
Od tysięcy lat „nieznani i niewidzialni” oszukują i bawią
się z nami. Oni nigdy się nie ujawnią. Ale osoby, które mają
mocniej rozwiniętą intuicję wyczuwają ich własnymi zmysłami.
Są osoby, które doświadczali i doświadczają ich jeszcze
mocniej, np. Ojciec Pio, Marta Robin, i wiele innych
mistyków, to ci są przez nich najmocniej prześladowani. To
oni uświadamiają ludzi o ich istnieniu, to oni są ich
największymi wrogami. Mniej świadomych lub całkiem
obojętnych na ten świat, niewidzialne istoty wyłapują,
kodują ich, i jako własne narzędzia kierują przeciw innym
ludziom.
Kim oni są?
Kto jest ich szefem?

Ojciec Pio nazywał go sinobrodym, szatanem, który niszczy
świat, który posiada liczne hordy mniejszych pomocników –
demonów.
Czy ten franciszkanin mówił prawdę?
Nie jeden raz doświadczył fizycznych razów, właśnie od tych
niewidzialnych, którzy w żaden sposób nie mogli mu odpuścić
tego, że wyrywał im z garści zwiedzionych przez nich ludzi,
uwalniał ich z ich niewoli.
Ojciec Pio żył całe życie w blasku potężnego Światła i w
towarzystwie ciemności, która cały czas napełniała go bólem
i wielkim cierpieniem. Dotyczyło to nie tylko ciała
fizycznego ale i przeżywał straszliwe zmysłowe udręki i jak
sam mówił, wybawiał go z opresji sam Bóg. Osoby, którym na
tej ziemi przychodzi walczyć z tymi niewidzialnymi siłami
całkowicie zjednoczeni są z Bogiem, i dają radę w tej walce
z przekrętnym wrogiem poprzez doskonałą miłość, która ich
cały czas ochrania.
Kim zatem są niewidzialni?

To kilka innych cywilizacji zamieszkujących w rejonie naszej
Ziemi.
Odnotowano już wiele dyskusji na temat gadziej rasy,
jaszczurów ... to oni są dzisiaj najbardziej oskarżani o
oszukiwanie ludzi. Powszechnie uznaje się, że to gady
stworzyły matrix iluzji, w który ludzie na Ziemi ciągle nie
wierzą. Nadal uważają, że jesteśmy wolni ale coraz więcej
ludzi budzi się i postrzega inną rzeczywistość. Niestety
wielu nadal jest zniewolonych tak fizycznie jak i
psychicznie. Wszyscy jesteśmy w duchowej niewoli.
Dużo ludzi wierzy w diabły, szatana, kosmicznych wampirów –
i czy to tylko bajka?
Demony to takie pasożytnicze ślimaki, które są istotami o
elektrycznych osoczach, przebywają w czwartym stanie
materii. Poruszają się wolno ale są super inteligentni,
toteż mają możliwość kontroli umysłu i stosują psychiczne
zniewolenia. Do wykonania swoich planów używają innych
gatunków istnień, jako ich narzędzi do działania. Nie
spieszą się, bo znają w kosmosie pojęcie czasu, czas to ich
sojusznik.
Człowiek w XXI wieku nadal żywi się mięsem, a nawet rozwinął
mocno ten biznes ... i tu pytanie, czy tylko dlatego, aby nas
dobrze wyżywić? Każdy mistyk to wie, że jedzenie mięsa
stwarza nadmierne negatywne emocje w człowieka ciele i kiedy
jemy mięso ta energia będzie w większości z nas emitowała, a
jest to energia strachu, lęku, agresji. Demony żywią się
naszymi niskimi emocjami ... toteż nas obecnie tak „dobrze
karmią”, tak jak my zwierzęta przeznaczone do sprzedaży na
mięso, i jak o nie dbamy kiedy chcemy przypiąć mu etykietkę
„organic”. Podobnie jest z cukrami i innymi wynalazkami (w
tym wszystkie używki), GMO, które wiemy jakie jest wredne
dla człowieka, ale dla tej rasy jest korzystne, przez co
wytwarzamy odpowiednie dla nich wibracje, w których mogą
istnieć..... ktoś mi tu powie, że to moja wybujała fantazja
.... może? Ale kto cokolwiek wie o świecie niewidzialnych
przyzna mi rację.
W obecnej fazie na Ziemi produkuje się
duże pokłady stresu, który jest tworzony świadomie, w każdej
działce życia. I cały czas istnieją ludzie, którzy tą
machinę napędzają, straszą jedni drugich, paraliżują innych
strachem, szukają sensacyjnych wiadomości – jednym słowem –
macie się bać!!! A to już dla nikogo wielka tajemnica jak
działa strach na nasz układ nerwowy i jakie są tego
konsekwencje. Demony rozniecają na Ziemi konflikty, wojny,
nienawiść, to wszystko jak już sami widzimy tworzone jest
celowo, układają planowo swoje osobowe figury a nawet całe
grupy, które rządzą światem i zarazem z nimi współpracują, a
nas nieświadome niczego pionki przestawiają na swojej
szachownicy jak chcą. Jest nas dla nich trochę za dużo, więc
aby coś z nami zrobić, szczególnie obecnie kiedy budzimy w
sobie świadomość i postrzegamy wokoło prawdziwą
rzeczywistość paraliżują stresem, strachem, ładują
nienawiścią, pozbawiają miłości, współczucia ... jednym słowem
zniewalają poprzez nasze własne niskie emocje. Jak wiadomo
wdrąża się na świecie program eugeniki, zniszczenia
większości naszej populacji: wprzódy te niewygodne rasy,
kultury, eliminuje się osobników, którzy coś tam więcej
wiedzą ... a z reszty chcą uczynić własne stado ale już z
umysłami zombi, niczym bydło hodowlane.

Demony posiadają własne komunikacyjne kanały, jest to cała
sieć, dzisiaj już bardzo dobrze zorganizowana, mogą za jej
pomocą dotrzeć wszędzie i praktycznie wpływają na nas
wszystkich za pomocą różnych metod, w tym manipulacji i
hipnozy umysłu. Wiedzą co się dzieje na świecie, a nawet w
każdym naszym domu .... i nieraz napętają w nim biedy.
Wystarczy tylko wziąć pod uwagę, że cała nowoczesna muzyka,
wszystkie transmisje telewizyjne, miliony rozmów szczególnie
przez komórki przenikają powietrze wokół nas, i te szkodliwe
promienie przechodzą przez nasze ciała ... cichutko,
niewidocznie, podobnie jak działają ich twórcy ... cichutko,
niewidocznie, bezszelestnie ... w ogóle tego nie postrzegamy a
niewidzialna energia robi swoje, zaniża wibrację naszych
komórek, czyni z naszych umysłów żelbetony ... i tak
cementujemy w sobie na wieki wieków swoją wewnętrzną
mądrość. W zamian dostajemy mądrość na uniwersytetach, tyle
na ile chcą nasi „panowie”, i możemy jej używać tyle na ile
opiewa dyplom.
Ale nie przerażajcie się, wiadomo też, że można stworzyć dla
siebie strefę bezpieczeństwa przed nimi, gdzie demony nie
mogą się dostać, w przypadku kiedy nie wierzymy w ich
istnienie jesteśmy odsłonięci a oni mają nas jak na talerzu.
Są także osoby, które mają naturalne ochrony przed demonami
i takim trudno włamać się w ich pola, ale niestety są i ci,
którzy świadomie zapraszają, otwierają swoje furtki,
szczególnie do umysłu. Toteż już czas najwyższy aby nauczyć
się świadomie żyć i umieć uniknąć takich zagrożeń, Wiele
osób twierdzi, że furtkami dla demonów są czakry człowieka.
Czakry są bardzo ważne w życiu człowieka, są zbiornikami
energii w naszym ciele. Ale te nasze furtki powinniśmy już
umieć otwierać i zamykać, już czas aby człowiek miał o nich
konkretną wiedzę a nie tylko głosił setki bzdur. Czas aby
człowiek dostał do czakr właściwą instrukcję a nie tylko
rozkaz, masz to zamknąć ... tylko pytam jak? Już odpowiadałam
jednemu „mądremu” panu (pewnie też dyplomowany), jest jedna
szybka metoda – przez samobójstwo ... czy o to chodzi tym
wszystkim , którzy rzucają takie rozkazy?
Czakry to takie nasze niewidzialne organy, niczym dusza
człowieka... i chociaż jej nie widzimy to wcale nie znaczy,
że jej nie posiadamy ... toteż zamiast wzmacniać nasze
budowle, dbać o nie podobnie jak o duszę, ludzie nie
posiadający wiedzy na ten temat próbują zniszczyć swoje
naturalne siły życia. I czyja to była zasługa, że jedna
połowa świata wierzy w czakry a druga nie, a już dzisiaj
można je sfotografować, zmierzyć za pomocą komputera, żadna
to sztuka, już ludzie w domu na własnych komputerach mają
takowe programy ... tylko jeden mankament, trochę są
kosztowne. Pół świata ma jedną wiedzę, druga połowa świata
ma drugą wiedzę i walczą z sobą o prawdę ... a może lepiej
sobie usiąść i obu stronom się lepiej przyjrzeć, obie wziąć
pod mikroskop, i osądzić ze zdrowym rozumem ... ponieważ jedna
i druga strona mają prawdy zakłamane, toteż może czas,
wyłuskać z tego bałaganu prawdziwe złote ziarno a nie
okładać się na oślep pięściami. No właśnie .... czy to czasem
także nie było zamierzone aby nas bardziej skłócić?
Ta prawdziwa Prawda jest po obu stronach tylko pokawałkowana
i porozrzucana, a my powinniśmy ponownie ułożyć te puzzle, a
nie walczyć między sobą. Nie maszerować na ślepo, bo nas
ktoś chce prowadzić jak konia w przepasce, bo wie lepiej co
mi potrzebne jest do mojego życia?! A może tylko chce
postawić mnie na swoim polu jako pionka w swojej grze? I to
on ugrywa a ja zawsze będę na przegranej pozycji.
A czy nie lepiej zamiast walczyć z czakrami wziąć się za nie i zrobić coś w kierunku wzmocnienia energii w swoim
ciele, wówczas będziemy zdrowi i nie będą nami władać demony
... zwiększona wibracja w ciele poprawia nasze wszystkie pola,
inteligencję, otworzymy wewnętrzną mądrość, która mieszka w
nas ... i nie będą nam już potrzebne niczyje wskazówki jak
mamy dalej żyć ... dzisiaj nawet sprzątaczka musi mieć dyplom,
ot takie nastały czasy. A kiedy wzmocnimy nasze energetyczne
pola w prawdziwą energię życia, kiedy szatan do nas
podchodzi musi się wycofać, pamiętajmy – oni mają niską
wibrację!

Toteż mamy dzisiaj tyle wynalazków do zaniżania funkcji
naszych czakr: GMO, szczepionki, chemtrails, nowoczesną
technologię, i ludzi (tych wyedukowanych, prowadzonych na
smyczy polityki, religii) tych co sieją w starych naukach
zamęt, ci co dostali licencję na prawdę i za wszelką cenę
chcą nam wykasować z życia BOSKIE PRAWDY, które były zawsze
przyjacielem człowiekowi, zastępując je swoimi..... jednym
słowem jesteśmy dobrze osaczeni. Toteż jak słyszę mądrości,
co niektórych ludzi bierze mnie przerażenie .... jeśli
Wszechświat z tym coś nie zrobi, człowiek zginie marnie.
Brawo
ignoranci ... i należy zapytać; kto komu mąci umysł, kto kogo
obdziera z sił życiowych ...ano właśnie ignorantom o to chodzi
... i ktoś mocno pracuje aby nam zamulić głowy, a przy
okazji czakry ... ponieważ ciało z zamulonymi czakrami łatwiej
przyjmuje trucizny, łatwiej nim sterować .... człowiek staje
się bezwolny i lichy ... powoli staje się zombi. Jednym słowem
brakuje mu Boskiej Ochrony.
Moi drodzy – czyste czakry to zdrowie, harmonia .... i my
ludzie takich faktów jak czakry nie powinniśmy lekceważyć,
każdy człowiek powinien o nie dbać, bo jak twoje czakry będą
poruszać się w harmonii to i ty będziesz szczęśliwy, i
demony cię nie zaatakują, i egzorcyści będą nie potrzebni ....
bo najlepszym egzorcystą jest nasze czyste serce wypełnione
bezwarunkową miłością płynącą ze Źródła naszego życia.
Każda osoba z niską samooceną jest podatna na demony. Gdy
jesteś zbyt mocno nie zadowolony z siebie, już demony kręcą
się przy tobie, toteż ważne jest pozytywne myślenie.
Podobnie jest kiedy atakują cię inni ludzie, właśnie to oni
pomagają demonom, to oni wyważają nasze furtki aby demony
miały do nas lepszy dostęp, to oni pracują 24 godziny na
dobę na etatach „much belzebuba”. Czasami bywają to nawet
nasi przyjaciele, którzy nieświadomie odwalają czarną
robotę.

To właśnie te muchy belzebuba czynią pierwszą inwazję na
człowieka, działają za pomocą energii strachu, nienawiści,
są sterowani ze swojej sterowni, czyli z gadziej centrali ....
(toteż uciekajcie z takich miejsc, których się boicie, nie
rozumiecie ... nawet z mojej strony, jeśli jeszcze tej
wiedzy nie łapiecie), i czy robią to świadomie czy
nieświadomie czynią potężny bałagan w mentalnym polu drugiej
osoby, tym samym współpracując z demonami... a te z
chichotem podpinają się do naszego ciała, mają już gotową
ucztę. Kto ma postrzeganie energii widzi jak to wygląda,
postrzega ile negatywnych kanałów potrafi być podłączone
tylko pod jedno ciało, pracują niczym wiry czarnej energii,
jeden przy drugim (przypominają tornado), kiedy zobaczyłam
to po raz pierwszy osłupiałam z wrażenia. ... wiadomo, że
największą wyżerkę mają w ciałach posiadających niską
energię, przeważnie ludzi uzależnionych, którzy cały czas
zaniżają życiową energię.
Toteż zanim będziesz kogoś atakować, będziesz dla innych
niemiły, podstępny, zaczynasz kogoś kontrolować, ścigać,
osaczać, wprzódy zastanów się – dla kogo ty pracujesz? Czyje
pola wzmacniasz, Boga czy swojego wroga!?
Zastanów się kto ciebie posiadł i kto koduje twój umysł?
I w końcu, komu robisz największą krzywdę ... bo ja myślę, że
tylko sobie ....
Tylko demony chcą pozbawić człowieka wolności, obedrzeć z
jego woli, osobowości, godności. Bóg nie czyni takich
rzeczy. Bóg nie ma takich współpracowników!
Tylko demon próbuje bez przerwy ranić, oczerniać, a nawet
pozbawić życia. Demon w swoim czasie uszkodzi również
swoich pomocników, kiedy ci nie będą mu więcej potrzebni,
kiedy się wypalą .... najczęściej zmusza ich do samobójstwa.
Nie jest łatwo bronić się przed demonami, posiadają zupełnie
inne organy niż ludzie, mają inne zachowania, inne osobiste
połączenia i są niewidzialni. A to wszystko z pewnością
tworzy dla nich dogodne warunki a dla nas jest to twardy
orzech do zgryzienia .... walczyłam z nimi długie lata,
najgorsze było pierwsze 5 lat, kiedy już się nawet przede
mną nie ukrywały .... i wiem co piszę, i wiem jaki to jest
horror życia. Na początku nie miałam pojęcia co się dzieje,
skąd się to bierze, jak to możliwe .... dostaję lanie od
powietrza, bez przerwy ginęły mi różne rzeczy, nawet na
wiele miesięcy, później nagle się pojawiały ... nagle bywałam
poturbowana na ulicy przez wiatr, w chwili kiedy nawet
liście na drzewie spokojnie sobie spały ... a mnie przewracał
potężny wiatr, aż pogotowie musiało udzielać mi pomocy?
Czułam wyraźnie jak ktoś podcina mi nogi ... i przychodziły mi
w takich chwilach refleksje .... Boże, kim ja naprawdę jestem?
Po co tak naprawdę przyszłam na tą Ziemię? Ale Niebo
milczało .... i nadal nie chce uchylić rąbka tajemnicy.
Dostaję tylko symbole i sama muszę dojść do ich znaczenia i
odpowiedzi.
Wszystkie prawdy i cała wiedza Uniwersum jest zapisana i
złożona na Ziemi, trzeba tylko użyć własnej mądrości,
cierpliwości, pokory i prosić Boga o właściwe zrozumienie.
Tylko głupcy myślą, że wszystko dostaną z nieba na
rączce Boga, że kosmos musi im wyłożyć co do jednego słowa.
Bóg przemawia przez swoich mędrców i proroków toteż bojaźń
Pana będzie początkiem waszego poznania bo wszystko co jest
dzisiaj było już przed wiekami.
"To, co jest było już
dawno, a to, co będzie, też już jest od dawna; bo Bóg
przywraca to, co przeminęło." (Kazn. Sal. 3:15)
Jednym
słowem wyciągnąć z własnego wnętrza własną mądrość i
zastosować ją w życiu. Bóg nie załatwia za nas naszych
spraw... ale również należy wiedzieć, gdzie jest wiele
mądrości jest również wiele zmartwienia. Kto pomnaża
poznanie, ten pomnaża cierpienie (to też stoi w Biblii).
Toteż z wiedzą należy zachować się umiarkowanie, nie szaleć
i nie ładować naszych umysłów tematami, na które nie
jesteśmy jeszcze gotowi. Czasami lepiej zadowolić się
prostymi naukami niż wyrafinowaną wiedzą. Zajmijmy się tym
co w danym czasie przyniesie nam większą korzyść.
Są miejsca, gdzie demony przejawiają większą aktywność, tam
gdzie mamy zło, w dobrych miejscach bywają rzadziej. Można
ich wyczuć kiedy wnikają w nasze środowiska, nagle poczujesz
się źle, czujesz, że coś cię osacza, dopada cię nagła
depresja, niepokój, chodzisz szybko po pokoju, nie możesz
sobie znaleźć miejsca, robisz się agresywny, szukasz
zaczepki.
Jak się przed nimi bronić?

Już
nawet zapalenie świecy, kadzidła, użycie święconej wody
pomaga ... nie zapomnę jak na początku mojej walki pokropiłam
wodą święconą miejsce, w którym wyraźnie wyczuwałam czyjąś
obecność ... było to w kuchni na lodówce .... w tej samej chwili
kiedy spadły na nią pierwsze krople wody święconej coś
skoczyło na suszarkę na kuchennym blacie, miałam wrażenie,
że to był jakiś zwierz ... widziałam ten "stwór" przez parę
sekund, z suszarki wyleciały w powietrze talerze i
wylądowały w różnych miejscach a ja patrzyłam zdziwiona co
się dzieje ... nie mogłam uwierzyć ... a jednak to nie było
tylko złudzenie. Chwyciłam klucze do ręki i wybiegłam z
mieszkania, była trzecia w nocy.
Mieszkanie i swoje środowisko należy oczyszczać codziennie,
tak jak swoje ciało, nie tylko używając odkurzacza. Demony są
uparte i wracają. Zrób w swoim domu odpowiedni nastrój,
słuchając właściwej muzyki, módl się, błogosław żywność,
wodę i ludzi, którzy cię odwiedzają i cały świat. Dobrze
jest wypowiadać na głos słowa modlitwy, czy inne afirmacje
do Boga, należy stwarzać wysokie wibracje, które nie są
dobrym nośnikiem dla demonów. Jak wiemy posiadają ciężkie
struktury toteż w takich środowiskach nie wytrzymają zbyt
długo.
Natomiast bardzo im pomagają nasze wszystkie zabawki
elektroniczne: telefon komórkowy, TV, komputer, mikrofale...
itd.... to jest cały wielki demoniczny portal, dobry
nosiciel demona, toteż ma on dzisiaj w naszych domach
doskonały nośnik i łatwy dostęp do naszego życia ... i na
nasze własne życzenie może z nas korzystać ile chce i
testować nas na wszystkie możliwe sposoby.
Toteż zastanów się co masz w mieszkaniu, jakiej słuchasz
muzyki, a nawet jakie wypowiadasz słowa, obyś nie stał się
łatwym łupem demonów.
Dotyczy to w szczególności małych dzieci, młodzieży, ludzi
słabych, chorych, to oni zostaną poważnie zaatakowani. Bo te
amorficzne istoty, które często ludzie uważają za nierealne
mają do nas łatwy dostęp. Ale i my powoli przy ich udziale
stajemy się do nich podobni, twardnieją nasze serca, brakuje
w nich miłości, gorzej – całkiem o niej zapominamy. Pod
wpływem brudów tego świata i niskich emocji zmienia się
nasze DNA, tworzy się nowa postać, która nie ma nic
wspólnego z naszymi rodzicielskimi korzeniami, stajemy się
człowiekiem maszyną obdartym z ludzkich uczuć: miłości,
współczucia, dobroci. Tylko wyglądem przypominamy jeszcze
człowieka bo serce takiej istoty (ciężko mi ją nazwać
człowiekiem) jest już wypalone a umysł podłączony do
centralnego reptiliańskiego komputera i zarządzają nim gady
a ten wypełnia wiernie ich rozkazy.

Jednym słowem spełnia się marzenie Frankensteina, jak widać
już dawno zaplanowano taki gatunek, czyli zniekształcony i
mocno spłaszczony niż jego pierwowzór. Taki stwór (w dodatku
mięśniak, stąd obecnie tyle siłowni, suplementów do
ładowania mięśni) wywołuje wśród normalnych ludzi strach,
ponieważ wyczuwają, że dla niego nie liczy się ludzkie dobre
serce, bezwarunkowa miłość, jest pozbawiony jakichkolwiek
moralnych zasad, chociaż wprawdzie wykonuje ludzkie odruchy
ale już dawno przestał być człowiekiem. W dodatku stwór
prześladuje naturę, bogobojnych ludzi, którzy strzegą
Boskich Praw i nadal noszą w sercu miłość, która najmocniej
kuje ich w oczy, bo sami jej w sercu nie mają. I tak
hollywoodzkie mity stają się faktem, a niektórym ludziom na
tym globie wydaje się, że dostali licencję od Pana Boga na
poprawienie człowieka i decydowanie o jego losie. Toteż ci,
którzy już noszą w sobie cechy nowego modelu – człowieka
przyszłości narzucają innym ludziom własne style życia,
wierzeń, jednym słowem uzurpują sobie do niego prawo .... a ja
mówię – dosyć tego, i wara wam wszystkim od mojego życia!
Możecie zabić moje ciało ale nie dam zamordować własnego
ducha!
Ja wiem, to co ja tu piszę jest gorzką pigułką do
przełknięcia, ale mamy taki czas, że chcemy czy nie, musimy
spojrzeć prawdziwym faktom w oczy.
Nie pozwólmy się dłużej trzymać w duchowej niewoli! Jako
osoby świadome musimy być wystarczająco dojrzali aby
zrozumieć, że gady i ich pomocnicy z różnych wymiarów znają
nasze słabości lepiej niż my. Wielu z nas uprowadzono
metafizycznie, w każdej formie doznajemy traum, ponadto
wiele ludzi żyjących na Ziemi przyszło tu po to aby siać
zamęt, niezgodę a obecnie bardziej niż kiedykolwiek ... i
nie ważne jak się nazywają, w którym kościele się modlą ....
znajdują się we wszystkich środowiskach, toteż musimy uważać
na to, kto lub co żeruje na naszym życiu.
16 Oct. 2012
WIESŁAWA
|