WIERSZE I OBRAZY

WIERSZE ELŻBIETY BIEŃKO-KORNACKIEJ
(CZĘŚĆ 4)

LINK! DO CZĘŚCI 3
LINK! DO CZĘŚCI 5

ECCE HOMO




Jakże zdołam pojąć ja pył ziemski i okruch marny
Tajemnicę Twojego istnienia
Jakże zdołam pojąć tajemnicę
Twojej śmierci i zmartwychwstania
Bicia katuszy i męki długiego konania
Codziennie wielbiąc Boga w sercu prostym
Dźwigam krzyż razem z Tobą
Kiedy upadam podnosisz mnie i tulisz,
Z miłością przy sercu swoim
Czy kiedykolwiek zrozumiem
Twoją tajemnicę Boskiego uwielbienia...?
.....
Oto człowiek- rzekł Piłat do Nauczyciela-Ecce homo...
Zbity sponiewierany wyszydzony król żydowski
.....
A ja- kim jestem kiedy patrzę na siebie...
Czy jestem człowiekiem...?

2009... EBK...



ŚCIEŻKA ŻYCIA



W lodowatym wietrze listopadowej jesieni
Na cichych ścieżkach dorosłego życia
Spaceruję z Tobą mój Przyjacielu...
Drzewa jak dojrzałe wino
Dostojnie wysłuchują pieśni moich marzeń.
Najdroższy sercu memu, Panie...
W aureoli jesiennego słońca
Składam głowę na Twoim ramieniu
A w cieple Twojego serca
W wiekuistej miłości Wszechświata
Znajduję ukojenie jak w ramionach ojca...
Patrzysz na mnie z radosną czułością...
Wreszcie jestem-
A Twój głos, czy tchnie tą samą czułością?
Ten sam, którym stwarzałeś
Gwiazdy, planety i Twoją Ziemię...
....................................................
Biało- złocistej brzozie za oknem domu
Szemrzą trącane wichrem liście...
Ja , nie gubię moich marzeń i snów
Czekam... na ich spełnienie!

2009



PANIE NIE ZOSTAWIAJ MNIE



Panie nie zostawiaj mnie na skraju rzeki
Samej bezbronnej
W nagiej ciszy
Zanim zanurzę ciało w chłodnej fali Styksu
Proszę
Ty zostań moim Charonem
Naucz mnie stąpać po wodzie
W białej sukni z welonem
Podaj rękę
Ucisz serce cierpieniem znużone
Setki mil wędrówki
Tyle jeszcze przede mną
Bez snu głodu pragnienia
W wypalonej tęsknocie uczuć
Ale wiem
Ty jesteś ze mną
Na wieczność
Tylko TY- ja i ... NIEBO

2009



KIEDY PRZYJDZIESZ...



Kiedy przyjdziesz jasną nocą w śnie przezroczystym
Wyciągnę długie ramiona
Nieśmiało zdumiona lekkością rzeczy
Za Twoim przyzwoleniem uniosę złociste skrzydła Anioła
I tiulową suknię z mgieł srebrzystych
W moim niewidzialnym ciele
Błogość rozkoszy przebywania z Tobą
Nie dorównuje rozkoszy zmysłów
A zachwytu nad stworzonym przez Ciebie światem
Nie zna żadna radość ziemska
Kiedy zasnę snem człowieczym - odejdziesz
Ale wiem - wrócisz jutro...

2009



PODARUJ MI SEN



Podaruj mi sen Najdroższy - Aniele z chmury wysokiej
Podaruj za dnia ... pocałunkami skrzydeł motyla
Podaruj i zmierzchem... muśnięciem ważki
Gdy na mej śpiącej skroni zmęczona główkę schyla

Podaruj sen kolorowy... o drodze dalekiej i nowej
O szacie złocistej i duszy na wskroś przeczystej
Podaruj... Komnatę Dumania i cel przemierzania
Świata ... razem z Tobą ... w Światłości wiekuistej

Podaruj symfonię Planet, Gwiazd na Drodze Mlecznej
Tak blisko Ciebie..., że na wyciagnięcie ręki
Aniele podaruj mi... na wieczność
Tutaj na Ziemi na jawie i w sennej toni
To jedno marzenie... serce na wyciągniętej dłoni

2009



ŻYJ MOJE SERCE



W moim śnie
Na granicy istnienia i nieistnienia
Kropla czasu zawieszona marzeniami
Niecierpliwie drży o spełnieniach
W moim sercu
Niezmiennie w ramionach boskiego tchnienia
Spływają brylantowymi deszczami
Łzy roszące tęsknoty i pragnienia
W mojej duszy
W tajemnej komnacie nieziemskiego pochodzenia
Jak w jedynym Źródle Miłości boskimi płomieniami
Wzrasta sekretny ogień nieustannego tworzenia
W moim śnie
W tęczowej symfonii świateł żyjących odcieniami
Poza granicą światła i cienia
Jestem tylko ja i mój Pan-Jedność nad Jednościami
W moim dniu
Na granicy widzenia i niewidzenia
Światłość grająca tęczowymi wibracjami
Dobrotliwie czeka na mnie i moje marzenia
.......................................................
Żyj moje serce... wyjdź z cienia...

2009



NA DNIE OCZU...



Światło na dnie oczu mych
Srebrzystą rosą z oceanów Nieba płynie
Nektarem bogów i mym przeznaczeniem jest
Jak wschodzące i zachodzące dni me
Do rąk drżących i sklepień dłoni
Złocistą tęczą na nieboskłonie
Czekam, aż spłynie
A ja różowością spłonę...
Czarę miłości podnoszę do ust co tęsknią
Z zachwytem nieruchomiejąc nad Boga pieśnią
Światło wieczności - Ty
W koronie serca mego fioletowym ogniem płonące
I w pragnieniach swych nigdy nieustające
Światłem jesteś pojednania
Mojego dnia z nocą
Moich narodzin z nieistnieniem
I światłem moich zaślubin z Tobą - Panie
Boskiego przymierza tchnieniem...

2009



TANIEC MIŁOŚCI



Na niewidzialnych strunach światła
W poezji moich marzeń
Subtelnie płynę ciałem
Nie ulegając grawitacji
Smukłość nóg i giętkość talii
Przypomina bezcielesną istotę światła
Ja- tancerka kosmicznego baletu
Zawieszona między ziemią a niebiańskością zdarzeń
On- czuły boski towarzysz mojego tańca
Prowadzi mnie dalej i coraz wyżej
Aż spiralnym piruetem
W harmonii kosmicznego ruchu
Dosięgnę gwiazd...
W ich bezpiecznym kojącym blasku
Napływają wspomnienia domu...
Stoję na jego progu
Na mlecznobiałej drodze moich snów
W promiennej sukni świateł dobra gwiazd
W pragnieniach miłości skrywanych tajemnic
Z bukietem korali onieśmielonych łez
I w kryształowej cielesności
Urzeczona pytam... co dalej...
......................................
Mogę wrócić do ziemskich zdarzeń...
.......................................
Spokojnie układam się do snu
I na progu błogości tuż obok
Dotykam mistycznej róży
Jej wonność i poranna rosa na policzku płatków
Przypomina mi o cudowności przebytej podróży
Gwiezdny towarzyszu tańca...zabierz mnie ze sobą...
W promieniach wschodzącego słońca, w promieniach miłości...
Popłyńmy... my- cząsteczki minionych i przyszłych zdarzeń...

2009



PAN JEST PASTERZEM MOIM



Pan... pasterzem moim..
To On przechadza się w ogrodach moich snów
W orzeźwiającej woni cedrów Syjonu
I przeglądając się w błękitach tafli moich wód
Tuli je oczami róż Szaronu.
Złoto z Ofiru raduje oko Pana mego
W wonnościach mirry i kadzidła ma upodobanie.
Ja ...u progu domu mego dla Niego
Przywdziewam miłości szatę na przywitanie.
Pan... szczęściem moim niewysłowionym...
Weselem, nadzieją żywota mego
Choćbym szła nawet inną drogą ...
Zła nie ulęknę się, bo On jest zawsze ze mną.
Do Ciebie Panie wznoszę duszę moją
Otwieram serce, wyciągam wątłe ramiona
Przyjmij mnie, wejdź w progi moje
Panie..., Boże mój... zbawienia mojego wiecznego...

2009...ebk...



JAKŻE JESTEM CI WDZIĘCZNA



Jakże jestem Ci wdzięczna Mój Panie
Zjadłam owoc z Twojej winnicy
Jest słodki
Rozkoszą nasącza moje serce
I zawstydza mnie...
Czy jestem godna kosztować tej słodyczy?
Jakże szerokie są Twoje ramiona Przyjacielu
Przyjazne i ciepłe muśnięciem letniej bryzy
Bezpieczne zielonością oczu piaszczystych wydm...
W ramionach Twojego Wszechświata
Odnajduję ukojenie całej Wieczności!
Jestem Ci oddana Boski Architekcie Nieba
Który rzeźbisz kształt mojego serca
I budujesz podstawy kosmicznego domu
Niepłochą radością drży serce moje...
Czy zagłębię się w żar tej miłości zatrzymując ją tylko dla siebie?
To marzenie - rozlać miłość światłem niedosiężnych gwiazd
Zasiać ją na twardej, skalistej glebie
Otrzeć jej radością łzy rzeki cierpienia
I rozpalić żarem serca...
I patrzeć, patrzeć oczami płonących galaktyk
W których Wieczność Twoja mieszka...

2009



NOC



Nocy czarna, nocy gwiaździsta,
Jesteś mi tak miła i taka bliska.
Słyszę mej duszy tęskne wołanie,
Więc przyjmij mnie do siebie i otul czarnym woalem.

Nocy czarna, nocy gwiaździsta,
Obejmij mnie przyjaciółko i siostro najbliższa.
Moim nieutulonym żalem zaopiekuj się najmilsza
I zamknij go w kryształowej kuli - bez wyjścia.

Gwiazdy na wyciągnięcie ręki, gwiazdy jak srebrne naparstnice,
Białe panny młode, zaślubione oblubienice.
Spływają jak płateczki śniegu i losu spełnienie
I, jedna po drugiej, zapalają w mej duszy - nadziei wybawienie.
Szybki powrót do domu - to moje marzenie...
Tam dom mój prawdziwy, gdzie noc czarna i gwiaździsta
I gdzie gwiazdka każda zapala się i błyska.

2007



KARMISZ MNIE ZIEMIO MIŁOŚCIĄ



Pierwsze promienie wschodzącego słońca dnia,
Cienie liści drzew ukryte w szarości tła,
Zapach ziemi w odcieniach tęczy przymglonej nieco,
Pachniesz Ziemio dobrocią!

Pajęczyna czasu ukryta w przestrzeni drzew,
Myśli i słowa kołyszące się na wietrze cieni,
Srogie i piękne, smutne i radosne,
Jeszcze niewypowiedziane i ukryte,
Karmisz mnie Ziemio miłością!

W tańcu radości banieczek światła,
W budzeniu dnia o poranku energią złota,
Moje ja, zamknięte w kształcie ciała, marzy o wieczności
Bez ciała i bez kształtu, bez słów i bez czucia,
W mgiełce niebytu, wolne i bezkresne,
Pachnące wonią kwiatów z alabastru i ... miłością!

2007


ELŻBIETA BIEŃKO - KORNACKA