TEORIE SPISKOWE

OKO ZA OKO, CZY...

Czy walka między nami w stylu, „oko za oko” uczyni ten świat lepszym? Osobiście myślę, że nie stanie się lepszy tylko bardziej ślepy, ponieważ wyzwoli więcej płaczu i nienawiści. Aby stać się lepszym nie wolno zabijać drugiego. Całe zło świata bierze się ze złego myślenia, z człowieka niewiedzy, zwłaszcza w wykonaniu fanatyków. Również, kto jest bezkrytyczny dla samego siebie będzie twardy dla innych ludzi, a przecież tak wielu ludzi nadal nie umie uderzyć się we własną pierś i przyznać do własnych błędów, jakże więc zrozumie tego, który je popełnia?

Stara to prawda, że mądrość rodzi się w ciszy, a nie w odmęcie świata, toteż dzisiaj mamy więcej takich ludzi, którzy chcą mieć cały świat, ale stracili serce i duszę. Dlatego nasz świat nie może ruszyć z miejsca na lepszą pozycje tylko się osuwa coraz mocniej w przepaść.

Człowiek uważny podróżując przez życie, wśród smaku własnych rozczarowań i utraconych złudzeń widzi co jest kłamstwem, a co prawdą. Aby w dzisiejszym świecie to wszystko jako tako rozpoznać, a w dodatku dobrze rozegrać następną partię, musimy doprawić sobie dwa skrzydła: wiary i rozumu.

Musimy wierzyć, że przyjdzie taki dzień, że wydobędziemy prawdę z głębin kłamstwa i dzięki niej ocalimy życie od zagłady. Spełnią się nasze marzenia i będziemy wobec siebie szczerzy, mili i pomocni. Aby tak się stało, musimy nauczyć się używać własnego rozumu; a tu na świecie co głowa to „większy” rozum... a często w niej tylko woda sodowa, ale już gotowa by rządzić światem i ustawiać innych ludzi.

Trudno też trafić za naszym rozumem kiedy nasze życie to tylko walka z emocjami, które już nie raz ograniczyły nasze rozumy. Czas już wiedzieć, że najpiękniejszy rozum, to ten oprawiony w pokorę, i nie wyrywa na plac boju kiedy nie rozezna do końca wiedzy, dopóki nie sięgnie po głębsze nauki, które są kagankiem naszego rozumu. A tak wielu ludzi zbyt szybko łapie kij do ręki i biegnie przed siebie reperować świat własnym rozumem i siłą.

I czy ty człowieku jeden i drugi, kiedy tak czynisz, naprawdę znasz siłę własnego rozumu, własnej prawdy? Przecież rozum i mądrość nie są tą siłą, którą można złamać kijem. Tylko w ciszy można znaleźć wielkie odpowiedzi, wzmocnić swoją mądrość, czego w chaosie świata rozum nie potrafi.

W naszej społeczności, w której rządzą światem „czarni murarze”, wszystko zostało pozamieniane swoimi miejscami, wszystko niby prawda, tylko jest na innym miejscu i tak sprytnie cała nasza doskonała Boska instytucja życia została perfekcyjnie zakłócona. A najczęściej te największe prawdy nadal cichutko siedzą sobie w ukryciu. To co my dostajemy do ręki to tylko marne odpady, już nieużyteczne, aby zasłonić te wielkie prawdy.

Źli ludzie od wielkiej władzy pociągają sznureczkami społeczeństwa, a większość z nas w ogóle nie wie, że nasze osobiste losy i losy świata, całe nasze życie jest kontrolowane. Żyjemy na tym świecie niczym na wielkiej farmie, gdzie gospodarz dobrze wie co rośnie na jego każdym poletku i wie jak i czym ma te swoje rośliny podlewać i jaką paszą karmić własne zwierzęta. I niech mu tylko któraś owieczka ucieka z jego stada, szybko to wychwytuje i posyła za nią swojego pieska, który ją z powrotem do zagrody zagania.

Obecnie wszystko na tej ziemi jest w chaosie, nasza Ziemia stała się wielkim teatrem bzdur i paranoi ... i o to właśnie chodzi „łapaczom piekła”, aby ludzie kłócili się między sobą i w nic nie wierzyli ... wszędzie i w każdą osobę posiane są wątpliwości, aż do szpiku kości. Jak długo ludzkość sobie na to pozwala, tak długo pozostaniemy w niewoli.

Obecnie wszystko przesunęło się zbyt głęboko ze swojego miejsca, nasi „pasterze” zostali do tego dobrze wyszkoleni, indoktrynowani i wpajano im przeróżne programy nauczania w ich szkołach ustalone przez tych, którzy naprawdę rządzą światem. Dobrze znają nasze psychiki i takie nauki jak: metafizyka, gnostyka, kabała, zdolności paranormalne, super moce, rozwój duchowy, chrześcijaństwo, islam, buddyzm i mają w jednym paluszku wszystkie Święte Księgi (Vedy, Biblię, Koran ... itd.), wszystkie dzieła, które mają wartość na głębokim poziomie, w ten sposób łatwo im wprowadzić choćby maleńkie poprawki i dzięki nim łatwo zmienić naszą mentalność.

Ale my, obecne społeczeństwo, również mamy swoje rozumki, po coś je mamy ??? ... i spróbujmy wyłonić sens wszystkich publikacji, książek, broszurek, przekazów i innych bajerów jakie dzisiaj dostajemy do czytania.

Nie trzeba być zagorzałym chrześcijaninem, muzułmaninem, buddystą, aby odessać to co w życiu dla człowieka jest najcenniejsze i chociaż te „mury obłudy”, które nas otaczają sięgają do nieba. „Murarze księcia” tego świata pracują już bez odpoczynku, kręcąc nami wokół swoich paluszków jak sami chcą, tłumiąc w nas to, co dla człowieka jest największym darem życia, coraz bardziej zatracamy naszą intuicję i wewnętrzną mądrość.

Atakują nas głównie energiami seksualnymi i strachem; już od dziecka, a później dalszą nagonką, szczególnie na kobiety, które używa się jako "seksualne zabawki", zamiast widzieć w nich matki, opiekunki ogniska domowego i nosicielki energii życia. Wzrasta także przestępczość mężczyzny, bo to przede wszystkim oni służą do tworzenia „seksualnych placów zabaw”, najczęściej rabując kobiety z ich największych cnót, a później godząc w ich honor. Urządza się polowanie na młode osoby, obu płci, bo młodość to potężny kanał energii, nowy etap życia, nowe początki, dlatego wypełnia się ludzkie ciała po brzegi chemicznymi toksynami we wszystkich „fast foodach”, daje się do ręki słodkie i złote środki, np. marihuanę. Toteż nasza szyszynka, najważniejszy gruczoł w ludzkim ciele nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować.

A przecież od wieków mistycy mówią światu, że szyszynka jest siedzibą duszy, łączy ciało fizyczne z kosmiczną świadomością, dzięki której możemy prawidłowo zaglądać w nasze rozumy. Lecz dzisiaj jest to temat podpięty pod okultyzm, co oczywiście napawa strachem większą ilość ludzi i nie mogą się z nią lepiej zapoznać. I o to tu chodzi, aby zamknąć drzwi „duchowym oczom” i nigdy nie ujrzeć rzeczy duchowych. Fizyczne oczy wiedzy nie ujrzą tego, co widzą oczy duchowe. Toteż ślepy jest dzisiaj człowiek na duchowe życie, chociaż tyle o nim mówi, tyle przytacza fragmentów różnych ziemskich filozofii ... a jakże jest obdarty z wartości duchowych.

Nasze szyszynki pod wpływem naszej perfidnej światowej „diety” zostają zwapnione, przede wszystkim kiedy spożywamy dużo mięsa i wyrafinowane skrobie, które rozkładają się na żrące i korodujące kwasy, a to wszystko prowadzi do zwapnienia naszego organizmu. Mięso to również energia tamas, która jest ciężka i wyzwala w człowieku agresję, tutaj kłania się znajomość ayurvedy, którą chcą nam wyciąć za wszelką cenę z naszego życia, jak to zrobili z ziołami.

Kiedy szyszynka staje się zwapniona zamykają się jej kanały, utrudnione jest wydzielanie do krwi ważnego hormonu - melatoniny. Podobnie jest z serotoniną, jej niski poziom w naszych organizmach to depresja, a to jest już publiczną tajemnicą i nie potrzebne są nam statystyki, że depresja króluje w naszej nowoczesnej cywilizacji. Czym wyższa cywilizacja, tym depresja mocniej zakorzeniona. Mało tego, że świat kręci się wokół rtęciowych żarówek, zmniejsza się okna w pomieszczeniach albo zupełnie znikają, szczególnie w biurach, w halach fabrycznych, supermarketach to jeszcze zawiesza się na niebie nad naszymi głowami aluminiowe firany, między innymi po to, aby nas słońce nie mogło wyleczyć z ciężkich depresji.

Depresja to ograniczenie kontaktów społecznych, utrata energii, zmniejszone zainteresowanie życiem, przyrost masy ciała, ciągła śpiączka aż następuje całkowite wycofanie z życia. Wtedy mamy pod ręką do wyboru: zioła lub chemię.

I tak leki przeciwdepresyjne stały się wielkim biznesem i promuje się depresję jako poważną chorobę dla zwiększenia własnego zysku, pomimo, że wiele leków z tej „półki” ma negatywne uboczne skutki.

To, że Prozac zmienia nawet osobowość było już nagłośnione dawno temu przez wielu lekarzy i naukowców. Nawet nieśmiali ludzie zostali nim obdarowani, aby umieć sobie dobrze radzić w życiu za jego pomocą. Tym samym zwiększyło się potencjalne zapotrzebowanie na ten lek. Przecież obecnie potrzebni są ludzie bardziej pewni siebie, agresywni. Prawie wszystkie leki antydepresyjne są do siebie podobne, mają tylko inne nazwy: Prozac, Paxil, Zoloft, .... i inne.

I miejcie naiwni ludzie nadzieję, że wasze cierpienia i problemy wyleczą się za pomocą tych prochów. Nie powiem, przez pierwsze, 2, 3, 4 tygodnie jest bajka, bajka i jeszcze raz bajka, całe życie płynie gładko. Podobnie działają narkotyki, które również zmieniają człowieka osobowość, aż wreszcie przychodzi chwila na nowe życie: otępienie, utrata libido ... a jeszcze bezmyślne łączenie antydepresantów z alkoholem, a nawet kawą robią dodatkowy ciekawy mix, którego skutków nawet lekarze nie są w stanie przewidzieć, już się z tym spotkałam.... kiedy po dragach osoba trafia na stół operacyjny i trzeba ją niezwłocznie operować; i nigdy nie wiadomo jak taki mix zadziała w jej systemie? Każdy człowiek jest inny!

Już nie dziwi również nikogo, kto zna lepiej temat, że po dłuższym spożywaniu Prozaku zaobserwowano myśli i próby samobójcze. Prozac także hamuje apetyt, a to wcześniej czy później doprowadza tą osobę do wściekłości.

Fluoksetyna, kluczowy składnik Prozaku zawiera 94% fluoru a czym to jest dla naszego mózgu już wiemy - kontrolerem w zmniejszaniu oporu mas. Zwiększając jej dawki np. w przypadku Prozaku, z 20mg do 40mg powoli prowadzimy do zatrucia ciała, działa odurzająco na pewne obszary mózgu, tym samym czyniąc go poddatnym woli tych, którzy chcą nami rządzić.

Jak można rozpoznać zatrucie fluoksetyną?

1. Obniża się pożądanie seksualne
2. Zwiększa się senność
3. Występuje utrata pamięci
4. Drżenie mięśni
5. Koszmary senne
6. Zaparcia.

Są jeszcze inne dolegliwości, bardziej dokuczliwe, szczególnie niepokój kończyn, gorączka, biegunki, dreszcze, wzmożone pocenie, wyciek z nosa, ból brzucha, gardła, osłabienie.

Jeszcze cięższe zatrucia to: reakcje alergiczne, ucisk w klatce piersiowej, obrzęki jamy ustnej, warg, języka, krwawe stolce, omdlenia, szybkie i nieregularne bicie serca, ataki paniki, dzwonienie w uszach, bolesne wzwody, obrzęki ciała, bóle głowy, znaczna utrata ciała, myśli i próby samobójcze, nietypowe siniaki, nienaturalna chrypka, poważne zmiany nastroju i pogorszenie się depresji.

Jak widać Drakula - pan nocnego i mrocznego życia ma tyle korzyści tylko z jednej zakłóconej szyszynki. Pracuje nocami, kiedy szyszynka wydziela 10 razy więcej melatoniny niż w dzień. Świat nocą najlepiej się bawi, w blasku sztucznych świateł i techno muzyki, co ludzi dodatkowo hipnotyzuje. I tak za pomocą naszej niewiedzy dokonuje się zmian w naszej strukturze atomowej komórek, w dodatku wprowadza się młodych ludzi w stan euforii, szczęścia za pomocą narkotyków i alkoholu. A te substancje pozwolają wyzwolić się młodym ludziom na jakiś czas ze wszystkich ich wątpliwości, pokażą jaki to człowiek silny. I tak łatwo niszczy własne komórki mózgowe, często w ogóle nie wiedząc, że wszystko można w sobie zregenerować ale najtrudniej jest przywrócić do stanu użyteczności własny mózg.

Uzależnienie od alkoholu lub narkotyków powoduje wiele zmian w organizmie, jedną z nich jest zaburzenie procesu odbudowy komórek nerwowych, konsekwencją czego jest ich śmierć. Zjawisko to dotyczy głównie części mózgu odpowiedzialnej za uczenie się, koncentrację i pamięć. Picie dużych ilości alkoholu prowadzi do poważnych i trwałych zmian w mózgu.

Na tej planecie największą zbrodnię popełniono na ludziach "kolorowych" (szczególnie na afro-amerykanach i amerykańskich Indianach), ale w ciągu ostatnich lat mocno biorą się i za białych, toteż nie walczcie z innymi rasami, postęp Drakuli idzie szybko.

Tutaj wspomnę, że można odnowić szyszynkę poprzez zioła, np.: pietruszkę, lucernę, bylicę, gotu-kola. Również uszkodzone komórki mózgowe można wzmacniać za pomocą Tiaminy, znanej również jako witamina B1, jest istotnym składnikiem odżywczym, którego potrzebują wszystkie tkanki, nie wyłączając mózgu. Znajduje się ona w takich produktach spożywczych jak pełne ziarna zbóż, orzechy, fasola, groszek i ziarna soi. Regeneracja mózgu odbywa się bardzo powoli, wymaga nawet kilkuletnich terapii, wiec zanim ktoś zdecyduje się na branie narkotyków, ostre picie alkoholu niech się dobrze zastanowi czy warto? Często bywa, że mózg już się nigdy nie zregeneruję.

Pamiętajcie, szyszynka to nasze zdrowie, eliksir młodości, więc zadbajcie o nią!

Toteż na całe nasze życie musimy popatrzeć trzeźwo, nawet na rozwój duchowy, wcale nam w tym nie pomogą kłótnie, własne doktryny, z reguły zaczerpnięte z naszej ulubionej lektury (nie zawsze prawdziwe ??? !!!). Wielu ludziom zależy, aby czytać ich dzieła i tylko ich dzieła, i mają kierować się w swoim życiu tylko nimi ... a to jest szczyt głupoty. Wiadomo, że chodzi tu o to, aby przeciętny człowiek nie miał pojęcia jak wygląda pełna prawda, dostajemy po kawałku, każdy swój placek, aby czasami w człowieka intuicji nie zaświtało inne zrozumienie i aby sobie tych kawałeczków nie ułożył w jedną całość. W ten sposób wymyka się nam Uniwersalne Prawo ... i czy to chrześcijaństwo, czy islam czy buddyzm, wiadomo, przeciętny wyznawca tych religii pobiegnie za swoją prawdą jak owca na rzeź.

Aby dobrze zrozumieć Istotę Boga, ludzkiej egzystencji, duchowej prawdy i wartości życia mądry człowiek zajrzy do wszystkich mądrych ksiąg, nie zignoruje nauki ani o Bogu, ani o szatanie. I tak ci, co nami manipulują, dzięki naszej niewiedzy trzymają kontrolę nad światem, karmią swoje grupy własną paszą. A różne grupy rozwijając się w ten sposób mają swoje niepodważalne prawdy, i często nawet nie zauważają, że te ich doktryny mają tylko inne imiona na te same rzeczy i walczą między sobą na śmierć i życie tępiąc się nawzajem za tę samą prawdę! Również mamy posiane w naszych ogródkach chwasty, które ciężko wykorzenić .... i sieje się ich coraz więcej!

Manipulacja światem - to jest istotnie koronkowa praca w białych rękawiczkach, tak namieszać w głowach, nastawić jednego człowieka przeciw drugiemu, toteż nieraz pola wiary były wypełnione trupami po brzegi, sami oczyszczamy naszym „pasterzom” teren, sami wykonujemy za nich „brudną” pracę ... i to na każdym kroku, nawet w dzisiejszych wielkich amerykańskich supermarketach, w których jest pełna samoobsługa, sami zdejmujemy z półek, sami dźwigamy do kasy, sami je obsługujemy w sklepowych bankomatach, a jeszcze dostajemy za towar podwyżkę, bo przecież trzeba dla nas kupić bankomat - nowy cud naszej cywilizacji, za który musimy sobie zapłacić, (ciekawe kiedy dostaniemy do ręki miotełkę .... ?)... a kasjerzy idą na bruk. I nikt się nie zastanawia, czy dostaną pracę ... i gdzie włożą nam następną maszynę zamiast pracy człowieka, który jak jasno z tego założenia wynika jest już nikomu nie potrzebny?! Przekonuje się "ciemnotę" do eutanazji, nawet z dostawą do domu, na ulicach pojawią się nowe karetki ... śmierć na kółkach (LINK!).

"Z sondażu TNS OBOP przeprowadzonego dla "Dziennika" wynika, że połowa Polaków opowiada się za eutanazją. 55 procent ankietowanych przyznało, że gdy człowiek cierpi na nieuleczalną chorobę i przy obecnym stanie wiedzy medycznej nie ma dla niego ratunku, powinno się wyrazić zgodę na eutanazję. 31 procent jest przeciwnych eutanazji w takim wypadku."

Ot, tak wygląda nasz nowy światowy ład i porządek.

Ci, co mają na tyle rozumu sami szukają prawdy na własną rękę, chociaż to dzisiaj żmudna robota, od świtu do nocy ... ale prawdziwi nosiciele prawdy nie rezygnują, choćby przyszło im nie spać po całych nocach i nie dają się nakarmić wiedzą, którą podaje się im na pięknym talerzu. Zawzięcie szukają prawdy!

Musicie też wiedzieć, że najwięcej takich manipulacyjnych zamówień, aby nam namącić mocniej w głowach dostają tajne braterskie stowarzyszenia, które po mistrzowsku wprowadzają w życie swój nikczemny plan, aby nas jeszcze mocniej zniewolić.

W naszym życiu jest coraz więcej rzeczy, o które trzeba walczyć ... o które warto walczyć i wcale nie chodzi tu o atakowanie za pomocą broni. Musimy użyć naszego sprytu, mądrości i dzięki nim odnaleźć drogę do wolności.

I nie mówcie, że walka w takich warunkach to zbyt duże ryzyko, że musimy przyjąć to co nam niesie los i siedzieć cicho. Kosmos codziennie pokazuje nam cuda, jedna chwila życia może być sprawcą wielkich zmian. Cudem jest również nasze życie, ale w tym twardym, codziennym znoju ludzie zostali wystawieni na wielką próbę. Pokazuje się nam życie z wielką pogardą, podobnie jak człowieka ... wówczas człowiek zaczyna nienawidzić, nawet samego siebie ... nie dajmy sobie odebrać człowieczeństwa, nasz Wszechświat zaprojektował nas idealnie, dostaliśmy klucze do jego zrozumienia. Nasz świat był przewidziany dla każdego stworzenia, pełen boskiego rytmu, harmonijnej duszy. Mieliśmy cały potencjał bezwarunkowej miłości i mogliśmy sobie pomagać, a dzisiaj wszystko jest w drugą stronę.

Nie wolno nam rezygnować, nie wolno nam się poddać, nie wolno przegrać bez względu jak dramatyczny scenariusz napisze nam nasz przeciwnik.

Nadzieja - wiara - rozum - sens naszego istnienia, dzięki którym nie można tak łatwo złamać drugiego człowieka.

Vancouver
6 Jan. 2012

WIESŁAWA