Prawie 3 lata temu odwiedziła mnie w
Vancouver Beata W. Była w tym czasie parę miesięcy z wizytą w Van. A później nieoczekiwanie spotkałyśmy
się znowu na wspólnym kilkudniowym campingu 400 km od Van w Pentinction -
Okanagan. Tam poznałyśmy się troszkę lepiej i przy okazji pochwaliła się, że
troszkę maluje. Były to jak sama mówiła zajączki i zachody słońca. Pytała czy nie
mam jakiś ciekawych zachodów aby mogły jej posłużyć za inspirację.
Rok temu odwiedził mnie w Van jej mąż Peter i dowiedziałam się od
niego, że Becia planuje namalowanie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
Namalowała!
Zawiozła go do Częstochowy do oceny dla rzeczoznawców, którzy zbierają się od czasu do czasu na Jasnej Górze i oceniają takie
prace a te najlepsze zatrzymują w klasztorze M.B.C. Obraz Beaty został
przyjęty. Jest zarejestrowana jako 21-wsza artystka- malarka na Jasnej Górze.
Poniżej dzieło Beaty Wójtowicz ze Świnoujścia i sama Beatka. Gratuluję ci Beciu Twojego sukcesu i życzę wielu tak udanych prac.Moje serce cieszy się razem z Twoim.
Matka Boża widząc siebie tak cudnie przedstawioną na pewno jest
uśmiechnięta i zadowolona. Pani Beacie gratuluje tak pięknego dzieła życząc
dalszych cudownych "NATCHNIEŃ" Może teraz namaluje Jezusa?
WIESŁAWA
|