ŚWIAT ENERGII

ZŁOTA AURA I SŁUP ŚWIATŁA ANTAHKARANA

Aura zawsze wskazuje na pewne aspekty naszej osobowości: stan zdrowia, witalność, stan emocjonalny, naturę duchową. Dlatego też, w zależności od różnych czynników, aura może wibrować wyraziście w najpiękniejszych pastelowych kolorach, albo może być bardzo zbita przy ciele, w dodatku mętna i może wyglądać groźnie.

Jeśli osoba ma połączenie z Wyższym Ja, aura wychodzi mocniej do góry, co wskazuje na silny związek z wyższymi aspektami życia.

Jeśli osoba ma związek bardziej z ziemią, aura będzie mocniejsza i bardziej wyrazista na dole, sugerując silne ziemskie powiązania.

Kolory aury mają zarówno pozytywne i negatywne cechy.

Tutaj opiszę kolor żółty i złoty, ponieważ coraz częściej z powodu tych dwóch kolorów dochodzi do nieporozumień, a myląc w aurze te dwa kolory dochodzi do nonsensów i paranoi. Ludzie są wprowadzani w błąd.

Dziś kolor żółty często jest utożsamiany ze złotym, szczególnie robią to osoby pseudo-duchowe do wywindowania własnego ego... i w sposób świadomy czy nieświadomy wprowadzają innych w błąd.

Żółta aura jest najbardziej słoneczna, szczęśliwa a zarazem dziecinna, ci ludzie całe życie mogą mieć naturę dziecka, skoro nic w swoich energetycznych polach nie zmienią, ale to kolor żółty jest najpotężniejszą energią w tworzeniu.

Kolor żółty aury to samookreślenie, pewność siebie, odwaga, moc i spełnienie. W żółtym kolorze człowiek czuje się dobrze i szczęśliwie, ponieważ to kolor słońca i ciepła.

Żółty jest intelektualną energią, usuwa niektóre choroby, leczy układ nerwowy, sezonowe zaburzenia... jest to kolor, który podnosi poczucie własnej wartości. Kreatywny, pomaga wcielać w życie pomysły, podnosi inteligencję.

Promieniuje z czakry splotu słonecznego i w dzisiejszym świecie dominuje w aurach ludzkich. Ludzie żyją bliżej nauki, książek, wykonują zawody, które zmuszają do myślenia, kreatywności, a to wszystko wpływa na 3-cią czakrę i mocniej ją budzi.

Ale kolor żółty może być negatywny, szczególnie kiedy człowiek boi się bólu, cierpienia i nawet na samą myśl, że może tego doświadczyć wpada w panikę, toteż te osoby panicznie boją się o własne życie, przesadzają z opieką nad ciałem, boją się starości, śmierci, kataklizmów. Jeśli nie opanują swojego lęku popadają w depresje, apatie, powierzchownie myślą a nawet skłaniają się w kierunku uzależnień... i też nam dziś takich przypadków nie brakuje - mamy świat pełen różnych uzależnień. I znowu tu wyraźnie widać nasze mocniejsze powiązanie z czakrą splotu słonecznego.

Ale żółty kolor skłania się również do duchowej filozofii i popycha ludzi do poszukiwania czegoś więcej. Toteż w dzisiejszej dobie globalnego oświecenia, gdzie dużo ludzi popycha na duchowe pola, żółty kolor pomaga we wspinaniu się na drabinie duchowej w drodze do oświecenia, wlewa w człowieka optymizm.

W zależności z jakim innym kolorem się łączy stworzy nasze nowe aspekty, które mogą wpływać na nas tak pozytywnie jak i negatywnie, tak na ciało fizyczne jak i na duchowe, ale zawsze będzie wzmacniać intelekt na danym polu.

I tak, jeśli kolor żółty łączy się z dolnymi czakrami ten człowiek jest bardziej materialny, jeśli z górnymi czakrami jest bardziej duchowy, oznacza przytomność umysłu a nie przyziemne analityczne myślenie.

Kolor żółty połączony z kolorem czerwonym sugeruje, że ta osoba jest bliżej ziemi a jej intelekt może nawet zadziałać w destruktywny sposób, skoro użyje go do złych rzeczy. Żółty połączony z pomarańczowym może być twórczy, regeneracyjny, ale kiedy jest ciemny i mętny to już wskazuje nam na lenistwo tego człowieka, agresywność seksualną i osobiste destrukcje. Gdy żółć przechodzi w mętny brązowy, bardziej przypomina brąz, często miesza się z kolorem szarym, czarnym, ta mieszanka sugeruje, że ta osoba wykorzystuje swoje moce umysłowe do złych zamiarów a nawet czarnej magii.

Kolor żółty z zielonym występujący w równowadze wprowadza w ciało harmonię... ponieważ są pod wpływem czakry serca, a ten poziom wpływa na równowagę między ziemią i niebem. Zharmonizowany poziom czakry serca to spokój ducha, zielony jest kolorem duszy. Czakry w człowieku pracujące w harmonii powinny zawsze znaleźć się na zielonym polu, i być niczym huśtawka, raz jedziemy w dół, drugi raz do góry, i tak pracujące czakry chodzą jak wszystkie trybiki w szwajcarskim zegarku co przynosi człowiekowi dobre samopoczucie, zdrowie i są aktywne w granicach miedzy 45% do 60%... wszystkie gwałtowne odchyłki którejkolwiek czakry wprowadzają w organizm zamieszanie... i nie ważne czy będzie to czakra pierwsza z dolnego pola, czy siódma, z górnego.

Nadmierna praca dolnych czakr mocniej popycha człowieka na materialne pole, odcina go od świata duchowego, czym mocniej są te czakry napompowane niskimi energiami tym bardziej jesteśmy odcinani od świata ducha... i podobnie jest z górnymi czakrami, czym bardziej zostają pompowane duchowymi energiami tym bardziej odcinają nas od świata materialnego, aż w końcu ludzie odlatują w długie letargi.

W roku 2000, kiedy gwałtownie przebudziła się we mnie Energia Kundalini moje górne czakry pracowały około 90%, a dolna miała zaledwie kilkanaście %, w takiej sytuacji w ogóle nie byłam zdolna normalnie funkcjonować, zupełnie odleciałam z tej planety...

...i bywałam więcej poza ciałem niż w ziemskiej rzeczywistości. Ta sytuacja rozwaliła całe moje życie, nie byłam w stanie pracować a nawet zrobić porządku przy sobie. Dopiero kiedy wyprowadziłam swoje czakry na zielone pole, znaczy, doprowadziłam do harmonii, złapałam grunt pod nogami, umiem już żyć w obu tych światach... ale trwało to kilka lat.

Kiedy w żółtym kolorze pojawia się mętny zielony, sugeruje to, że ta osoba jest zazdrosna, albo cierpi na przewlekłą depresję.

Żółty kolor zmieszany z niebieskim sugeruje zdolności umysłowe i psychiczne.

Kolor żółty zmieszany z fioletowym świadczy o bezinteresownej miłości, przeważnie aury mistrzów duchowych są bardziej fioletowe, ale fiolet nigdy nie powinien występować w nadmiarze, ponieważ może na nas sprowadzić ciężką melancholię.

Kolor żółty w towarzystwie różowego, to szczęśliwe osoby, pełne miłości, pozytywnie myślą. Jasno różowy to kolor kochający i opiekuńczy, te osoby są naturalnymi uzdrowicielami, starają się czynić świat lepszym miejscem. Osoby z różowym kolorem w aurze zawsze mają duże zaufanie do ludzi i wiarę w ludzi.

Kolor łososiowy wskazuje na altruistów, szczególnie występujący w towarzystwie koloru lawendowego.

Zakurzony róż wskazuje, że ta osoba jest zbyt ufna, łatwowierna a nawet naiwna i można ją łatwo wykorzystać, oszukać.

Kolor żółty w towarzystwie białego, barwy przebudzonego ducha, oznacza doskonałą równowagę. Biały kolor nie pochodzi z naszej aury, zawsze wpływa do naszej aury przez czubek głowy z wyższego poziomu.

ZŁOTA AURA

Gdy w ludzkiej aurze jest postrzegane złoto, oznacza to mistrzostwo duchowe tego człowieka i połączenie z poziomem Wniebowstąpionych Mistrzów.

Złoty kolor w aurze najczęściej pojawia się wokół głowy i czakry serca. Często mamy takich ludzi z aureolą wokół głowy, tworzą ją złote promienie pulsujące z szyszynki, są to wielcy mistrzowie duchowi i oświeceni.

Człowiek nie jest w stanie posiadać całej złotej aury, to jest poziom mistrzów Wniebowstąpionych, takie istoty całe ze złota można spotkać w innych wymiarach rzeczywistości. Są to potężne Istoty, bije od nich niesamowity blask. Normalni ludzie wyglądają przy nich niczym mały płomień świeczki przy odpalonej bombie atomowej.

Po spotkaniu z taką Istotą długo nie mogłam dojść do siebie... ponieważ dla nas ludzi jest to niewyobrażalne, przerasta nasze zmysły.

Osoby, które są o krok od oświecenia nadal mają w swoich aurach ledwie przebłyski złota, maleńkie ledwo widoczne iskierki, w dodatku z odcieniu mętnym co sugeruje, że nadal są w procesie transmutacji, z niższych energii na wyższe. W chwili oświecenia ta energia jest przemieniana w czyste złoto.

Błotnisty żółty kolor to efekt spalania w polu energetycznym, jest to tymczasowy proces rafinacji, taka osoba ciągle nie jest jeszcze gotowa.

Kiedy pojawi się już czyste złoto, mistycy mówią o tym człowieku, on jest już taki jak złoto. Tego człowieka przejmuje Duch Mądrości, opiekun wszystkich mądrości, Wszechświata. Znaczy zauważony został przez Mistrzów Wniebowstąpionych i zagarniają go do siebie.

I tu zaczynają pracować te słowa:
"mój krok jest pewny,
moje brzemię lekkie."

Twoje białe światło przemieni się w złoto.

Takiemu człowiekowi towarzyszy wiele złotych symboli, lubi otaczać się tymi kolorami, biżuterią... i to już nie jest manifestacja materialna, pokaz swojego dobrobytu, to już ma zupełnie inny wymiar.

Ten świat został stworzony z potężnymi symbolami dualności. Zbuntowani aniołowie rządzą tym światem, ale oni dają nam materialne złoto i każą je kochać, jest dla nich ważne, ale jakże traci na wartości, kiedy jest zanieczyszczone innymi metalami.

Podczas podróży do krainy oświecenia towarzyszy człowiekowi dużo złotych symboli... jedne z ważniejszych są sny, które ukazują już ten złoty raj, który się składa z bardzo drobnych złotych perełek, podobnych do złotej świetlistej energii... jest to czysta złota energia.

I znowu przypomnę mój sen z 2000 roku, który odsłaniał moje przeznaczenie, następny życia cel... rozpoczął nowy rozdział mojego życia... jakże bolesny, obfitujący w przeróżne doświadczenia, długoletnią walkę z siłami ciemności... a zarazem był to piękny czas... odkrywania tajemniczych światów, nowej wiedzy... i do tej pory każdy dzień przynosi niespodzianki, jakich człowiek nie jest w stanie wymyślić.

Moja droga do złotego raju była usłana grubą warstwą złota, był nim zasypany cały świat, gdziekolwiek spojrzałam... te małe perełki złota kazał mi zbierać Bóg, brać całymi garściami, obdarowywać innych i uzdrawiać choroby... to był sen, którego nie sposób zapomnieć, nie jedyny z udziałem Boga... długa to podroż usłana złotem i cierpieniem, które zmienia człowieka na lepsze.

I powoli wdzierają się w człowieka odrobiny złotej energii, które spływają z poziomu Stworzenia i wyprowadzają nas ze świata chaosu, zmieniają fizyczną rzeczywistość. taki człowiek dostaje połączenie z płaszczyzną Stworzenia, czyli jest podłączony do Złotej Energii. Płaszczyzna Stworzenia to Absolut, coś co jest poza czasem i przestrzenią. Wszechświat jest tylko informacją, które mogą być odczytywane i zmieniane. Życie fizyczne to tylko hologramy tych informacji.. Alchemia duchowa wykorzystuje kolory związane z energiami... Alchemia to również ogień, który zwielokrotnia efekt podniesienia częstotliwości, im bardziej rośnie nasz osobisty ogień/płomień tym większa w nas moc.

Złoty Płomień przekształca negatywne energie w pozytywne, wypala złą karmę, uzdrawia, reperuje uszkodzenia genetyczne.

W naszym oczyszczeniu ważny jest jeszcze inny płomień - pomarańczowy, chroni nas przed siłami ciemności i je rozpuszcza.

Dziś ludzie mylą w swoich aurach kolor żółty i złoty... może robią to świadomie, aby nas wprowadzić w błąd.

Złoty kolor aury to duchowe bogactwo, sukces, triumf, mądrość, zrozumienie i oświecenie... ci ludzie nie są już zwykłymi zjadaczami chleba. Inspiruje je głębokie zrozumienie siebie i duszy. Te osoby są mecenasami dzielącymi się swoją wiedzą, mądrością, lubią obdarzać innych w wielkie dary, w ogóle nie mają problemu z dawaniem, taki człowiek nie posiada egoistycznej duszy, ale ma poczucie własnej wartości.

Kto ma w swojej aurze złoto jest już połączony z Absolutem za pomocą Antahkarany - most pomiędzy człowiekiem i Bogiem... ale taki człowiek musi być już zwolniony z Samsary, osiągnął już poziomy bardzo wysokiej świadomości.

W Biblii Antahkarana znana jest jako drabina Jakuba, to jest jedyny chrześcijański tekst, który mówi o tym połączeniu, ale wspomina o nim również Grzegorz z Nyssy i można znaleźć informacje u Jana Chryzostoma.

Antahkarana to główny kanał, który buduje się pomiędzy trzema poziomami świadomości. Aby wybudować to połączenie wymagany jest wielki hart ducha i wytrwałość. Należy usunąć ze swoich pól mnóstwo komórek pamięci i psychicznych śmierci, które muszą być oczyszczone z pola energetycznego. Musi być usunięta z naszych energetycznych pól Sutrama lub inaczej srebrna nić, która to jest związana ze śmiercią fizyczną, ciałem astralnym i Wyższą Jaźnią. Srebrna nić jest wymieniona w Biblii i mówią o niej mistycy w kontekście śmierci.

Sutrama jest także przewodem zasilania osobowości (ego) z energią, która utrzymuje przy życiu ciało fizyczne. Jest to więź między ciałem fizycznym i ciałem astralnym. Nosi nazwę "srebrny sznur" ponieważ jest on tworzony przez wysokie wibracyjne cząsteczki, które wibrują bardzo szybko i są postrzegane jako błyszczące srebro z niebiesko fluoroscencyjnym światłem... to też w chwili fizycznej śmierci w człowieka aurze pojawia się dużo srebrnej i niebieskawej energii. Aura umierających ludzi jest srebrno niebieska i pulsuje jak świecidełka na choince. Sutrama nie może być traktowana jedynie jako przewód energetyczny. Ta nić jest wpleciona głębiej i przenika w całe ciało fizyczne. Największe włókna energetyczne są połączone z szyszynką i czakrą serca.

Dopóki człowiek jest połączony z wyższymi polami za pomocą srebrnego sznura nie ma takiej możliwości, aby w jego ciele pojawiła się złota energia, ponieważ ten sznur nawet nie sięga tego poziomu. To jest taka pępowina, z którą człowiek jest połączony ze swoim wymiarem, z którego pojawia się na Ziemi. W chwili śmierci ciała fizycznego dusza opuszcza ciało, srebrny sznur staje się coraz cieńszy i całkiem się rozpływa... to jest moment, kiedy dusza nie może być już przywrócona do ciała, następuje nieodwracalna śmierć, jest to punkt bez powrotu.

Złota nić, a w zasadzie słup światła - Antahkarana jest pojazdem mądrości i jego energia przychodzi nie z jednego wymiaru, jak to jest w przypadku srebrnego sznura. Działa niezależnie od energii zewnętrznej i ma potężny wpływ na czakry i aurę. Człowiek połączony z Absolutem za pomocą Antahkarany jest już postrzegany w potężnym słupie światła. I ciągle na świecie jest mało takich wcieleń, które jak Jezus Chrystus mogą powiedzieć:

"Ja i Ojciec jedno jesteśmy"

... czyli całkowicie zjednoczony z Najwyższym Polem Świadomości.

Niestety dzisiaj ludzie wolą się oszukiwać, ich ego przedstawiają jako Wyższe Ja. Antahkarana, czyli 4 funkcje umysłu działające jak koło z 4 szprychami, dokładnie została opisana w Upaniszadach. Środek piasty nigdy się nie porusza, za to szprychy funkcjonują na zewnątrz obracając się wokół swojej osi, wyglądają jak wejście do tunelu.

I w tej całej filozofii należy wiedzieć, umysł nie jest projekcją ciała... ale ciało jest projekcją umysłu, i zawsze jest budowane według swojego energetycznego szablonu, jaki tworzymy sami w poprzednich życiach. Ciało jest narzędziem fizycznym do życia w świecie zewnętrznym.

Symbol Antahkarany pojawia się prawie we wszystkich kulturach na przestrzeni tysiącleci. Antahkarana prowadzi człowieka do Najświętszego Miejsca, jest to most komunikacyjny i aby znaleźć drogę do Boga, do tego Najświętszego Miejsca, trzeba samemu stać się tą drogą, zgłębić duszę w mądrość, miłość, zrozumienie, zakorzenić się w czakrze serca. Bicie serca i oddech płuc to taki potężny symbol życia, nadaje człowiekowi osobowość i wnika do umysłu... i ta jednostka zaczyna rejestrować rekord duszy, zaczyna kształtować w umyśle myśli.

Kiedy dusza jest w stanie uchwycić tą myśl i ją kontynuować zaczyna budzić pomysły, zaczyna się okres tworzenia. I tak człowiek staje się budowniczym, twórcą własnych projektów. Antahkarana jest tylko u osób oświeconych, przez nią wpływa do ciała złota energia.... kiedy zaczyna być aktywna to zawsze to widać w życiu takiej osoby... posiada głębszy poziom myślenia, zrozumienia i z każdym dniem budzi w sobie nowy potencjał twórczy i pracuje w służbie dla innych.

Moje ostatnie zdjęcie aury robione metodą komputerową - 27 maj 2008 - więcej zdjęć swojej aury w późniejszym czasie nie robiłam.

A to są moje stare zdjęcia z 1991 roku, cokolwiek by ktoś na temat tych zdjęć nie powiedział wyglądają intrygująco... tym bardziej, że na przestrzeni około 20 lat pojawiło się w moim życiu około 60 takich zdjęć z białym słupem światła obok mnie... nawet jesli są to grupowe zdjęcia słup światła stoi przy mojej osobie...

...w niektórych przypadkach ten słup światła jest w innym kolorze, ale to bardzo rzadko się zdarza.

Vancouver
29 June 2016

WIESŁAWA