Każdy z nas jest
zainteresowany swoim zdrowiem, dobrym samopoczuciem,
urodą. Poświęcamy na to w swoim życiu dużo czasu.
Szukamy różnych rozwiązań, szczególnie kiedy ciało
szwankuje, starzeje się, lecz ciągle zbyt mało ludzi
zdaje sobie sprawę, nawet w kręgach medycznych, że
na nasze zdrowie, urodę i samopoczucie ma duży wpływ
nasz czynnik krwi Rh.
Ludzie wyraźnie różnią się między sobą, kiedy
zajrzymy w skład ich krwi. Nie tylko mamy inne grupy krwi (O, A, B, AB), również posiadamy inne czynniki
Rh.
Co to jest czynnik Rh we krwi? Jest to substancja
znajdująca się w ściance krwinek czerwonych, którą
posiadają małpy z gatunku Macacus rhesus. Osoby te
określa się jako Rh dodatnie. Na świecie jest około
90% ludzi z czynnikiem Rh(+). 10% ludzi nie posiada
tego czynnika, są określani jako Rh(-).
Na świecie są skupiska ludzi, którzy w dużym
procencie nie posiadają czynnika Rh. Są to Baskowie
w Europie (ok. 40%), Żydzi aszkenazyjscy (około
35%), Berberowie w Płn. Afryce (około 30%), w USA
(około 15%).
Między naukowcami cały
czas trwają spory skąd ten czynnik Rh wziął się we
krwi ludzi. I bardzo intrygujące jest dla wielu
osób, skąd przylgnęła nazwa do ludzi nie
posiadających czynnika Rh. W różnych kulturach zwie
się ich ludźmi-wężami.
Wielu naukowców uważa, że historia ludzkości na
Ziemi rozpoczęła się w Afryce, jednak są
archeolodzy, którzy obalają ten pogląd. Ich
wykopaliska i badania wskazują na inny kontynent,
ziemie północne i inny naród - jasnowłosych i
niebieskookich Skandynawów. Zastanawiają się, skąd
wywodzą się ludy skandynawskie? Ich historia
prowadzi do epoki przedlodowcowej, do odległej
przeszłości, do regionów Ziemi zwanych Hyperboreą. W
tamtych czasach na dalekiej północy był bardzo
ciepły klimat, prawie taki jaki dziś mamy na
równiku. W późniejszych czasach nastąpiło
przesunięcie biegunów na Ziemi i zmienił się klimat.
Nastąpiła era lodowcowa.
Jak niosą słuchy Hyperborea była fantastyczną krainą
wiecznej wiosny, zwana inaczej Domem Północnego
Wiatru. Ludzie żyjący na tym lądzie byli
błogosławieni, nietknięci przez wojny, bez oznak
starości i chorób, długowieczni. Na południu Hyperborei rozciągały się legendarne góry Ripaion,
na ich stokach drzewa płakały bursztynową żywicą,
ten ląd słynął z topoli.

Na północy ląd zamykał
ocean, na którego falach pływały gromady białych
łabędzi. Stare legendy często pokazują malowidła,
rydwany zaprzężone w białe łabędzie... to są
wspomnienia z Hypeborei. Naród był szczęśliwy,
wesoły, żył w dostatku, zbierali dwa plony rocznie.
Zima była dla Borejczyków tylko jednym oddechem.
Władcy tego lądu, królowie, znani byli jako Borea
(Północny Wiatr).
Ludzie mieli również swojego Boga, czczono go
pieśniami, muzyką, tańcem, które krążyły między
ludem niczym łabędzie na wodach północy.
Najwięcej mitów związanych z Hyperboreą zachowało
się w starożytnej Grecji. Z tamtych terenów
zachowały się do dzisiaj takie określenia jak:
"rydwan słońca", "ogród Apollina", "Złote jabłka
Hesperyd", "złoty róg jelenia Artemisa". Wiele
hyperborejskich tradycji znajdziemy w greckich
świątyniach. Jak głoszą stare mity, bogini Leto
urodziła swojego syna Apollo na wyspie Hypeborei, przy jego
porodzie towarzyszyło jej stado wilków. I jak wiemy
ze starożytnej greckiej historii, ten sam Apollo był
związany ze Świątynią Słońca w Delfach. W mitologii
greckiej Apollo, syn Leto i Zeusa urodził się na
wyspie Delos, był bliźniaczym bratem Artemidy. Na
wyspie Delos do dnia dzisiejszego zachowały się
ruiny po jego Świątyni Słońca, lecz Mirce Eliade,
rumuński historyk religii, religioznawca twierdził,
że grecka mitologia przeniknęła do Grecji z bóstw
przed indoeuropejskich, jeszcze z tradycji
megalitycznej. Znany jest mit o corocznych podróżach
Apollina do rodzinnej ziemi Hyperborei, podczas jego
nieobecności w Delfach rządził Dionizos. I dalej
mówią legendy, że pierwsza świątynia Apollo była
zbudowana z wosku pszczelego i łabędzich piór. Mało
kto wie, że greckie igrzyska olimpijskie były
związane z Hyperboreą. Różniły się bardzo od
późniejszych, pierwsi zawodnicy odbywali pielgrzymkę
do Hyperborei, aby przywieść z tamtych terenów do
sanktuarium Apollo
w Grecji
święte dzikie oliwki.
Najbardziej znanym prorokiem Hyperborei był Abaros,
który otrzymał magiczną strzałę ofiarowaną mu przez
boga Apollo. Abaros czynił za jej pomocą cuda.
Prawdopodobnie tej samej strzały użył bóg Apollo, aby
zabić Cyklopów, którzy ukryli się w górach Hyperborei.
To z Hyperborei wywodzi się nazwa ziemi Gaja, po
której chodziły stopy hyperborejskich ludzi. Ta rasa
ludzi była daleka od trudu, walki, mieszkała
bezpiecznie, bawiła się, śmiała, nie znała pojęcia
bezlitosnej walki, była ludem rolniczym, wplatali w
swoje włosy gałązki oliwne lub liście dafni, które
do dziś znane są w Grecji jako symbole pokoju. Po
tamtych terenach przechadzał się Artemis szukając
jelenia ze złotymi rogami. Pisał o Hyperborei
Herodus, wspomina o niej Homer, H. P. Bławacka, nawet
jest słowiańska legenda, jak to ich gigantyczny król
Maciej sprawiedliwie rządził Hyperboreją.

(zdjęcie z półwyspu kolskiego)
Hyperborea była krainą wiecznego słońca, stamtąd
wywodzi się kult słońca, boga Apollo, wszystko
powiązane jest mocno z grecką kulturą (Hellas),
która ma wieczny związek ze słońcem podobnie jak
Hyperborea. Ale jak to wszystko połączyć z półwyspem
kolskim (Laponia)? Znaleziono tam wielkie monolity,
ułożone kamienie w kształcie człowieka, a na jego
głowie znajduje się poroże jelenia. Laponia kryje
więcej podobnych tajemnic, wielkich kamiennych
kompleksów, z gigantycznymi schodami i potężnymi
murami, które są przez tubylców nazywane murami
Hyperborei. I właśnie tam odkryto Świątynie Słońca,
datowaną na około 40.000 lat. Ruiny Hyperborei są
wielkie, ponieważ Hyperborejczycy byli gigantami,
podobnie jest opisana matka Apollo Leto. Zimna
Syberia tysiące lat temu wcale nie była taka
zimna... a symbolem tej ziemi było słońce i jeleń.
Hyperborea i Thule,
jaka jest miedzy nimi różnica?

Thule, Thyle, Tile i jeszcze wiele innych podobnych,
ale wszystkie te nazwy mówią o tym samym miejscu,
które było wyspą na morzu, najprawdopodobniej
dzisiejszego Bałtyku.
Thule oznacza centrum duchowe mocy, duchowej władzy,
powiązane jest z Konstelacją Wielkiej Niedźwiedzicy,
która związana jest z biegunem północnym. Thule było
stolicą Hyperborei, gdzie zasiadał król tamtego
świata i jak niosły słuchy, rządził sprawiedliwie.
Thule było już znane 110.000 lat temu, wiązało się
ze Złotym Wiekiem na Ziemi; dla nas ludzi to
prahistoria... a nawet legenda, mit... ale dlaczego
tak uparcie szukał jej Hitler? To tam szukał rasy
aryjskiej, czyli najbardziej doskonałej w świecie.
Współpracownik Hitlera Karl Wilgut twierdził, że
naukowcy Hitlera posiadali wiedzę o naszej Ziemi na
przestrzeni 230.000 lat. Wiedzieli, że Hyperborejczycy posiadali wielką moc jasnowidzenia,
postrzegania pozazmysłowego. Działo się to za pomocą
ambrozji (amrithy), napoju, którego szuka wiele
osób... ale ten znajduje się w nas w chwili, kiedy
człowiek jest już na wysokim stopniu duchowego
rozwoju. Daje człowiekowi wieczną młodość.
Mieszkańcy Hyperborei czcili religię, której Bóg
miał na imię "Krist".
Przyszedł i gorszy czas do Hyperborei, ich sława i
dobrobyt szybko rozniosły się po ówczesnym świecie i
znaleźli się tacy, którzy zaczęli napadać na
Hyperborejczyków. Wielu z nich zostało pojmanych,
zakręcano ich w słomę i byli prowadzeni na południe.
Jak mówią prahistoryczne legendy, ci pojmani trafili
na wyspę Delos i nigdy nie wrócili na swoje rodzinne
tereny. Ale tak do końca nie wiemy co było przyczyną
ich upadku, najprawdopodobniej oziębiał się klimat z
powodu przebiegunowania i mieszkańcy Hyperborei
zaczęli sami masowo emigrować z północy na południe.
Osiedlali się na Ziemi Mu, w Lemurii, Atlantydzie,
przenosili swoją kulturę, tradycje. Mówi się, że
wszyscy nasi przodkowie wywodzą się z Hyperborei,
starożytni wierzyli w istnienie tej krainy i
zostawili na to liczne dowody, jak również, że od
nich wywodzi się 11 różnych innych etnicznych grup.
Ich potomkowie ciągle żyją na świecie, jednymi z
nich są Słowianie, oczywiście zmieniali się oni pod
wpływem nowych warunków, innych kultur, resztę
dokonali nowi przybysze z kosmosu... ale nie mniej
jednak nadal żyje w nich ich pierwotny Duch, z
którym nie wątpliwie połączeni są pamięcią
komórkową, która w swoim czasie odsłoni nam o tej
wielkiej kulturze jeszcze więcej informacji.
Hyperborea w antycznych czasach słynęła jako kraina
bogów, tych, którzy żyli zgodnie z naturą
Wszechświata. Wszystko wskazuje na to, że była rajem
na Ziemi, na której żyła czysta rasa ludzi, z
negatywnym Rh krwi, powiązani byli z niebiańskimi
Aniołami... lecz na Ziemię spłynęli z nieba jeszcze
inni bogowie i zaczęli manipulować w ludzkim DNA. I
tak powstała pierwsza ludzka hybryda, niesamowicie
podobna do człowieka, lecz niestety,
człowiek-hybryda posiadał już inne DNA. I tak mówi
się o gadzich bogach, którzy przyszli na Ziemię i
stworzyli nową rasę hybryd, z początku swoich
niewolników, później swoich królów, których osadzali
na tronach, ale mieli z nimi silne powiązania. Znane
są nam już historie ze starożytnego Babilonu, Sumeru
i mniej więcej wiemy jak to się odbywało.
Naukowcy, którzy chcą uzyskać prawdziwe informacje o
naszej rasie ludzkiej twierdzą, że tak naprawdę
czysta rasa ludzka była tylko z Rh ujemnym. Na
jakiej podstawie wysuwają takie wnioski?
W roku 2004 przeprowadzono duży projekt pod nazwą
"Wiking Y-DNA". Czego ten projekt dotyczył?
Przebadano liczne grupy ludzi, których podejrzewano
na podstawie ich wyglądu o pochodzenie
skandynawskie, którzy obecnie są rozproszeni na
całej kuli ziemskiej... i po przebadaniu tej licznej
grupy ludzi, którzy czasami sami nie byli świadomi,
że mają korzenie skandynawskie, stwierdzono, że
jednak posiadają te same geny co rdzenni
Skandynawowie, mieszkający na Półwyspie
Skandynawskim.
Prawda jest taka i
coraz trudniej ją ukryć, że na świecie mamy dwa
rodzaje ludzi z Rh ujemnym:
1. Czysta Rh ujemne, grupa skandynawska
wywodząca się z Hyperborei, przeważnie z blond
włosami, niebieskimi oczami, chociaż zdarzają się
też oczy zielone i złoto-rude włosy. Do tej grupy
przynależał Jezus Chrystus.
2. Ludzie-hybrydy, noszą też nazwę -
pokolenie Dana, tzw. DaVinci - ród Merowingów.
Pierwotnie była na Ziemi czysta rasa ludzi niczym nie skażona, ale
dziś na świecie o takich ludzi bardzo trudno, przez
naszą Ziemie przewinęło się morze ludzi, a ich geny
są mocno zanieczyszczone. Trudno też szukać dzisiaj
na Ziemi tajemnicy Hyperborei, ciągle ta wiedza jest
przed nami skrywana. Hyperborea, zwana ojczyzną
ludzkości jest pokazywana na najstarszych mapach
Ziemi, lecz nie każdy ma do nich dostęp. Mówią o tym
lądzie słowiańskie legendy i starożytne indyjskie
teksty, o czasach kiedy na świecie żyli "biali
bogowie", zwani inaczej Aditami, słynący z wielkiej
mądrości, którzy skądinąd byli znani jako
ludzie-węże... ale znani są jeszcze inni
ludzie-węże, którzy też są bardzo inteligentni i
przebiegli, ponieważ w swoim czasie czerpali swoją
mądrość od Boga Stwórcy, ale później zboczyli z tej
drogi i utknęli na dużo niższym stopniu rozwoju
duchowego, ta grupa ludzi-węży jest połączona z 4
wymiarem.
Aditi, było ich 12 braci, zodiakalnych duchów z
kosmicznej matrycy pochodzącej z gwiazd. Matką bogów
była Devamata. Informacje o nich znajdują się w
Vedach, które wymieniają ich aż 80 razy. Uważani są
za wielkich cyklicznych Panów (bogów), którzy rodzą
się na Ziemi w pewnych okresach czasu, zawsze w
boskiej istocie. Przynoszą ze sobą Boską Mądrość po
to, aby świat mógł się rozwijać i aby ludzie mogli
duchowo wzrastać pod wpływem ich nauki. To jest
wiedza z przestrzeni Akashy.
Starożytne indyjskie teksty opisują
kontynent Jambudvipy (Hyperborea)... i ciężko
jeszcze to wszystko połączyć i przełożyć na nasze
współczesne rozumienie. Nasze umysły zostały
odpowiednio przekształcone na wąskie horyzonty
myślenia, toteż nie możemy objąć nimi wszystkich
wymiarów, które określają prawdziwe życie na Ziemi i
we Wszechświecie. W dodatku zamknięcie naszych serc
daje nam zupełnie inne wyobrażenia o naszym życiu i
nas samych. Rozwijamy się tylko w określonej
przestrzeni... obłożeni przesądami i błędnymi
ścieżkami, kontrolowani przez religie. Kiedy
człowiek ma wolny umysł, niczym nie ograniczony,
bramy jego umysłu zaczynają otwierać się coraz
szerzej na nowe rzeczy, nie mniej na świecie są
ludzie, którzy mają otwarte umysły. I cały czas tacy
się pojawiali, byli zwani mesjaszami, oświeconymi.
Wracając do czystej rasy ludzi i ich czystego Rh...
z nauk Nag Hammadi możemy dowiedzieć się, że na
świecie nadal rodzą się istoty ludzkie, które mają
czyste Rh i jest to oryginalna rasa ludzi.
Pierwotnie inkarnowały się na Ziemię Istoty Boskie,
które zdecydowały się na życie w ziemskim wymiarze z
kilku powodów dając Ziemi nowe życie.
Wiadomo, że Hitler był zainteresowany ludźmi o blond
włosach i niebieskich oczach... miał również
informacje o Rh ludzkiej krwi, z tego co wiem to już
co najmniej na 2 lata przed wybuchem wojny, w tym
czasie były prowadzone w Niemczech badania nad
ludzką krwią i testy wykazały, że Rh(-) posiada
bardzo dużo Żydów... niewykluczone, że właśnie ten
fakt spowodował, że Hitler ich tak mocno tępił (ale
to są tylko moje domysły). Dzisiaj taką obsesję na
punkcie ludzi o niebieskich oczach i blond włosach
mają Iluminaci, szczególnie na punkcie kobiet i
dzieci o tych cechach. Kobiety służą im jako
inkubatory, seksualne narzędzia, a dzieci
wykorzystywane są do satanistycznych rytuałów, o
których na świecie mówi się już otwarcie. Osobiście
oglądałam w TV wiele policyjnych kronik, gdzie
policja otwarcie przyznaje i pokazuje fakty, że
takie procedery mają miejsce w Ameryce... i nie
wykluczone, że i w innych miejscach na kuli
ziemskiej. Na świecie ginie najwięcej dzieci z
Rh(-). Osoby o ciemnych włosach i oczach z Rh(-) to
przeważnie hybrydy, które nie są wierną kopią
czystych Rh. Z gadzią rasą współpracują również
zmanipulowani ludzie.
Czysta rasa Rh ma
zdolność przekazywania pamięci z pokolenia na
pokolenie, posiadają znacznie wyższą świadomość, są
utalentowanymi uzdrowicielami, w
tej grupie jest najwięcej ludzi oświeconych. Przychodzą na świat z
podobnym przeznaczeniem, pracują na Ziemi w służbie
innym.
Inaczej jest z drugą
grupą, słyną z kłamstwa, manipulacji, oszustwa, są
egoistami, często psychopatami, jako hybrydy nie
posiadają emocji, wyżej rozwiniętych uczuć. Lecz
obie grupy są z wysokim IQ, mają uzdolnienia
psychiczne, aczkolwiek czysta grupa Rh ma więcej
twórczej wyobraźni. Jest jeszcze jedna między nimi
różnica, hybrydy pochodzą z 4 wymiaru, osoby z
czystym Rh z piątego i wyższego. Obecnie na świecie jest około
10% ludzi z Rh(-), ale ta liczba ciągle rośnie.
Naukowcy na podstawie całunu turyńskiego
stwierdzili, że Jezus Chrystus posiadał krew AB
Rh(-), nie miał ciemnych włosów ani ciemnych oczów
jak to twierdzą Żydzi. Nie był też Żydem, nawet w
Biblii pisze, że był z Nazaretu, toteż różnił się
bardzo od Żydów. I mówił Herod, że jego włosy były w
kolorze orzecha. Nazarejczycy wierzyli, że dusze
ludzi i zwierząt pochodziły z tej samej grupy dusz,
toteż zwierzęta były dla nich cenne. Nie zabijali
zwierząt i nie poświęcali ich na ofiary, jak to
robili Żydzi, aby uspokoić swoich złych bogów. Czas
aby uświadomić sobie, że pierwsi chrześcijanie byli
zupełnie inni niż Żydzi. Jezus Chrystus od początku
był inny, trudno się też dziwić, że popadał w
konflikty z Żydami.

Zachowały się też zapiski Rzymianina Tyberiusza,
który tak opisał Jezusa:
"Pewnego dnia zauważyłem w środku grupy młodego
człowieka, oparty był o drzewo i spokojnie kierował
swoje słowa do otaczających go ludzi. Powiedziano
mi, że to jest Jezus. Była wielka różnica między nim
i tłumem, który go słuchał. Jego złote, kolorowe
włosy i broda nadawała mu innego wyglądu. Wydawało
mi się, że ma 30 lat życia. Nigdy nie widziałem
słodszego i pogodniejszego oblicza. Co to był za
kontrast między nim a nosicielami czarnych bród i
cery koloru trawy."
Nie jest to światu obce, że rodziny królewskie
uzurpują sobie pierwszeństwo w linii krwi jako tej
najczystszej, ale oni są tylko osadzeni na tronach
przez tych, którzy skradli boskie prawa po to, aby
rządzić światem a ich stworzyli jako swoich
podwładnych, którzy wykonują ich polecenia. Stąd też
utożsamia się ich z Reptilianami, czyli w ich żyłach
też płynie gadzia krew, mają inne DNA, znacznie się
różnią od oryginalnej rasy ludzi z Hyperborei.
Ludzie-hybrydy daleko odpłynęli od tej czystej rasy
krwi, toteż mają na jej punkcie taką obsesję.
Nasze Rh wpływa na naszą urodę, np. kolor oczu,
włosów, kolor skóry. W grupie z Rh ujemnym możemy
spotkać ludzi z zielonymi oczami i rudymi włosami
(to grupa Atlantów), mniej spotyka się ludzi o
brązowych oczach. Jednak ważniejsze od urody bywa
zdrowie. Znana jest choroba hemolityczna u
noworodków, kiedy matka ma Rh(-) a ojciec Rh(+).
Krew matki produkuje przeciwciała, które niszczą jej
płód. Podobnie jest z innymi autoimunnologicznymi
chorobami, też świadczą o konflikcie. Osoby z Rh(-)
mają inne budowy ciała, proste nosy, mocno
zaznaczony podbródek, długie uszy.
Rh(-) są bardziej odporni na choroby wirusowe, nawet
takie jak ebola. Mają silniejsze układy
immunologiczne, są bardziej wytrwali. Ale prawda
jest taka, że nikt z nas nie jest odporny na
wszystko, nawet osoby z Rh(-), szczególnie dzisiaj,
kiedy ciągle skutecznie niszczy się nasze DNA. Metod
niszczenia jest wiele: szczepionki, GMO, chemtrails,
narkotyki, i inne używki, szkodliwa muzyka,
mikrofale... i wiele innych.
Jest jeszcze jedna ciekawa rzecz, obie te grupy Rh:
czyste i hybrydy mają w swojej krwi inną zawartość
miedzi i żelaza. Hybrydy mają więcej miedzi, co
nadaje ich skórze niebieskawe zabarwienie, cierpią
na niedokrwistość, stąd nazwa - niebieska królewska
krew. Z czystym Rh mają więcej żelaza.
Pierwotni ludzie na Ziemi zostali stworzeni przez
Boską Siłę Twórczą i byli mocno powiązani z Duchem,
nosili miano prawdziwego człowieka.
Człowieka los
odmienili upadli aniołowie, uczynili jego życie
pełnym utrapienia i bólu. Jeden z nich dobrze znany
jest światu pod imieniem Jahwe, który mocno zmienił
losy świata i ludzi.

To, że Jahwe potrafi
być mściwy, zazdrosny, okrutny wiemy z samej Biblii.
Podobnie postępują jego naśladowcy: "oko za oko, ząb
za ząb". Trudno tu mówić o miłości, współczuciu,
miłosierdziu. Wielu gnostyków uważało Jahwe za boga
zła - Demiurga, który urodził się bez udziału
Najwyższego Stwórcy.
Bóg Stwórca jest niewidzialnym, niezniszczalnym
czystym Światłem. Jest bez granic, ponieważ nie może
Go nic ograniczyć. Jest niewysłowiony, ponieważ jak
Go można wysłowić skoro trudno Go pojąć. Istnieje
wiecznie i jest wieczny... i nie ma imienia, bo któż
może nadać Mu imię?
I ten Bóg Prawdziwy jest Źródłem wszelkiego życia,
dziewiczym Duchem, który ma pierwszą władzę. I
cichli Annunaki, kiedy słyszeli o Nim.
Kim był więc Jahwe?
Aby zrozumieć Jahwe należy zapoznać się z babilońską
historią Enuma elisz, z całą listą bóstw, które
pojawiły się na Ziemi od pół miliona lat temu.
Byli to Annunaki.
Annunaki uchodzą za upadłych aniołów i ich
działalność na Ziemi była zanurzaniem Boskiego
Światła w ciemności. Pod ich rządami stworzono
ludzkie hybrydy, to oni manipulowali genetycznie w
doskonałych (czystych) ciałach ludzkich i to oni je
zniszczyli.
Największym człowieka nieszczęściem nadal jest jego
niewiedza, nie rozumie skąd się wziął... i po co...
ciągle błądzi i szuka siebie, ale ciężko mu znaleźć,
bo ma zmanipulowane DNA, ma zamkniętą pamięć
komórkową. I tak staje się dzieckiem pustki, głupcem
i ślepcem. Tacy ludzie żyją prawem dżungli, a winą
za te awarie możemy obłożyć tych, którzy
zmanipulowali nasze DNA. Oczywiście
i my sami nie jesteśmy tutaj bez winy, jakże w wielu
sprawach ciągle brak nam zdrowego rozsądku.
Vancouver
6 Dec. 2016
WIESŁAWA
|