Cała ludzkość jest
narażona na atak bardzo silnego wroga, który ma
wielką niewidzialną moc. Większość ludzi jest tego
świadoma, że jesteśmy w stanie wojny z wielką siłą,
która chce zniszczyć naszą wiarę w Boga. Większość z
nich nazywa ją szatanem lecz są też osoby, które
postrzegają te rzeczy nieco inaczej, między innymi
do nich zaliczam się również ja, ta która była
narażona przez wiele lat swojego życia na walkę z tą
niewidzialną siłą.
Szatan jawi się nam jako postać z rogami i ogonem,
tak go bynajmniej opisywali ludzie na przestrzeni
tysiącleci. Jego ataki na ludzi trwają od czasów
Adama i Ewy. Walczył z nim Jezus... i nikt nie jest
na tyle silny aby go całkowicie pokonać... a nawet
jak się obecnie dzisiaj mówi urósł w bardziej
potężną siłę. Ataki szatana są niepojęte: prowokuje,
kusi, drażni, uwielbia manipulować, kontrolować i
kąpie się w morzu krwi... a jego bronią jest nasz
wielki strach, szczególnie przed śmiercią....
dlatego Jezus Chrystus przełamał ten strach, nie
uląkł się szatana, wybrał śmierć, w ten sposób oparł
się szatanowi. Jego zbroją była odwaga i
sprawiedliwość.
Nie jest to tajemnicą, że przeżyłam w swoim życiu
bardzo ciężki okres ataków demonicznych. Najcięższe
lata przypadały na 2000-2005. Ataki bardzo mocno się
nasilały po moich snach z Bogiem, których miałam w
swoim życiu kilka. Pierwszy sen był piękny i
niezapomniany ale automatycznie po nim moje dni
wypełniły się koszmarami, każdego dnia prawie non
stop byłam atakowana przez jakąś niewidzialną siłę.
Ciężko było mi znaleźć broń przeciwko tym atakom,
nie pomagały żadne znane nam metody... wręcz
przeciwnie... czym bardziej się starałam tym ataki
były cięższe, szczególnie wówczas, kiedy zrozumiałam
co się wokół mnie dzieje. Te niewidzialne siły już
nie kryły się przede mną, nawet pokazały mi swoje
oblicze.
To w tamtych czasach zrozumiałam, że człowiek na
Ziemi jest atakowany przez kogoś spoza naszej
planety, przez obcą cywilizację... jeszcze nie
bardzo wiedziałam czemu w moim życiu się tak dzieje
ale było to oczywiste już dla mnie, że te siły
zostały mocno rozwścieczone po moim pierwszym
niesamowitym śnie z Bogiem. Jeszcze wówczas nie
wiedziałam co tak naprawdę ten sen oznacza ale już
mocno poczułam na sobie ręce przeciwnika Boga. Już
byłam komuś bardzo nie na rękę... i było widać
wyraźnie, że ta siła chce mnie za wszelką cenę
zniszczyć. Jeszcze nie wiedziałam, że następne moje
lata przyniosą mi zupełnie nowe życie, które
najwyraźniej nie spodobało się temu mojemu
przeciwnikowi.
To w tamtych dniach zadawałam każdego dnia pytanie
Bogu - "Boże do czego mnie przeznaczyłeś, co ja mam w
tym życiu takiego zrobić?". Szczególnie po jednym
wielkim wydarzeniu w moim mieszkaniu w chwili kilku
godzinnego ataku, kiedy widziałam wyraźnie dwie
walczące siły, jedna, która mnie atakowała i druga,
która pośpieszyła mi na pomoc. Między nimi walka
była potężna, było to widać, słychać... moje
mieszkanie wypełniło się jakby mglistymi chmurami...
siedziałam w kącie cała drżąca, próbowałam się
modlić ale te moje modlitwy były bez ładu i
składu... toteż tylko prosiłam "Boże pomóż mi"... w
pewnym momencie czułam, że zwyciężają moi
sprzymierzeńcy a ci co mnie atakują odchodzą w
wielkiej złości zostawiając mi na mglistym obłoku na
pożegnanie jedno zdanie, wydaje mi się było ono w
arabskim języku z podpisem "666". Do tej pory nie
zostało to przede mną odsłonięte co oznaczał ten
napis ale domyślam się, że była to jakaś groźba.
Już w 2001 roku otworzyły mi się oczy na wiele
obcych mi do tej pory rzeczy, zaczęłam mocniej
przyglądać się wszystkim legendom, mitom, zaczęłam
studiować Święte Księgi, stworzenie człowieka i jego
powiązania z gwiazdami, życiem gadów na Ziemi
szczególnie w okresie Lemurii. Szybko doszłam do
wniosku, że to oni zaczęli tworzyć na Ziemi
genetyczne mieszanki mieszając ludzkie geny ze
swoimi lub z genami zwierząt.
Szczególnie atrakcyjni byli dla nich ludzie z Lyry z
blond włosami i niebieskimi oczami. Lyra jest
oryginalnym domem ludzkiego życia w galaktyce. Nasza
oryginalna krew jest na bazie miedzi, utlenia się na
niebiesko-zielony kolor i jest to nasza Niebieska
Krew co czyni nas potężną elitą, dziedzicami
Królestwa Niebieskiego.

Dawno temu naszą Ziemię zamieszkiwały istoty
gadopodobne, co potwierdzają badania naukowe,
które wyraźnie pokazują, że te istoty odgrywały
kluczowe role w naszym całym życiu... i cały czas
kształtują naszą rzeczywistość. I nie są to tylko
teorie spiskowe czy nauki New Age, ten temat nie
jest nowy, dawno temu tajne stowarzyszenia znały tą
tajemnicę, która przetrwała jako legenda do naszych
czasów. Badając te legendy, mity, starożytną
historię poszerzamy naszą rzeczywistość, do której
obecnie należymy. I co najgorsze wygląda na to, że
ta rasa jest nadal na Ziemi tym głównym graczem...
tym, który rozdaje tu karty tak jak mu pasuje.
Pozaziemskie cywilizacje w dużej mierze ingerują w
nasze ludzkie sprawy, zakłócają nasz ludzki
gatunek... w dodatku przeobrażając się wielokrotnie
w ludzkie postacie.
Dlaczego to robią? Aby przetrwać na tej Ziemi
potrzebne są im do konsumpcji nie tylko nasze
negatywne emocje ale i nasza krew, narządy i
tkanki... toteż te legendy o wampirach nie są takie
przesadzone, to nie tylko bajki ale satanistyczne
rytualne ceremonie.
Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego
hebrajczycy, muzułmanie nie jedzą wieprzowego mięsa?
Dlatego, że wiedzieli, że w czasach Atlantydy, w
Sumerze mieszano geny człowieka i świni tworząc nowe
ludzkie hybrydy. Początkowo tak stworzona nowa
hybryda miała być wykorzystana do pracy niewolniczej
a religia miała służyć do kontroli ich umysłów.
Każda religia jest kolejną wersją poprzedniej,
zmieniano tylko imię bóstw... należy wszystkim
religiom się dokładnie przyjrzeć a to zrozumienie
samo przyjdzie bez żadnych nauczycieli.
Poza tym wspaniałą kontrolą umysłu jest nasz system
edukacji, obecnie TV, filmy, muzyka... a dzisiaj
również wielką rolę odgrywa żywność i woda, która
przez fluor wnika w szyszynkę w mózgu i zamyka nasze
naturalne zdolności psychiczne i wyższą
świadomość... muzyka szczególnie ta jest szkodliwa,
która zaniża częstotliwość naszych fal mózgowych,
szczególnie ta, w której słyszymy głosy
przerażenia... i wspólnie z filmami i różnymi
programami w TV produkują nową grupę niewolników. A
dziś jeszcze na całym etacie pracują wszelkiej maści
chemiczne leki i trujące toksyny, które zabijają
nasze wewnętrzne talenty i nasze życie. Ten spisek
przeciwko ludzkości rodził się długo, już gliniane
tabliczki w Mezopotamii odsłaniają nam to rękodzieło
humanoidalnych gadów, które tworzyły genetycznie
nowe formy życia przez mieszanie ich własnego DNA z
DNA człowieka lub z DNA zwierząt (stąd też mamy
różne mitologiczne zwierzęce postacie).
Mówi się, że pierwszy, który uwiódł w raju Ewę był
Lucyfer, dzisiaj szatan, bardzo silny przeciwnik o
świetlistym wyglądzie i wielkiej wiedzy. Sumeryjskie
teksty wskazują na istotę o nazwie Ea (zwiastun
wiedzy), od tej chwili
nastąpił punkt zwrotny człowieka. Znane są nam
również z mezopotamskich tabliczek postacie Enki i
Enlila, które dziwnie przypominają dwóch braci Kaina
i Abla. Wiadomo, że jeden pracował przeciwko
ludzkości (Enki), a drugi (Enlil) im pomagał. I jaka
szkoda, że Biblia zasłoniła początki wszystkich
istot duchowych na świecie. Jest to niezmiernie
ważne aby lepiej zrozumieć naszą obecną sytuację.
Tym samym nie jesteśmy w stanie wszyscy wpasować się
we wszystkie religie, które są obecnie prezentowane
na tym świecie... i albo ich w ogóle nie rozumiemy
albo rozumiemy je fragmentarycznie. Tylko cały
historyczny zapis, kulturowa symbolika, mity,
legendy pokażą nam prawdziwe nasze życie i wpływ na
naszą ewolucję.
Znamy dobrze rycinę - symboliczne drzewo poznania a
na nim spleciony wąż, a przy nim Adam i Ewa... lecz
to drzewo poznania nie przynależy tylko do
Chrześcijan, reprezentowane jest również w Indiach
przez Boga Krisznę, który usiadł pod drzewem Banyan
a to było owinięte przez węża, który to obdarza
człowieka duchową wiedzą. Takiego węża możemy
spotkać u starożytnych meksykańskich cywilizacji, u
Indian Hopi... praktycznie biorąc na całym świecie.
I jak się ma sprawa węża Mojżesza, który ogłosił
swojemu ludowi, że ten człowiek, który patrzy na
obraz węża będzie uzdrowiony? Od tego symbolu mamy
węża Kaduceusza - medyczny symbol... czyli Mojżesz
pokazywał ludziom drogę wolną od ucisku przez swoich
"super mistrzów", którzy ich zniewalali... i
wyprowadza Mojżesz pod przywództwem Boga Izraelitów
z Egiptu spod rządów Egipcjan aby ich uwolnić z
niewoli... a przecież Izraelici w Egipcie mieli co
jeść, nie wiodło im się źle a jednak pragnęli innego
życia... więc co tak naprawdę wiodło ich do nowej
Ziemi?
Przez wiele tysięcy lat najwyżsi religijni kapłani
szyfrowali mistyczną wiedzę, która była przekazywana
ludziom w celu ich kontrolowania, manipulowania i
duchowego zniewolenia, tak aby człowiek ciągle
pozostawał na dole duchowej piramidy. I można by
zadać pytanie, skoro człowiek został genetycznie
skrzyżowany to jak może powrócić do Boga?

Podczas
formowania się różnych etapów wewnątrz macicznego płodu,
płód ulega różnym fazom genetycznych ewolucji, ale
głęboko w informacji ludzkiego genu jest jego zapis
prawdziwego Źródła, którego nie sposób jest
usunąć... dopiero w późniejszym wyglądzie płodu już
kilkutygodniowym pojawiają się cechy różnych
krzyżówek, przez które człowiek przechodzi i tak do
ósmego tygodnia rozpoznamy w wyglądzie płodu: ptaki,
świnie, owce i inne odmienne właściwości fizyczne
przypominające zwierzęta, gady... bywa, że dzieci
rodzą się z płetwami, ogonami, o dziwnych
zwierzęcych twarzach itd, niewiadomo skąd się takie
wzięły? Ludzie zwą je potworkami. Dzisiaj lekarze
wpływają na matki aby usuwały takie płody, aby nie
budziły szoku publiczności... i tu w życiu płodowym
człowieka mamy najlepszą informację dotyczącą
naszego dziedzictwa genetycznego. I jeszcze jeden
niepodważalny dowód na to, że jesteśmy zmieszani z
gadami... nasza struktura mózgu gadów (LINK1!,
LINK2!).
Człowiek posiada genetyczny związek z gadzimi
istotami, zwierzęcymi i Bogiem. Potrafi z zimną
krwią zabić i potrafi z Boską miłością pomóc innej
istocie... a to wszystko zależy od naszej mieszanki
genów... w zależności od tego jakie geny w nas
przeważają.
Jednak ćwicząc Boskie cnoty mózg rozwija się od
wewnątrz i zaczynamy kształtować w sobie zupełnie
inną istotę, która ukazuje w sobie pierwotną naszą
naturę czyli wyrywamy się z więzienia, wzlatujemy do
wolności i wracamy do Źródła.
Dzisiaj wszystkie te zasłonięte tajemnice zaczynają
wypływać na wierzch i nie są uważane już za teorie
spiskowe czy New Age, są już poparte konkretną
naukową wiedzą - mamy silny związek gatunku
ludzkiego i gadów, choćby ludzki mózg... przypomina
on nam jak ewoluowała ludzka rasa.
cdn...
4 Nov. 2015
Vancouver
WIESŁAWA
|