WIERSZE I OBRAZY

WIERSZE WIESŁAWY
(CZĘŚĆ 6)
LINK! DO CZĘŚCI 5

LINK! DO CZĘŚCI 7

ECH... PANNY...



lecą z nieba cyferki...
śpiewają swoje piosenki...
... obudźcie się, obudźcie...
jedynki to piękne podarunki,
iskierki boskie...

stoją za progiem,
bo panny nie gotowe
napełnione dziwnym lękiem,
odpychają wszystko co nowe.

Otwórzcie te drzwi
i popatrzcie przytomnymi oczami,
nie zasłaniajcie drogi
dostojnemu gościowi!!!

Bo ten co puka jest tego wart
by go wpuścić do swego serca,
nie przychodzi uczynić z ciebie żart,
chce cię zabrać do swojego Królestwa.

Vancouver
28 Sep. 2008

WIECZNE ŻYCIE



prawda schowana w naszym sercu...
muszę żyć, nie wolno się poddać
póki nie zmażę setek bzdur,
nie rozpuszczę lustra złudzeń.

Świat daje mi szansę,
życie odnajduje nadzieję
wyrwania z własnego wnętrza
własnych błędów

... zbliża się wieczna noc
i słodka cisza,
myśl zapisuje obrazy
przeżytych wspomnień...

kiedy przebudzi się dusza
jeszcze zagubiona
wśród ognia gwiazd,
zobaczy na straży anioła.

Zdziwiona,
Bóg bez zbędnych słów
ubrał ją we własną miłość,
już wie, gdzie ukryta jest prawda

... przebudziła się by znowu żyć!

Vancouver
1 Oct. 2008



PRZYJMIJ TĄ MIŁOŚĆ!



Łagodnie płyniesz w dal
rozsiewając zapach płynący ze źródła Prawdy.
Jesteś jego pieśnią,
jesteś jego promieniem,
przysłał cię na ziemię
byś zatańczył w jego rytmie.
Z oceanu twojej mocy,
z kwiatu twojego serca
przyjmij dzisiaj najlepsze dary,
które płyną do ciebie prosto z Nieba.
I... żeby twoje serce pojęło,
że najcenniejsza na świecie jest tylko Boska Miłość !
Wyciągnij po nią dłonie,
przyjmij ją duszy blaskiem,
zbuduj przepiękną komnatę w głębi twojego serca.
Największym Boskim życzeniem,
uczynić z ciebie czysty puchar ze złota.
Wpuść w siebie tą potężną siłę życia,
doświadcz jak smakuje prawdziwa Miłość
- jest najwspanialszym darem
jaki możesz w życiu otrzymać.
Przyjmij ją czystym sercem
i nie skąp jej w życiu innym,
A na pewno nigdy
nie zniknie z twojej twarzy szczęśliwy uśmiech !

Vancouver
31 Jan. 2009

OTWARTA KSIĘGA



Otwieram księgę...
wpisują w nią swoje najskrytsze marzenia.
W ciemności mojej duszy
odezwał się grzmot i błyskawica...
to Bóg dotknął mnie swoim palcem
- wejdź do mojego miasta
okryty białym obłokiem
skrywa wewnątrz wielkie dziwy.

Wierzę w to co Bóg mówi
... i w płonącym krzewie
... i przez swoich wieszczów,
jest stwórcą Nieba i Ziemi,
wszystko do Niego należy.

A ja doświadczam smaku materii,
dotykam nieszczęść, bólu, udręki,
smaga mnie Bóg rózgą
ale nie nakłada na duszę moją
więcej niż unieść potrafi.

Boże, ciężar to słodki,
który nałożyłeś dzisiaj na mnie,
moje serce było twardsze niż kamień,
dzięki Tobie
nie jest już takie zatwardziałe,
umie rozróżnić co jest złe a co dobre.

Leży przede mną księga
zapisuję jej białe strony
o Tobie Boże...
jaki Jesteś potężny, mądry i sprawiedliwy.

Grzmot i błyskawica
rozpalają ogień w moim ciele,
nie wiem czy mam być smutna... czy wesoła?
Mówisz do mnie
- nie bój się tego płomienia
zaprowadzi cię do Mojego Królestwa.

Vancouver
19 Feb. 2009

ON CIĄGLE PRZEBACZA



Kroczy po świecie Prawda,
prowadzi ludzi prostą drogą.
Spójrz na Miłosierdzie Boga,
pieczętuje twe serce własną mądrością.

On domaga się od ciebie
abyś mu zaufał,
otworzył przed nim swoje serce
i Jego słów uważnie wysłuchał.

Odpowiedź modlitwą,
Jego oczy wpatrzone są w ciebie,
dotyka cię ręką sprawiedliwą
i wabi do siebie.

Ci, którzy wierzą w Boga
dostaną od Niego nagrodę,
w jego rękach jest potęga,
mocno trzyma swoją trzodę.

Ci, co straciliście swoje dusze,
nie mówcie więcej - nie wierzę,
czas na życie w skrusze
czas przyznać - Boże błądzę.

Pamiętaj,
On ciągle przebacza
i cierpliwie czeka na ciebie,
nie zwlekaj...

Vancouver
21 Feb. 2009



ANIELSKIE FLETY



Oceanie spokoju,
oceanie radości i światła,
moja dusza po wielkiej fali płaczu
siedzi nad twoim brzegiem
słuchając złotych anielskich fletów.

Na twarzy pojawia się uśmiech,
cicha muzyka otwiera komnaty serca
i słyszę głos, to światło mówi do mnie
- jesteś moja.

Vancouver
21. Feb. 2009



DLA SIEBIE



Bądź szczery sam dla siebie,
jeśli tego nie zrobisz,
choćbyś miał życia najlepsze zasoby
przegrasz.

Vancouver
2 April 2009



GODNOŚĆ



Naucz się żyć w cierpieniu,
naucz się znosić beznadziejne chwile,
chwyć w garści swoje
potężnego przeciwnika
i z nim walcz,
tylko nie zatrać w tej walce
własnej godności.

Vancouver
2 April 2009



TYLKO MIŁOŚĆ



Jakie są piękne chwile
kiedy człowiek może dać drugiemu
chociaż sekundę nadziei.

Jakaż to radość
kiedy człowiek dotyka swoim palcem
maleńkiego płateczka wiary.

Jakież to wielkie szczęście
kiedy człowiek może zakosztować
prawdziwej miłości

Jakaż to wielka człowieka siła
kiedy swoją miłością
może pokonać nienawiść.

Nadzieja, wiara, miłość
są wielkimi cudami,
spróbuj je zrealizować we własnym życiu.

Vancouver
2 April 2009



BOSKA MIARA



Bóg to potężna twierdza,
nigdy nie doszukasz się jej końca.

Bóg jest wszechpotężną mądrością
jakiej człowiek nigdy nie osiągnie.

Bóg jest miłością tak doskonałą
jakiej człowiek nigdy nie doświadczył.

Nie staraj się porównywać z Bogiem
bo twoja miara jest zbyt ograniczona.

Vancouver
2 April 2009



DROGA PRAWDY




Droga prawdy jest jedyna,
ciągle ta sama, niezmienna,
kiedy nogi kroczą po niej
nigdy nie zbłądzi człowiek.

Głęboka prawda przyzywa z głębin swoich,
nie zniszczą jej nawałnice i burze,
żaden fałsz nigdy się nie ostoi
kiedy kroczysz drogą prawdy.

Boże, ześlij mi światło prawdy swojej,
strzeż mnie od ludzi fałszywych i niegodnych,
nie wystawiaj na próbę takową
bo moje serce jest zbyt wątłe
nie umie znieść bólu tego.

Bóg i Jego prawda jest ostoją moją,
ufam, że poprowadzi mnie
przez swoje doliny,
przez swoje pustynie,
nauczy mnie swojej mądrości.

Życie moje,
w którym smakuję Prawd Twoich...
nie prosta to droga,
bez przerwy potykam się na niej.

Patrzę swoimi oczami,
piję ludzki fałsz, gorzki jak piołun
o serce moje boleje
bo pragnę już pić wodę
tylko z twojego czystego strumienia,
pragnę się w niej zanurzyć głęboko.

Prawda co dumnie kroczy
nasyca duszę nieśmiertelnym nektarem,
chroni człowieka przed upadkiem
i prowadzi prosto do Boga.

Vancouver
15 March 2009



TWÓJ ŚWIAT



Nie usłuchał człowiek słów Bożych,
wybudował królestwo świata według własnego pomysłu
czyniąc wokół spustoszenie i śmieciowisko,
wlał truciznę do czystej wody... do płodnej gleby...
a miał tylko służyć i oddawać pokłon Bogu...
lecz uciekł od Niego chociaż nikt go nie gonił.

Zapragnął szybko dojść do majątku.
nie docenił prawdziwego bogactwa,
nie zebrał właściwego plonu,
chwytał tylko swoimi rękoma marności tego świata
aż jego ludzkie serce pozbyło się mądrości,
nauczył się używać póki żyje,
zaspokoił swoje ciało a zapomniał o własnej duszy.

Człowieku, rośnie twój majątek
a ty masz ciągle mało i mało...
chociaż pracujesz dniem i nocą
na próżno się trudzisz
bo twój skarb i bogactwo
możesz otrzymać tylko z Serca Boga.

Bóg spogląda na ziemię
posiał na niej swoje złote ziarno
a ty człowieku miałeś je doglądać...!!!!
Dzisiaj Bóg nie może swej ziemi rozpoznać,
świat stał się obrzydliwym obrazem...
i marnieje na niej człowiek!!!

... i ze smutkiem roni łzy Bóg...
coście moi mili
z tego świata uczynili?

Vancouver
15 March 2009

WIESŁAWA