
Rok 2011 to potężny i silny
rok, o wiele silniejszy od roku 2010. Na początku 2011
wydawało się, że będzie to rok spokojny i cichy, ale musimy
wiedzieć, że ten rok jest tym, który nas wiedzie prosto w
nasze przeznaczenie ... i nie ma już powrotu! Wszystkie inne
drogi zostały już zamknięte.
Rok 2011 jest rokiem naszego przeznaczenia, wielu przywitało
go z wielką radością, wielu z niepokojem, lecz prawie każdy
ma wewnętrzne przeczucie, że nadchodzi coś WIELKIEGO. Ten
rok nie będzie łatwy, na całym naszym globie zajdą
dramatyczne zmiany, nie tylko polityczne; ten rok będzie
zupełnie innym cyklem procesu transformacji. Nasz świat
dwoistości będzie się rozpadał, będzie wychodzić na światło
dzienne coraz więcej ukrytych brudów, zaniedbań, będą się
kruszyć i łamać fałszywe struktury, które istniały
niezachwianie od lat. Musimy być przygotowani na szokujące
wydarzenia, a te będą się zdarzać na całym świecie, na
wszystkich kontynentach. W tym czasie coraz więcej ludzi,
kiedy zacznie zapadać się nasza dwoistość, ujrzy prawdziwą
miłość i prawdziwość naszego życia. Coraz więcej ludzi
będzie opuszczać swoje stare formy, będą ulegać nowym
zmianom, będą rodzić się na nowo, ale już w duchu.
Rok 2011 będzie rokiem odradzania ludzkości, chociaż
niektórzy będą rodzić się w ciężkich bólach, w trudnych
warunkach: brutalnych i krwawych, ale nie wszyscy przeżyją
szokujące wydarzenia, ci bardziej rozwinięci duchowo, którzy
już zwracają się mocno do Boga prześlizgną się na tej fali
bezpiecznie. Nie martw się o swoje bezpieczne miejsce,
podłącz się do Boskiej Energii i idź tam, gdzie prowadzi cię
twoje serce.
Rok 2011 to także rok, w którym kończy się czas pustelników,
ludzie będą bardziej otwarci na innych bez względu czy żyją
w wielkich miastach czy w odludnych miejscach. Tutaj
zadziała potężny strumień nowych komunikacyjnych energii,
niczym nasz internet. Wielu ludzi zanurzy się w nowym nurcie
bardziej entuzjastycznie, wielu przyjmie nowe role, wielu
odkryje samych siebie, a wtedy w okamgnieniu zrozumieją, że
wszystkiego muszą uczyć się od nowa.

W tym
roku Ziemia szykuje się do dalekiej podróży, do strefy
większego komfortu, większej wiedzy, zrozumienia, tym
bardziej będzie to podróż niezwykła, ponieważ nie mamy
żadnej mapy tylko nasz głos serca i wewnętrzna intuicja będą
naszymi przewodnikami. Musimy baczyć, aby nas nikt nie
zwiódł, musimy zdać sobie sprawę z tego, po co znaleźliśmy
się w tym punkcie Wszechświata, w tym czasie i w takim
energetycznym schemacie. Musimy przemyśleć naszą pozycję,
musimy wyjść z własnego labiryntu, niektórzy już nie mają
czasu ponownie odtwarzać tej samej drogi kiedy zrozumieją,
że się zabłąkali w swoim labiryncie. Aby się z niego
wyzwolić muszą to uczynić w sposób liniowy, a to będzie
ciężkie, szczególnie dla mało odważnych, przytłoczonych i
dla ludzi małej wiary.

Rok 2011
to nasz nowy cel życia, którego ciągle jeszcze nie widać,
ale jest bliżej nas niż się wszyscy spodziewamy. Będzie z
nim tak jak z samochodem jadącym w naszym kierunku, który
nagle wynurza się zza wzgórza. Pojawi się wiele nowych
pomysłów zanim wykluje się coś precyzyjnie. Nasz nowy cel
będzie zupełnie czymś nowym, świeżym powiewem wiatru, który
wyzwoli w nas naszą wewnętrzną wiedzę. Jeszcze dzisiaj nie
umiemy ująć tego w słowa, jeszcze nie zdajemy sobie z tego
sprawy jakie to uczucie. Z jakiego poziomu jest nasz nowy
cel ... ale tym nowym nie będziemy czuć się przytłoczeni, to
będzie nowy oddech. Ten nowy cel będzie dla nas zupełnym
zaskoczeniem, może nas prowadzić w kierunku, którego nigdy
nie braliśmy pod uwagę.
Możecie zrobić coś, czego byście nigdy się nie spodziewali
po sobie lecz poczujecie się z tym dobrze. Musicie także
pozbyć się myśli, że nie jesteście do tego zdolni, że to was
przerasta; takie myśli uniemożliwiają nam osiągnięcie celu,
są niczym zasłona, która ukrywa przed nami prawdziwe nasze
oblicze.

Droga w
nową rzeczywistość wiedzie przez krajobrazy miłości. Na tej
drodze nie musimy dawać czy odbierać miłości, ona po prostu
jest na każdym kroku. Kiedy wejdziesz w taki stan, wiedz, że
to jest już naturalny stan istnienia, zaczynamy emanować
czystym sercem. Przemawia przez ciebie czysta miłość. Ale to
również nie oznacza, że musimy tolerować wszystko co złe.
Nie jest to łatwe działanie czystym sercem na drodze
miłości, kiedy nadal nie możemy komunikować się ze 100%
uczciwością. Wielu ludzi nadal będzie ubranych tylko w
kwieciste słowa, ale ich serca będą twarde jak kamień. Tylko
uczciwość na głębokim poziomie nie zablokuje nam tej drogi.
Co jakiś czas spotykamy na swojej drodze osobę, której
wierzymy, że nas kocha. Osoby te pomagają nam rozwinąć i
pogłębić naszą miłość, potem po prostu znikają z naszego
życia. Przyjmujmy taką sytuację dojrzale, nie wysyłajmy w
jej kierunku gromów, często jest konieczne przeżyć w życiu
krótki lecz doskonały efekt i pożyć trochę z własnym
uśmiechem.
Na drodze miłości napotkamy dysharmonię, zwłaszcza kiedy
zaczynamy walczyć o miłość. To jest droga nieporozumienia, w
stylu: albo mnie kochasz, albo się wynoś. Nasze serca muszą
rezonować prawdziwą miłością.

Rok 2011
będzie miał mocne znaczenie w budzeniu się naszej
genetycznej pamięci, która ma swój określony czas i
częstotliwość; na jakich falach nadaje, takie przyciąga do
nas fizyczne elementy. Nasz umysł będzie budził się do zmian
i ewolucji świadomości. Rok 2011 przyśpieszy naszą
świadomość, a kluczem do jej przebudzenia będą liczby, np.
11.
Nasz umysł ma zakodowane wspomnienia, o tym: kim naprawdę
jesteśmy? A pojawienie się tej kombinacji cyfr jest sygnałem
do kolejnego duchowego kroku, czy on będzie większy czy
mniejszy określają to nam nagle pojawiające się przed
naszymi oczami cyfry, które wchodzą nam bez przerwy w oczy.
Tutaj przyjrzyjmy się tak ważnej w obecnym czasie 11-tce.
11- światło
11:11 - otwarte drzwi
11:11:11 - przejście i dostosowanie się do najwyższej
prawdy.
Skąd się biorą te cyfry?

Są to
komunikaty od Wyższego Ja przeznaczone dla dzieci światła.
Mówią: obudź się i wejdź na właściwy tor. Wszechświat nas
budzi i przypomina, że działa w naszym interesie, a my nie
powinniśmy tracić wiary, tylko szykować się do dalszego
skoku.
Pamiętaj: pojawiające się w twoim życiu ciągle te same cyfry
to nie zbieg okoliczności! To jest pewnego rodzaju wiadomość
dla ciebie, a ty uważaj i nie przegap cennej wskazówki. To
naprawdę nie jest trudne.
11:11 - budzenie tej świadomości przenosi nas w większe
zrozumienie zamieniając nasz czas na funkcje Kairos -
wieczny czas. Już się nigdzie nie śpieszysz, nie patrzysz na
zegarek, żyjesz w czasie teraźniejszym, zatracasz poczucie
płynącego czasu. Przekroczyłeś czas Kronos (czas ziemski),
wszedłeś w nowy cykl - tzw. zjawisko hylogenii, które łączy
twoje męskie i żeńskie pierwiastki, łączy niebo i ziemię.
Hylogenia jest boskim formowaniem materii i przyłącza ją do
wyższych sfer. Jest to etap ewolucji.
W naszym życiu zaistnieje wiele kombinacji cyfr, w którą
grupę trafi każda osoba z energetyką 11 (jedenastki) zależy
od jej indywidualnych cech, ale będąc na tym wymiarze
wszyscy są we wszystkich tych wymiarach równocześnie.

KRONOS
...zatrzymało się życie
co mi kwitło w rozkwicie
przestały biegnąć godziny
i dni, gdzieś odpłynęły.
A wcale
nie jestem nieszczęśliwa
wręcz przeciwnie
radość tryska z mojego serca.
Dosięgnęłam,
zjawiska hylogenii
połączenia
Nieba i Ziemi.
(Vancouver, 2007)

Większość z nas nie otrzymała wystarczających genetycznych
aktualizacji. Zbyt wielu jest dopiero w połowie drogi między
tym gdzie jesteśmy teraz i dokąd idziemy dalej. Każdy z nas
ma w sobie Boskie światełko, to jest taki dostrajacz myśli/
miniaturowy kod ale jakże potężny! Jest to fragment Boga w
każdym człowieku, mieszka w ciele każdego śmiertelnika.
Jeśli człowiek zaczyna w swoim życiu podejmować moralne
decyzje, światełko mocniej się zapala. Jeśli będziemy
postępować moralnie, rozwiniemy własne cnoty, własną
uczciwość automatycznie włącza się w człowieku głos
wewnętrzny, naucza i pozwala rozpoznawać to co wieczne, to
co boskie.
Ziemia na mapie Wszechświata to taki maleńka kropeczka, a
człowiek do Ziemi też jest taki maleńki, a co dopiero do
Boga ... tak, tak, jesteśmy na pozycji drobniutkiego kurzu we
Wszechświecie, takiego, który trudno byłoby namierzyć za
pomocą najlepszego teleskopu ... tak jak w naszym ciele jedna
komórka w stosunku do masy całego ciała. Toteż śmiesznie to
wygląda jak ludzie twierdzą, że posiedli w sobie całego Boga
... hmm, a prawdą jest, że my podobnie jak te komórki, które
mogą odczuwać ciepło, czy zimno ciała, jego przepływ
energii, ale ta jedna komórka nie będzie mogła przejąć
funkcji całego organizmu. Podobnie jest z człowiekiem, który
za swojego ziemskiego życia nigdy nie rozpozna do końca
Boga. Wiedzieli o tym święci i mówili o sobie: jestem marnym
prochem i nic nie znaczę bez Boga.
We Wszechświecie jest dużo światów albo jak kto woli
mieszkań. Wyższe światy nazwane są niebami, w Świętych
Księgach z reguły wspomina się o siedmiu niebach
(niebiańskich sferach), w których znajdziemy się po śmierci.
Większość ludzi pochodzi z sfery najniższej, ale kiedy na
Ziemi ewoluują mogą przejść wyżej. Znane są na świecie
osoby, które potrafiły od razu przejść z wymiaru pierwszego
np.: do piątego, z pominięciem wszystkich niższych sfer. A
nawet jak w przypadku Eliasza (Stary Testament), który
został zabrany ognistym rydwanem, co sugeruje, że został
przeniesiony do Najwyższego Nieba. Takie życie wymaga
wielkiego poświęcenia i rozwinięcia potężnych cnót ... nie ma
nic za darmo.
Idąc w
kierunku wyższych wymiarów musimy wiedzieć, że ważnym w tym
procesie jest umysł, który za pomocą mózgu obsługuje
wszystkie nasze funkcje: fizyczne, intelektualne, uczuciowe,
duchowe. Umysł potrafi również być na zewnątrz ciała, to
jest nasza aura, w której odzwierciedlają się nasze myśli,
emocje, zmiany ciała.
Nasz mózg potrafi kontrolować obce duchy. Jeśli taki duch
zaczepi się w naszej aurze będzie w stanie kontrolować
ciało, a w jakim stopniu, to zależy od osoby, którą
posiądzie, znaczy od jej obsesji. Sami ich do siebie
przyciągamy i sami potrafimy otworzyć im bramy, np.: nałogi,
chęć posiadania (czegoś), władzy, sukcesu ... i często nawet
nie zdajemy sobie sprawy, że nasze pragnienia są ich
pragnieniami , a my tylko ich zaspakajamy, jesteśmy ich
niewolnikami. Można wyrzucić takie duchy, np. za pomocą
modlitwy, lub innej duchowej obrony. To jest kwestia naszej
osobistej wibracji.

11:11 -
furtka czasu, przez którą schodzą na Ziemię energie, aby
oczyścić Ziemię z tego, co zostało zablokowane. Do
wszystkich wyższych sfer można wejść przez 11:11.
Dzisiaj nasze Wieczne Serce prowadzi nas w kierunku
doskonałego przepływu, i nie musimy się bać, skoro nasze
życie było prawe, to co dobre w tobie przetrwa burze ,
powodzie, trzęsienia ziemi i wszystkie inne przeszkody. To
co się zaćmiło będzie przez Światło dłużej polerowane. Twoje
życie jest twoim wyborem i albo będziesz ofiarą albo
zwycięzcą.
W tym roku będziemy mieć bardzo ważny październik i
listopad, szczególnie data 11-11-2011.
11:11 jest kodem Mistrzów Światła,
to jest brama do Wniebowstąpienia. Na wszystkich wyższych
poziomach mamy wielu potężnych Mistrzów .
Wniebowstąpienie to długi proces, każdy nasz oddech, każda
myśl, każde słowo, każdy czyn człowieka, który szuka Boga i
kroczy Jego ścieżkami. W końcu odkrywa, że On jest ukryty w
naszej głębi.
16 March
2011
WIESŁAWA
|