-Błogosławieni, którzy mnie szukają. Dla nich długi
okres zapomnienia zbliża się ku końcowi. Budzą się ku temu,
kim naprawdę są - żywą częścią mnie, manifestującym
się życiem i promieniującą miłością.
Zapomnieliście o tym, by mnie szukać, rzadziej kierujecie
wzrok na me oblicze. O, ludzie małej wiary! Niezliczone są
rzesze tych, którzy żyją w oczekiwaniu mego przyjścia.
Zaprawdę powiadam wam, że nigdy was nie opuściłem.
Kto ma uszy ku słuchaniu,
niechaj słucha.
Szukacie mnie, a jesteście ślepi. Patrzycie na mnie, a nie
poznajecie
mnie. Dotykacie mej dłoni, a nie wiecie, kogo
dotykacie.
Powołujecie się na mnie i na moje nauki, tak jak jest wam w
danej chwili
wygodnie. Zbudźcie się, zobaczcie, oto prawdziwie
jestem pośród was!
Jestem trzęsieniem ziemi, wichrem i ogniem.
Jestem cichym głosem przenikającym największy zgiełk.
Jestem pokojem, którego rozum nie ogarnie.
Jestem światłem, które wszystkich ludzi prowadzi do Ojca.
Jestem miłością, która pokonała wszystko.
Jestem światłem oświecającym ludzkie umysły. Jestem
pokarmem ludzkich dusz.
Jestem twoim życiem i ty należysz do mnie.
Jestem w każdym twym oddechu.
Jesteśmy jednym w Ojcu.
Nie rozpaczaj, nigdy nie zostawię cię samego, nigdy cię nic
opuszczę.
Ty również mnie nie opuścisz, bo zaprawdę, jednym
jesteśmy.
Porzuć to, co stare. To, co stare, musi umrzeć, a jego prochy
niech będą rozwiane na cztery strony świata. Nowe powstaje,
lecz zmienić musisz swój punkt widzenia. Nie szukaj mnie pod
postacią ludzką. Ten czas jeszcze nie nadszedł. Szukaj mnie w
życiu, które przemawia do ciebie każdego dnia, które
przemawia do ciebie w każdej codziennej czynności. Bowiem
patrzysz, a nie widzisz.
Nie mam granic i nie mieszczę się w fizycznych wymiarach.
Nie stosują się do mnie prawa logiki i przekraczam twoje pojęciowe
wyobrażenia.
Istnieję, żyję i poruszam się we wszystkim, co stworzył
mój
Ojciec. Ty zaś szukasz mnie nie tam, gdzie jestem.
Moje oblicze możesz ujrzeć we wszystkim, co jest.
Spójrz oto
na swego brata i zobacz mą twarz.
Pochyl się nad sadzawką. Niech jednak nie zwiedzie de to, co
tam
zobaczysz. Bowiem postać, która odbija się w wodzie, to właśnie
ja.
Czy jeszcze nie dostrzegasz
prawdy?
Poznawaj mnie, ucz się mnie. Weź w dłoń liść, kamień,
kroplę wody - i wiedz, że we wszystkim, co istnieje, ja
jestem.
Czyż nie wiesz, że jestem wiecznym życiem? Nie ma więc dla
mnie przeszłości
i przyszłości. Tylko
TERAZ istnieje. Żyj
w TERAZ. Żyj w TERAZ
razem ze mną.
We mnie jest światłość, tak jak i w tobie jest światłość.
Lecz ty nie znasz swojej światłości. Jestem tu po to, by ci
pokazać, że moja światłość i twoja światłość są tym
samym, są jednym. Gdy już poznasz to boskie światło będące
częścią wszystkiego co istnieje, dopiero wówczas zaczniesz
rozumieć swój stosunek do życia, do twego stwórcy, a tym
samym pojmiesz, że jesteś jego synem po wsze czasy.
Nie zasypiam i nie zapadam w drzemkę. Wiedz i ty, że twoja
dusza również nigdy nie zasypia. Gdy to zrozumiesz, staniesz
się świadomy swej duchowej żywotności i stałego kontaktu ze
swą wyższą świadomością. Wiedząc to zrozumiesz, że
naprawdę bliżej jestem ciebie niż twe ręce i nogi. W tym
zrozumieniu, w tej wiedzy jesteśmy jednym.
Żyj w prawdzie. Bądź prawdą. Żyj w pięknie. Stań się
artystą swego życia.
Żyj we mnie, a mnie pozwól, bym przejawiał się w tobie.
Jestem wszędzie - w każdej przestrzeni i poza
przestrzenią.
Jestem obecny w każdym czasie i poza czasem.
Gdy zwrócicie się ku mnie i staniecie się częścią mej
rzeczywistości, cała moc zostanie wam przywrócona. Jest to
moc, która zjednoczy was ze wszystkim, co istnieje. Jest to
moc, która was wyzwoli.
Dzieci moje, zamieszkajcie we
mnie!
(Bóg) nie uczynił
niebios na swoje podobieństwo, ani księżyca, ani słońca,
ani piękna gwiazd, ani nic innego, co można znaleźć w
stworzonym wszechświecie. JEDYNIE
TY jesteś uczyniony na podobieństwo tego, którego
natura jest poza zrozumieniem. TY
SAM jesteś podobieństwem wiecznego piękna, naczyniem
szczęścia, wizerunkiem prawdziwego światła. Jeśli zwrócisz
swój wzrok ku niemu, staniesz się jak On, imitując tego, który
świeci poprzez CIEBIE, którego chwała jest odzwierciedlona w TWOJEJ
czystości. Nic we wszechświecie nie dorównuje TWOJEJ
wielkości. Wszystkie niebiosa mogą się ukryć w dłoni Boga,
ziemia i morza mieszczą się w zakamarku jego ręki. I choć On
jest tak wielki, że może uchwycić całe stworzenie jedną ręką,
to jednak TY możesz go
objąć całego. On mieszka w TOBIE,
a przecież nie jest tam za ciasno temu, który przenika całą
twoją istotę (...).
Grzegorz z
Nyssy
|