ZMIANY W DNA

AKTYWACJA 6-STEGO CIAŁA ŚWIETLISTEGO
(CZĘŚĆ 4)
LINK! DO CZĘŚCI 3

LINK! DO CZĘŚCI 5

Być albo nie być? To właśnie szósty poziom aktywacji ciała świetlistego. Wydaje się wspaniały, marzenie każdego człowieka, który rozwija się duchowo. Wreszcie masz możliwość odkryć samego siebie! Ale ilu ludzi tak naprawdę rozumie jak on wygląda? Przez wiele tysięcy lat człowiek nie miał pojęcia - kim naprawdę jest? Miliony dusz ciągle na to pytanie poszukuje odpowiedzi.

Na 5-tym poziomie aktywacji dusza zniszczyła już stare struktury. Przed nią tworzenie nowych, które ciągle są mocno ukryte. W wymiarze szóstym człowiek powinien nauczyć się jakie należy wziąć do ręki narzędzia, aby zbudować swoją nową rzeczywistość.

Dusza już to wie... lecz zadaje sobie pytanie:
- czy ja mam takie możliwości?
- czy jestem wystarczająco silna?

Ten poziom świadomości duchowej osiągnęło na Ziemi do tej pory niewielu ludzi. Kilkoro z nich stransmutowało również fizyczne ciało.

Reszta, która dotarła do progów szóstego wymiaru zdecydowała się opuścić naszą planetę, ponieważ napotkali tutaj na wielki konflikt z ego, którego nie byli zdolni utrzymać w obecnej fazie ziemskiego światła. Postanowili, że wrócą na Ziemię w późniejszym okresie z nową falą światła. Życie z ego: w obawie, złości, osądzaniu... ciągle czujesz się niedowartościowany i nie widzisz własnej poprawy.

Ale cokolwiek nie mówi twoje ego, dusza wyrusza na poszukiwanie wyższego wymiaru. Boskość z Ziemi wygląda potężnie, a ego wytrwale pracuje, aby zaniżyć twoją duchową wartość. Ileż cierpień z tego powodu przeżywali święci. Chociaż niska ocena samego siebie nie przynosi dobrych rezultatów w materialnym życiu, kiedy wyciągasz rękę po to co Boskie, lepiej wybieraj to co niżej. Wygląda to odwrotnie niż w osiąganiu materialnych sukcesów.

Właśnie na szóstym poziomie następuje punkt zwrotny.

"Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich  i sługą wszystkich." (Mk 9, 35)

Osobie, która wchodzi w szósty wymiar nie zależy na sukcesie i rozgłosie. Zaczyna obracać się na kołach perfekcji, ale nie szuka nagrody. Dusza staje się wolna, wchodzi na ścieżkę oświecenia. Dawne pożądania umierają, doświadczona już przez fizyczne zmysły, pragnie ucieczki od nich i od fizycznego ciała. Wchodzi powoli w stan nie-istnienia. Ucieka z ciemności w światło.

Szybko można rozpoznać jak niewielu ludzi na świecie osiągnęło szósty poziom. Jakże ciągle mało żyje wśród nas osób podobnych do Matki Teresy z Kalkuty, Gandhiego... którzy rozumieli naprawdę czym jest Miłosierdzie, Prawda i jak wygląda Boskość.

Wreszcie Universum pozwala człowiekowi na szóstym poziomie aktywacji dotknąć Boskości. Po raz pierwszy człowiek może ujrzeć oblicza Istot Świetlistych i Chrystusa. Rozumie na czym polega połączenie z Jednością.

W tym czasie Niebo daje tej osobie własne narzędzia. Pierwsze: moc pisanych i wypowiadanych słów. Ileż płynie z nich mądrości i zadumy... edukacji.

Miłosierdzie - jakim człowiek promieniuje daje możliwość osiągnięcia dostępu do Źródła Najwyższej Energii. Boska Moc rzuca mu ją pod stopy. Nie jest to decyzja duszy, że jest w stanie wziąć ile chce i kiedy chce, decydują o tym Wysokie Wymiary i dają człowiekowi Boskie dary, kiedy jego świadomość jest dojrzała do rozporządzania nimi we właściwy sposób.

Wyrzeczenie - warunek ukształtowania szóstego poziomu ciała świetlistego. W głębi duszy jawi się już doskonałość. Na tym poziomie zjawia się też nauczyciel. Jakże jest wielkie zdziwienie na twarzy człowieka, kiedy ujrzy twarz Chrystusa. Nadszedł ten moment, że już więcej nie ukrywa się przed nim. Chociaż dusza nadal czuje się w niewoli i żyje w cierpieniu to jednak osiąga już swój cel.

Hasło
"Być albo nie być..."
ustępuje nowemu
"Jam Jest."

W tej chwili serce jest już dojrzałe, a w nim schowana jest wielka miłość. Towarzyszy odwaga - znak dojrzałego serca i cierpliwość. Obie idą w jednej parze.

Aby dotknąć Bram Chrystusowych dusza musi być niewinna i bezbronna, jak małe dziecko.

"Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami rzekł do nich: <<Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał>>."
(Mk 9, 36-37)

W chwili wniknięcia w ciało Energii Chrystusowej człowiek ukoronowany jest mądrością. To Bóg umieszcza ją na jego głowie jak koronę.

Kiedy człowiek przejdzie próby życia, odnajdzie Prawdę i właściwie rozpozna Prawa Kosmiczne, pokona w walce złe moce i przesieje własne zboże, w jego kierunku popłynie strumień złotej energii z Boskiej Fontanny. Szósty poziom w pełni ukształtowany zjednoczy go w Prawdzie, która połączy duszę z Najwyższym Źródłem. Od tej pory może obserwować wokół siebie i we własnym wnętrzu taniec świateł. Mentalne ciało wreszcie zrozumie, że droga przez świat, która kiedyś wydawała się taka mocna nie jest żadną gwarancją, żadną przyszłością. Przychodzi też czas na nowe decyzje, nowy wybór.

Dusza przeżywa nowy dylemat:
- co zrobić dalej, co wybrać?
- zamrożenie czy ruch?

Kiedy wybiera fazę zamrożenia pozostaje na tym samym poziomie tak długo, jak zechce. Są dusze, które świadomie reinkarnują się na Ziemi na szóstym poziomie przez kolejnych kilka wcieleń.

Kiedy dusza wybiera ruch opuszcza bardzo szybko szósty poziom, aby przenieść się w następny wyższy.

Wiele dusz z szóstego poziomu ma trudną decyzję. Naturą duszy jest ruch, zmiany i dalsza wspinaczka na wysoką górę... lecz wiele z nich patrzy za siebie, spoglądają na żyjących ludzi, którzy ciągle potrzebują pomocy starszych dusz.

Przed duszą z szóstego wymiaru niełatwa więc decyzja:
- Odejść na zawsze z Ziemi, czy na niej pozostać?
- Wybrać wolność, czy powrócić do życia pełnego bólu i nadal żyć w krainie emocji?


Dzisiaj na naszą planetę powróciło sporo dusz z szóstego poziomu. Dla nich życie na Ziemi jest doświadczeniem piekła. Ale one też wiedzą, że ich obecność i praca pomoże młodszym braciom i siostrom.

Dusza ze Świadomością Chrystusową różni się bardzo od innych niższych dusz. Każda komórka ciała osoby z tego poziomu świeci odmiennym światłem, dostaje do ręki Boskie dary, wokół tej osoby dzieją się cuda, wypełnia ją wielki spokój. Już nie rządzi nią dumne ego, wkroczył na arenę Boski umysł. Jakże staje się obojętna na wdzięczność śmiertelników chociaż jest tarczą i pochodnią dla słabszych.

A co na to świat?

Podzieli się na dwie grupy, tych którzy będą taką osobę adorować i przyglądać się jej z podziwem i tych, którzy zaślepieni przez ziemskie zmysły gonią wciąż przed siebie w poszukiwaniu innego życia. Zadrwią sobie z niej, a nawet śmiertelnie zranią, zademonstrują własne siły często poprzez kłamstwo i manipulację, aby ją ośmieszyć i zniechęcić.

Ludzie przykryci zasłoną zła wiodą słabszych na powrót do ciemności. Nie pozwalają wyższym duszom rozwijać skrzydeł na Ziemi. Dużo osób manipuluje naiwnymi wprowadzając ich w błąd i czerpiąc z tego niemałe zyski. Osoby z szóstego poziomu doskonale o tym wiedzą... nie jest to dla nich przeszkodą. Idą śladami Jezusa Chrystusa. Wyrzekają się własnego życia i z wielkim wysiłkiem służą światu. Wielokrotnie demaskują oszustów.

Chcesz dotrzeć do Chrystusa?

Więc uwolnij się od kłamstwa. Pojmij, że ta energia przypomina całun śmierci. Oczyść siebie i skoryguj własne życie. Tylko ze słowami prawdy na ustach osiągniesz Energię Chrystusową.

Prawda - niewzruszony fundament, mocna skała, o której wspominał Jezus. Miłosierdzie duszy z szóstego poziomu nie jest fanatyzmem tylko niezmiernym wysiłkiem, wąską ścieżką... dusza świadomie wybrała tę drogę. Te dusze - wybrane są dla Boga najdroższe.

"A głos z nieba mówił: <<Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie>>." (Mt 3, 17)

Energia Chrystusa pojawia się jak błyskawica, wśród bólu i cierpienia... i nie jest to zasłużony odpoczynek lecz próba ognia. Wiele dusz tam weszło... ale jeszcze więcej przed tym się wzbrania, chcą posiąść niebiańskie dary, ale nie chcą cierpieć tylko triumfować bez większego wysiłku.

Nie bój się ognia, poprowadzą cię anioły! Znajdą szczelinę, przez którą przejdziesz. Prawdą jest też, że człowiek - dusza wybrana:

"Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzucony przez to pokolenie..."
(Łk 17, 25)

Dusza z poziomu szóstego posiada tę świadomość.

"Żebym nie wiem co uczyniła dla świata, to świat i tak mnie w zęby kopnie."
(Matka Teresa z Kalkuty)

Jeśli dusza wybiera ruch - wolność, na zawsze odłącza się od ziemskiego życia i odpływa na następny, siódmy poziom aktywacji ciała świetlistego.

cdn...

Vancouver
22 April 2008

WIESŁAWA
 

Aurora


Aurora Boreale track _ enya