
Pod koniec XX
wieku pojawiło się wielu wizjonerów, zapowiadających straszne kary
czekające ludzkość za jej grzechy. Rzekomo powtarzali słowa
Chrystusa lub Jego Matki, którzy mieli im się ukazywać. Jedną z tych
wizjonerek jest Luz Amparo Cuevas.
Jej "objawienia" nie zostały uznane przez Kościół.
Rozpoznanie wiarygodności "objawień" Amparo Cuevas w El Escorial
(Hiszpania) komplikowały relacje świadków widzących nadnaturalne
zjawiska towarzyszące ekstazom "wizjonerki" - analfabetki, nie
znającej nawet słów modlitw. Na jej ciele miały otwierać się
stygmaty, następnie znikające bez śladu, miała dokonywać bilokacji i
lewitacji.
Luz Amparo Cuevas urodziła się w wiosce Peńascosa koło Albacete 13
marca 1931 roku
w rodzinie rolniczej. Miała ciężkie życie. Wcześnie została
półsierotą (zmarła jej matka) i już jako dziecko musiała pracować -
sprzedawała owoce przy drogach. Jest analfabetką. Wyszła za mąż za
Nicasio Barderasa Bravo i urodziła siedmioro dzieci. W 1977 r.
poważnie zachorowała na serce. Wywieziono ją na operację do Londynu.
Operacja się udała, a Amparo Cuevas, która wcześniej nie znała nawet
słów modlitw, stała się pobożna.
Przeprowadziła się do miasteczka El Escorial koło Madrytu. Tam
właśnie, 18 czerwca 1981 r. miała doznać pierwszego objawienia. Od
tego czasu Chrystus, Matka Boża, a czasem także anioł stróż ukazują
się jej rzekomo w każdą pierwszą sobotę miesiąca.
Żeby uwiarygodnić swe "przesłania" Amparo Cuevas 27 maja 1984 r.
ujawniła, że według słów Chrystusa została wybrana do przekazywania
Bożych przesłań już jako mała dziewczynka. Bóg zdecydował się na
rozpoczęcie objawień kiedy grzechy ludzkości szczególnie się
nawarstwiły.
"Objawienia" odbywają się pod drzewem w posiadłości Prado Nuevo,
około czterech kilometrów od sławnego zamku królów Hiszpanii w El
Escorial. Po raz pierwszy Amparo Cuevas miała się objawić otoczona
przez aniołów Matka Boża, która przedstawiła się jako Matka Boża
Bolesna (Nuestra Seńora de los Dolores). Madonna miała być ubrana w
czarny płaszcz, a z jej oczu spływały łzy. Jej pojawieniu się miała
towarzyszyć jasność na niebie
i zapach róż. Zażądała wystawienia kaplicy i odmawiania różańca.
Późniejsze "przesłania" nie były już jednak tak spokojne. Rzekomo
Chrystus miał na przykład powiedzieć, że wewnątrz Kościoła
rozprzestrzenia się masoneria, a także komunizm. Masonerii ma
rzekomo ulegać wielu biskupów i kardynałów. Te grzechy i błędy mają
ściągnąć na świat straszną karę. Przed końcem świata ma się pojawić
kometa, której blask zabije wielu ludzi.
Następnie ma zapaść ciemność, która będzie trwała trzy dni. Jedyne
światło na Ziemi będą dawać pobłogosławione w kościołach świece.
Następnie kometa uderzy w Ziemię.
W kataklizmie mają zginąć wszyscy przeciwnicy Boga. Zginie 2/3
ludzkości.
Dobrym chrześcijanom natomiast nie stanie się nic złego.
Niektórym "objawieniom" Amparo Cuevas towarzyszy podobno zapach róż
i inne niewytłumaczalne zjawiska.
Opracowała Ammy
|