Zacznijmy od wyjaśnienia
terminu: smużenie, czyli tworzenie smug dymu przy pomocy palących się
suszonych ziół.
Dzisiaj mamy taki dzień, kiedy zbieramy zioła, kwiaty i
niesiemy je do kościoła poświęcić je i podziękować za nie Tej, która ma
je w swojej opiece, naszej największej Bogini, która
opiekuje się całą przyrodą - Matce Boskiej.
Czy jest to tylko tradycja chrześcijańska? Nie!
Od tysiącleci zbierano zioła, błogosławiono je a następnie
palono aby oczyszczać swoje domy i środowisko, siebie i
wszystkich tych, z którymi żyjemy na co dzień. Zioła służą
nie tylko jako herbatki do picia w celu usuwania różnych
naszych dolegliwości czy poprawienia naszego nastroju,
również palone dają nam wielką ochronę i ta tradycja znana
jest od starożytnych czasów: znana była i używana przez
naszych Słowian, w neo-pogańskich tradycjach i u
amerykańskich Indian, wszyscy wspólnie chociaż żyli pod
różnymi szerokościami geograficznymi zbierali zioła,
błogosławili je i palili... również z błogosławieństwem-intencją, która miała na celu oczyszczenie i uzdrowienie.
Palenie ziół ma na celu usuwanie negatywnych energii.

Najbardziej popularne zioła stosowane w oczyszczaniu to:
szałwia (szczególnie biała), lawenda, słodka trawa... to te
najbardziej tradycyjne i silnie oczyszczające... poza tym
kora cedru, cynamonu, drzewo sandałowe i wiele innych. I
tutaj też absolutnie nie możemy zapomnieć o frankincense,
które jest jednym z najmocniej oczyszczających żywic
uzyskanych z drzewa boswelli
(LINK!),
który jest szczególnie wskazany przy chorobach w domu.
Smużenie wnosi pokój, tworzy tarczę ochronną między naszym
domem, obejściem przed nieprzyjaznymi i niebezpiecznymi
energiami napływającymi z innej okolicy. Nie pozwalamy im
wejść do naszych domów, tutaj szczególną zasługę można
przypisać białej szałwii. Biała szałwia tzw. mądrość mędrca
szczególnie jest wskazana przy oczyszczaniu nawiedzonych
domów i osób, które mogą być pod demonicznym wpływem.
Dymem ziół oczyszczamy antyki, starą biżuterię, odzież z
drugiej ręki i tą którą kupujemy w sklepie... wskazane jest
oczyszczać wszystko co wnosimy do domu.
Jak oczyszczać?
Zacznijmy od siebie w celu zwiększenia i
zrównoważenia energii oraz podniesienia własnego nastroju.
Stań prosto na nogach i rozłóż ramiona szeroko na boki.
Przywołaj do pomocy swoich opiekunów i aniołów. Poproś ich
aby pomogli ci w oczyszczaniu. Miej już wcześniej
przygotowane zioła, ogień, kilka piór, tackę lub specjalne
naczynie, na którym będziemy palić zioła. Zdradzam wam w tym
momencie sekrety amerykańskich Indian, pióra tworzą
wentylatory dla dymu z palących się ziół.

Zioła i pióra
łączymy razem ze sobą w jedną palemkę, którą wiążemy
naturalnym sznurkiem. Błogosławimy ją i zapalamy... kiedy
mamy już dym smużymy nim całe nasze ciało - zaczynamy od
głowy i powoli przenosimy dym do dolnych partii ciała,
oczyszczamy pola wokół siebie.
Dawno temu jeszcze u Słowian i nie tylko była to praca
"bogiń", kobiet, które były kapłankami płomienia. To one
oczyszczały w ten sposób aurę z negatywnych energii i
odstraszały z naszych pól złe duchy. Następnym krokiem jest
oczyszczenie mieszkania, pokoju... przesuwamy zastoje
energii i oczyszczamy powietrze... używamy do tego suszonych
ziół albo chociaż kadzideł. Zaczynamy oczyszczać mieszkanie
stojąc w miarę możliwości w jego centrum a
następnie zaczynamy oczyszczanie od północnej strony i
mówimy "oczyszczam północ", następnie zwracamy się w
kierunku wschodu i mówimy "oczyszczam wschód", następnie
kierujemy się w stronę południową i na końcu zachodnią. Oczyszczamy
wszystkie cztery ściany swojego domu, pokoju czy nawet
całego obejścia i mówimy: "Mieszka tu tylko światło, dobroć
i pokój" (podobnie oczyszczamy wszystkie inne obiekty,
szczególnie te, które są długo nie używane). W ten sposób
przywracamy duchowe połączenie przez co wzmacniamy nasze
dusze... rozmazujemy wszystkie negatywne energie i
przywracamy naszemu środowisku harmonię.

Osobiście najczęściej do oczyszczania używam białej szałwii. Palę szałwię każdego dnia w
małych ilościach, używam tylko około łyżeczki suszonej
szałwii, zapalam ją w specjalnym naczynku i dalej sama się
smuży oczyszczając moje mieszkanie. W dużych rytuałach
oczyszczających używam całej palemki, palę ją już na tacy...
i wypalam ją dokładnie do końca.
Palenie całych palemek
najbardziej jest wskazane w nowych mieszkaniach i w tych, w których ktoś
umarł (w ten sposób odprowadzamy duszę w zaświaty) i innych specjalnych dla nas chwilach, które
potrzebują głębszego oczyszczenia.

Właśnie dziś mamy taką specjalną okazję, 15 sierpnia jest
świętem Matki Boskiej Zielnej... i nie jest to nowe święto
tylko stare jak świat.
W dodatku dzisiaj włączyli nam
turbinę do tworzenia sztucznej inteligencji (CERN) (LINK!), chcą
koniecznie odłączyć nas od Prawdziwego Źródła naszego
zasilania... toteż właśnie dzisiaj to smużenie szczególnie
białą szałwią (równie dobrze mogą być inne suszone zioła) ma
wielki sens. Wskazane jest również umieszczanie takich
suszonych palemek z ziół w różnych punktach naszego
mieszkania, również ma to właściwości oczyszczające tym
razem oczyszczanie odbywa się poprzez zapach
(aromatoterapia)... a kiedy się wysłużą kruszymy je i
używamy do smużenia.
Uczmy się starożytnej sztuki smużenia, wpuśćmy w nasze aury,
swoje progi więcej pozytywnej energii... i paląc te zioła
(szczególnie białą szałwię) prośmy:

Modlitwa kanadyjskich Indian z Okanagan
(którą wysyłają w eter podczas paleniu ziół)
Oczyść moje oczy
abym ujrzała piękno twoich dzieł,
oczyść moje uszy
abym mogła słyszeć ptaków śpiew,
oczyść moje usta
abym mogła dobierać uważnie moje słowa,
oczyść mój umysł
abym mogła myśleć pozytywnie,
oczyść moje ręce
abym mogły być delikatne i twórcze.
oczyść moje wewnętrzne organy
aby były zdrowe i gotowe
nieść pomoc potrzebującym,
oczyść moje nogi
aby były silne i mogły mnie nieść,
oczyść moje stopy
aby szły świętymi ścieżkami tej ziemi,
oczyść moje serce
aby było serdeczne, kochające
i umiało przebaczyć.
15 Aug 2015
Vancouver
WIESŁAWA
|