ZAKRYTE ZAGADKI

MYŚLI I EMOCJE - ZIARNO DLA UMYSŁU
(CZĘŚĆ 6)
LINK! DO CZĘŚĆ 5

LINK! DO CZĘŚCI 7

Strach jest przyczyną tego, że tworzymy wokół siebie negatywne myśli, które są przeciwieństwem prawdy. Nasze nieświadome i błędne myślenie manifestuje się na zewnątrz ujawniając nasz wewnętrzny stan i nasze przekonania. Tak, więc objawiamy na zewnątrz naszą ciemność, wiele rzeczy wydaje się nam realne, ale tak nie jest. To jest nic innego tylko iluzja.

Co robić, aby się pozbyć negatywnego myślenia?

Przede wszystkim opanować fale strachu, nie dać ponieść się niskim emocjom, zwrócić się do swojego wnętrza i poprosić umysł aby zawrócił. Kiedy stworzymy wokół siebie potężny mur strachu nie jest to łatwe powiedzieć sobie tylko - uspokój się, nic się nie dzieje, wszystko będzie dobrze .... tutaj musimy już nad sobą trochę popracować.

W chwili nacisku fali strachu na nasz umysł dobrze jest natychmiast wypowiedzieć afirmację do naszych negatywnych emocji:

Wybaczam wam zupełnie,
więc pozostawcie mnie w spokoju.


I zwrócić się do swojej podświadomości ...

wymaż te wszystkie negatywne myśli i nie przyjmuj
żadnych zapisów prócz prawdy, tak jak ją utwierdzam.


Oczywiście utwierdzamy ją w pozytywny sposób.

„Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.”

Wiadomo, że pobożny umysł jest potężny, a w nim mieszka prawda i tworzy prawdziwe oświadczenia, toteż każdego dnia wypowiedz na głos słowa:

Uwalniam Boga całym sercem swoim,
całą duszą, całą myślą swoją i całą siłą swoją.

Dużo ludzi nie wierzy w świat demonów, a ich królestwo współistnieje z naszym światem, podobnie jak życie pozagrobowe.

Duchy i zjawy są wszędzie wokół nas, ale nie pozwól sobie, aby z tego powodu twój umysł umierał ze strachu. Wiele z nich jest tak samo zagubionych jak żyjące istoty, w których brakuje światła i miłości, stąd szybko wnika w nich strach, a ich myśli błądzą w ciemności. Człowiek lękliwy, strachliwy, musi zacząć nad sobą pracować, aby nie był taki zagubiony. W chwili kiedy wzmocni swój umysł będzie kroczył przez życie odważniej.

Nie można także reperować problemów ratując się ucieczką, to jest potężna duchowa niedojrzałość, wprzódy starajmy się pewne rzeczy wyjaśnić, zrozumieć, mocniej naświetlić i uwolnić się od własnego piekła, które stwarzamy sobie we własnym umyśle, często obwiniając za to inne osoby. Strach i lęk nie jest dobrym doradcą, podobnie jak tchórzostwo, które na pewno nigdy nie rozwiąże problemu, oddali go tylko w czasie. Ale wówczas należy oczekiwać, że wybuchnie z wielokrotną siłą i stworzy sytuację, gdzie nie ma już drogi ucieczki. I tak sami prowadzimy do większego zagubienia, tutaj podpisujemy na siebie wyrok i płacimy dużą cenę, tworząc więzienie dla naszego umysłu, zamiast poznać prawdę i wyjść jej naprzeciw. Tylko tędy jest droga do wolności.

Aby wznosić własny umysł, wyprowadzić go z ciemności i dodać mu odwagi, afirmujmy:

Nie akceptuję ani nie przyjmuję żadnych uwarunkowań od innego środowiska, ani od niczego co mnie otacza, jedynie od Boga, od Dobra, od mojego Jam Jest.

Już czas to wiedzieć, że negatywne myśli mają większy wpływ na nasze życie, niż pozytywne. Pozytywne nie wywołują takich silnych emocji. Aby przeciwdziałać negatywnym myślom trzeba tworzyć więcej pozytywnych.

Negatywne emocje zawsze do nas wracają bez względu na poziom rozwoju duchowego, ale my musimy być wytrwali w swojej pracy i nie pozwolić, aby nas zdominowały. Jeśli zaczynasz zdawać sobie sprawę, że nakręca się w twoim umyśle spirala negatywnych myśli, zatrzymaj się i bądź świadomy tego co się dzieje, znajdź przyczynę tej burzy umysłu i spróbuj rozładować to napięcie. Najlepiej wziąć kilka głębokich oddechów, wypić szklankę wody, i wypowiedzieć słowa:

W Imię Boga Wszechmogącego i Miłosiernego, odejdźcie ode mnie wszystkie negatywne energie. Niech się tak stanie. Dziękuje Ci za to Boże i ufam Ci całkowicie!

Musisz okazać się silniejszy i wykop te negatywne myśli ze swojego umysłu. Wiedz o tym, że to są złodzieje twojego spokoju. Przez ich oddalenie staniesz się silniejszym człowiekiem, ucieczka tylko cię osłabi.

Unikaj także bycia z grupami ludzi, którzy cały czas myślą negatywnie, napędzają fale strachu i pompują w ciebie i w siebie negatywne energie ... wkrótce i ty spodziewaj się być podobny do nich ... ciężko jest takich ludzi prostować; spróbuj, a zobaczysz jak się na ciebie rozgniewają, natychmiast będą chcieli zmienić punkt twojego widzenia.

Być pozytywnym, znaczy także wykasować wszystkie negatywne słowa ze swojego słownika, szczególnie przekleństwa. Niektóre wydają się być małe, drobne, nic znaczące, ale potrafią wpłynąć na nasze życie. W swoim umyśle i sercu bardziej skup się na wdzięczności, pomocy innym osobom i staraj się w każdej chwili żyć świadomie, w każdej jednej sytuacji, czy ona jest dobra, czy zła. Wiadomo, że w naszym życiu nie unikniemy ciężkich doświadczeń, nie uciekniemy przed wieloma sprawami, musimy się z nimi zmierzyć. Bywa nawet, że konfrontacja może być dość ostra, ale w każdej dyskusji, sporze, można obniżyć wysokie tony, wprowadzić więcej spokoju, przez co otworzy się bardziej prawdziwy obraz zaistniałego konfliktu. Kryzysy emocjonalne mogą pojawić się u wszystkich ludzi, szczególnie kiedy się je niewinnie obwinia lub czyni się to całkiem świadomie.

Eksplozja takich niewinnych oskarżeń bywa przykra dla każdego człowieka, nawet zasmuci mędrca, który także będzie domagał się prawdy i zadośćuczynienia. I nie dlatego, że chce ratować własny honor, tylko oczekuje prawdy i sprawiedliwości, bo prawdziwa mądrość na tym się opiera. Takie działanie jest obowiązkiem moralnym każdego dziecka światła, szczególnie w obecnym świecie, kiedy całkowicie upada ludzka moralność i dochodzi do dehumanizacji naszego życia, kiedy moralność stała się pustym słowem.

Inną rzeczą jest ciągłe kłamstwo i oszukiwanie. Na nikogo nie wpływa pozytywnie jeśli ciągle musimy przesiewać przez gęste sito cudze słowa, działania, wtedy jest niezmiernie trudno współbrzmieć i współdziałać z taką osobą, wcześniej czy później dojdzie do zgrzytów. Tak jest w wielu związkach, które zamiast być harmonijne, jednolite, tworzyć wspólne brzmienie, coś tam kombinują za plecami drugiej osoby.

W takim przypadku musimy zwracać uwagę na własną intuicję, bo to wszystko co tworzy w nas sygnały zmysłowe (podejrzenia) wyzwala się ze strumienia energii drugiej osoby i budzi w nas niepokój. Żona rzadko kiedy się myli, że zdradza ją mąż ... a taki stan rzeczy nie wpływa na nią pozytywnie. Wewnętrzna mądrość mówi: nie daj się ponieść ... ale inne uczucia wytrącają ją z równowagi i wtłacza się w jej umysł negatywna energia spychając klarowne myślenie na inne tory. Zaczynają się rozmowy same z sobą, które czynią nas mniejszymi i gorszymi, niż jesteśmy w rzeczywistości, a jeszcze w dodatku partner potrafi nam to zatwierdzić.

Tutaj odsłania wielkość własnego światła, ale niestety niszczy nasze emocjonalne pola, które później niełatwo odbudować. Wiadomo, że w takim przypadku będzie w nas dość długo wielki opór przed tą osobą, co oczywiście nie pozwala nam iść naprzód. Próbujemy wyłączyć te procesy, naprawiamy własne poczucie wartości lecz to trwa w czasie. Czasami mija dość dużo czasu zanim ponownie stajemy się czystym kanałem światła i wchodzimy na wyższe wibracje.

Jeśli wprowadzimy w swój umysł spokojny rytm możemy przepłynąć nawet katamaranem przez Pacyfik, bo nic nie zakłóci twojego spokojnego serca. Ale kiedy tworzymy w sobie negatywne myślenie otwieramy drzwi, przez które wnika strach, a przez wielkie burze nasza podróż przez ocean nie bardzo jest możliwa, w dodatku na katamaranie. Szukamy większego zabezpieczenia.

Nawet kiedy na spokojnym oceanie będziemy się zamartwiać o naszą łódź, to nie zdziwmy się jak ta szybko się wywróci. Negatywne myślenie kradnie nasze marzenia, ogranicza pole naszych działań.

Pozytywne myślenie rozwija każdy aspekt naszego życia, odtąd nie żyjemy w szablonie tylko w świecie bez ograniczeń, wówczas może być tylko dobre życie. Toteż warty jest wysiłek, by wybudować w sobie pozytywne myślenie. Wiele ludzi buduje świadomie dużą ilość własnych szablonów .... najlepiej to widać u ludzi mentalnie zakłóconych - obsesja na jakimś punkcie trzyma nas na smyczy, nawet nadmierna religijność, niemożność podjęcia decyzji, ponieważ ciągle ogranicza nas strach, boimy się ryzyka, nowego wyzwania i tak kręcimy się w kółko w tym samym ogrodzeniu, w dodatku narzekając jacy to jesteśmy nieszczęśliwi, samotni, bezbronni.

Nasze negatywne myślenie, strach, lęk, ściąga na nas większe nieszczęścia, aktywuje nieczyste duchy i demony. Nasze ciało jest miejscem, w którym znajduje się energia życia o różnej częstotliwości. Kiedy żyjemy, ta energia daje nam możliwość własnego rozwoju, dzięki czemu osiągamy swoje duchowe stopnie na planie fizycznym. Kiedy umieramy nasza dusza będzie się kierować na taki plan energetyczny jaki odpowiada naszym osobistym wibracjom. Negatywne dusze i demoniczne wibrują powoli, posiadają niską częstotliwość wibracji, podczas gdy wyższe dusze i aniołowie wibrują bardzo szybko.

Istnieją duchowe poziomy od najwyższego do najniższych i każdej częstotliwości pomiędzy nimi, niczym termometr do mierzenia temperatury powietrza, gdzie możemy dobrze określić tak gorącą jak i zimną temperaturę. Toteż nasze dusze pójdą na taki plan jakim same wibrują. Niższe duchy nie mogą przenieść się na wyższe poziomy lecz wyższe duchy mogą odwiedzić dolne plany, ponieważ jest to ich naturalna skłonność - do nauczania i podnoszenia niższych duchów z innych pól.

Płaszczyzna fizyczna jest wyjątkiem od tej reguły, na ziemi niższe duchy mogą same udać się do wyższych w celu uzyskania pomocy, dlatego na Ziemi mamy wymieszane wszystkie energetyczne plany, aby niższe duchy mogły wzrosnąć i zrównoważyć swoją karmę. Między innymi po to się inkarnujemy, aby umocnić się duchowo od wyższych istot ludzkich poprzez przebywanie razem z nimi. Ale dzisiaj ludzie nie chcą o tym słuchać, ich celem życia stał się materializm, zawarli wiele spółek z panem tego świata.

Często się zdarza, a praktycznie chyba w każdej rodzinie, że narodzi się niższa dusza, z którą bywają same kłopoty. Jednak kochający rodzice robią wszystko, aby to swoje niesforne dziecię wyprowadzić z tego stanu. Toteż nikomu nie mówcie, że nie potrafił wychować dziecka, nigdy nie wiecie kogo wy przyjmiecie pod swój dach, później będziecie pytać Boga, czy to kara za grzechy, czy wy nie umieliście wychować swojego dziecka? A może to właśnie Pan Bóg do takich ludzi ma większe zaufanie i tam pokierował upadłą duszę? Niższe dusze same ciągną do wyższych, szukają ratunku. Dla nas ludzi bywa to olbrzymim wyzwaniem, ponieważ niełatwo pomóc takiej osobie i bywa, że opadają nam niejeden raz ręce i brakuje nam sił, wielokrotnie sami upadamy pod tym ciężarem ... ale to tylko wzmocni duszę człowieka, Jezus idąc na Golgotę niejeden raz upadł pod ciężkim swoim Krzyżem .... ale czy to znaczy, że przegrał walkę z szatanem? Nic nie odbywa się bez celu, lecz trzeba mieć potężną mądrość i duchową wiedzę, by to wszystko rozeznać. Trzeba ufać Bogu, nawet kiedy wszystko dookoła wydaje się być czarne, to w tej ciemnicy budzi się Prawda i Światło.

Dużą pracę mają nad sobą osoby o chaotycznym sposobie myślenia, niespójności myśli biegających w tę i z powrotem. I nie ma się co łudzić, że pomogą leki chemiczne, to bywa środek tymczasowy dopóki go stosujemy. Kiedy odstawiamy leki sytuacja się powtarza, a nawet pogarsza, znaczy, nie jest to problem ciała tylko naszego ducha. W dodatku pod ich wpływem z biegiem czasu umysł się wypali, przejdzie pod inną kontrolę - chemiczną. Podobnie bywa pod wpływem dużego długotrwałego stresu - następuje wypalenie umysłu i systemu energetycznego. Wówczas jesteśmy podatni na kontrolę umysłu przez czynniki zewnętrzne, między innymi przez negatywne byty.

Boża droga jest celem do naszej doskonałości, sposobem szatana jest chaos. Kiedy czujemy się zmęczeni, wypaleni najlepszy jest odpoczynek, duża dawka snu, ograniczenie swoich zewnętrznych wpływów, dobrze wziąć urlop, oddalić się od swojego domu, od pewnych ludzi, zajęć, a nawet hobby, poszukać innych kojących rozrywek, np.: spacery, pływanie czy taniec ... etc. W chwili przeciążenia nie wolno zwiększać umysłowego chaosu (nawet poprzez czytanie różnych książek, czasopism, internet, TV). Złe duchy i demony często bombardują nas przez intelekt, a w tym bardzo pomocne są im media. Musimy wiedzieć, że w ten sposób toruje sobie do nas drogę anty - Chrystus, przez kontrole naszych umysłów. Musimy więcej skupić się na modlitwie, kontemplacji, wyciszeniu, zrobić wszystko co da wypoczynek ciału i umysłowi.

Bardzo ważne: nauczyć się kontrolować własne myśli, głosy w głowie, obrazy jakie się tam pojawiają. Zrozumieć, które zostały zamieszczone w tobie przez Boga i Ducha Świętego, a które są demoniczne. Pamiętajcie te dwie rozgłośnie są obok siebie!!!

Obserwacja własnego umysłu sprawia, że człowiek poznaje drzwi, które są wyważane przez demoniczne siły ..... musimy zaufać Bogu i oddać się w Jego ręce dopóki nie przemówi nasze serce, gdzie demony nie mają już głosu. Nie bawcie się w próżność, nie otaczajcie się dumą, w stylu - ja wszystko wiem, nikt mnie nie oszuka .... a ja mówię, że oszuka, łatwo możemy być zwiedzeni - nawet doświadczony duchowy mistrz. Jest tylko ta różnica, że ten szybciej demaskuje kłamców i jest pod opieką swoich Aniołów i Ducha Świętego.

Jeśli ktoś ma nieczyste serce jego wiedza na ten temat na nic się zda, szatan otworzy drzwi w słodki sposób i słodko przejmie człowieka ... ale kto ma w sobie Ducha Świętego to nie może się to zdarzyć, staje jak wryty w progu i nie zrobi ani jednego kroku naprzód. Inna sprawa, że będzie ciągle nam próbował zakłócić spokój.

Każdego dnia monitorujmy swoje myśli.
Jak to uczynić?

Najlepiej sprawdzać według dziesięciu przykazań. Wszystkie inne rzeczy, które nie są zawarte w przykazaniach, choćby wyglądały niewinnie, należy wziąć pod dobrą lupę. Jeśli zastosujemy w życiu dziesięć przykazań staniemy się wystarczająco dobrzy dla Boga. Musimy się liczyć, że i na tej pozycji szatan będzie nas dalej kusił, a nawet dręczył. Nie uniknął tego nawet Jezus Chrystus, ale odsunął od siebie wszystkie pokusy, nie dał się zwieść nawet tym wyglądającym zupełnie niewinnie.

Skoro przywołasz każdego dnia w swoje życie Jezusa Chrystusa i będziesz prosić Go o pomoc, bądź pewny - rozpoczniesz odzyskiwanie własnego umysłu.

Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa: Nie rozmawiaj z demonami tylko z Jezusem, złego oddal natychmiast, ponieważ ten nie da ci wolności.

Biblia pisze wyraźnie:

„Kiedy człowiek oprze się diabłu, ucieknie od was ...”

Ale i nie dziwcie się, że ten nie odejdzie od razu. Jest faktem, że jest uparty i potrafi długo walczyć aby zniewolić duszę człowieka. Musimy zdać sobie także sprawę z tego, że demony przychodzą do ludzi, aby ich skrępować przed zrobieniem czegoś dla Boga. Właśnie te demony są najbardziej uparte, potrafią nie odpuścić takiej osobie do końca życia. Osoby, które niosą w sobie głębszy przekaz Boga nie raz zostaną przez świat oskarżone, uwięzione a nawet zabite, szczególnie ci, którzy otwierają ludziom oczy na Boskie Prawdy i świat złych duchów i demonów. Oczywiście ta grupa ludzi jest świadoma wszystkich tych problemów.

Osoby z charyzmą nie raz są pokrzywdzone, poddane psychicznym torturom i wcale nie dlatego, że są źli tylko pełni Prawdy. Mieć głęboką wiarę w Boga znaczy również: życie w towarzystwie demonów, które ciągle się kręcą przy tych osobach. Próbują utrzymać nad nimi całkowitą kontrolę, czyhają na ich najmniejszą pomyłkę i nigdy im tych pomyłek nie odpuszczą. Mało tego, bywa, że drobne sprawy (lub ich całkowity brak) rozniecają do potężnych skandali, aby zdyskredytować bogobojną osobę. Obecnie widzimy jak szatan jest skierowany na kościół katolicki i katolickich kapłanów. I na pewno nie jest to kwestia przypadku czy aż tak złego prowadzenia się katolickich duchownych (w innych kościołach bywa podobnie), tylko jest to atak na całe chrześcijaństwo, na wszystkich ludzi kroczących za Jezusem Chrystusem.

cdn...

4 Feb. 2012

WIESŁAWA