
"... W październiku zaczęłam gwałtownie tracić na wadze,
zrobiłam się zielona na twarzy. Ciśnienie krwi skoczyło do
200, nie dało się w ogóle leczyć, po zażyciu lekarstw
tańczyło, albo było zbyt niskie albo jeszcze wyższe. Serce
wyskakiwało mi z klatki piersiowej, całe ciało dziwnie
wibrowało. Nie mogłam zasnąć, było to niemożliwe nawet po
kilku nasennych tabletkach. Moim wielkim marzeniem było
przespać się chociaż 10 minut. Przestałam też jeść, już
wtedy bardzo mało chodziłam. Byłam do tego stopnia
osłabiona, że nie zmieniałam w ogóle ubrania, w dzień i w
noc pozostawałam w tym samym. Przestałam się nawet myć.
Leżałam wtulona w poduszkę, moje oczy wyglądały na ciężko
przestraszone. W tym czasie mogłam się jeszcze modlić, więc
po całych dniach i nocach modliłam się, rozmawiałam z Bogiem
ale tam, gdzie szukałam ratunku była tylko wielka pustka. To
było okrutne doświadczenie, Bóg mnie nie słuchał. Przyszły
dni zwątpienia ... nie przerwałam jednak modlitw, nie
pozwoliłam sobie odebrać wiary, wydawało mi się to
niemożliwe aby Bóg mnie opuścił ? Nie rozumiałam tylko -
dlaczego milczy ... dlaczego tak długo każe mi czekać ?
..."
(moje notatki - październik 2000)
Wyzwalająca się energia Kundalini budzi czakry - centra
świadomości. Nadchodzi moment zjednoczenia ciała.
Przebudzone czakry niosą nowe życie. Energia Kundalini
przebija furtkę do każdej czakry, toruje sobie drogę, nie
jest to łatwy i bezbolesny proces. Przebudzone energetyczne
ośrodki wyzwalają nowe ambicje, wrażliwość i mistyczne
zdolności. Każda czakra odpowiada za inny poziom
świadomości, każda budzi się w inny sposób.
1. Czakra korzenia - Muladhara - element ognia.

Fizyczne przetrwanie, zdobywanie pożywienia, poszukiwanie
warunków do życia, bezpieczeństwo. W procesie przebudzenia
czuje się w tym ośrodku dużą wrażliwość, wibrację, kucie,
swędzenie. Najmocniejsze odczucia idą z kości ogonowej.
Kiedy jest gotowa uwalnia się z niej "ogień" i płynie pod
górę. W chwili uwalniania ognia można poczuć silny ból w
kości krzyżowej, w odbycie lub intensywny orgazm.
2. Czakra sakralna - Svadhishthana -
element wody.

Poziom emocjonalny, pragnienia, szukanie przyjemności i
unikanie bólu. Produkuje potężne seksualne odczucia. W
chwili wpłynięcia Kriya do drugiego ośrodka uwalniają się
negatywne emocje takie jak: nienawiść, opętanie, kiedy
zostaje przebita następuje spontaniczny orgazm.
3. Czakra splotu słonecznego - Manipura - element ognia.

Siedziba ego, ośrodek osobistych wyborów, dobrego instynktu,
który pomaga w życiowych sytuacjach. Kiedy zostaje
przebudzona uwalnia się z niej wiele bólu, mogą nawet
zdarzać się wymioty, biegunki, skurcze żołądka, nudności i
inne problemy ze strony układu pokarmowego. Bywa, że
przebudzenie tej czakry budzi telepatię i jasnowidzenie.
Otwiera na kontakt z kosmicznymi bytami, które są połączone
z trzecią czakrą. Splot słoneczny jest niczym radar
rejestrujący wszystko co się dzieje na ciele mentalnym,
emocjonalnym i fizycznym; tak zewnętrznie jak i wewnętrznie.
Przebudzona trzecia czakra czyni człowieka nadwrażliwym.
Mistycy wiedzą, że osoby z przebudzonym splotem słonecznym
mają szybką naturę i większą wrażliwość.
4. Czakra serca - Anahata - element
powietrza.

Unia. Jest ośrodkiem współczucia. Ten ośrodek wymaga
większego wtajemniczenia. Kiedy zaczyna się budzić występują
w klatce piersiowej trudności w oddychaniu, uczucie
ściskania, wielkiego ciężaru, tępy ból, występuje
nieregularne bicie serca, wibracje. Zdarzają się też ostre
bóle w centrum klatki piersiowej. Są odczuwane jakby nagle
przebicie serca. Otwieraniu czakry serca towarzyszą
uderzenia wielkiego gorąca. Potężny i święty ośrodek czakry
czwartej budzi wyższą świadomość serca. Czwarty ośrodek
reprezentuje poziom świadomości tzw. Złote Prawo - Żyjąca
Prawda. Przebudzony wnosi w życie spirytualne dary; np.
psychokineza i spirytualny healing. Zdarza się, że czakra
serca może otworzyć się tylko na kilka minut, kilka dni i
ponownie się zamyka. Należy dbać o jej czystość. Osoba z
przebudzoną czwartą czakrą ucieka przed ludźmi, którzy
oszukują i ranią innych. Czakra serca w pełni aktywna
wpuszcza do swojego ośrodka wyższe energie.

Rozpoczyna się proces transformacji cały czas podnosząc
ośrodek Anahata na jeszcze wyższe stany przebudzenia.
Ostatnim etapem jest wyzwolenie Potrójnego Płomienia:
Miłości, Mądrości i Mocy. W ośrodku serca jest już złoty
sznur, który daje najwyższe połączenie. Ten ostatni etap
nastąpi już w chwili przebudzenia się czakry korony. Obie te
czakry zaczną bić jednym rytmem, każde uderzenie serca
będzie słychać na czubku głowy. Według spirytualnej tradycji
kompletne przebudzenie ośrodka Anahata jest wielkim
błogosławieństwem. Wielu mistyków twierdzi, że czakra serca
jest najważniejszym ośrodkiem energetycznym w ciele. W
chwili przebudzenia czakry serca człowiek czuje połączenie
ze wszystkimi istotami żyjącymi na Ziemi, dostrzega świat
zwierząt i łączy się z nimi, samoistnie staje się
wegetarianinem. Ucieka od gwałtownych zdarzeń, nie jest
zdolny w tworzeniu dramatycznych sytuacji. Unika oglądania
brutalnych filmów i innych programów w TV. Czakra serca jest
ośrodkiem radości, przebudzony na tym poziomie człowiek
dostrzega piękno, potrafi płakać ze szczęścia, bardzo łatwo
można go zranić, będzie mocniej cierpiał z powodu doznanych
krzywd.
Wiele lat wcześniej zanim poznałam Energię Kundalini czułam
w moim ciele wielką gorączkę, miałam wrażenie, że płonę.
Proces otwierania czakry serca trwa bardzo długie lata, w
końcu następuje pełne przebudzenie i wielka ulga. Zmienia
się dotychczasowe nastawienie do innych ludzi, wyzwala się
duża fala współczucia a w sercu panuje niesamowita cisza.
Uwalniają się negatywne emocje, niepokoje. Osobiście
przebudzenie czakry serca przeżyłam bardzo boleśnie.
5. Czakra gardła - Vishuddha -
element subtelnej energii.

Wyrażanie, inspiracja poprzez komunikację, jest to poziom
twórczy. Dobrze funkcjonująca piąta czakra jest
odpowiedzialna za ośrodek mowy, myśli i nasze odczucia.
Budzi się bardzo długo, objawia się sztywnością karku,
trudnościami w połykaniu, pojawia się znienacka kaszel,
towarzyszy uczucie uciskania jakby tam w środku gardła coś
przeszkadzało. Z gardła wydobywają się spontaniczne odgłosy,
dźwięki.
6. Czakra trzeciego oka - Ajna -
poziom umysłu.

Realizacja, abstrakcyjne myślenie. W chwili budzenia się
czakry szóstej czuje się nienormalny ucisk na całą głowę a
szczególnie pomiędzy fizycznymi oczami i na czole. Bywają
też bardzo silne bóle głowy w tej samej okolicy i drętwienie
nosa. Występują silne wibracje, które potrafią skręcać
mięśnie oczów. Oczy wykonują nienaturalne ruchy. Bywają
problemy z powiekami, albo się same zamykają albo w środku
nocy gwałtownie się otwierają. W oddali zaczynają majaczyć
wewnętrzne wizje. Kiedy szósta czakra zostaje przebita
rozpoczynają się spotkania ze swoim opiekunem duchowym; może
to być anioł albo inna Świetlista Istota, która opiekuje się
daną osobą. W tej samej chwili osoba dostaje wgląd w
przeszłe życia. Jeśli szósta czakra budzi się bardzo mocno
będzie uczucie wirującej głowy, pojawia się tępy ból w
okolicy kości nosowej. Cały nos jest bardzo wrażliwy,
wypływa z niego wodnista wydzielina niczym podczas
przeziębienia katar. Otwarcie trzeciego oka jest znakiem
głębszego przebudzenia, sygnałem powtórnych narodzin. Razem
z tą czakrą otwiera się również czakra Bindu (LINK!).
U ludzi z otwartym trzecim okiem pojawia się na czole
okrągły wypukły znak identyfikacyjny, który widać gołym
okiem. U niektórych osób może to być przekolorowanie skóry
na środku czoła a u innych okrągły wypukły znak, w
zależności od poziomu otworzenia trzeciego oka. Otwarcie tej
czakry oznacza wysoki poziom spirytualnej wiedzy i
wewnętrzną mądrość. W umysł człowieka wnika spokój i
szczęśliwość, pojawia się beztroska natura niczym u dziecka.
7. Czakra korony - Sahasrara -
Boskie Źródło.

Złączenie Yang i Yin, budzi się Boska świadomość. Budzenie
się czakry korony jest bardzo bolesne, pojawiają się w
głowie silne wibracje, swędzenie, kłucie, silny uciskający
ból, uczucie pękania czaszki na tysiące kawałków. Zmienia
się układ kości, szczególnie w górnej części głowy i okolicy
czołowej. Na szczycie głowy uwypukla się długi korytarz,
przez, który płynie energia Kundalini. Od momentu połączenia
z Najwyższym Źródłem taka osoba będzie odczuwać silny
"elektryczny deszcz", który pada z "góry" i wnika w czakrę
korony. Budzenie się tej czakry jest niezwykłym przeżyciem.
W ciało wpływa potężne światło przypominające eksplozję
tysiąca słońc. Odtąd człowiek wypełnia się wewnętrznym
światłem, rozpoczynają się głębokie mistyczne doświadczenia.
Proces Budzenia się Kundalini jest złożonym zagadnieniem, w
ciele musi się otworzyć niezliczona ilość kombinacji aby
Wyższa Energia mogła swobodnie przepływać. W tym czasie
życie jest wielkim wyzwaniem, człowiek zmaga się z wyjątkowo
potężną siłą. W każdej komórce dokonuje się głęboka
transformacja, zostaje oddzielona iluzja od świadomości.
Zanim rozpozna prawdziwie nowe rzeczywistości wyleje nie
jedną łzę, rzuci nie jedno słowo skargi. Ostatnie życie, w
którym połączy się z Bogiem jest najtrudniejsze.

"... Łzy, łzy i moja zgryzota ... nie widać ani poprawy ani
nadziei na jakąkolwiek zmianę. Nigdy w życiu nie myślałam,
że będę aż tak wielką samotnicą skąpaną we własnych łzach...
a biedna moja głowa boli cały czas. Mam takie wrażenie jakby
po niej jeździła maszyna krawiecka i cały czas szyła ...
tyle ukuć ... przeskakuje z jednego miejsca na drugie. Tak
samo mój kręgosłup, piekący ból na całej długości, najgorzej
na odcinku piersiowym. Nie mogę kręcić głową, trzymam ją
sztywno w jednej pozycji, mój kark to jedna wielka rana. Mam
problemy z chodzeniem, bolą mnie biodra. Trwa to tak długo
... Boże kiedy będzie koniec ... ? Czuję wielkie zmęczenie,
cały czas boli mnie czoło. Rano budzę się w gorszej kondycji
niż kiedy kładę się do łóżka. Ranki są dla mnie wyjątkowo
ciężkie. Ale jest jedna pociecha... zaczęłam troszkę spać...
Codziennie miewam omdlenia, czuje wielkie gorąco a za chwilę
przychodzi fala wielkiego zimna. Męczą mnie najdrobniejsze
hałasy, stałam się zbyt wrażliwa na zapachy, ostre
przyprawy...
(moje notatki - czerwiec 2001)

Przebudzenie się siedmiu najważniejszych ośrodków otwiera
drogę dla energii Kundalini. Ciało jest już gotowe do
wyższego połączenia. Energia przebudzonych czakr posiada już
zupełnie inną wibrację. Można przyrównać je do natężenia
światła w żarówce. Pierwotnie czakry posiadają moc około 40
Watt a po przebudzeniu 1000 Watt. Szybsze wibracje stopniowo
zmieniają pojemność, strukturę i kolory czakr. Aby ciało
mogło przyjąć tą nową falę światła musi nastąpić w nim
wielka przemiana. Źle uwolniona energia Kundalini może
zniszczyć ciało, znane samozapalenia są spowodowane zbyt
gwałtownym uwolnienieniem tej energii. Najwięcej samozapaleń
jest w Indiach. Wspominałam, że ciało normalnego człowieka
ma strukturę węglową a w chwili transmutacji uzyskuje
strukturę silikon.

Należy właściwie zrozumieć proces budzenia się Kundalini.
Stwierdzenia; wzniosłem energię Kundalini w kilka minut,
mogę wznieść kiedy chcę, ile razy chcę ... takie słowa
brzmią jak przechwałki przedszkolaków, na przyjęcie tej
energii musi być gotowe ciało, musi być przekształcona każda
komórka ... a nie tylko chcenie. Między czakrami są
zabezpieczenia - węzły chroniące ciało przed tą energią (LINK!).
Stopniowy napór tej energii przekuwa wyższe ośrodki, otwiera
następną furtkę, niszczy zaporę blokującą jej drogę. Energia
Kundalini płynie od czakry korzenia do czakry korony,
stopień po stopniu, nie da się pominąć żadnego głównego
ośrodka jaki jest na tej drodze, jak również muszą zostać
otworzone wszystkie towarzyszące temu ośrodkowi mniejsze
czakry i meridiany. Obudzi się cała sieć nowych połączeń.
Śmiesznie brzmi stwierdzenie, że ktoś otworzył Kundalini w
trzech wyższych czakrach z pominięciem dolnych. Ta
energetyczna rzeka raz otworzona będzie płynąć z większym
lub mniejszym natężeniem już bez przerwy niczym woda w rzece
płynąca od swojego źródełka do morza. Logicznie myślący
człowiek nie uwierzy jak mu powiem, że Wisła płynie tylko w
Warszawie. Tak samo niedorzecznie brzmi stwierdzenie;
otworzyłem kundalini w głowie, w trzecim oku z pominięciem
dolnych czakr. Osobiście takowe oświadczenia traktuję jako
wielki mistyczny żart. Nie sposób również nie zauważyć
symptomów budzących się czakr i przebudzenia energii
Kundalini w ciele takiego człowieka. Zauważy ten proces całe
jego środowisko.

Gopi Krishna
Jakże jestem wdzięczna wszystkim tym, którzy okazali się na
tyle odważni, mądrzy, nie trzymali swoich doświadczeń w
egoistycznej skromności tylko prawdziwie opisali własne
budzenie się energii Kundalini: zaliczają się do nich między
innymi Gopi Kryshna, B.S. Goel, J. Krishnamurti i wielu
innych mistyków. Czytając dokładnie ich biografie mogłam
lepiej zrozumieć i poznać właściwy proces Kundalini. Wielu
mistyków z przebudzonym Kundalini zakrywa ten bolesny proces
własnej transformacji, wielu tzw. "mistrzów" wprowadza ludzi
świadomie w błąd skrywając o Kundalini najgłębsze prawdy,
tworzą nowy mit. Prawdą jest, że ta wiedza ciągle jest
największą zagadką i tajemnicą w historii ludzkości.
Pracując wybiórczo w wyższymi czakrami w celu szybkiego
przebudzenia trzeciego oka można je pobudzić - nadmiernie
otworzyć. Od tej pory będą pracowały szybciej..., ale na
sucho ... bo przecież energia Kundalini w żaden sposób nie
wniknie w wyższe ośrodki przez zamknięte dolne furtki, nadal
pozostaje w dolnych częściach ciała. Niewłaściwie
przebudzona czakra czerpie energię z innych z nią
sąsiadujących ośrodków ciała, kradnie z nich energię tym
samym zaburzając ich pracę. Bardziej rozpędzona zakłóca
normalny proces fizjologiczny, niszczy energię, wyrzuca ją z
ciała na zewnątrz albo robi energetyczne blokady. Na uboczne
skutki nie trzeba będzie czekać zbyt długo. Efektem będą
choroby, paranoje, schizofrenia, seksualne dysharmonie i
nieokiełzane żądze, obudzi się potężny egoizm. Ten człowiek
zmieni całkowicie wzorzec swojego życia i własną osobowość.
Tylko prawidłowe otworzenie głównego kanału poprowadzi
stopień po stopniu energię Kundalini, utworzy właściwe tory
i da klarowność własnego bytu. Sił natury nie można oszukać
... wcześniej czy później wszystkie niewłaściwe zmiany mocno
się zemszczą.

Należy wiedzieć,, że zbyt
otwarta trzecia czakra budzi osobiste moce, daje silną
pozycję ego. Niewłaściwie przebudzona trzecia czakra nie
pozwala na przebudzenie wyższych ośrodków. Zamiast
połączenia z nadświadomością spychamy duszę w podświadomy
umysł, odcinamy jej drogę do kontaktu z Najwyższym Źródłem.
Od stopnia przebudzenia trzech dolnych czakr będzie zależeć
w jaki sposób przebudzi się czakra serca i trzy wyższe
czakry. Jeśli trzy dolne nie będą odpowiednio dostrojone
człowiek ciągle będzie powracał do starych przyzwyczajeń,
będzie blokował energię Kundalini. Źle dostrojona trzecia
czakra jest odpowiedzialna za manipulację i brak uczciwości
w stosunku do innych osób. Jeśli osoba otworzy się właściwie
nie będzie tolerować nieuczciwości innych i nadużywających
władzy. Między tymi dwoma grupami ludzi zawsze wystąpi
konflikt.
Czakry powinny budzić się w sposób naturalny. Największym
nieporozumieniem jest budzenie najwyższych czakr przed
niższymi, wprowadzania różnych technik medytacyjnych
otwierających trzecie oko. Wiadomo, że tylko energia
Kundalini może oczyścić i zjednoczyć wszystkie czakry płynąc
naturalnym rytmem z dołu do góry. I nie ma co się obawiać,
że może Bóg zapomniał o naszym rozwoju. Pojawi się
spontanicznie kiedy do tego dojrzejemy, tak jak dojrzałe
ziarno samo wypada z łusek i samo zasiewa glebę.
Często też tak sobie myślę jak się ma sprawa tych
oświeconych, którzy w ogóle nie znali pojęcia czakry,
energii Kundalini, nigdy nie trenowali otwarcia żadnej
czakry ani postur yogi i mantr ... jak to się w ich życiu
stało, że doszli do oświecenia ? Znaczy mieli spontaniczny
proces i nie przeszkodziło im w tym ich ezoteryczne
nieokrzesanie, brak wiedzy, religia; wystarczyło, że
zabarwili świat współczuciem i bezwarunkową miłością. A na
drugiej szalce widzę też tych, którzy po dwadzieścia lat
medytują, żyją na co dzień z kundalini yogę i systematycznie
jeżdżą do Indii, prowadzeni przez znanych całemu światu guru
i avatarów i nic nadzwyczajnego nie dostrzegam w tych
osobach oprócz mądrości powtarzanej za swoim nauczycielem.

Często słyszę ... pracuj z trzecim okiem, pracuj z czakrą
korony ... jak można oddziałowywać na miejsce zupełnie
niegotowe na przyjęcie wyższych energii, kiedy niższe furtki
ciągle są zamknięte ? Podawanie energii i stymulowanie
wyższych czakr może je otworzyć, ale przecież to oczywiste,
że tam nie wpłynie energia Kundalini. Trudno zawrócić rzekę
w przeciwną stronę a przede wszystkim nie wolno wpuszczać w
ciało energii pod prąd. Śmiesznie dla mnie brzmi tekst
wypowiadany przez niektórych uzdrowicieli ... wizualizuj
światło i wpuszczaj go przez trzecie oko do dolnych części
ciała.
Przepraszam ...
ale ta rzeka życia - jedyna w swoim rodzaju płynie w
odwrotnym kierunku,
z dołu do góry!
I uszanuj tą wielką mądrość, nie zawracaj kijem rzeki,
nie mąć w niej wody!

Nie wolno odwracać praw natury bo skutki będą opłakane.
Wprzódy należy prawidłowo otworzyć ciało pracując z trzema
dolnymi czakrami. Zrozumieć na czym polega właściwy rytm
życia. Również uczepienie się pierwszej czakry, uziemianie
jej na siłę uwikła ciało fizyczne w pożądliwości, powoduje
oddalanie się od Wyższego "Ja". Przymusowe uziemianie
rozwija instynkt gromadzenia majątku, pieniędzy, unikanie
bólu, niemożność radzenia sobie z tym zagadnieniem ... i na
odwrót ... nadmierna pogoń za majątkiem, pieniędzmi,
sukcesem ... etc ... zbyt mocno uziemia ludzi. Takie osoby
chorobliwie boją się cierpienia, śmierci, unikają
wszystkiego co może spowodować fizyczny ból, pojawia się
następny problem przesadna troska o zdrowie. Zamiast siebie
ochraniać często bywa odwrotnie, lęki przyciągają wszystkie
te nieprzyjemne aspekty. Z czym walczymy stawiając temu
nadmierny opór często tego doświadczamy.
Następny problem seksualność, miłość i nasze oczekiwania,
jakże czasami zbyt wygórowane. Jeśli nie przeżywamy pełnej
harmonijnej miłości nie unikniemy problemów związanych z
wyżyciem seksualnym. Czakra sakralna jest świętym ośrodkiem.
Nie wolno
jej przeładować nieczystymi energiami. Integracja energii w
drugiej czakrze daje możliwość wzrostu ewolucyjnego, jest
drogą do oświecenia. Nie osiągniemy integracji skoro nie
wypracujemy intymności ... a dzisiaj mało ludzi chce o tym
słyszeć... spontaniczność i ciekawość seksualna nie ma
granic. Za tym idą zboczenia seksualne, zniewolenie, gwałty,
molestowanie, etc ... największy płomień intymności wnosi
zakochanie, romantyczna czysta miłość. Czym dłużej
doświadczają ją osoby tym mocniej uwalniają najgłębszą
wewnętrzną zdolność rozpoznawania i poszukiwania głębi
innego człowieka. Intymność otwiera furtki do osiągnięcia
stanu wyższej świadomości. Wyzwalanie właściwej energii w
trzech dolnych czakrach otwiera furtki duchowi. Energia
Kundalini spiralnie wznosi się do góry, w chwili dojścia do
czakry serca po raz pierwszy odezwie się pragnienie
zjednoczenia z Najwyższym Źródłem. W tym punkcie kończy się
królestwo ziemskie. Rodzi się nowy wzorzec zachowania i
wiary. Dusza zaczyna naradzać się od nowa, szuka intuicyjnie
swojego Wyższego "Ja". Jest już gotowa do dalszej podróży.
Nie jest to łatwy okres, ciągle zderzają się dwa światy;
fizyczny i spirytualny, duch prze do góry a krnąbrne ego nie
rezygnuje z królestwa ziemskiego. Tylko głębokie zanurzenie
się w wewnętrzną mądrość, która jest niewidoczna dla świata
zewnętrznego pchnie na dalsze drogi. Człowiek przestaje ufać
swojej podświadomości, już wie jak bywa zawodna. Wie też, że
teraz zaczyna się jego najtrudniejsza rola, musi odtańczyć
taniec śmierci, za wszelką cenę oderwać się od świata
materialnego. Ten ostatni taniec będzie długi i samotny.

Czy ego tak łatwo się podda?
Nie ...! Dopóki człowiek nie przebudzi piątej czakry, nie
przekroczy tęczowego mostu życie będzie dla niego potężną
udręką. Zdarzy się, że włoży wszystkie wysiłki i dotknie już
nowej rzeczywistości, ale najmniejszy błąd będzie ponownie
spychał go na starą pozycję. Jeszcze wiele razy otoczy się
wielką ciemnością, ogarną go potężne wątpliwości - czy
naprawdę warto tak się trudzić ? Czy nie lepiej korzystać
całą parą z ziemskiego życia ? Taki stan może trwać bardzo
długo. Jakże trudno odizolować te dwa światy a przecież
wiemy, że świat materialny jest tylko iluzją, odbiciem w
lustrze.
Ileż jeszcze czasu minie zanim
człowiek ukrzyżuje własne ciało?

W tej kwestii zawsze pomaga Bóg. Rzuca swój świetlisty
promień, zakotwicza go w sercu gotowej osoby, przygotowuje
do ostatecznej drogi. Ale jest pewien warunek - 100%
gotowości człowieka. Przebudzenie - przebicie piątej czakry
zmienia całe życie. Dusza już wie, że ma silną ochronę.
Manifestuje swoje zaufanie i ufa tylko Bogu. Czyni wszystko
aby stała się pustym naczyniem, gotowym na przyjęcie
najwyższych energii.
"... Moja droga jest tylko jedna, słuchać głosu Boga i
kroczyć prosto za tym głosem. Ufam Bogu bezgranicznie i co
najważniejsze widzę, że Bóg mnie nigdy nie oszukał. Boże, ale
jak długo będę jeszcze trwać w takim stanie ? Boże ty
widzisz jakie targają mną wątpliwości, Ty wiesz jak mnie
wszystko boli, tylko Ty jeden to wiesz naprawdę. Cóż mi
pozostaje do zrobienia ? Cierpliwie czekać i modlić się aby
Bóg zechciał mnie prowadzić. Nie mogę przecież polegać na
ludziach ani na ich sądach. Boże Miłosierny ukaż mi
prawdziwe moje drogi ..."
(Moje notatki - lipiec 2001)
cdn...
Vancouver
14 July 2008
WIESŁAWA
|