
To wzór światła i
dźwięku, która tworzy matematyczne i geometryczne
konfiguracje, które przechowują dane struktury fal
świetlnych i dźwiękowych. Struktury krystaliczne,
które tworzą zwymiarowane zasady instrukcji w
terenie, zwane keylonami.
Sześcioramienna Gwiazda jest kodem światła. Ten wzór
geometryczny oznacza Jedność, jedność biegunowości i
przechodzenia w jedność z Bogiem. Nie ma wyższego
rozwoju duchowego bez zrozumienia energii tego
kształtu... kiedy są uszkodzenia w tej strukturze,
nigdy nam się to nie uda. I nasze ciało, aby mogło
wznosić się wyżej musi mieć idealną formę Gwiazdy
Dawida, dopiero wówczas może budować krystaliczną
tarczę 12D.
Została stworzona do wspierania budowy jeszcze
wyższych wielowymiarowych struktur energetycznych w
ciele człowieka. Gwiazda Dawida oznacza jedność
między mężczyzną i kobietą, ta geometria kieruje
równowagą między energiami: męską i żeńską, które
istnieje w każdym człowieku niezależnie od tego, czy
on jest mężczyzną, czy kobietą. Wszyscy ludzie z
natury są zbudowani z tych dwóch energii, które
kiedy wejdą w Świętą Unię, mają zdolność
komunikowania się z Najwyższą Jaźnią, wewnętrznego
Światła Krist-Sofii.
Gwiazda Dawida jest świetlistym kodem
częstotliwości, dzięki Świętej Matce, czystego
boskiego ognia-wody, w alchemii Ducha Świętego,
Świętej Siły ożywiającej, która kontroluje całą
esencje życia organicznego i wiecznego.
Ludzie utożsamiają Gwiazdę Dawida z Judaizmem, ale
ona jest dużo starsza niż sam Judaizm, we wschodnich
cywilizacjach jest to energia Yin-Yang, utworzona
przez splot trójkątów „ognia i wody”- męskiego
ostrza i żeńskiego kielicha, czyli para życia o
przeciwnych biegunach.
I właśnie teraz
nadszedł ten czas, że równoważymy tą energię pod
budowę naszego nowego życia... budujemy ten mocny
fundament, aby móc wspiąć się jeszcze wyżej. Łączymy
w sobie dwa elementy: ogień i wodę, z czego
utworzymy jeszcze solidniejszą energię pod budowę
innej już wyżej zaawansowanej struktury
ośmioramiennej.
Gwiazda Dawida to nic innego, jak Arka Przymierza,
mężczyzna i kobieta w intymnym uścisku. Arka
Przymierza to niewątpliwie pokój na Ziemi, ale i coś
więcej, to przypomnienie, że jesteśmy częścią
całości i jest z nami Siła Życia Kosmosu. To jest
właśnie nasz Kamień Filozoficzny. Poprzez dodawanie
do tego symbolu maleńkiej kropki, w prawym górnym
rogu, czyli Obecności Ducha Bożego.
Bez odzyskania w nas tego fundamentu, naszej
podstawowej formy Merkaba, na tym poziomie, żaden
człowiek nie jest w stanie wybudować w sobie żadnej
wyższej struktury. Kiedyś to już próbowali zrobić
budowniczowie, ale niestety odrzucili ten
najważniejszy kamień węgielny pod budowę swojej
świątyni... i właśnie teraz jesteśmy świadkami, jak
się im wali cała ta ich struktura. Niestety w
człowieka włożono ducha oszustwa i narobiono w
naszym życiu tyle bałaganu... okrutnego bałaganu i
zamieszania. Zagubił się we własnych symbolach,
poprzestawiał w sobie energię, zniekształcił swoje
świetliste kody. Ludzie dali się opanować
demonicznym oszustom i fałszywym prorokom... i co
najczęściej robili i nadal robią... budują swój
„pałac złoty”, najczęściej od 3 oka, i myślą sobie,
że już wiedzą i widzą wszystko!
Niestety... nic z tego, nawet kiedy człowiek na tej
Ziemi będzie zjadał nie wiadomo jak cenne pożywki,
zasilał swoje wszechwidzące oko w najbardziej
wartościowe na świecie złoto, srebro, tudzież te
inne, jego oko Nigdy nie zabłyśnie po Bożemu!
Zobaczy w swojej głowie trochę demonicznych
fajerwerków i to wszystko. Przemówi przez niego
tylko szatańska czarna magia, w zależności, z
którego poziomu do niego przemówi... bo tak się
dzieje z ludźmi, którzy na tej Ziemi chodzą na
skróty i z nosem w chmurach, tym samym gubią tą
cenną boską esencję... i człowiek jeszcze głębiej
włazi w ucisk ciemiężcy i jeszcze ciągnie za sobą
innych. To nie srebro i złoto tej ziemi zasili tą
człowieka moc, tylko światło Boże, Jego Energia...
której na tej Ziemi nie można znaleźć. Stąd też tyle
zamieszania na planecie Ziemia, wszystko zaczęło się
o to złoto... bo tamtejsi bogowie tracili swoją moc.
Prawdziwa Święta Geometria jest prawdziwym
budowniczym i tworzy w nas prawdziwy budulec dla
naszych komórek ciała. Czym wyżej zmierzamy,
dostaniemy z kosmosu właściwe energie, każdy na
swoim poziomie... i nie da się tego przechytrzyć za
pomocą ziemskich minerałów czy innych zasobów, o
które te demoniczne elity tak mocno zabiegają...
każdy z nas ma swój matematyczny wzór i swoją
wartość, każdy ma swój licznik, swój kolor, czyli
światło w sobie, to nasz osobisty wzór duszy, co z
kolei pozwala odbierać nam świadomość na danym
poziomie.
Wszystko ma wzór, który jest kluczem do tworzenia
nowej świadomości. A dzisiaj budzi się w nas ten
naturalny wzór sześcioramiennej gwiazdy, aby zmienić
nasze ciało i uzdrowić serce. Ale musimy stać się
świadomi naszych zniekształceń, naszych własnych
ciągle powielanych błędów. I podłączyć się do
właściwego elektrycznego gniazdka. Nadal mamy wielu
duchowych naciągaczy... to, co czasami duchowi
ludzie wygadują, jest tylko zwykłą duchową kpiną.
Znaczy nadal siedzą w łapach sztucznej inteligencji,
satanistycznych kontrolerów, których celem jest
krzywdzenie i zniewolenie ludzkości.
Otwieranie na tym poziomie 3 oka, powoduje
uszkodzenie duszy i znęcanie się nad własnym
sercem... bo łączenie tych struktur, często z góry w
dół, w dodatku bez budowy tej najważniejszej, nigdy
nie będą połączone... mocne i stabilne świątynie
buduje się w drugą stronę, toteż Jezus Chrystus
mówił – ta świątynia rozleci się w ciągu 3 dni...
i w żaden sposób nie można tej świątyni uczynić
wielką, bez właściwego fundamentu. Zaczynamy tworzyć
wprzódy Gwiazdę Dawida, która jest teraz aktywowana
na Planecie Ziemia, według jej oryginalnych kodów
światła... a dopiero później zajmiemy się resztą
budowli. Póki co, musimy połączyć 2 energie w
równych proporcjach: złotą i srebrną... i właśnie na
tym etapie jest ludzkość na Ziemi.
Vancouver
3 Feb. 2022
WIESŁAWA