
Zyta urodziła się w bardzo biednej rodzinie. Jej rodzice byli
wieśniakami.
Nie zostawili swoim dzieciom żadnego majątku, bo go nie posiadali,
ale za to zapewnili im głęboko religijne wychowanie. Ponieważ dom
nie mógł wyżywić dzieci, Zyta już w dwunastym roku życia musiała iść
na służbę do zamożnej rodziny. Jej pan był nerwowy i surowy wobec służby. Pani domu była natomiast wiecznie niezadowolona i
bardzo wymagająca. Zyta potrafiła zdobyć się na heroizm, by dać z
siebie wszystko, na co ją było tylko stać, gdyż rodzinę u której
była na służbie, traktowała jak świętą rodzinę.
Z biegiem lat swą cichością zdobyła serca domowników. Chlebodawcy
oddali w jej ręce całą administrację i opiekę nad służbą domową. To
wywołało do niej niechęć ze strony służby. Zazdroszczono jej
wyróżnienia. Zyta jednak potrafiła tych prostych, często
nieokrzesanych ludzi, pozyskać swoją dobrocią, zatroskaniem o ich
potrzeby, gotowością wyręczenia ich w potrzebie i słodyczą serca.
Większość dni w roku pościła o chlebie i wodzie. Sypiała na gołej
ziemi. Latem i zimą chodziła bez obuwia. Po śmierci znaleziono ją
opasaną grubym sznurem, który wrósł w jej ciało. Była niezwykłej
urody, ale napastowana przez mężczyzn umiała okazać odwagę.
Zyta wyróżniała się również uwrażliwieniem na niedolę bliźnich.
Wszystkie swoje skromne oszczędności rozdawała potrzebującym. Nikt
jej domu nie opuścił głodny. Żywoty Zyty informują, że Pan Bóg
często wynagradzał jej miłosierdzie cudami.
Zyta była obdarzona także darem kontemplacji i ekstaz. Przypisuje
się jej także czynienie cudów.
Zmarła po krótkiej chorobie 27 kwietnia 1272 r., po 42 latach służby
w jednym domu.
Jej pogrzeb stał się prawdziwą manifestacją.
Pan Bóg potwierdził jej świętość cudami.
W czasie przeprowadzania jej procesu kanonizacyjnego znaleziono jej
ciało nienaruszone rozkładem.
Św. Zyta przedstawiana jest z dzbanem, w którym woda przemieniła się
w cudowny sposób w wino. Bywa ukazywana w fartuchu pełnym kwiatów, w
które zamienił się chleb niesiony ubogim.

|