
Całe
życie zmienia się nieustannie a człowiek nie jest wyjątkiem
tylko jego częścią. Również przechodzi ewolucję zarówno jako
jednostka i jako naród. Nasza ludzka przemiana odbywa się
poprzez podróż przez czakry, którą rozpoczynamy od czakry
Mooladhara (korzenia), która znajduje się u podstawy
kręgosłupa do czakry Sahasrary (korony) spoczywającej na
czubku głowy, która potężnie budzi człowieka świadomość i
cały nasz umysł ulega zmianie. Zmiany są potężne i mają
istotne znaczenie w naszym codziennym życiu.
Każda forma, każdy dźwięk, każdy kolor ma określoną
częstotliwość. Wszystkie dźwięki, kolory, formy nie mają tej
samej częstotliwości. W ten sam sposób, każda myśl ma swoją
częstotliwość, niektóre są niskie, niektóre wysokie; np.:
miłość, współczucie, miłosierdzie itd... są wyrazem umysłu
wysoko przebudzonych czakr. Jeśli ktoś dotrze do tego
miejsca zawdzięcza ten proces przebudzeniu czakry Anahata
(serca). Oczywiście każda czakra jest ważna i każda daje
pewne możliwości, ale widzimy, że wszystkie religie kładą
nacisk na przebudzenie miłości, współczucia i miłosierdzia.
Kiedy Anahata budzi się mamy wzniosły związek z Bogiem,
który ujawnia się w relacjach z innymi ludźmi.
Gdy czakra Anahata budzi się automatycznie zmienia się
umysł, zmieniają się wartości życia, polepsza się relacja
między ludźmi, a związki partnerskie są wierne i pełne
miłości. Człowiek jest w stanie żyć wyżej, jego umysł i
osobowość kreuje świadome życie. Jest czuły i wrażliwy na
wszystko. Przez zwykłych ludzi nie jest to uznawane za
normalne, a nawet ignorują wysoko uczuciowych i wiernych
ludzi.

Każdy powinien wiedzieć o
Energii Kundalini, ignorancja tego tematu tylko
zakrywa potężną wiedzę, która prowadzi nas na wyższe
szczeble drabiny świadomości. Bez tej wiedzy nie bardzo
wiemy w jaki sposób poszerza się nasza świadomość i czy
ktoś w tą energię wierzy czy nie, dla kosmosu to nie ma
znaczenia, wszyscy jesteśmy z nią związani. Jesteśmy na
różnych etapach rozwoju, u niektórych z nas Kundalini mogło
już osiągnąć czakrę Swadhisthanę, Manipurę czy nawet Anahatę.
Nasza świadomość to potencjał Energii Kundalini, która
znajduje się w kroczu mężczyzny (pomiędzy przewodem moczowym
i wydalniczym), u kobiety w szyjce macicy.
Ośrodek ten zwany jest także
czakrą Mooladhara, od słowa mool - korzeń i jest
fizyczną strukturą. Jest to niewielki gruczoł, który można
nawet wyjąć. Pod wpływem różnych czynników może wybuchnąć
jak bomba. Normalnie gruczoły znajdujące się w szyjce macicy
wytwarzają śluz płodny, który odżywia plemniki i ułatwia im
podróż do macicy. Gruczoł krokowy u mężczyzn wytwarza
plemniki.

W naszym
świecie wielu ludzi nie tylko nie rozumie tego tematu, a
nawet nie chce o nim słyszeć, ale jak by na to ktoś nie
patrzył Kundalini jest ostatecznym punktem ewolucji naszej
natury. Są już ludzie, którzy coraz mocniej zaczynają sobie
zdawać sprawę z własnych wewnętrznych doświadczeń.
Doświadczenie wewnętrzne jest przejawem głębszych poziomów
samego siebie. Już nie jest tak łatwo wmówić wielu osobom,
że jego doświadczenia są tylko halucynacją czy schizofrenią.
Nasza myśl także jest wyrażeniem samego siebie. Podobnie
takie akty jak malarstwo, muzyka, rzeźba, poezja, to
wszystko wypływa ze świata zewnętrznego i z wewnętrznego.
W ostatnich latach poszerza się grono duchowych poszukiwaczy.
a ich idea to nie tylko poprawienie jakości umysłu ale i
serca. Rozumieją, że poziom osobowości nie zależy tylko od
umysłu, ciała, emocji, ale także od poziomu serca.
Od setek, a nawet tysięcy lat ludzie znają pojęcia zwane
nirwaną - zbawieniem, wyzwoleniem. Widzą, że życie nie
kończy się ze śmiercią ciała, to jest tylko jedno
doświadczenie, potem zaczyna się drugie już w innym
wymiarze, w innej formie.
Nauka dobrze zna proces Kundalini, nie jest to nowe
odkrycie, naukowcy już dawno przyglądali się joginom i mają
w tej dziedzinie sporo własnych odkryć. Wiedzą, że kto
przebudził w sobie tą siłę stał się prorokiem, mędrcem,
riszi; nazwy zależą od danej kultury, ale znaczą to samo:
obudzenie nadprzyrodzonej mocy. Lecz niestety, dzisiejsza
materialna społeczność patrzy na tych ludzi jak na oszołomów
i za wszelką cenę zamyka drzwi do wewnętrznych doświadczeń.
Pokazuje się człowiekowi wielkie ziemskie udogodnienia, mają
być zadowoleni z tego co ziemskie, ludzie mają wszystko co
im do życia potrzebne, a luksus, komfort osłabia wolę i
trzyma ludzi w stanie hipnozy. Stan „nirwany” jest
zastępowany przez alkohol, narkotyki, seks.
Dzisiaj to może być jeszcze dla większej masy ludzi trudne
do zrozumienia, ale stopniowo i te prawdy otworzą się dla
nas w pełni. Nie można ignorować umysłu człowieka, choćby
nie wiem jaki był struty przez chemikalia i inne rzeczy,
tutaj Bóg trzyma swój palec i wciska w mózgu guzik kiedy
należy. Nie da się tak do końca zdegenerować człowieka. W
ludzkim umyśle jest wszczepiona Boska mapa i kompas, które
budzą dzieci Boga do wiary. Przychodzi taki czas, że
człowiek budzi się, może to być spowodowane wieloma
czynnikami, ale jedno jest pewne, największą rolę odgrywa modlitwa.

Pierwszym etapem przebudzenia będzie duża nadwrażliwość
ciała: uczucie mrowienia, drętwienia, ciężkości, bóle głowy
i całego ciała. Lekarze podciągają te dolegliwości pod
„neuropatię obwodową”. Z biegiem czasu dochodzi do pieczenia
całego ciała, zachodzą zmiany w płacie ciemieniowym mózgu,
może nawet występować padaczka. Zmienia się wzorzec
przepływu krwi do mózgu i rdzenia kręgowego. Zwiększony
przepływ krwi do ośrodków mózgu i zmniejszony do rdzenia
kręgowego odpowiedzialny jest za pieczenie ciała, stąd
bierze się mrowienie i niepokój w dolnych kończynach, zwany
„zespołem niespokojnych nóg”. U tych osób szczególnie
wieczorem nasilają się objawy i wtedy widać jak ich nogi
robią się niespokojne.
Wiadomo, że podczas budzenia się Kundalini tworzą się w
mózgu inne proporcje związków chemicznych; między innymi
jest produkowane więcej dopaminy. Dopamina daje niesamowitą
przyjemność, ale w tym samym czasie kiedy bywa jej za dużo
może wywołać zaburzenia psychiczne, halucynacje, a nawet
schizofrenię. Kiedy wytwarzane jest zbyt dużo dopaminy
zostaje zwiększona produkcja serotoniny w celu zatrzymania
produkcji dopaminy. Serotonina daje silą stabilność umysłu i
spokój. W czasie wybuchu Energii Kundalini, szczególnie w
formie spontanicznej w mózgu następuje naturalne
schładzanie. Jeśli ciało jest odpowiednio harmonizowane te
procesy przebiegają automatycznie. Jeśli bywa sztucznie
pobudzane, np. amfetaminą może wywołać psychozy.

Kiedy Energia Kundalini budzi się trafia do kanału Shushumny
i przez ten kanał płynie do mózgu. Wraz z jej wpłynięciem do
mózgu następuje tam wybuch. To doświadczenie będzie już
nam towarzyszyć przez resztę życia. Płynie fala energii
wzdłuż kręgosłupa, która przypomina prąd elektromagentyczny
i w końcówce jej biegu następuje wybuch w mózgu, niczym
granat. Kiedy ciało jest wyciszone wtedy można łatwo
zaobserwować, że każdy wybuch powtarza się cyklicznie co
parę sekund. Najmocniej jest to odbierane w nocy i w pozycji
leżącej. Wybuchy Kundalini budzą w mózgu śpiące obszary.
Jest to swoiste doświadczenie, wykwitanie niczym kwiatów w
ogrodzie i tak samo objawia się w człowieka świadomości.
W
zależności jaki obszar budzi się taki wykwita kwiat i taki
kwiat można zobaczyć swoimi wewnętrznymi zmysłami. Natura
tych mistycznych kwiatów jest przepiękna, są żywe i o
niezwykłej urodzie, wyglądają jak z bajki. Ale to nie jest
bajka ani halucynacja tylko wielka mistyczna prawda i
wnętrze człowieka, które objawia nam swoje alchemiczne
sekrety. W roku 2000 byłam zafascynowana wizjami
przepięknych kwiatów o nieziemskich barwach, kształtach:
były to róże, lilie, a nawet mlecze i bławatki. Kwiaty ciągle
przybierały nowe formy, jakby to były inne ogrody, często
widziałam w nich uśmiechnięte ludzkie buzie. W tamtym czasie
w ogóle nie miałam pojęcia co te kwiaty znaczą, skąd
przychodzą i po co?
Nie utożsamiałam ich z budzeniem się
cichych obszarów mózgu. Przez jedenaście lat mistycznych
doświadczeń widziałam setki mistycznych kwiatów, były nawet
takie, których nigdy nie widziałam na Ziemi. Pojawiają się
nagle w najmniej oczekiwanych chwilach, np. dzisiaj, parę
godzin wcześniej ujrzałam przepiękną czerwoną różę, która
była skrapiana diamentową rosą. Obrazy są żywe i dużo
piękniejsze niż w naturze. I nie trzeba mieć oczu, aby je
zobaczyć, nie trzeba mieć uszu, aby usłyszeć szelest ich
płatków, to wszystko pojawia się w świadomości niezależnie
od naszej wiedzy na ten temat. To są piękne kwiaty
świadomości z zaświatów i są niezależne od naszych ziemskich
zmysłów.

Przebudzenie czakr jest
bardzo ważnym wydarzeniem w ewolucji człowieka i nie
powinno być źle zrozumiane, nie mylone z okultyzmem,
ponieważ przebudzenie czakr to ludzka świadomość, a mistyka
to stopień ewolucji człowieka i jest zupełnie normalny w
naszej ludzkiej naturze.
Zanim Energia Kundalini dotrze z czakry Mooladhara do mózgu
minie trochę czasu i można się spodziewać wielu różnych
wydarzeń. Już samo przebudzenie czakry Mooladhara można
uznać za duże wydarzenie i dla joginów ma potężne znaczenie.
Wiedzą ile kosztuje trudu i pracy aby tą czakrę przebudzić.
Nie odbywa się to w rok czy dwa, czasami, aby przebudzić
pierwszą czakrę pracują pół życia i to nie zawsze osiągną
sukces.
Czakra Mooladhara musi być przebudzona, aby energia mogła
przepłynąć do rdzenia kręgowego. Ważne jest wypełnienie
energią wszystkich trzech kanałów: Idy, Pigali i Sushumny.
Ida - to siły psychiczne
Pingala - siła życiowa
Sushumna - życie duchowe.

Druga czakra Swadhisthana (sakralna),
w sanskrypcie słowo „swa” oznacza własny, a „adhisthana” -
mieszkanie lub pobyt. Cała nazwa drugiej czakry znaczy
„własne mieszkanie”.
Chociaż Mooladhara zajmuje bardzo ważne miejsce w systemie
czakr to jednak Swadhisthana, która jest bardzo blisko
Mooladhary jest również mocno zaangażowana i odpowiedzialna
za przebudzenie Kundalini w samej czakrze Mooladhara. Nawet
mówi się, że Energia Kundalini wcześniej przebywa w
Swadhisthana, póżniej spada do Mooladhary.
To Swadhisthana jest odpowiedzialna za kość ogonową i
krzyżową i za układ płciowy i nerki.
Ksetram Swadhistahany jest w przedniej części ciała na
poziomie kości łonowej.
Ksetram - „ciało”, wszystko
co tworzy dany obszar. Jeśli mówimy o czakrach to wchodzi tu
w rachubę pięć zmysłów, inteligencja, ego, obiekty,
odkształcenia (przyjemności, ból), wszystko to razem nazywa
się ksetram.
Swadhisthana jest uważana za podłoże każdego ludzkiego
istnienia. Jej odpowiednik w mózgu to nieświadomy umysł i
jego magazyn wrażeń mentalnych lub samskar. Mówi się, że są
to wszystkie karmy z poprzednich wcieleń, wcześniejsze
doświadczenia; im jest ich więcej, tym większy jest wymiar
ludzkiej osobowości. To jest nasza obecna przytomność
umysłu. Wszystko zakorzenia się w naszej podświadomości na
wielu instynktownych dyskach, które są odczuwane na poziomie
drugiej czakry z głębi nadświadomości.

Czakra Manipura (splot
słoneczny) pochodzi pod dwóch słów, „mani” - klejnot i „pura”
miasto. Dosłownie oznacza „miasto klejnotów.”
W tradycji tybetańskiej określenie „mami padma” oznacza -
„klejnot lotosu.”
Manipura jest ważnym centrum w przepływie Energii Kundalini.
Jest to centrum jej dynamiki, energii, woli, i osiągnięcia.
Często jest porównywana do olśniewającej energii
elektrycznej i ciepła słońca, bez którego nie mogłoby
istnieć życie na Ziemi. Tak jak słońce promieniuje swoim
ciepłem na Ziemię, podobnie Manipura promieniuje na ludzkie
ciało. Jest centrum dystrybucyjnym energii dla wszystkich
organów, systemów i procesów życiowych. Kiedy jej brakuje to
w człowieku umiera żar ognia, który jest potrzebny do
podsycania życia. Jeśli brakuje energii w czakrze Manipura
człowiek jest bez życia, pozbawiony energii, jego witalność
jest niska. Nękają go choroby: depresja, brak motywacjo do
życia, zaangażowania. Dlatego przebudzenie Manipury jest
ważnym procesem dla każdego życia.
Czakra Manipura znajduje się bezpośrednio za pępkiem
na
wewnętrznej ścianie kręgosłupa. Ksetram położony jest w
okolicy pępka.
Manipura kontroluje ogień trawienny i reguluje ciepło w
organizmie. Według wielu buddyjskich tradycji, przebudzenie
Kundalini odbywa się właśnie w czakrze Manipura, a nie w
Mooladhara. Dwa niższe ośrodki uchodzą u nich za zwierzęce i
nie należą do wyższych sfer życia.

Czakra Anahata (serca)
jest centrum o dużym znaczeniu. Przebudzone Kundalini
pozostaje w niej przez długi czas. Mówi się, że dzisiejsza
świadomość człowieka płynie z czakry Anahata, większość
ludzi właśnie wchodzi na ten poziom i zaczyna funkcjonować w
tej świadomości, ale istnieje różnica między funkcją i
przebudzeniem duchowym. U większości Anahata nie jest
aktywna, funkcjonuje tylko troszeczkę.
U większości ludzi dopiero zaczyna się budzić duchowo
Mooladhara, dlatego obecnie dużo ludzi jest tak duchowo
podnieconych.
Słowo Anahata znaczy „porażka”. Centrum serca znane jest z
tego, że bije, tętni, wibruje stałym nieprzerwalnym rytmem.
Mówi się, że jest dźwiękiem, ale nie tym fizycznym, to jest
nieskończony dźwięk, a serce bije w jego rytmie od urodzenia
aż do śmierci..
Czakra Anahata jest prawie całkowicie poza empirycznym
wymiarem. W tym miejscu energia bywa odpalana niczym rakieta,
aby mogła wyjść z pola grawitacyjnego. Jeśli Energia
Kundalini przejdzie tą czakrę wyniesie się poza pole
grawitacyjne i popłynie dalej. Jeśli nie, wróci na starą
pozycję, a nawet może wrócić do swojej groty w Mooladhara i
ponownie będzie spać..
Jeśli przyśpieszymy świadomość w Anahata nadamy prędkość
wolnej woli, aby wyjść poza przyciąganie z ukrytych samskar.

Czakra Visuddhi (gardła),
znana jako centrum oczyszczania. Słowo „suddhi” znaczy
oczyszczenie. W tym centrum oczyszcza się i harmonizuje
wszystkie przeciwieństwa. Visuddhi znana jest także z
nektaru amrity, który spływa tutaj z czakry Bindu i dzieli
się na czystą formę i truciznę. W czakrze Visuddhi trucizna
zostaje odrzucona, a czysty nektar odżywia organizm
zapewniając doskonałe zdrowie i długowieczność.
Visuddhi reprezentuje stan otwartości, w której życie jest
traktowane jako dostawca doświadczeń, które prowadzą do
lepszego zrozumienia. Zarówno trucizna jak i nektar są
spożywane w centrum Visuddhi, ale to już jest wyższa
alchemia połączona z całością kosmiczną. Właśnie stąd
wypływa zrozumienie dualizmu i polaryzacji życia.
Czakra Visuddhi jest w szyi, jej ksetram jest w przedniej
części gardła i tarczycy.

Czakra Ajna (trzeciego
oka), oznacza „wiedzieć, słuchać, podążać”. Dosłownie
oznacza „polecenie.”, to takie nasze centrum monitoringu.
Nasze rozważania zaczęły się w czakrze Mooladhara, która
uchodzi za siedzibę Kundalini. Jednak jest jeszcze inny
system określany przez joginów, w którym energię i budzenie
czakr rozpoczyna się od Ajna. Tutaj jest punkt zbiegu trzech
głównych sił: Idy, Pigali i Sushumny. Trzy siły łączą się w
tym samym centrum w jeden strumień świadomości, który
przepływa do Sahasrary. Przysadka mózgowa i szyszynka są
mocno ze sobą powiązane, a Ajna jest jakby bramą do czakry
Sahasrary.
Czakra Ajna znajduje się w mózgu, tuż za centrum brwi. Jest
na samej górze rdzenia kręgowego, w rdzeniu przedłużonym.
Początkowo nie można poczuć tej lokalizacji, toteż medytując
koncentrujemy się na Ajna między brwiami (bhrumadhya).

Czakra Sahasrara (korony), jest bezkształtna, w
rzeczywistości jest pozbawiona całości, a to co nie jest
ograniczone jest nieskończone. Wykracza poza naszą ludzką
logikę, nie można tego do niczego porównać. Kiedy Kundalini
osiąga Sahasrarę mówi się o związku między Shivą i Sakti -
potężnej unii. Chrześcijańscy mistycy mówią o boskich
zaślubinach - mistycznym małżeństwie. W tym momencie
człowiek umiera, ale nie jest to fizyczna śmierć, tylko tzw
„biała”. Jest to śmierć ziemskiej świadomości.
cdn...
13 Dec. 2011
WIESŁAWA
|