To nie
tajemnica, że świat nauki nie może rozwiązać do końca
tajemnicy natury, chociaż my ludzie jesteśmy częścią tej
natury. I tak nauka na różne warianty bawi się w tym
temacie, a tak naprawdę nie zna człowieka.
Druga religia, wymyślona przez ludzi, wielokrotnie to
przeważnie iluzja... Bóg także jest wspaniałym
"naukowcem", istniał zanim powstały istoty ludzkie i chociaż
ludzie czują się tacy "mądrzy" to jednak wiele rzeczy jest i
pozostanie niedostępnych ludzkiemu zrozumieniu... ponieważ
Bóg też nie stoi w miejscu, też pracuje, chociaż tego
człowiek nie widzi, ani nie zawsze czuje.
Człowiek ma w sobie wpisane poznanie, a do poznania
potrzebna jest wyobraźnia, dlatego schodzimy w świat
dualizmu... i obawa przed śmiercią jest znakiem, że życie
przez ciebie jest źle zrozumiane. I to co my nazywamy
wyobraźnią rzeczywistości jest uniwersalną biblioteką tego
co znajduje się we Wszechświecie.
Człowiek
nie może sobie wyobrazić czegoś z niczego, ale jego
wyobraźnia
połączona jest z potężną świadomością, która jest
światłem... a w świecie światła nie ma dualizmu. To tu na
Ziemi wchodzimy w ciemny ocean umysłu i zapuszczamy swoje
sieci, aż do samego dna... no właśnie i czego my tak szukamy
w tej głębi oceanu... i czego tak szukamy w potężnym
kosmosie? Szukamy Boga. Tam go nie znajdziemy... aby Go
znaleźć musimy zajrzeć do samych siebie.
Świat w
nas to same sprzeczności. Jeden twierdzi, że pszenica jest
najlepsza do życia, a drugi temu zaprzecza. Podobnie jest z
religiami, ich filozofie tylko męczą, a często ich moralność
bywa przytłaczająca... a jeszcze gorzej z tymi, którzy udają
guru... bo myślą, że już wszystko zrozumieli... i tak
wkładają ludzi w większe halucynacyjne klatki... a to jest
już masowa halucynacja... widzisz to co chcesz i jeszcze
zmuszasz innych, aby widzieli to samo... a jeszcze bywa
większa ludzka tragedia, kiedy w rękach guru znajdzie się
technologia, to jest już szalona sprzeczność... a jeszcze
głębiej się zanurzamy, kiedy handlujemy tymi produktami... i
oczywiście za całe zło świata obwiniamy Żydów.
Tu trzeba już wiedzieć, to niewidzialny świat trzyma w
rękach wszystko... to nie ręce Żydów rządzą całą materią.
Wszyscy i wszystko co krąży w naszym życiu jest związane z
polem morficznym i otrzymujemy wszystkie rzeczy poprzez
rezonans morficzny... i nie ulega najmniejszej wątpliwości,
że to my ludzie swoimi myślami wpływamy na to pole. Jeśli
myślisz pozytywnie tworzysz lepsze jutro dla siebie i dla
innych. Kiedy myślisz negatywnie atakujesz samego siebie.
Wszyscy jesteśmy komórkami większego ciała i tak jak komórce
ciężko śledzić procesy toczące się w całym naszym ciele, tak
i nam ludziom ciężko śledzić cały system, w którym
istniejemy.
Tu na Ziemi rzucamy się w otchłań nieznanego, ale świat, do
którego mamy dostęp to tylko maleńki wycinek całości... w
dodatku nasza ignorancja hamuje świadomość naszego umysłu.
Jeśli w coś wierzysz, a jest to sprzeczne z poglądami
większej grupy ludzi automatycznie jesteś wykluczany z tej
grupy. Oczywiście tutaj zostaje ograniczona twoja wolność, a
przecież zranienia i zaciemnienia duszy ludzkiej nie zależą
od innych ludzi tylko od niej samej... bo tylko człowiek
może na coś przyzwolić lub nie, chociaż wydaje się nam to
dziwne, bo za większość swoich życiowych problemów obwiniamy
innych.

Popatrzmy dzisiaj na siebie, swój świat... wpadliśmy w sieć
innego przeznaczenia, w królestwo siatki komputerów i to z
tego pola czerpiemy najwięcej informacji... powiem więcej,
zniekształcamy informacje czyniąc ten świat bardziej
nieświadomym... tym samym zmieniamy własne przeznaczenie.
I naiwnie myślimy, że kiedy unicestwimy na świecie
wszystkich swoich wrogów jutro będzie już dla nas czas
"złotej ery dobrobytu". To jest chyba najbardziej naiwne
stanowisko jakie człowiek może przyjąć... i tak piszemy
swoje przeznaczenie "końca świata", który notabene niszczymy
sami i czekamy na stworzenie nowego świata. Obecnie w erze
komputerowej wszystkie te przepowiednie dotyczące naszej
przyszłości są sprzedawane każdego dnia jak piwo w pubie...
a jakie są one realistyczne i przekonywujące, i tak nasza
wyobraźnia tworzy nam nowe życie, toteż nie zdziw się, jak
kiedyś twoje puste gadanie spadnie na twoją głowę.
Cóż na to mogę powiedzieć: naiwny człowiek w dobie fizyki
kwantowej... dawniej ludzie mieli grupowe zdolności
intuicyjne, jedną siłę natury... ale natura została
zniszczona w skali masowej, jesteśmy uzależnieni od życia
jakie dyktują nam sprzedawcy technologii. Włamali się do
naszego wspólnego domu, a my jeszcze płacimy im duże
pieniądze za to nasze nowe szczęście. Nowa technologia
niczym psychodelik zmieniła nasze umysły... i co musimy
dzisiaj zrobić, aby zmienić ten nasz już wypaczony umysł?
Na to pytanie odpowiedzcie sobie już sami.
Vancouver
30 July 2017
WIESŁAWA
|