Jeszcze raz napiszę parę
słów na temat paraliżów sennych, ponieważ jak widać
jest na ten temat większe zapotrzebowanie.
Są różne przyczyny paraliżu sennego, najczęściej są
spowodowane przez duchy, które poszukują dla siebie
energii, najczęściej atakują, kiedy osoba leży na
plecach, toteż lepiej układać się na boku w pozycji
embrionalnej, wówczas osłaniamy nasze ważne centra
energetyczne. Inne jeszcze powody paraliżów sennych
mogą być spowodowane urazem mózgu a nawet zbyt
szybkim budzeniem się potężnej energii jaka płynie
przez ciało człowieka, Kundalini, ponieważ zbyt
szybkie przepływy tej energii potrafią blokować
nasze ciało... jednak te dwa stany różnią się od
siebie... w czasie ataków zdajemy sobie dokładnie
sprawę, że to jest atak... a podczas budzenia się
Kundalini mamy świadomość, że jest coś nie w
porządku z naszym ciałem... wówczas pomimo swojej
niemocy starajmy się poruszać językiem lub palcami u
rąk lub nóg, i ta niemoc szybko minie, trzeba tylko
umieć znaleźć ten czuły punkt w naszym ciele i
wprowadzić w ruch dodatkową energię, która
natychmiast zmieni ten stan naszej niemocy... jednak
aby się umieć przed tym wszystkim ochronić trzeba
mieć na ten temat trochę wiedzy, nie panikować bo to w
niczym nie pomoże, a raczej jeszcze bardziej wywoła
w nas uczucie paniki. Wracając do ataków duchów -
jedne duchy żywią się naszą energią, inne manipulują
nią aby wywołać w ciele cierpienie.
Duch to element powietrza, człowiek jest typu ziemia
i woda. Wiadomo, że powietrze jest silniejszym
elementem niż ziemia i woda, toteż przegrywa w tych
zmaganiach.
Złośliwe duchy są czarną energią, która jest ich
duchową bronią i działa jak trujący gaz wpływając na
cały system człowieka silnie go zatruwając... toteż
często osoby atakowane czują wokół siebie odór. W
zależności od tego jaki duch chce wykorzystać
wybraną osobę taki wybierze organ (czakrę), który
zakłóca.
Jaki silny jest atak decyduje to z jakiego poziomu
przychodzi duch, czym niższy tym atak będzie
boleśniejszy, bardziej wyrafinowany. Kiedy podczas
ataku ciało nagle zawiruje, znaczy atak był
nieudany, ciało się obroniło, duch został porażony
energią swojej potencjalnej ofiary,
unieszkodliwiony.
Silna Energia Kundalini porazi ducha... ale wcale to
nie znaczy, że ten rezygnuje, raczej jeszcze
bardziej go to rozzłości, wówczas zbiera swoich
"kolegów" i ponawia atak, czyniąc życie tego
człowieka bardzo mizernym. Taki atak potrafi trwać
non-stop, taki człowiek nie ma wytchnienia ani w
dzień ani w nocy (Jezus Chrystus mówił, że to ten
przyprowadzi do twojego domu 10-ciu silniejszych, i
stan twojego domu będzie opłakany... znam ten stan z
mojego ciężkiego okresu walki z ciemnymi mocami,
przez wiele miesięcy byłam bombardowana w dzień i w
nocy i odchodziłam od rozumu, nic nie pomagało, ani
modlitwy, ani inne święte rytuały... jednej nocy
znalazłam lekarstwo, okryłam swoją czakrę splotu
słonecznego obrazkiem Jezusa Chrystusa... i nie
mogłam uwierzyć, że nagle wszystko odeszło, jak ręką
odjął... ale za chwilę zaczął się atak na 3-cie oko
i na moje uszy...). Stąd osoby, które budzą w sobie
tą energię i to one są atakowane bardzo
intensywnie... chociaż z małym skutkiem, ponieważ
duchy i tak nie mogą przejąć tego ciała... ale
chociaż starają się mocno dokuczyć tej osobie,
ciągłymi atakami nie pozwalają jej normalnie spać
ani funkcjonować co ma na celu zakłócenie jej układu
nerwowego. Te osoby mają już dużą wrażliwość węchu,
dotyku, słuchu i swoimi już wysoko subtelnymi
zmysłami wyczuwają atak i są przygotowani do tej
walki, dodatkowo przez 3 oko postrzegają te zjawy,
co jest dodatkowym czynnikiem, że mogą się bardziej
bronić.
Trzeba jednak wiedzieć, że czarnoksiężnicy z 4
poziomu obdarzeni są nadprzyrodzonymi mocami siddhi
(LINK!)
i potrafią związać ciało człowieka w swoje pętle
czarnej energii. Taki człowiek poczuje się
skrępowany, nie jest w stanie poruszyć się ani
mówić (LINK!).
Kiedy obserwujemy takiego człowieka z boku nic nie
można zauważyć, wydaje się, że sobie słodko śpi ale
bywa, że czasami jęczy, wypowiada przerażone słowa a
nawet krzyczy... znaczy to, że ten człowiek jest
atakowany a nawet mocniej torturowany przez złe
moce, starają się na niego zarzucić sieć złej
energii, paraliżują ciało, otępiają umysł i
zmysły... co objawi się paraliżem sennym.
Dlaczego złe duchy zwane także demonami znęcają się
nad ludźmi?

Jak już wcześniej pisałam w poprzednich artykułach
jedne z nich szukają zemsty albo próbują na siebie
zwrócić uwagę bo to oni sami potrzebują pomocy,
oczyszczenia (przeważnie te duchy idą z poziomu tzw.
czyśćca), sami nie potrafią się oczyszczać więc
próbują w ten sposób zmusić do tego ludzi, kiedy
wyczuwają, że ci potrafią im pomóc... toteż bardzo
ważne jest oczyszczenie wszystkich duchów zmarłych,
nie tylko swoich najbliższych ale też i tych
dalszych, przyjaciół, sąsiadów itd... bez względu na
to co o nich myślimy, w chwili ich śmierci robimy
zawieszenie broni i oczyszczamy ich duszę dla
własnego świętego spokoju... ponieważ musimy się
liczyć, że mogą do nas czy do innych ludzi przybyć
już z tej drugiej strony i nas dręczyć, a to nam
tylko skomplikuje życie. Człowiek na wyższym
poziomie duchowym neutralizuje takie energie, toteż
nie bez kozery o zmarłych nie mówi się źle,
należy im wszystko przebaczyć aby nie stali się dla
nas życiowym kamieniem. Toteż ważną rzeczą jest
oczyszczenie KAŻDEJ ZMARŁEJ DUSZY, nawet wówczas,
kiedy wydaje się, że ta osoba była za życia dobrym człowiekiem.
Inna grupa już wyrafinowanych czarnoksiężników ma na
celu dręczenie poszukiwaczy Boga... a najbardziej
nękają tych, których już Bóg "dotyka swoim palcem".
Jest też grupa dusz, która szuka zemsty, te
przeważnie atakują tych ludzi, przez które czują się
poszkodowani, w tym lub poprzednim życiu... toteż
rozciągają swoje ataki na całą rodzinę a nawet
pokolenia. Kiedy jakaś cała rodzina jest intensywnie
atakowana trzeba zrobić dobre rozeznanie co ew. w
takiej rodzinie się wydarzyło, kto tam został
poszkodowany... i trzeba taką duszę oczyszczać a nie
atakować, wysyłać do piekła itd, ponieważ skutek
będzie jeszcze gorszy. Skoro nie rozwiązaliśmy z
nimi naszego problemu, brak było wybaczenia,
oczyszczenia, toteż one po swojej śmierci powodują
na naszych ciałach cierpienie, to jest ich rodzaj
zemsty.
Czasami widać wyraźnie, że wisi nad całą rodziną
jakaś czarna chmura i ciągle zdarzają się w tej
rodzinie duże problemy a nawet życiowe katastrofy...
to sygnał aby oczyścić swoją rodzinę a nawet całe
drzewo genealogiczne do 7 pokolenia.
Palmy świece i módlmy się o uwolnienie tych dusz i
rozwiązanie tej naszej ciężkiej karmy. Prośmy tych,
którzy czują się przez nas poszkodowani o
przebaczenie... trzeba stransmutować te złe energie,
kiedy oczyścimy wszystkie pola zneutralizujemy
negatywne energie, te same dusze będą nam pomagać...
odmienią nasz los. Większość naszych problemów, w
tym uzależnienia wywołane są przez takie złośliwe
duchy z przeszłości... i wówczas nasze życie jest
nieharmonijne... nawet problemy z poczęciem dziecka,
poronienia czy narodzenie upośledzonych dzieci,
śmierć w dzieciństwie dzieją się z ich powodu.
Podobnie jest z chorobami, szczególnie, kiedy te
występują jako bóle w klatce piersiowej, objawiają
się wysypkami na skórze... po oczyszczeniu te same
ustępują. W czasie sennego paraliżu często ludzie
później mówią, że coś ciężkiego leżało na ich klatce
piersiowej, nie mieli możliwości mówienia, właśnie
te późniejsze ich dolegliwości zdrowotne są
spowodowane takimi traumami (skutki ataków -
najczęściej o nich zapominamy ale pozostaje nam z
tego faktu choroba, której przyczynę ciężko nam
znaleźć).
Jak można wyjść z paraliżów sennych?

Na ten temat też już pisałam ale tak dla głębszego
utrwalenia tematu powtórzę jeszcze raz, przede
wszystkim należy zapewnić tej osobie spokój (nie
wyśmiewać jej, nie dręczyć) i modlić się o pomoc do
Boga. Często należy intonować imię Boga, nie ważne w
jaki sposób to robimy i jak nam dyktują zalecenia
naszej religii... w każdej religii Imię Boga działa
skutecznie, ratuje nas przed atakiem. Musimy również
okazać wdzięczność Bogu, że jesteśmy przez Niego
chronieni i ratowani przed atakiem.
W czasie ataku nie wolno panikować, bo tracimy
kontrolę nad sytuacją i taki atak na pewno będzie
trwał dłużej. Pomimo naszej niewładzy umysłowej z
powodu zastawionych na nas sideł próbujemy szybko
znaleźć w naszym umyśle naszą broń, która pomoże nam
w takiej chwili (dla przykładu dla mnie
najsilniejszym słowem obrony, szybkim i najbardziej
skutecznym jest umieszczenie w swoim umyśle i całym
ciele słowa "Bóg"... kiedy byłam mocno atakowana i
miałam mocno spętany umysł, że nawet nie pamiętałam
słowa "Bóg", to jednak wiedziałam, że jest coś
takiego co mnie natychmiast wyzwoli z tych czarnych
więzów, i wcześniej czy później wyciągałam ze
swojego umysłu słowo "Bóg" i umysłowo krzyczałam w
kierunku tych, którzy próbowali mnie nękać... to
działało jak błyskawica, w parę sekund czułam się
wolna, to są moje doświadczenia, inni ludzie mogą
mieć inne ale wspominam o tym bo może być to pomocne
także dla innych).
Każdego dnia należy tworzyć wokół siebie Boską
osłonę (nie ważne czy czujemy się atakowani czy też
nie), to jest taka nasza tarcza ochronna jak nasze
ubranie... należy też zwiększyć produkcję energii
sattvic w sobie stosując odpowiednią dietę,
najbardziej wskazana jest dieta wegetariańska (ale
dieta wegetariańska również może być sattvic, rajas,
tamas, toteż należy rozpoznać te energie... np taka
pizza pomimo, że wegetariańska może nie mieć nic
wspólnego z energią sattvic). Należy stosować
odpowiednie ćwiczenia, odpowiednie zachowanie i
wszystkie należne duchowe czynności, które powodują
w nas większy poziom energii sattva (i w tym
przypadku należy dobrze rozpoznać jakie ćwiczenie
czy czynność jest natury sattva... bo dla przykładu
pobicie innego człowieka jest czynnością ale na
pewno nie wzmocni w nas energii sattva).
Dodatkowo możemy stosować wodę święconą, kadzidełka
ochronne (dobre będą: drzewo sandałowe, jaśminowe,
frankinsence, pandanus,
szałwia). Robimy wszystko
aby zmniejszyć w sobie poziom energii tamas
(alkohol, nikotyna, narkotyki, mięso, cukier itd -
to energia tamas - dlatego ta grupa ludzi
uzależnionych jest najczęściej atakowana przez
ciemne siły).
Kiedy ataki dotyczą dzieci ochraniamy je modlitwami,
talizmanami, które odpychają złe moce. W czasie
mojego pięcioletniego pobytu w Grecji obserwowałam
nowo narodzone dzieci, którym już od pierwszych
godzin życia przypinano w okolicę klatki piersiowej
talizman, najczęściej z turkusu, był wykonany na
wzór oka i miał takie dziecko chronić przed
wszelakim złem... była to bardzo stara tradycja
przeniesiona do naszych czasów. Podobnie działa
kamień lapis lazuli. To dwa najbardziej silnie
działające kamienie na złe moce... toteż jeśli
kupujemy biżuterię starajmy się kupować naturalne
kamienie i zapoznajmy się z ich działaniem.
Kiedy jesteśmy w stanie zaobserwować osobę w
paraliżu sennym, lekko potrząsajmy jej ciałem aby
przywrócić obwód energii, kiedy ruch energii zostanie
przywrócony w tej samej chwili mija paraliż senny.

W tym samym miejscu napiszę jeszcze kilka słów o
Energii Kundalini. Jak wiemy ta energia jest wciąż
mało zrozumiała dla ludzi, ciągle budzi wielkie
kontrowersje a nawet śmiech (ale to już wiedza
ignorantów i nie należy zwracać na nich uwagi, to
ich problem). Wiemy, że Wszechświat jest
podtrzymywany przez obecność samego Boga (czyli
stworzenia, utrzymania i zniszczenia), na wszystkich
tych etapach działa świadomość Boga. Nic nie dzieje
się bez Jego wiedzy.
Ta Boska Energia, bynajmniej jakaś jej część
funkcjonuje również w człowieku. W ciele człowieka
jest wiele energii w zależności od naszego poziomu
świadomości, i mają różne nazwy. Najczęściej jest to
energia życiowa (ki) podtrzymująca nasze życie i
wszystkie ciała, na które składa się dana jednostka
zwana człowiekiem.
Energia płynie w subtelnych ciałach zwanych
meridianami (nadi), czakrami. Kanały energetyczne
zamontowane są w całym ludzkim ciele i dostarczają
energie do każdej komórki, co daje nam życie.
Energia Kundalini jest w człowieku w stanie uśpienia
i nie w każdym ciele się przebudzi. Przede wszystkim
ta energia służy nam do wyższego duchowego
wzrostu... a nie cudów niewidów wykonywanych do
robienia kasy. Energia Kundalini to subtelna
energia, która otwiera duchowy transfer energii na
najwyższym już polu, jest ścieżką do Boga, która
jest już świadomą ścieżką i łaską, która będzie
towarzyszyć takiemu człowiekowi w jego powrocie do
jego prawdziwego Domu. Kiedy człowiek jest gotowy to
ta energia sama wyważa wrota i toruje nam ścieżkę do
Boga... i to bez względu na naszą religię czy inne
duchowe praktyki, budzi się w sposób naturalny. To w
Energii Kundalini budzi się zasada Boga i taki
człowiek jest już w Nim mocniej związany. Energia
Kundalini przemieszcza się z kości ogonowej do
czubka głowy przekształcając nasze ciała i
wzbogacając nas duchowo. Ta energia wzmacnia wiarę
człowieka w Boga (nie religię).
Energię Kundalini można porównać do spadku jaki
ojciec przekazuje synowi, to jego dziedzictwo,
bogactwo... i dostaje ją ten człowiek, który tego
spadku nie roztrwoni.
Dzięki Energii Kundalini człowiek może świadomie
doświadczać Boga... i tak jak my potrząsamy
dzieckiem podczas paraliżu sennego aby je
przebudzić, wyrwać ze stanu odrętwienia, podobnie
Bóg podczas budzenia nas: potrząsa i szarpie naszym
ciałem... jak to jest w czasie podróżowania tej
energii z dołu do góry, ciało, w którym budzi się
Energia Kundalini wykonuje tysiące mimowolnych
ruchów... drży, słyszymy w nim trzask suchych
gałęzi, dźwięki, czujemy w ciele ogień, pojawiają
się wizje - przebłyski tego co zapomnieliśmy... czym
większa gorączka w ciele, znaczy płynie przez nas
potężny strumień tej energii i wznosi nas coraz
wyżej automatycznie transmutując nasze ciało na
wyższe poziomy.
Podczas budzenia się Energii Kundalini te osoby są
mocno atakowane przez przeciwników Boga, tak z
poziomu 4 wymiaru czarnoksiężników jak i ludzi,
przeciwników Boga i wszystkich religijnych
ignorantów, którzy nie posiadają tej wiedzy ale za
wszelką cenę chcą zakłócić tą energię. Czarnoksiężnicy z 4
wymiaru nie pozwalają nam na wgląd do niebiańskiego
świata: świata aniołów i świetlistych istot.
Najmocniej atakują czakrę 3 oka, serca i splotu
słonecznego... toteż najmocniej powinniśmy ochraniać
te miejsca. Do ochrony wskazane są talizmany,
pomocne będą tu białe i różowe kryształy górskie...
cytrynian będzie odpowiedni do zabezpieczenia
energii trzeciej czakry, przeciwdziała depresji...
duży skutek przynoszą zapachy (aromatoterapia)... i
tu się znowu powtórzę, skuteczna będzie woń z drzewa
sandałowego, róży, jaśminu, frankincense... nie bez
kozery wyżej rozwinięte ciała same wydają taką
woń... jako swoją ochronę przed złymi mocami. Jest
to zapach emanujący przez nich z subtelnego wymiaru
i jest doświadczany przez tzw. świętych.
Wszystkie nasze duchowe doświadczenia są postrzegane
przez szósty zmysł. Musimy wiedzieć, że aktywacja
pięciu energii w organizmie, tych najbardziej nam
potrzebnych odbywa się na poziomie pępka, toteż
czakra splotu słonecznego bywa często atakowana co
zakłóca wyrzucanie z organizmu toksyn, gazów
wydalniczych i w ten sposób mocniej zatruwane jest
nasze ciało. Nasze witalne energie nie są czyste, co
oczywiście powoduje złe funkcjonowanie całego
naszego organizmu.
Jak w nas wnikną energie,
ważny jest również kierunek naszego spania, w jakiej
pozycji mamy ułożone ciało, czy głową na wschód czy
na zachód, północ czy południe... najbardziej jest
wskazany kierunek spania - głowa na wschód, nogi na
zachód, wówczas wszystkie czakry pracują na tym
samym poziomie i ich energia daje ochronę naszemu
ciału.
2 March. 2016
Vancouver
WIESŁAWA
|