego połączenia. Energia przebudzonych czakr posiada już zupełnie inną wibrację. Można przyrównać je do natężenia światła w żarówce. Pierwotnie czakry posiadają moc około 40 Watt a po przebudzeniu 1000 Watt. Szybsze wibracje stopniowo zmieniają pojemność, strukturę i kolory czakr. Aby ciało mogło przyjąć tą nową falę światła musi nastąpić w nim wielka przemiana. Źle uwolniona energia Kundalini może zniszczyć ciało, znane samozapalenia są spowodowane zbyt gwałtownym uwolnienieniem tej energii. Najwięcej samozapaleń jest w Indiach. Wspominałam, że ciało normalnego człowieka ma strukturę węglową a w chwili transmutacji uzyskuje strukturę silikon.

Należy właściwie zrozumieć proces budzenia się Kundalini. Stwierdzenia; wzniosłem energię Kundalini w kilka minut, mogę wznieść kiedy chcę, ile razy chcę ... takie słowa brzmią jak przechwałki przedszkolaków, na przyjęcie tej energii musi być gotowe ciało, musi być przekształcona każda komórka ... a nie tylko chcenie. Między czakrami są zabezpieczenia - węzły chroniące ciało przed tą energią (LINK!). Stopniowy napór tej energii przekuwa wyższe ośrodki, otwiera następną furtkę, niszczy zaporę blokującą jej drogę. Energia Kundalini płynie od czakry korzenia do czakry korony, stopień po stopniu, nie da się pominąć żadnego głównego ośrodka jaki jest na tej drodze, jak również muszą zostać otworzone wszystkie towarzyszące temu ośrodkowi mniejsze czakry i meridiany. Obudzi się cała sieć nowych połączeń.

Śmiesznie brzmi stwierdzenie, że ktoś otworzył Kundalini w trzech wyższych czakrach z pominięciem dolnych. Ta energetyczna rzeka raz otworzona będzie płynąć z większym lub mniejszym natężeniem już bez przerwy niczym woda w rzece płynąca od swojego źródełka do morza. Logicznie myślący człowiek nie uwierzy jak mu powiem, że Wisła płynie tylko w Warszawie. Tak samo niedorzecznie brzmi stwierdzenie; otworzyłem kundalini w głowie, w trzecim oku z pominięciem dolnych czakr. Osobiście takowe oświadczenia traktuję jako wielki mistyczny żart. Nie sposób również nie zauważyć symptomów budzących się czakr i przebudzenia energii Kundalini w ciele takiego człowieka. Zauważy ten proces całe jego środowisko.


Gopi Krishna

Jakże jestem wdzięczna wszystkim tym, którzy okazali się na tyle odważni, mądrzy, nie trzymali swoich doświadczeń w egoistycznej skromności tylko prawdziwie opisali własne budzenie się energii Kundalini: zaliczają się do nich między innymi Gopi Kryshna, B.S. Goel, J. Krishnamurti i wielu innych mistyków. Czytając dokładnie ich biografie mogłam lepiej zrozumieć i poznać właściwy proces Kundalini. Wielu mistyków z przebudzonym Kundalini zakrywa ten bolesny proces własnej transformacji, wielu tzw. "mistrzów" wprowadza ludzi świadomie w błąd skrywając o Kundalini najgłębsze prawdy, tworzą nowy mit. Prawdą jest, że ta wiedza ciągle jest największą zagadką i tajemnicą w historii ludzkości.

Pracując wybiórczo w wyższymi czakrami w celu szybkiego przebudzenia trzeciego oka można je pobudzić - nadmiernie otworzyć. Od tej pory będą pracowały szybciej..., ale na sucho ... bo przecież energia Kundalini w żaden sposób nie wniknie w wyższe ośrodki przez zamknięte dolne furtki, nadal pozostaje w dolnych częściach ciała. Niewłaściwie przebudzona czakra czerpie energię z innych z nią sąsiadujących ośrodków ciała, kradnie z nich energię tym samym zaburzając ich pracę. Bardziej rozpędzona zakłóca normalny proces fizjologiczny, niszczy energię, wyrzuca ją z ciała na zewnątrz albo robi energetyczne blokady. Na uboczne skutki nie trzeba będzie czekać zbyt długo. Efektem będą choroby, paranoje, schizofrenia, seksualne dysharmonie i nieokiełzane żądze, obudzi się potężny egoizm. Ten człowiek zmieni całkowicie wzorzec swojego życia i własną osobowość. Tylko prawidłowe otworzenie głównego kanału poprowadzi stopień po stopniu energię Kundalini, utworzy właściwe tory i da klarowność własnego bytu. Sił natury nie można oszukać ... wcześniej czy później wszystkie niewłaściwe zmiany mocno się zemszczą.

Należy wiedzieć,, że zbyt otwarta trzecia czakra budzi osobiste moce, daje silną pozycję ego. Niewłaściwie przebudzona trzecia czakra nie pozwala na przebudzenie wyższych ośrodków. Zamiast połączenia z nadświadomością spychamy duszę w podświadomy umysł, odcinamy jej drogę do kontaktu z Najwyższym Źródłem. Od stopnia przebudzenia trzech dolnych czakr będzie zależeć w jaki sposób przebudzi się czakra serca i trzy wyższe czakry. Jeśli trzy dolne nie będą odpowiednio dostrojone człowiek ciągle będzie powracał do starych przyzwyczajeń, będzie blokował energię Kundalini. Źle dostrojona trzecia czakra jest odpowiedzialna za manipulację i brak uczciwości w stosunku do innych osób. Jeśli osoba otworzy się właściwie nie będzie tolerować nieuczciwości innych i nadużywających władzy. Między tymi dwoma grupami ludzi zawsze wystąpi konflikt.

Czakry powinny budzić się w sposób naturalny. Największym nieporozumieniem jest budzenie najwyższych czakr przed niższymi, wprowadzania różnych technik medytacyjnych otwierających trzecie oko. Wiadomo, że tylko energia Kundalini może oczyścić i zjednoczyć wszystkie czakry płynąc naturalnym rytmem z dołu do góry. I nie ma co się obawiać, że może Bóg zapomniał o naszym rozwoju. Pojawi się spontanicznie kiedy do tego dojrzejemy, tak jak dojrzałe ziarno samo wypada z łusek i samo zasiewa glebę.

Często też tak sobie myślę jak się ma sprawa tych oświeconych, którzy w ogóle nie znali pojęcia czakry, energii Kundalini, nigdy nie trenowali otwarcia żadnej czakry ani postur yogi i mantr ... jak to się w ich życiu stało, że doszli do oświecenia ? Znaczy mieli spontaniczny proces i nie przeszkodziło im w tym ich ezoteryczne nieokrzesanie, brak wiedzy, religia; wystarczyło, że zabarwili świat współczuciem i bezwarunkową miłością. A na drugiej szalce widzę też tych, którzy po dwadzieścia lat medytują, żyją na co dzień z kundalini yogę i systematycznie jeżdżą do Indii, prowadzeni przez znanych całemu światu guru i avatarów i nic nadzwyczajnego nie dostrzegam w tych osobach oprócz mądrości powtarzanej za swoim nauczycielem.

Często słyszę ... pracuj z trzecim okiem, pracuj z czakrą korony ... jak można oddziałowywać na miejsce zupełnie niegotowe na przyjęcie wyższych energii, kiedy niższe furtki ciągle są zamknięte ? Podawanie energii i stymulowanie wyższych czakr może je otworzyć, ale przecież to oczywiste, że tam nie wpłynie energia Kundalini. Trudno zawrócić rzekę w przeciwną stronę a przede wszystkim nie wolno wpuszczać w ciało energii pod prąd. Śmiesznie dla mnie brzmi tekst wypowiadany przez niektórych uzdrowicieli ... wizualizuj światło i wpuszczaj go przez trzecie oko do dolnych części ciała.

Przepraszam ...
ale ta rzeka życia - jedyna w swoim rodzaju płynie w odwrotnym kierunku,
z dołu do góry!
I uszanuj tą wielką mądrość, nie zawracaj kijem rzeki,
nie mąć w niej wody!

Nie wolno odwracać praw natury bo skutki będą opłakane. Wprzódy należy prawidłowo otworzyć ciało pracując z trzema dolnymi czakrami. Zrozumieć na czym polega właściwy rytm życia. Również uczepienie się pierwszej czakry, uziemianie jej na siłę uwikła ciało fizyczne w pożądliwości, powoduje oddalanie się od Wyższego "Ja". Przymusowe uziemianie rozwija instynkt gromadzenia majątku, pieniędzy, unikanie bólu, niemożność radzenia sobie z tym zagadnieniem ... i na odwrót ... nadmierna pogoń za majątkiem, pieniędzmi, sukcesem ... etc ... zbyt mocno uziemia ludzi. Takie osoby chorobliwie boją się cierpienia, śmierci, unikają wszystkiego co może spowodować fizyczny ból, pojawia się następny problem przesadna troska o zdrowie. Zamiast siebie ochraniać często bywa odwrotnie, lęki przyciągają wszystkie te nieprzyjemne aspekty. Z czym walczymy stawiając temu nadmierny opór często tego doświadczamy.

Następny problem seksualność, miłość i nasze oczekiwania, jakże czasami zbyt wygórowane. Jeśli nie przeżywamy pełnej harmonijnej miłości nie unikniemy problemów związanych z wyżyciem seksualnym. Czakra sakralna jest świętym ośrodkiem. Nie wolno
jej przeładować nieczystymi energiami. Integracja energii w drugiej czakrze daje możliwość wzrostu ewolucyjnego, jest drogą do oświecenia. Nie osiągniemy integracji skoro nie wypracujemy intymności ... a dzisiaj mało ludzi chce o tym słyszeć... spontaniczność i ciekawość seksualna nie ma granic. Za tym idą zboczenia seksualne, zniewolenie, gwałty, molestowanie, etc ... największy płomień intymności wnosi zakochanie, romantyczna czysta miłość. Czym dłużej doświadczają ją osoby tym mocniej uwalniają najgłębszą wewnętrzną zdolność rozpoznawania i poszukiwania głębi innego człowieka. Intymność otwiera furtki do osiągnięcia stanu wyższej świadomości. Wyzwalanie właściwej energii w trzech dolnych czakrach otwiera furtki duchowi. Energia Kundalini spiralnie wznosi się do góry, w chwili dojścia do czakry serca po raz pierwszy odezwie się pragnienie zjednoczenia z Najwyższym Źródłem. W tym punkcie kończy się królestwo ziemskie. Rodzi się nowy wzorzec zachowania i wiary. Dusza zaczyna naradzać się od nowa, szuka intuicyjnie swojego Wyższego "Ja". Jest już gotowa do dalszej podróży. Nie jest to łatwy okres, ciągle zderzają się dwa światy; fizyczny i spirytualny, duch prze do góry a krnąbrne ego nie rezygnuje z królestwa ziemskiego. Tylko głębokie zanurzenie się w wewnętrzną mądrość, która jest niewidoczna dla świata zewnętrznego pchnie na dalsze drogi. Człowiek przestaje ufać swojej podświadomości, już wie jak bywa zawodna. Wie też, że teraz zaczyna się jego najtrudniejsza rola, musi odtańczyć taniec śmierci, za wszelką cenę oderwać się od świata materialnego. Ten ostatni taniec będzie długi i samotny.

Czy ego tak łatwo się podda?

Nie ...! Dopóki człowiek nie przebudzi piątej czakry, nie przekroczy tęczowego mostu życie będzie dla niego potężną udręką. Zdarzy się, że włoży wszystkie wysiłki i dotknie już nowej rzeczywistości, ale najmniejszy błąd będzie ponownie spychał go na starą pozycję. Jeszcze wiele razy otoczy się wielką ciemnością, ogarną go potężne wątpliwości - czy naprawdę warto tak się trudzić ? Czy nie lepiej korzystać całą parą z ziemskiego życia ? Taki stan może trwać bardzo długo. Jakże trudno odizolować te dwa światy a przecież wiemy, że świat materialny jest tylko iluzją, odbiciem w lustrze.

Ileż jeszcze czasu minie zanim człowiek ukrzyżuje własne ciało?

W tej kwestii zawsze pomaga Bóg. Rzuca swój świetlisty promień, zakotwicza go w sercu gotowej osoby, przygotowuje do ostatecznej drogi. Ale jest pewien warunek - 100% gotowości człowieka. Przebudzenie - przebicie piątej czakry zmienia całe życie. Dusza już wie, że ma silną ochronę. Manifestuje swoje zaufanie i ufa tylko Bogu. Czyni wszystko aby stała się pustym naczyniem, gotowym na przyjęcie najwyższych energii.

"... Moja droga jest tylko jedna, słuchać głosu Boga i kroczyć prosto za tym głosem. Ufam Bogu bezgranicznie i co najważniejsze widzę, że Bóg mnie nigdy nie oszukał. Boże, ale jak długo będę jeszcze trwać w takim stanie ? Boże ty widzisz jakie targają mną wątpliwości, Ty wiesz jak mnie wszystko boli, tylko Ty jeden to wiesz naprawdę. Cóż mi pozostaje do zrobienia ? Cierpliwie czekać i modlić się aby Bóg zechciał mnie prowadzić. Nie mogę przecież polegać na ludziach ani na ich sądach. Boże Miłosierny ukaż mi prawdziwe moje drogi ..."
(Moje notatki - lipiec 2001)

cdn...

Vancouver
14 July 2008

WIESŁAWA