
Atlantyda leżała na oceanie Atlantyckim, zamieszkiwała ją
przez tysiące lat wysoko rozwinięta cywilizacja. Około 11 500
lat temu nagle po dramatycznych zmianach zatonęła. Wokół
Atlantydy krąży wiele historii, samo jej położenie określano
na kuli ziemskiej w kilku miejscach. Najbardziej prawdopodobne
miejsce, na którym się znajdowała jest ocean Atlantycki.
Musiał to być bardzo obszerny kontynent i sięgał swoimi
rozmiarami od zachodnich wybrzeży Europy aż po wyspy
karaibskie.
A
kim byli Atlantowie?
Pierwsi Atlantowie przybyli 50 000 lat temu z Nieba. Wyglądem
przypominali człowieka. Kosmolodzy twierdzą, że oryginalnie
byli mieszkańcami z systemu Lira. Znali Annunaków i są
wspominani w ukryty sposób w Biblii - Genesis. Mieli zakodowane
życie na 800 lat, byli bardzo wysokiego wzrostu.
Archeologów zaszokowały szkielety ludzkie znalezione na Ziemi,
od 8 do 12 feetów wysokości. Hiszpańscy najeźdźcy na
kontynent amerykański pozostawili zapiski, że bardzo wysocy,
dziwni blondyni o niebieskich oczach biegali po górach Andach i
zawiadamiali mieszkańców o najeźdźcach. Naukowcy wysuwali
hipotezę jakoby człowiek już wcześniej manipulował w
genetyce i stworzył takiego człowieka do własnych celów jako
robotnika.
Podobne eksperymenty robili Annunaki.
Biblia wspomina najwyższego człowieka, Goliata o wzroście sześć
łokci i piędz. Według obliczeń dzisiejszych naukowców miał
w przybliżeniu ok 11 stóp wysokości. Najwyższym mężczyzną na świecie żyjącym w XX wieku był
Robert Wadlow z Ilinois, zmarł 1940 roku, miał 2, 71 m ( 8 ft
11 in) wysokości.
Obecnie żyje na świecie, na Ukrainie Leonid Stadnyk, uchodzi
za najwyższego na świecie. Ma 2, 54m ( 8 ft 4 in) wysokości.
Atlantowie na samym początku byli mniej materialni, wrażliwi,
rozwijali się bardziej spirytualnie.
Później zaczęli rozwijać technologię i osiągali jej coraz
wyższy poziom. Umieli nawet kontrolować pogodę. Dzięki temu
zbierali wspaniałe plony ze swoich pól i ogrodów.
Również słynęli jako dobrzy geodeci, opanowali wulkany. Ich
pełnym podziwu dziełem było tworzenie z wulkanów pięknych
ogniowych fontann. Mieli mnóstwo czasu, uchodzili za nieśmiertelnych.

Atlantowie używali kryształów i rozwijali coraz mocniej i głębiej
swoją technologię aż w końcu stracili balans energii i
doprowadzili do własnej katastrofy. Ich wiedza o kryształach,
za pomocą których potrafili skupić wysoki promień energii
niczym laser służył im do różnych celów. Wspomina się
piramidy Atlantów chociaż ciągle dzisiejszy świat nie
posiada o nich wystarczającej wiedzy. Ale jest wiadomo, że za
ich pomocą transmitowano energię kryształów z piramidy do
piramidy. Właśnie piramidy były magazynami energii kryształów.
Używali duże ilości czystego kwarcu, wykonywali z niego
piramidy o różnych wielkościach, odwracali je do góry, składały
się z czterech i sześciu ścian. Były też w różnych
kolorach: białe, różowe, koralowe, złote, żółte, czarne
... w zależności do jakich celów były przeznaczone np,
usuwania bólu, operacji w ciele, czym głębiej penetrowali w
organy ludzkie tym bardziej wzmacniali wibracje kryształów.
Jednym z częściej używanych kamieni był rubin. Pomagał w
problemach emocjonalnych i spirytualnych, również do tych
samych celów używano czarnych kryształów. Służyły jako
silne ochraniacze.

Aby przywrócić własną witalność i młodość Atlantowie
stosowali codzienne medytacje w pobliżu koła utworzonego z 6,
11 lub 24 kamieni różnych typów a w rękach trzymali czysty
kwarc. Potrafili wzmocnić energię kryształu promieniami słońca,
księżyca i innych gwiazd.
Wielki ogniowy kryształ służył niczym centralna stacja
nadawcza, za jego pomocą komunikowali się w sposób podobny
jak my obecnie komunikujemy się za pomocą telefonu czy radia.
Przy pomocy kryształów mogli opuszczać własne ciało, nawet
potrafili już nigdy do niego nie wrócić, przenosili się w wyższe
wymiary. Słynęli z dematerializowania rzeczy a nawet terenów.
Słynny eksperyment Filadelfia przeprowadzony przez Alberta Einsteina
był wzorowany na wiedzy Atlantów. Również zdobili własne
domy kryształami, służyły różnym celom. Dopóki energie
kryształów posiadały właściwe wibracje szło wszystko gładko
ale któregoś dnia zabrzmiały zbyt wysoko i poruszyła się
ziemia. Wyzwoliła w sposób niekontrolowany wulkany a te poczęły
rozpuszczać góry i spowodowały zatopienie Atlantydy.

Według Cayce Atlantyda posiadała dwanaście punktów
komunikacyjnych na Ziemi, bardzo mocnych spirytualnie, były
niczym świątynie i służyły do komunikacji w innych grupach
bardziej oddalonych. W świątyniach najstarsze dusze mocno
zaawansowane spirytualnie służyli jako kapłani. Mistrzowie
odpowiednio przeszkoleni do tej roli i mieli wielką władzę.
Rozwijali nadal własną świadomość i prowadzili tą drogą
mniej świadomych: przez modlitwę, medytację i komunikację z
Wyższymi Źródłami.
Wysocy kapłani potrafili podróżować z Ziemi w wyższe
wymiary, znali potęgę własnego umysłu, posiadali również
wysoką wiedzę o chorobach i ich źródłach powstania. Umieli
leczyć, nie obce im były organy w ciele człowieka.
Mówi się, że Atlantowie osiągnęli szczyt ewolucji. Rozwinęli
bardzo wysoko swoje zdolności mistyczne i połączyli się z
kosmicznym źródłem.
Dlaczego
więc upadli?
Używali kosmicznej wiedzy, ale nie byli do końca przepełnieni
Boską Energią. Swojej wiedzy używali dla własnej
satysfakcji, pokazywali swoją potęgę i bogacili się manipulując
innymi słabszymi jednostkami. Czasami w ogóle nie dbali jakim
kosztem dla innych było ich zachowanie.
Wielka Spirytualna Hierarchia przypominała nie jeden raz kapłanom
z Atlantydy i tym wszystkim, którzy ich naśladowali, że nie
kroczą właściwą drogą i, że kapłani zapominają się,
zamiast służyć Bogu tylko zakłócają jego czyste intencje,
tworzą na świecie diabelskie moce. Upominali ich wielokrotnie
i nie było obce kapłanom, że Atlantyda może zginąć.
Atlantowie osiągnęli potężną technologię. Jak mówią
Niebiańscy Mistrzowie ogniowe kryształy były przechowywane w
piramidach na Atlantydzie. Kryształy wzmacniano bursztynem. Dzięki
piramidom rozwinęła się komunikacja między różnymi
punktami na Ziemi. Czynili zdumiewające rzeczy i wzmacniali własne
moce umysłowe.
W założeniu Wniebowstąpionych Mistrzów jest harmonizowanie
energii, rozwijanie zdolności mistycznych, ale ma to wszystko służyć
aby człowiek poszerzył swoją świadomość i połączył się
z Najwyższy Źródłem.
Harmonizowanie energii i wyższy rozwój spirytualny jest od
zawsze stawiany na pierwszym miejscu. Odbywa się ten proces
przez dwudziestu dwóch Wysokich Mistrzów na Ziemi, którzy
posiadają wysokie wibracje, tak zwane brylantowe promienie.
Poprzez te promienie mogą wysyłać energie do innych ludzi
wzmacniając ich świadomość spirytualną.
Kapłani na Atlantydzie wykorzystywali wysokie energie do własnych
celów, nie wzmacniali innych ludzi.
Wielkie kryształy miały moc wytwarzania brylantowych promieni.
Kapłani tracili swoją czystość i ich świadomość nie
koncentrowała się zbyt mocno na duchowości lecz łączyli się
z energiami ziemskimi aż w końcu doprowadzili do katastrofy.
Przed samą zagładą ludzkość nie była w stanie osiągnąć
zbyt wysokiego poziomu spirytualnego. Jest bardzo ważne aby każdy
zrozumiał jeden wielki sekret - czystość własnego umysłu,
ciała i ducha. Tylko ta wielka czystość jest zdolna wynieść
człowieka ponad ziemski plan.
Mamy dokładny obraz namalowany ręką Atlantów, ich potęga i
upadek tej wielkiej cywilizacji w momencie kiedy oni sami osiągnęli
szczyty i kosmiczne moce, ale zatracili swoje piękne boskie
cechy. Odwrócili się zbyt mocno od Praw Boskich.
Atlantowie również produkowali kryształy syntetyczne. Wiele
ludzi na świecie wypowiada się, że właśnie kryształy
syntetyczne mogły być źródłem zniszczenia Atlantydy.
Jest też ważne aby człowiek pracujący z kryształami nigdy
nie myślał negatywnie. Jego myśli szybko przechwytuje kryształ.
Edmund Harold w swojej
wspanialej książce "Leczenie
Kryształami" pisze:
"...w
czasie panowania Atlantów było tak, że kapłani,
którzy byli pionierami w rozwoju mocy za pomocą kryształów
neutralizowali swoje pole mentalne, fizyczne i spirytualne.
Energia kryształów pulsuje energię z osoby, która je używa..."
Negatywne myśli mogą spowodować wielki problem, potrafią być
wielką niszczycielską bronią.
Atlantów nadużywających swojej władzy zwano synami Beliala.
Według Starego Testamentu służyli szatanowi, byli
rebeliantami kosmicznego prawa:
"...
Wyszli mężowie niegodziwi spośród ciebie
i zwodzili mieszkańców swego miasta powiadając,
chodźmy i służmy innym bogom, których nie znacie ... "
(Duodendrony,
5 Księga Mojż. 13:14)
"...
Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi,
bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż
społeczność między światłością i ciemnością?
Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział
ma wierzący z niewierzącym? Jakiż układ między świątynią
Bożą a bałwanami?
Myśmy bowiem świątynią Boga Żywego
jak powiedział Bóg:
Zamieszkam w nich
a oni będą ludem moim... " (2 Koryntian 6:14 -16)
Według Hebrajczyków Baal - zebub - król ciemności,
przedstawiony jako osobnik ciągle zmieniający własne
zachowanie, podstępny jak wąż, często wprowadza swoim
postępowaniem wielki chaos, lubi podszywać się pod dzieci
światłości aby zniszczyć ich piękno.

"...
A to co czynię czynić będę nadal
aby odebrać postawę tym, którzy chcą mieć postawę
by w tym czym się chlubią
byli takimi jakimi my jesteśmy.
Tacy bowiem są fałszywymi apostołami,
pracownikami zdradliwymi,
którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych.
I nic dziwnego wszak i szatan przybiera postać anioła światłości.
Nic więc nadzwyczajnego
jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości
lecz kres ich taki jakie ich uczynki ... "
(2Koryntian 11:12-15)
Encyklopedia podaje, że Belial - książę piekła jest
komendantem 80 legionów demonów, przywódcą synów ciemności (judeizm).
Biblia często wspomina Beliala:
-
Levi - powiedział do swoich dzieci, aby wybierali Boskie Prawa
albo pracowali dla Beliala
- Józef z Egiptu powiedział - oni będą w świetle Boga kiedy
Belial będzie w ciemności.
- Kiedy Mesjasz przyjdzie aniołowie ukarzą duchy Beliala.
Znani z Bibli dwaj bracia Mojżesz
i Aaron - dwa przeciwieństwa.
Biblia satanistyczna nazywa Beliala - czterokoronnym księciem
piekła. Każda korona reprezentuje inny ziemski element. Belial
jest mistrzem życia na Ziemi, kocha przyjemności, sex, dba o własne
"ja", lubi kontrolować innych, rozwija własne
"super-ego" Belial używa różnych trików aby zepchnąć
ludzi z ich właściwej drogi.
Największym jego osiągnięciem jest aby w niego ... po
prostu nie wierzyć.
A drugim, że Miłosierdzie Boga jest tak Wielkie, że człowiek
będzie miał wybaczone wszelkie winy i nawet za największe draństwa
życiowe Bóg da mu to samo miejsce co temu, który zawsze był
sprawiedliwy i czynił dobrze.
Tak - Bóg jest Miłosierny
i wybaczy wszystkie winy
ale tylko temu człowiekowi,
który w pełni zrozumie własne pomyłki
i naprawi krzywdy wyrządzone innym.
Jego dusza musi być czysta.
Najlepszym przykładem są historie niektórych świętych:
- źle czynili ...
-, ale zrozumieli własne błędy ... -
- zawrócili z fałszywych dróg ...
Mamy czas Miłosierdzia i jest
wielki czas naprawiać samego siebie,
i przychodzi czas sprawiedliwości ...
nie pierwszy to raz koło życia obraca się w podobny sposób.
W Atlantydzie Niebiańscy Mistrzowie przestrzegali kapłanów,
upominali i zapowiadali temu lądowi wielki upadek, jeśli nie
zawrócą w porę z fałszywych dróg ...
ale ich glosy zostały zignorowane. Nadszedł dzień
sprawiedliwości ...
Dużo Mistrzów Wniebowstąpionych przekazuje obecnie informacje
o tym zaginionym kontynencie. Edgar Cayce był jednym z wielu
kanałów, przez które dostaliśmy wiedzę o zaginionej dawno
temu Atlantydzie.
(Edgar Cayce)
Vancouver
7 June 2007
WIESŁAWA
|