Człowiek jest w drodze... aby stać się istotą
wielowymiarową.
Człowiek bowiem to byt bogaty, złożony i
wielostronny. Ale wprzódy musi się niejako
rozszczepić na wiele szczegółowych odcinków i
charakterów, a tym samym zatraca widzenie całości. I
tak jak się wprzódy rozszczepia, to przychodzi taki
czas, ponownie się jednoczy i staje się głębokim
systemem wielowymiarowym. Dusza ludzka, ona to
bowiem kryje w sobie tajemnice ludzkiej istoty, w
niej się ześrodkowują te nowe siły życiowe, które
mówią ostatecznie o istocie człowieka.
Człowiek, owoc duszy myślącej i wolnej... znajdujemy
w nim bogactwo form ciągle i ciągle doskonalszych,
tzn. ciągle odkrywanych na nowo; aby w końcu wyrazić
się pełniej i bardziej celowo. Prócz tego sam sens
ludzkich wytworów jest podyktowany nie tylko
względem na konkretne, materialne warunki życia, ale
w całym szeregu twórczych potrzeb i wyrażenia
wewnętrznej treści swej duszy. Trzeba tylko
uporządkować wszystkie czyny ludzkie, które mniej
lub bardziej bezpośrednio biorą udział w
kształtowaniu wyższego człowieka... już
wielowymiarowego.
Nie jest to tajemnicą, że żyjemy w wyjątkowym
czasie, właśnie zbieramy swoje żniwo, robimy
uporządkowanie wszystkich naszych czynów i
przeskakujemy z 3D do 5D. W związku z tym ludzkość
przechodzi wiele drastycznych zmian na wszystkich
poziomach: fizycznym, mentalnym i duchowym. I
chociaż te zmiany wydają się być burzliwe i
niepokojące, dzięki nim ludzie mają coraz głębszą
świadomość. Wszystko odbywa się indywidualnie i
zbiorowo, ale według boskiego porządku.
Wszystkie zmiany są silnymi katalizatorami wzrostu i
transformacji i wcześniej czy później wprowadzą nas
w wyższą świadomość, która jest obecnie niezbędna do
przechodzenia z 3D do 5D. Tak, że musimy to już
zrozumieć nie tylko te akcje, które nieustannie
zachodzą na tym świecie, często dla nas bolesne i
trudne do zaakceptowania, to bez ich doświadczenia
nie zrozumiemy wymiarów, o których tu piszę, bo to,
co zaistnieje na planie fizycznym, ma również swoje
miejsce w wymiarze duchowym. To stan naszej duchowej
rzeczywistości tworzy nam fizyczny bardziej gęsty
świat.
Aby zrozumieć przejście z 3D do 5D należy zrozumieć
4D, który istnieje pomiędzy tymi stanami
świadomości. Należy dobrze zrozumieć dualizm,
polaryzację, naszą indywidualność i separację. W 3D
mamy gęstszą materialną świadomość, w związku z czym
wolniej poruszają się nasze myśli, trudniej się
manifestujemy. W tym stanie skupiamy się zwykle na
przetrwaniu i materialnym bezpieczeństwie... i widać
obecnie wielki pośpiech na tej fali, kto może robi
zapasy, lokuje swoją gotówkę i wszystkie dobra
materialne... a z drugiej strony idzie jakiś
niszczyciel i to wszystko nam niszczy. Czy to jest
przypadek? A może tylko następna lekcja do
przerobienia, inne doświadczenie i zrozumienie tego
tematu. 3D to taki codzienny chleb powszedni, w
którym niestety znajduje się nadal większość ludzi
na tej Ziemi. Stąd te wielkie przygotowania... tylko
uważajcie, bo nie chcę tu czarnowróżyć, ale możecie
ponieść wielkie fiasko!
Stan świadomości 4D to fala przejściowa między 3D i
5D, przez którą idzie inna energia, jak buldożer
wkracza na świat niszczyciel... ale to on toruje nam
drogę, bo to jest faza integracji i zmiany naszej
percepcji. Ten wymiar doświadczamy jako wielkie
zamieszanie, sortujemy w sobie wielki bałagan, jaki
tam nazbieraliśmy podczas różnych wcieleń, robimy
rachunek sumienia w naszych przekonaniach, musimy
się uporać ze zmieniającym się osobistym
postrzeganiem, czyli fazami przebudzenia. Musimy
zrozumieć, czy to był sen, czy rzeczywistość?!
Fala 4D to faza demaskowania, spadają nasze maski...
i to też nie przypadek, że ciągle ludzie je noszą,
czyli mają problem z własnym rozpoznaniem, nie
zauważają, że istnieje jeszcze inna rzeczywistość
niż fizyczna... i powoli dochodzimy do wyrównania.
Gorzej dla tych, którzy okażą się zbyt wielkimi
ignorantami i z uporem maniaka trwają w starym
przekonaniu.
Człowiek przechodzi nie jeden wymiar, kiedy szykuje
się do skoku w 5D. Nie jeden raz jeszcze upadnie pod
natłokiem nowych energii i nie jeden zatopi w
starej... a nie jeden przeniesie na nowe obszary
niczym tornado... ale to jest zupełnie normalne,
trzeba się podnieść i iść dalej! W 4D mamy już
zderzenia z energią z wyższych wymiarów świadomości,
ale takie upadki i przeniesienia w czasie zmieniają
nasze wewnętrzne postrzeganie, kiedy już wstajemy,
mamy więcej wyobraźni i stawiamy nogi bardziej
ostrożnie. Wiemy, że w tym wymiarze nadal mamy
zmieszane kłamstwo z prawdą i należy wiedzieć jak
stawiać nasze nogi na tej drodze, dezinformacji albo
natłoku różnych energii... bo jeszcze nie jeden raz
na tej drodze 4D, kłamstwo nas przechwyci i spróbuje
zaniżyć nasze loty.
Wymiar 5D dotyczy już Prawdy, integralności i nowego
doświadczenia energetycznego. Kiedy przeskakujemy
świadomość 3D do 5D będą nam towarzyszyć pewne
znaki.
1. Rozczarowanie fizyczną rzeczywistością, wszystko,
co dotychczas wyda się nicością...
2. Kłopoty z większą liczbą członków rodziny i
przyjaciół... będą nas atakować, a nawet się oddalą.
Ktoś już przeszedł na wyższy poziom nie będzie się w
stanie z nimi dogadać, może to trwać jakiś czas,
albo dłużej, niektórzy nie zmienią swojego starego
stanowiska, takie związki będą się rozpadać... jeśli
nie osiągną wspólnych energii i nie potrafią
zrozumieć tego procesu, który ty masz już za sobą.
Wiele osób jest mocno zakorzenionych w swoich
starych przekonaniach, wielu zrozumie tą nową drogę,
są elastyczni na zmiany, jak tylko zmienią swoje
poglądy, wejdą na drogę 5D. I nie bójcie się o
szcze-pionki etc... tylko śmiało łapcie się
Chrystusowego Płaszcza, dla Chrystusa nie ma takiej
rzeczy, której nie dałoby się w was naprawić.
Musicie tylko chcieć i ufać! Nie wolno zwątpić... !
Tu wiara czyni cuda, tak mówił Jezus Chrystus!
Ludzie, którzy mają zbyt mało wiary, boją się,
uciekają sami przed sobą... i to przed nimi,
człowiek już wzniesiony jest niezrozumiały, stąd też
te nieporozumienia.
3. Osoby już przebudzone, ze zmienioną już wyższą
świadomością dokonują pewnych zmian w ich stylu
życia. Zaczynają się inaczej odżywiać, unikają mięsa
i innych ciężkich używek. Wybierają naturalne
produkty, które wykraczają poza materialne
przetrwanie. To jest już otwieranie naturalnych
darów, to nasza dusza wzywa nas do lepszego życia,
ponieważ szykuje się do jeszcze większych
energetycznych zmian, które zmienią i naszą fizyczną
formę.
4. Musimy także rozpuścić nasze osobiste rany,
urazy, lęki i traumy. Stare uwarunkowania muszą
wypłynąć na powierzchnię, aby móc się całkowicie
uleczyć, chowając je głęboko nic tu nie wskóramy,
tylko pogorszymy nasz osobisty stan. Ten bolesny
kolec będzie tkwił cały czas.
I zmienianie naszej świadomości jest bardzo
bolesne... niestety, to doświadczenie nie jest
lekkie, zanim się wzniesiemy do 5D nie jeden raz
przeżyjemy jeszcze zaciemnienie, zaćmienie naszego
umysłu. Ale wszystko jest po to, aby zobaczyć
kontrast między jednym i drugim polem.
Tak, nie jest to łatwy czas, samo doświadczenie
serca, otwiera się na 12 poziomach i tyle symptomów
doświadczamy, które są powiązane tylko z budzeniem
się samego serca. Ta podróż z 3D do 5D nie jest
łatwa, w dodatku musimy ją odbyć samotnie,
sprzątając swoje materialne klamoty spod własnych
nóg. Musimy sami zrozumieć i zainicjować ten proces,
podjąć świadome decyzje, zaufać chwili i umieć
dostroić się do sytuacji na obecny czas.
Musimy wiedzieć, każda osoba ma swoje osobiste
warstwy do przerobienia, potrzebujemy na to mnóstwo
lekcji... i zaufajmy sobie i naszym duchowym
opiekunom, a to, co wam przeznaczone pobiegnie
dokładnie swoją drogą, jak to jest konieczne i
uaktualni się w 5D.
Vancouver
21 Apr. 2022
WIESŁAWA
|