ZMIANY W DNA

DNA - PRAWIDŁOWA MUTACJA
(CZĘŚĆ 4)
LINK! DO CZĘŚCI 3

LINK! DO CZĘŚCI 5

Zanim dojdzie do prawidłowej mutacji należy naprawić uszkodzenia DNA w celu prawidłowego odczytu informacji genetycznej. Niedojrzałość i nieświadomość człowieka może doprowadzić do dwulicowego rozwoju DNA.

Każdy z nas ma również zapisaną w swoim kodzie genetycznym duchową informację. Nie wolno tego faktu traktować jako zjawiska abstrakcyjnego. Kod genetyczny jest uniwersalny, dopóki sami nie zaczniemy w nim dokonywać zmian, które często mogą w niewłaściwy sposób zmienić naszą biologię. Tworzenie własnym umysłem ciężkich paranoicznych wizji może zupełnie zakłócić ten piękny naturalny proces ewolucji. Niektóre "ambitne" plany człowieka mogą przerodzić się w proces wynaturzenia pięknych ludzkich cech. Nasze pragnienia, emocje, wpływają w nasze układy nerwowe, czynią go albo bardzo wrażliwym, albo niewrażliwym. Zmiana ta może być zaprogramowana świadomie lub nieświadomie. Często człowiek wchodzi na ścieżki duchowe rozwijając się w sposób mechaniczny - kontrolowany niczym maszyna.

W tym celu wprowadza odpowiednie warunki życia, ciężkie ograniczenia stosowane według własnych sztywnych wierzeń lub wierzeń innych, które mu zostały narzucone przez różne środowiska, nawet wbrew jego woli. Wszyscy znamy grupy społeczne, religijne, które pragną mieć kontrolę nad naszymi umysłami. Manipulują życiem i uczuciami drugiej osoby, wpływają naciskiem, strachem, a to wszystko podobno ma być tylko dla naszego dobra? Jeśli wiedza człowieka jest na odpowiednim poziomie będzie rozwijał się prawidłowo, nie pozwoli sobą manipulować. Gorzej kiedy musi się jeszcze wiele uczyć, a często właśnie tacy niedojrzali ludzie wprowadzają innych w tajniki duchowego życia, najczęściej bardzo słabych, nieświadomych prawdziwej natury życia i kształtują go na własny wzorzec. W ten sposób mogą im zrobić wielką krzywdę. Również takiego wysiłku nie można nazwać procesem naturalnym, a taka mutacja w wielu przypadkach może tylko obniżyć zdolność życia człowieka. Taki stan rzeczy nie wpłynie obojętnie na organizm, szczególnie wtedy, kiedy osoba chce w bardzo krótkim czasie odnieść jak największy sukces.

Jak wiemy każda istota żywa posiada komórki, każda z nich posiada swój program. Czyste komórki macierzyste niezakłócone żadną obcą formą będą współdziałać prawidłowo. Wystarczy jednak zakłócić je jakąś trucizną lub innym czynnikiem i zmienia się ich program. Dokładnie to widać na przykładzie genetycznej modyfikacji roślin, wirusów. Podobnie jest z komórkami człowieka; kiedy odchodzimy od swojej prawidłowej diety, jesteśmy napromieniowani sztucznymi źródłami światła, podsycani toksycznymi myślami, negatywnym rytmem muzycznym i jeszcze wieloma innymi niesprzyjającymi czynnikami, te w dużym stopniu "rozkręcają" nasz genetyczny program, co najbardziej widać kiedy ciało zaczyna chorować. Tak z grubsza wygląda ten obraz w fizycznym świecie.

A jak się ma w tych warunkach nasze duchowe DNA?

W duchowym świecie decydującą rolę mają nasze myśli, uczucia i działania. Oddziałując dłużej na własny umysł niewłaściwymi myślami, uczuciami stworzymy inny wzór w naszym DNA. Dzisiaj już wszyscy dobrze wiemy, chcesz zmienić własne życie, musisz zmienić własny proces myślenia. Co w sobie wyprodukujesz z tego będziesz korzystał.

Czy twój duch wzrośnie do góry, czy wpadnie w dół, zależy indywidualnie od każdej jednostki. Chcesz żyć dobrze, zdrowo, szczęśliwie, twoje myślenie musi ulec zmianie, a to wiąże się z genami, zmienia się ich oprogramowanie i wzorzec w genach duchowych, które zmieniają naszą osobowość i życie. Jeśli nie zaprogramujemy siebie we właściwy sposób trudno oczekiwać szczęścia, zdrowia i zadowolenia z życia. Szczęście jest stanem naszej duszy i nie zależy od materialnego posiadania.

Fizyka mówi o zasadzie entropii, że wszystko we wszechświecie stopniowo kieruje się w dół, ku śmierci i zagładzie. Co więcej, twierdzi, że element prowadzący w dół wiąże się z utratą energii i, że jest to proces nieodwracalny.

Czy nie ma wyjścia z tej ponurej sytuacji?

Nie do końca. Ilya Prigogine belgijski fizyk i fizykochemik pochodzenia rosyjskiego, laureat nagrody Nobla wlewa w nas promień nadziei i otuchy, że można uwolnić się z tego stanu. Tak więc, odwrócenie przepływu energii jest możliwe, lecz tylko we własnym systemie organizacyjnym, a nie w mechanicznym. Własny system organizacyjny jest to życie. Urządzenie mechaniczne nie może odzyskać straconych energii, musi dostać świeże energie z zewnątrz. Pozostawiona sama sobie staje się martwa. Tylko żywy organizm posiada zdolności regeneracyjne. Żywe rany ciała mogą się same leczyć w przeciwieństwie do maszyny, która potrzebuje pomocy z zewnątrz.

System życia jest otwarty, system mechaniczny jest zamknięty, nie ma swobodnej wymiany energii między nim a środowiskiem, cechuje go brak elastyczności i sztywność.

System życia może i nie zginie, w razie potrzeby potrafi szybko odzyskać swój pierwotny stan. Jest podatny na zagrożenie, ale nie potrzebuje ochrony z zewnątrz chociaż w rzeczywistości jest bardzo kruchy. Wygląda na to, że można go łatwo złamać, ale posiada wielkie wewnętrzne siły, które chronią życie. Tak więc system życia zwraca utraconą energię. W rzeczywistości jest żywym systemem, który zawiera tajną regenerację.

Mistycy dobrze wiedzą, że tylko w jednostce tkwi największa duchowa siła, a nie w społeczeństwie, które nadaje tylko moc grupie, a ta, wcześniej czy później traci swoje siły z powodu braku zainteresowania i entuzjazmu jej członków danym tematem. Grupa wzbudza krótszy czy dłuższy entuzjazm, nie ważne czy obejmuje ją przysięga, czy śluby, odpowiedzialność moralna; przez długi czas ciężko ją utrzymać na tym samym poziomie i nieustannie regenerować. Każdy taki wysiłek może skończyć się niepowodzeniem i wcześniej czy później wiele religii przekształca się w sekty, lub w inne grupy, gdzie są ustalone nowe twarde i sztywne dogmaty własnej prawdy. Wymaga się w tym przypadku zero myślenia od grupy. Za grupę myślą jej liderzy.

Każdy system grupowy z narzuconymi z góry regułami po pewnym czasie rozpada się, a na jego miejscu buduje się inny, czasami o zupełnie odmiennym programie.

Życie nie ma charakteru ideologii ani światopoglądu, a nawet nie jest idealne. Wszystko to są tylko produkty naszego umysłu. Prawda życia jest bezpośrednim postrzeganiem prawdy, dlatego ma zdolności regenerujące, czego nie posiada żadna hipoteza czy teoria. Członkowie grupy korzystają z ustaleń kilku członków, czerpią moc z ich wiedzy, zapału i waleczności. Inaczej ma się sprawa z życiem istoty samotnej, chociaż wydaje się, że pozostawiona sama marnie zginie. Kto tak myśli widzi tylko fragment życia. Człowiek to większe terytorium i większa projekcja umysłu, niż głoszą co niektóre teorie.

Nawet wiedzą to fizycy, że człowiek posiada większe granice, niż to wydaje się na pierwszy rzut oka. Osoba żyjąca życiem grupy nawet nie zdaje sobie sprawy, że jej umysł zbiera tylko kurz oświecenia, nie może dojść do całkowitego postrzegania rzeczy.

Umysł dotknięty dwoistym odczuwaniem: wpływu grupy i indywidualnego postrzegania rzeczy często sprawia, że dochodzi w nim do największego osobistego konfliktu, depresji, zwątpienia, załamania. Naturalna mutacja komórkowa i wpływ środowiska kłócą się ze sobą. Przyczynia się to do wielkiego cierpienia, często do utraty energii. Nieudolne postrzeganie zamyka energetyczne furtki i człowiek nie umie wyfrunąć ze swojego kokonu.

Aby osiągnąć większy sukces należy się rozprawić z rzeczami, które nas hamują. Aby poczuć siebie w całości należy być całością, a nie dzielić swój umysł na różne kawałki.

Dopiero wtedy ujrzysz cały świat w ziarnku piasku, a całą wieczność w jednej minucie, nie jest ona wytworem fantazji lub podsycaniem wyobraźni, ale rzeczywistym doświadczeniem. Dopiero wtedy można mówić o człowieku zmartwychwstałym i o ukrzyżowaniu jego starego wnętrza.

Właściwe ukształtowanie umysłu wymaga czasu. Należy dobrze zrozumieć na czym polega proces ukrzyżowania, a co to jest zmartwychwstanie? W takim człowieku zachodzi regeneracja albo mutacja psycho-duchowa. Tylko osoby rozpalone prawdą życia mogą w pełni pojąć sens tego procesu.

Człowiek dopasowany do środowiska nie przyczynia się do swojej najwyższej ewolucji. On przeżyje lecz nie wybije się wyżej ewolucyjnie ponad grupę. Prawdziwa mutacja może odbyć się tylko we wnętrzu osób rozpalonych, które odrywają się od środowiska świadomi nowych duchowych wyzwań, jeśli będą w stanie odpowiedzieć na mistyczne połączenie znajdujące się na ścieżce światła. Tylko ta osoba, która trzyma się tego, co nie ma treści i istnienia, słucha głosu, który mówi bezgłośnie i jest niewidzialny, zarówno w sensie wewnętrznym jak i zewnętrznym, trafia w objęcia najwyższego światła.

Kiedy człowiek dojdzie do stanu kiedy zacznie mówić językiem niewidzialnym zaczyna rozkwitać w ciszy, która zawsze następuje po duchowej burzy (okres wielkiego wewnętrznego konfliktu, depresji, niezrozumienia), a regeneracją jest zakwitnięcie mistycznego kwiatu.

Aby rozpoznać ten proces potrzebna jest inspiracja, a jest to tylko moment jak sekunda na zegarku, kończy się burza i zaczyna świecić słońce. Jest to moment oświecenia, w którym zapada głęboka cisza, a w niej wykwita piękny kwiat.

Burza bywa zasianiem ziarna, kiełkuje w ciemności i wzrasta w różnym klimacie, powoli puszcza listki i coraz to nowe pączki niezależnie od deszczu i słońca, potrzebuje obu. Wśród cienia gałązek i liści tuli się mały pączek, jak osobowość człowieka w głębi jego serca. Kwiat może rozkwitnąć tylko w świetle, a człowiek potrzebuje prawdziwej miłości.

Osobowość jest wytworem umysłu, a w przypadku oświecenia rozpadem umysłu czyli osobowości. W chwili rozwiązania następuje cisza. Może to trwać długo lub chwilę, ale się nie kończy. W chwili połączenia zawieszają się zmysły; człowiek istnieje, jest tego świadomy lecz jego myśli i umysł zawieszają się niczym komputer, krócej lub dłużej i sam nie pojmuje jak to możliwe, żyje, a w głowie panuje zupełna cisza - pustka. Ale to się kończy, a raczej przechodzi w nowy etap, budzi się do życia - zmartwychwstaje i nagle postrzega, że już jest kimś innym. Od tej pory będzie ciągle poszukiwał ciszy, spokoju, ale ciągle męczy go obłuda i kłamstwo zewnętrznego świata.

cdn...

9 Dec. 2009

WIESŁAWA