Piąta czakra jest istotną
częścią duchowego przebudzenia ludzkości; gdy ludzie budzą
się autentycznie do ich wiecznej Jaźni, rodzi się nowy głos,
który dostraja cię do wewnętrznego ducha... ale nie do
śpiewania, tylko aby mówić duchową wolę.
Wprzódy będą się budzić liczne symptomy dotyczące gardła,
utożsamimy je z chorobą, pierwsze co się pojawia przed
człowieka przebudzeniem to symptomy Shaumbara, wchodzą w
ciało człowieka pojedynczo, wybiórczo... albo niczym
epidemia, cierpi cała grupa ludzi powiązana zE sobą. A
ludzie te symptomy utożsamiają z chorobami... a to są już
symptomy wchodzenia w nasze ciała nowej energii. Shaumbara
to takie oswajanie nas na naszej nowej drodze... i
wielokrotnie objawi się w naszym środowisku taka epidemia
grypy lub innych dolegliwości. Takie symptomy mogą trwać
nawet kilka lat, będą odchodziły i pojawiały się na nowo, i
ciężko je złagodzić... ale te w swoim czasie odchodzą
same... pomaga przyroda, ziemia, woda, słońce, zioła,
ponieważ symptomy Shaumbra to już jest taki boski kryzys, i
pojawia się jeszcze na długo przed tym prawdziwym duchowym
przebudzeniem i przebudzeniem się Energii Kundalini. Zanim
Energia Kundalini da znać o sobie w naszym ciele, nie jeden
raz doświadczymy dziwnych symptomów: niepokoju, bólu różnych
części ciała, organów, człowiek będzie mocno nerwowy bez
powodu i będzie zmagać się z różnymi symptomami w całym
ciele... i nie bardzo wie, co z tym fantem zrobić, bo te
symptomy nie dają się leczyć, a nawet bywa, że pogarsza się
stan takiego człowieka, który próbuje je leczyć chemią. Tak
to właśnie się dzieje!
Czakra gardła i sakralna to 2 kluczowe centra twórczej
energii i dokuczą nam jeszcze na długo, zanim przebudzi się
Energia Kundalini. Obie czakry współpracują ze sobą, jedna
czakra oczyszcza drugą przed jej masywnym przebudzeniem.
Piąta czakra jest energią męską, druga – sakralna czakra
jest energią żeńską... będzie to jeden z kluczowych
procesów, których doświadczymy podczas duchowego
przebudzenia (nie mylić z przebudzeniem świadomości na
planie fizycznym). Podczas duchowego przebudzenia integrują
się energie męskie i żeńskie i jak wspominałam wcześniej
będzie to jeden z kluczowych procesów, których doświadczymy
i które jeszcze nie jeden raz dadzą się nam mocno we znaki
na wielu poziomach.
Dlaczego ten ośrodek jest taki ważny?
To na tym poziomie odkryjemy:
-kim naprawdę jesteśmy?
W ciele człowieka wszystkie jego otwory ciała działają jak
boskie zasady, każdy jest połączony z innym wymiarem.
Bardzo ważne są wszystkie otwory twarzy... i wszystkie są
połączone z czakrą gardła, toteż w tym centrum będzie się
dużo dziać...
i już się dużo dzieje od długiego czasu, to słychać po
narzekaniu ludzi:
-znowu boli mnie gardło, kaszlę, cieknie mi z nosa, mam
zatłoczone zatoki, i ciągle mam jakieś alergie...
i obecnie znowu obserwuje w okolicy całą falę chorób
gardła... i inne liczne problemy związane z czakrą 5.
I nie chce nikogo martwić, ale będą się jeszcze nasilać te
problemy, tzw. grypopodobne... z oskrzelami, problemy z
oddychaniem, ciągłym drapaniem w gardle, bólami gardła,
uszami, nosem, ustami, językiem, zębami, problemy z żuchwą,
okolicami potylicy, szczególnie będziemy czuć atlas,
móżdżek, kręgi szyjne. Tu już się zaczyna aktywować wyższy
umysł, między 5D i 6D. Dusza stopniowo dopasowuje się do
głębszego skoku w kanały energetyczne, aby tworzyć już nowe
sieci komunikacyjne... a kiedy w swoim czasie przebudzi się
Energia Kundalini, połączy się z 3 okiem.
Ale to jest już drugi stopień duchowego wzniesienia.
To tutaj (w 6 czakra) połączy się słońce i księżyc, czyli
utworzy się tzw. Jajo Buddyczne (opisywałam ten proces na
stronie), to ta forma światła otworzy wyższe ciało
świetliste... jak to w Biblii pisze:
– Kobieta ubrana w księżyc i słońce... i co się wówczas
wydarzy?
Ano wydarzy się dużo... proponuję znaleźć ten werset w
Objawieniu Św. Jana.
Wprzódy mieliśmy przemienienie Jezusa, a teraz następne
przemienienie już wyższych poziomów duchowych, tym razem
żeńskich i męskich aspektów. Ale czy my to już rozumiemy?
Osobiście mnie się wydaje, że ludzkość nie rozumie ani
jednego, ani drugiego zdarzenia!
Te obie formy światła otworzą nowe Wyższe Ciało Świetliste,
wspólnie połączone 2 formy. Zintegrowana czakra 5 rozpali
całe ciało fizyczne, obszary nowo rozpalonego ciała zmienią
kolory na szmaragdowy i akwamarynowy.
Etapy naszego wznoszenia się polegają na sprowadzeniu warstw
światła na poziomach naszych duchowych ciał, zakotwiczeniu
ich w fizycznej rzeczywistości. Jednocześnie następuje
przesunięcie energetycznych wzorców widma częstotliwości. Z
początku to niby chmura... ale ta chmura wyzwala cały
łańcuch wydarzeń, który prowadzi do transformacji i
transmutacji, wyższych wzorców i programów, które są
przewidziane w naszym ewolucyjnym cyklu. Każdy ma swoje
doświadczenia, w jego komórkach pamięci są inne formy
światła, ale niezależnie od tego, w każdym wznoszącym się
ciele, na każdym poziomie, przejdzie czarna noc duszy. To
tak jakby wywoływać swój negatyw w ciemni. I skąd my znamy
tą inną chmurę, jaką nas otaczają, aby nas szpiegować,
zaciemniać... ? Jak widać, wszystko ma swoje pokrycie na
ziemi, jedno wywołuje drugą reakcję, jedna chmura przyciąga
już inną... i zderzamy się z zupełnie inną energią.
Stopniowo oczyszczamy negatywne ego i ciało bolesne...
znaczy zmienia się funkcja ciała świetlistego, a to jest
przebudzenie naszej nowej bio-neurologii.
Na tym poziomie pomaga człowiekowi Energia Kundalini, sam
nie jest w stanie tego zrobić, nawet nie wie, że takie
rzeczy potrafią się dziać w jego ciele. Energia Kundalini
wznosi do naszych ciał więcej światła i dźwięku, wyłapuje je
i ściąga i odpowiednio przetwarza w ten stan, jaki jest nam
obecnie potrzebny. W ciele budzą się nowe odbiorniki energii
i bynajmniej ten proces wchłaniania tej energii w naszym
ciele, nie jest ani łatwy, ani przyjemny. Wszystkie komórki
ciała są mocno nabrzmiałe, silnie bolące, swędzące, kujące,
jakby człowieka kąsały węże i mrówki, w dodatku te magazyny
nowej energii wytwarzają w komórkach ciała dużo gorąca (w
mitochondriach), wydaje się, że ciało człowieka płonie (moje
od co najmniej 1995 roku...)... i w obecnym czasie ten
płomień jest jeszcze większy, tak jakby ten ogień nagle
wybuchał, niczym wulkan... a po chwili znowu przygasa... to
jest wypalanie i hartowanie ciała i całego systemu
nerwowego, człowiekowi się wydaje, że już więcej nie
zdzierży... ale ten zdzierży... chociaż całe jego ciało bywa
jak martwe, często brakuje w nim czucia, jakby jego ciało
eteryczne gdzieś znikało... ale kiedy ponownie się pojawia,
ciało fizyczne robi się wielkie i jest już jakieś inne. To
wszystko następuje stopniowo, z naszej małej iskry rozpali
się potężny Płomień czym wyżej człowiek się wspina na tą
duchową drabinę, ale trzeba ten proces dobrze zrozumieć.
Trzeba też znaleźć w sobie tą siłę i wielką cierpliwość,
przeczekać ten czas wchłaniania tej energii, która już
pojawiła się jako dużo większa częstotliwość... i właśnie
tak dziwnie melduje się w naszym ciele. Kiedy rozpoczyna się
ten proces wchłaniania, czuje, jak mocno są napompowane moje
wszystkie zbiorniki i czuję te uderzenia gorąca jakby ktoś
te zbiorniki wylewał prosto na moją głowę, na całe ciało...
nawet kilkanaście razy dziennie, wszystkie okna są otwarte i
cały czas chodzi wentylator... a ja płonę.
Tego procesu nie można wyminąć, obejść, ta nowa
częstotliwość wnosi w nas już nowe informacje i na tym
etapie wydarzy się jeszcze wiele nowych rzeczy.
Trzeba się już liczyć z tym, że w tym czasie pojawią się w
polu człowieka również ciężkie energie, są zawsze tam, gdzie
pojawia się fala wniebowstąpienia i zaatakują taką osobę
bardzo boleśnie, która się wznosi, będą próbowały za wszelką
cenę ją wykoleić... już pierwsze ataki pojawią się w chwili
przebudzenia się Energii Kundalini... a nawet wcześniej...
kiedy następuje pierwsza silniejsza aktywność energii.
Budzenie się Energii Kundalini jest naturalnym procesem
naszej duchowej biologii, kiedy ciało jest gotowe, kiedy
zostają przebudzone i ukształtowane wszystkie ciała
człowieka (około 30 roku życia). W Grecji to właśnie w tym
czasie, człowiek otrzymywał swoją dojrzałość, stawał się
samodzielny. Do tej pory Greczynki często zawierają
małżeństwo po 30-tce. Kiedy pytałam:
– czemu tak późno, zdziwione patrzyły na mnie i odpowiadały:
– do małżeństwa musi dorosnąć, nie tylko ciało, ale i głowa.
Uważały, że seks nie powinien mieć miejsca przed upływem
dojrzałości... jakże to inne od dzisiejszej moralności
człowieka. Dzisiaj i w Grecji czasy się zmieniły.
Podobnie jest z Energią Kundalini, kiedy ciało gotowe budzi
się spontanicznie. Mam sąsiadkę, znam ją od 23 lat, zawsze
uczęszczała na Yogę Kundalini 2x w tygodniu, jest starsza
ode mnie... a Energia Kundalini ciągle u niej śpi... i tylko
mnie pyta:
– co ty robiłaś, że ty masz tą energię przebudzoną a ja nie?
No właśnie... tak to wygląda, ja nic nie robiłam, aby tą
energie przebudzić, za to ona dużo... tylko jak widać, nie
wszystko można kupić. W jej polach jeszcze nie ma tego
programu.
Energia Kundalini przebudzi się, kiedy już działa połączenie
naszej naturalnej biologii i Inteligencji Ducha, który jest
już w kontakcie z naszą duszą. I sam zapuka w drzwi, a nawet
je wyważy... jak dusza ciągle śpi.
Ale z reguły, Wyższa Inteligencja robi to wszystko tak
płynnie, jak to tylko możliwe, ale i tak dla ciała człowieka
jest to potężne doświadczenie, ponieważ ciężko jest unieść
te nowe energie i zmiany na całym ciele. I czym są te zmiany
większe, tym większe jest cierpienie... taki człowiek czuje
się bardzo chory, zdruzgotany, przestraszony.
Jednak nie wszyscy ludzie będą doświadczać tego procesu, nie
wszyscy wzniosą się na szczyty drabiny duchowej, i wszystko
odbędzie się falami, nie wszyscy będą wzniesieni... jednak
te jednostki, które przyjmą w siebie te energie, które będą
ją w stanie wchłonąć utworzą nowe sieci neuronowe, które
przygotują je na zmianę świadomości w przyszłości.
Vancouver
16 Jan. 2023
WIESŁAWA
|