Osoby, które śledzą Rose of
Sharon znają już takie pojęcie jak Antahkarana, czyli
związek między fizycznym mózgiem i Wyższą Jaźnią. Jest to
połączenie, które należy rozwijać i uzdrawiać jeśli chcemy
wzrastać duchowo.
Dlaczego piszę właśnie o tym
połączeniu? Od wielu lat widzę światło pulsujące w środku
mojej głowy, w moim przypadku jest ono w kolorze
złoto-pomarańczowym włożonym w ciemno niebieską otokę. Jest
żywe i migocze równomiernie, powiedziałabym w rytm bicia
serca.
Intuicyjnie wiem, że ten znak, który jest jakby dodatkową
czakrą już w wyższym ciele człowieka wpływa na aurę i
wszystkie inne czakry i wzmacnia świadomość.
Światło to tworzy się w głowie automatycznie i spontanicznie
w chwili wyciszenia, kiedy tylko się skupiam już jestem w
stanie je ujrzeć, a szczególnie, kiedy oddziałuję na innych
ludzi energią uzdrawiającą, tak jakby ta energia podróżowała
za pomocą tego światła... tak jakby to światło w głowie było
jakąś stacją przekaźnikową.
Antahkarana neutralizuje w ciele negatywne energie, wykrywa
zmiany w aurze, czakrach, poprawia samopoczucie, dzieje się
to za pomocą podnoszenia częstotliwości wibracji w ciele
energetycznym człowieka.
Jeśli bardziej przyjrzymy się temu światłu to zobaczymy, że
jest stworzone jakby z trzech siódemek, a co to znaczy:
1). 7 czakr
2). 7 kolorów tęczy
3). 7 tonów w skali muzycznej... i aby nie było konfliktu z
chrześcijanami, w Biblii te trzy siódemki są wymienione w
Księdze Objawienia jako: 7 świeczników, 7 pieczęci i 7 trąb.
Z innej perspektywy, kiedy to światło widzimy jako symbol
zobaczymy je w formie trójwymiarowego sześcianu, jego
energia przenosi się z trzech wymiarów, aż do najwyższego
wymiaru - Wyższej Jaźni.
Śmiało więc można powiedzieć, że symbol Antahkarana jest
furtą do nieba, w Indyjskim sanskrycie opisuje się
Antahkaranę jako tęczowy most. Posiadacz tego światła w
sobie jest już uwolniony z Samsary. Kto utkał sobie już taki
most osiągnął wyższą świadomość, zyskał połączenie ze swoją
Wyższą Jaźnią.
Kiedy człowiek widzi w swoich polach klucz manifestujący się
z siedmiu siódemek, znaczy "klaskają mu Aniołowie", jest już
na właściwej fali.
Dwa lata temu, kiedy byłam w Meksyku powiedział do mnie
majański przewodnik, obudziłaś w sobie wewnętrzną mądrość,
którą posiadali majańscy mędrcy: znani matematycy,
astronomowie, lekarze. On dobrze wiedział, co ten znak
oznacza w życiu człowieka.

Tęczowy most jest tą "jakubową
drabiną" do Nieba opisywaną w Księdze Rodzaju:
"We śnie ujrzał drabinę
opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz
aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół."
(Księga Rodzaju 28, 12)
...
i tu należy jeszcze zwrócić uwagę na jeszcze jeden werset w
Biblii:
"I rzekł mu: Zaprawdę,
zaprawdę powiadam wam:
Od tego czasu ujrzycie niebo otworzone i Anioły Boże
wstępujące i zstępujące na Syna człowieczego. "
(Ew. Jana 1, 57).
O tej tajemniczej drabinie
pisał także Orygenes, Grzegorz z Nyssy, jak również Jan
Chryzostom... wszyscy oni wspominali o stopniowym wchodzeniu
na stopnie duchowej drabiny dzięki własnym cnotom, które
umożliwiają wznoszenie się z Ziemi do Nieba.
Tęczowy most buduje połączenie między trzema różnymi polami
świadomości... aby na tej drabinie wspiąć się i wytrwać
potrzeba dużego hartu ducha i wytrwałości. Trzeba wiele
wyczyścić z własnego pola energetycznego, starych
niepotrzebnych form, niepotrzebnych komórek pamięci i
wszystkie inne psychiczne śmiecie. Należy się
przeprogramować w zupełnie inny sposób, tak aby nasza dusza
i ciało mogło funkcjonować prawidłowo.
Kto na tej drodze otrzymuje bezpośrednią pomoc od duszy, a
następnie z wyższego pola świadomości ten jest już na dobrej
drodze. Kiedy ta nowa więź zostaje zbudowana tworzy się nowy
kanał. Antahkarana jest inną formą duchowego światła już o
wyższych częstotliwościach, jest utkana ze złotej energii i
niczym pająk tka swoją sieć a ta energia rozpływa się w
różnych kierunkach do czakr i w inne energetyczne połączenia
i mocno aktywuje szyszynkę. Jest to już dużo wyższe światło
niż wpływało do organizmu do tej pory. Przez ten kanał
człowiek otrzymuje również wiedzę i wskazówki, nie tylko dla
osobistego rozwoju, w konsekwencji buduje głębszą relację
między sobą i innymi ludźmi i w ten sposób i oni się budzą.
Bez Antahkarany nie możemy aktywować Merkaba, jest to
niezbędne narzędzie, czyli przebudzony nowy wewnętrzny
zmysłowy organ, który jest porównywany do ucha wewnętrznego.
Po wybudowaniu tego połączenia w głowie człowiek będzie miał
już inne pole rezonansu magnetycznego. I czym więcej będzie
budować się przęseł tego mostu tym będą następowały głębsze
zmiany w mózgu. Człowiek będzie to różnie odbierał na polu
fizycznym, przede wszystkim zmienia się jego słuch,
postrzeganie, inteligencja, otwiera się wewnętrzna mądrość.
Antahkarana, zwana także tęczowym mostem, ponieważ posiada
pięć kolorowych pasm energii (z siedmiu z tęczy), dwa są
stłumione przez Wyższą Jaźń. Trzeba wiedzieć, że tęczowy
most jest przedłużeniem kanału Sushumna, który aktywuje się
przez budzącą się Energię Kundalini... to ten kanał
stymuluje człowieka do głębszego przebudzenia i dzięki niemu
otwiera się tęczowy most, który wznosi się ponad Czakrę
Gwiazdy, kiedy ta zostaje już aktywowana.
Merkaba, to taki odcisk palca bożego, jedna z najbardziej
tajnych informacji w świecie i niezwykle ważny element w
świętej geometrii. Jest to pole energii o niezwykle silnej
mocy, które reguluje wszystkie cząsteczki, a wszystko to
jest pustą przestrzenią, która jest najbardziej nieuchwytna
i skryta dla naszego świata, a jest energią, której nie
można utworzyć ani zniszczyć. Może być tylko zamieniana z
jednej formy do drugiej.
I to jest ta energia, za którą obecnie tak ludzkość szaleje,
chce ją pozyskać i zmusić do własnych celów, ludzie chcą być
mądrzejsi od Boga... i życzę im powodzenia.
Aby to zrozumieć potrzebna jest znajomość symboli liczb:

0 - pusty okrąg
wieczności, kosmiczne jajo, monada - całość życia.
1 - początek, myśl twórcza, yang, długość jednostki,
holistyczny punkt.
2 - dualizm, przeciwieństwo, równowaga, yin, dwójka -
samiec, samica, bliźniaki.
3 - triada, piramidy, niebo - ziemia - człowiek, DNA,
oszczędny wzrost, trójkąt równoboczny, Jezus - ryba.
4 - kwadrat, cztery elementy (ziemia, wiatr, ogień,
powietrze), cztery kierunki (północ, południe, wschód,
zachód), cztery pory roku (zima, wiosna, lato, jesień).
5 - pięciokąt - pentagram, cztery punkty kardynalne +
centrum, pięć zmysłów, pięć płatków kwiatu.
6 - równowaga, harmonia, gwiazda Dawida, koło
słoneczne.
7 - człowiek + Wszechświat, siedem dni stworzenia,
heptagram, siedem kolorów światła, siedem kręgów w ziarnie
życia, siedem głównych czakr, siedem nut w oktawie.
8 - nieskończoność, kostka, perfekcja, pary
przeciwieństw, ośmiokąt, regeneracja, jajo życia.
9 - zakończenie, osiągnięcie podwójnej triady,
niebiańska moc.
10 - perfekcja, kosmos, zakończenie, powrót do
korzeni, dziesięć to wszystkie cyfry.
11 - idealizm, odkrycie, kod 11:11 - przebudzenie,
DNA, wyższa oktawa, centrum naszej galaktyki wibruje przy
współudziale 11, 11 - nasze nici DNA poruszają się na wyższe
częstotliwości świadomości, 11-stka to równowaga, jeśli
powielimy jedenastkę 11+11=22/4 czyli czas. Nasza
rzeczywistość, geometryczna konstrukcja oparta jest na
języku liczb, w wibracji 11 doświadczamy nagłego
przebudzenia (warunek - równowaga)... i ta wibracja
przebudzi większość dusz, ponieważ w tej wibracji wibruje
centrum naszej galaktyki.
12 - drzewo życia, matryca, dwanaście piramid około
jednego centrum, 12x12=144 (iluzja czasu), wyższe oktawy z
trzy.
13 - transcendencja, zamknięcie programu, 13
księżyców w roku, 13 kobiecych cykli płodności, 13 tonów
stworzenia (Majowie), 13 kręgów sześcianu Metatrona, 13 to
Chrystus z dwunastoma uczniami, 13x4=52 tygodni w roku, 13
głównych czakr w pełni aktywowanych u osoby oświeconej.
Istnieje jeszcze wiele ciekawych liczb, tu się kłania
głębsza wiedza z zakresu numerologii.

I złoty numer (Phi) w wielkiej
architekturze np. jak Partenon oraz wiele innych piramid i
katedr. Ciekawostka: wszystkie rodzaje kryształów (ponad
100.000) pod mikroskopem ukazują się nam jako struktury
sześcianu... i wieczność jako spirala, związana ze wszystkim
we Wszechświecie. We Wszechświecie za wszystko jest
odpowiedzialne Phi (1,6180339) i według tej wartości nasze
życie trwa wiecznie, nie może się skończyć. Cała materia
jest regulowana częstotliwością dźwięku, aby uzyskać darmową
energię trzeba być mistrzem numerologii, inżynierii
genetycznej, mieć zdolności uzdrowiciela i ta lista jest
długa... w nieskończoność.
Niestety, podaję tylko pierwszy krok, aby otworzyć drzwi do
wszystkiego... to jest dopiero mały klucz, który pozwoli
wielu ludziom zrozumieć ten świat... i te wszystkie
szaleństwa jakie ludzie produkują wokół siebie. I
przyjrzyjmy się dobrze kwiatowi życia zbudowanego z 52
okrągów... pewnie zostałabym zabita za pokazanie ludziom tej
wiedzy 3000 lat temu, a kwiat życia był już znany w
starożytności, jego symbol umieszczony jest w egipskich
świątyniach, podobnie w Chinach, trzyma go w ręku Fudar -
opiekunka całej wiedzy Wszechświata. Pięć brył platońskich z
owoców życia (19 okręgów owocu życia i tajemna gwiazda
Dawida)... nawet mieli wiedzę na temat grubości membrany z
mitozy komórek z podziałem na 8).
Owoc życia, to jest czworościan (ogień), kostka (ziemia),
ośmiościan (powietrze) i dwudziestościan (woda) i dodatkowo
dwunastościan (eter albo energia, siła życiowa energii lub
chi).
I wszystkie te elementy potrzebne są w alchemii co
oczywiście zawiera nasza cząsteczka DNA. Opierając się na
tej wiedzy można tylko domniemywać, że nasz Wszechświat jest
stworzony w kształcie dwunastościanu i to miałam pokazane w
wizjach w roku 2000, kiedy widziałam potężną wirującą kulę w
kolorze szmaragdu zbudowaną z geometrycznych wzorów, która
pojawiła się nagle w moim mieszkaniu tuż po wizji z Jezusem
Chrystusem, za którą On się ukrył. Intuicyjnie miałam
wrażenie, że ta piękna kula była wzorem trzynastu kręgów co
nadawało jej ten wyjątkowo piękny kształt.
Koło symbolizuje wieczność i jest wszechobecne, kwadrat
reprezentuje stworzenie, zapewnia życie.
Kwadrat jest formą Boga wpisaną w koło, z tego pochodzi
święty krzyż, kiedy połączymy cztery rogi kwadratu. W
starożytności znany był krzyż równoramienny, który oznaczał
czterech architektów świata. Merkaba pasuje idealnie do
wnętrza kuli z owoców życia (8 jaj życia mieści się wewnątrz
sześcianu).
Kiedyś tam w swoim życiu powiedział Nikola Tesla: "Jeśli
chcesz znaleźć tajemnicę Wszechświata musisz myśleć w
kategorii energii, częstotliwości, wibracji, ale tak
naprawdę nikt nie wie co to jest energia, chociaż wiadomo,
że istnieje wiele jej form". Świat umie opisać tylko jej
cechy w różnych warunkach materialnych, skoro nikt nie wie
co tak naprawdę jest energią, to jak możemy ukazać jej
tajemniczy skład i pochodzenie?
My ludzie wiemy tylko, że ta energia manifestuje się w
materii w postaci ciepła, światła, promieniowania
elektromagnetycznego... a to jest bardzo ograniczona wiedza.
Ta wiedza ma się podobnie jak wiedza o grawitacji. Cały
święty kwiat życia jest manifestacją naszego Wszechświata.
Zewnętrzna linia jest wymiarem Wszechświata, a kwiaty w
środku są życiem, które jest wszechogarniające we
Wszechświecie. Większość tej wiedzy ludzie osiągnęli
telepatycznie, np. Pitagoras twierdził, że miał kontakty z
Thotem, Nikola Tesla twierdził, że odbierał telepatyczne
przekazy w swoim umyśle.

W obecnych czasach ważną
rzeczą jest mieć troszkę większą wiedzę na temat Merkaba, co
o niej najczęściej ludzie wiedzą, że dzięki niej można
wzlecieć do Nieba, do wyższych światów, znaczy Merkaba jest
pojazdem... ale tak naprawdę Mekaba to znacznie więcej niż
tylko pojazd, dzięki któremu człowiek może wniebowstąpić.
W Torze znajduje się
odniesienie do Mer-ka-vah (po hebrajsku), który ma dwa różne
znaczenia. Jeden znaczy rydwan (w którym Ezechiel wstąpił do
Nieba), a drugie znaczenie to Tron Boga. Dopiero gdy
połączymy oba te pojęcia słowo Merkabah zaczyna nabierać
sensu.
W starożytnym Egipcie znany był jako Mer-Ka-Ba, a w zasadzie
były to trzy słowa:
-Mer - rodzaj światła w nas
-Ka - duch, w tym przypadku odnosi się do ludzkiego ducha
-Ba - oznacza ludzkie ciało.
Jeśli te trzy słowa połączymy w jedność może to oznaczać:
przestrzeń, czas i sposób za pomocą którego podróżujemy.
Dzisiaj tak mocny jest termin budzenie duchowe, oświecenie,
wniebowstąpienie, prawie połowa ludzi zgłasza chęć
podróżowania do Nieba... ale czy z tej połowy choćby jeden
procent ludzi jest gotowych do tej podróży?
Ba... no właśnie... ta Ba uniemożliwia wszystko, bo ciągle
jest za ciężkie i nie gotowe na tą podróż, na tej drodze
trzeba troszkę popracować nad swoją duszą i ciałem.
Oświecenie i Wniebowstąpienie to potężny proces, w którym
cały organizm ludzki jest przekształcany w światło. Aby tak
się stało człowiek musi przejść przez wielką liczbę
inkarnacji na tym globie... jakże to śmieszne, kiedy
człowiek chce to wszystko osiągnąć w jednym wcieleniu. Do
tego procesu trzeba zintegrować w jedną strukturę: światło,
umysł, serce, ciało i ducha. Aby to wszystko zrozumieć
należy mieć już zaawansowaną wiedzę na temat naszego
osobistego pola elektromagnetycznego: meridian, czakr,
Energii Kundalini... do samego oświecenia potrzebne jest w
organizmie człowieka już otwartych 13 czakr, bez tego
człowiek nie wzleci do wyższych wymiarów... ponieważ Merkaba
znajdzie się wokół ciała ludzkiego w postaci trójwymiarowej
sieci geometrycznej, która u ludzi z siedmioma czakrami
spokojnie sobie śpi i w ogóle nie funkcjonuje. Ale takowa
struktura istnieje, czeka tylko na odpowiedni moment, kiedy
człowiek aktywuje pamięć swojej duszy i przebudzi ją...
wówczas zaczyna się niesamowity proces transformacji.
Jak można przebudzić tak
uśpioną duszę? Wymaga to trochę pracy, a w szczególności
poszerzenia i postrzegania nowej rzeczywistości, nie wolno
się na tej drodze blokować, tkwić w starych strukturach
myślenia, ponieważ nasz duch nigdy się nie przebudzi, ale
kiedy duch się budzi zaczynają mocniej wibrować nasze pola
elektromagnetyczne, z początku wzdłuż kręgosłupa, mocniej
aktywuje się siedem głównych czakr i poszerza się aura wokół
ciała.
I mało ludzi wie, że obecnie armia USA ma już takie
urządzenia, że za ich pomocą może łatwo namierzyć osoby,
które aktywują w sobie wyższe ciała, chociaż tak na zewnątrz
niczym się nie różnią od innych osób. Robi się to za pomocą
satelity i próbuje się ponownie zaniżyć pola
elektromagnetyczne tych ludzi... tacy ludzie będą atakowani
przez jakieś niewidzialne byty i w tym przypadku trudno mi
jeszcze to do końca stwierdzić jak to się naprawdę odbywa,
bo to jest bardzo złożony temat... i to co się w tym okresie
przy człowieku dzieje przerasta jakikolwiek ludzki rozum i
ciężko uwierzyć, że takie rzeczy są w ogóle możliwe (coś
wiem na ten temat). Ale musimy też wiedzieć (i to jest tylko
i wyłącznie moje odczucie), że jest jeszcze jakaś inna
Wyższa Siła, która takich ludzi broni i ochrania dopóki nie
wzmocnią się wystarczająco ich osobiste pola. Ale również
wiem, że wiele takich ludzi jest przechwytywanych do
programów szpiegowskich, ci z reguły są otwierani za pomocą
rożnych systemowych programów, pracuje się nad
kształtowaniem ich pól od dziecka (do programu są wybierane
bardziej wrażliwe dzieci).

Budzące się wyższe pola
elektromagnetyczne człowieka aktywują Merkaba i DNA co
oczywiście daje duże skoki świadomości. Taka osoba zaczyna
być połączona z kosmicznym DNA. Znane są w świecie
cywilizacje i starożytne kultury, które w ten sposób łączyły
się z kosmosem i korzystały z tej wiedzy i mądrości...
wielokrotnie na podstawie tej wiedzy powstawały cudowne
technologie, chociaż nie zawsze służyły ku dobru ludzkości.
Zawsze tak się dzieje, kiedy ludzie korzystają egoistycznie
z tej energii... i tak były na świecie wielkie cywilizacje:
Atlantyda, Lemuria, Egipt i wiele innych, znali już nawet
laser i plazmę... ale gdzie oni dzisiaj są? Sami za daleko
nie zaszli, a jeszcze pociągnęli za sobą wiele innych
istnień ludzkich... i tak wszyscy razem zostali zasypani
piaskami pustyni, zalani oceanami, a nasza Ziemia stoczyła
się bardziej w dół. Zulu z Afryki bez żadnej technologii
posiadają większą wiedzę niż dziś przeciętni ludzie,
dlatego, kiedy już wchodzimy na tą drogę rozwoju duchowego i
zaczynamy mieć dostęp do wyższych poziomów wiedzy użyjmy
również swojej mądrości i zdrowego rozsądku, niech ta wiedza
i mądrość posłuży nam do powrotu do naszego prawdziwego
Domu, a nie tylko do naszych egoistycznych celów i dalszego
zakłócania równowagi na naszej Ziemi... oczywiście w ten
sposób do niczego nie dojdziemy, bo wcześniej czy później
ponownie nam się zawali cała ta demoniczna struktura.
Powinniśmy obrać tylko jeden kierunek - powrót do naszego
prawdziwego Źródła.
Vancouver
14 Sep. 2016
WIESŁAWA
|