ZAKRYTE ZAGADKI

MY POLSCY SŁOWIANIE

My prawdziwi Polacy, czyli prawnuki Słowian, których we współczesnej historii prawie wyzerowano... ktoś zadbał aby o nich zapomniano... również o ich kulturze, wiedzy... po prostu zrobiono wszystko aby w historii ludzkości nie byli nikim ważnym... ale faktem jest, że przybywa nam obecnie więcej słowiańskich imion, znaczy reinkarnują się te stare dusze, które kiedyś żyły w tej nadwiślańskiej krainie. Nasi pradziadowie, starożytni Słowianie szczególnie upodobali sobie Góry Świętokrzyskie i okolice Krakowa.

Nie mam wątpliwości, że duchy Słowian zza światów przekazują nam swoją wiedzę i mądrość... a my w większości posiadamy ich geny, toteż wcześniej czy później przebudzi się w nas wysoka świadomość... chociaż na planecie Ziemi znaleźli się tacy ludzie, którzy tych potomków Boga zahipnotyzowali i zakuli w kajdany i przewartościowali na swoje potrzeby... uczyniono ze Słowian niewolników... ci co to uczynili doskonale wiedzą, że w potomkach Słowian, w ich genach jest ukryta wielka mądrość i wiedza... toteż sięgają jeszcze dalej, chcą całkowicie podciąć słowiańskie korzenie i wykorzenić ich ze swojej ziemi i zmieszać z innymi genami aby ta ich wiedza i mądrość nigdy już nie ujrzała świata żywych.

Wiadomo, że Słowianie byli bliżej Boga więc byli szlachetni, dobrzy, mądrzy, dawali wzór swoimi cnotami innym mniej świadomym ludziom... posiadali wyższe zdolności umysłu, zwracano na nich uwagę.

Słowianie wierzyli, że Wszechświat wygląda niczym ogromny dąb, zwano go Drzewem Świata. W koronie dębu znajdowało się gniazdo magicznego Ognistego Ptaka, to on pośredniczył między ludzkim i Boskim światem - był posłańcem Bogów (dla myślących: kim był dla Słowian ten Ognisty Ptak?).

Natomiast w korzeniach zamieszkiwała żmija, która mogła swobodnie przemieszczać się z jednego świata do drugiego i też pytanie dla myślących... kim była ta żmija?

W Drzewie Świata umieszczone były trzy rzeczywistości: Prawia, Jawia, Nawia.

Prawia - znajdowała się w koronie drzewa, był to wyższy świat, tam zamieszkiwali bogowie. To oni pilnowali najważniejszych prawd Wszechświata, jako synowie Boga... byli całkowicie podporządkowani bogu, którego zwali Rod... ale najważniejsze dla nich miejsce zajmował Swaróg - ojciec wszystkich bogów, to on panował nad Prawią i sprawował władzę nad ogniem.

Jawia - był to świat widzialny, w Drzewie Świata miał miejsce na pniu. To była materialna rzeczywistość, w której żyli ludzie. Nad światem żywych władzę sprawował Perun, pan błyskawic i piorunów. To on czuwał aby ludzie przestrzegali boskie prawa... a nieposłusznych surowo karał... lecz ci, którzy przestrzegali boskich praw nie musieli się go obawiać a jeszcze mogli liczyć na nagrodę.

Nawia - znajdowała się w korzeniach Drzewa Świata - czyli podziemny świat śmierci. Żyły tam duchy zmarłych. Nad Nawią sprawował pieczęć bóg Weles - czuwający nad wiedzą, magią i dobrami ziemskimi. To w tej dolnej krainie Nawii zmarli odnajdywali spokój i z chwilą przejścia w zaświaty dusze nabywały ogromnych magicznych zdolności, dzięki, którym były w stanie pomóc światu żywych, swoim dzieciom, wnukom i wszystkim innym będącym w potrzebie.

Nad całym Drzewem Świata panował inny bóg - Bóg Trojan (trzygłowy) (i dla myślących: kim był Bóg trzygłowy i kogo nam obecnie przypomina?). Zwano Go Wszechwiedzącym, to On kontrolował wszystkie światy, a kiedy tam łamano Prawo Boże natychmiast przywracał ład i porządek... tak było i jest... spokój i miłość, szczęście ludzi zależy od absolutnej harmonii na wszystkich płaszczyznach kosmicznego życia... i naszym naczelnym prawem jest tego porządku pilnować.

Tak z grubsza wspominam tutaj o słowiańskim panteonie bogów... i dla ludzi myślących do przemyślenia: porównajcie sobie inne panteony w innych religiach i zobaczcie jaki mają wspólny mianownik.

Vancouver
26 Aug 2015

WIESŁAWA