Ścieżka mojego duchowego życia to powolne wchodzenie na
wysoką drabinę... z natury jestem bardzo szybka, a nawet
niecierpliwa, jeśli już coś robię, biorę w swoje ręce, to
robię to szybko, jak to się mówi - pali mi się w rękach. Ale
ta moja duchowa ścieżka jest powolna, na tej drodze jestem
ostrożna i dużo się skupiam, muszę utwierdzić się w
przekonaniu, że to, co wchodzi w moje życie jest naprawdę tą
słuszną drogą. Toteż nieobce mi są biblioteki, święte
księgi, różne religie... otwieram wiele drzwi, aby nie
przegapić niczego, nawet mity i bajki... moja intuicja szybko
mi coś podrzuca, o tak, często na hop-siup... i dzięki jej za
to... ale ja muszę mieć więcej kluczy, muszę przeczesać więcej
powierzchni, aby zebrać ile się da i wkładam na swój
przetak.
I nie spieszę się tak szybko z moją opinią,
przepowiadaniem, jasnowidzeniem... szukam tej Uniwersalnej
Prawdy, która zawsze była z nami i jest nadal zawarta w
Prawie Jedynego... jest niby ukryta i niewidzialna, ale tak
naprawdę zawsze można ją znaleźć i to w każdym zakamarku
naszej Ziemi... trzeba tylko chcieć... jest to taki łącznik
między światem materii i światem Ducha... intuicja podrzuca, a
ty człowieku szukaj tego Ducha... w materii. „Co na dole to i
na górze”. Te dwa elementy muszą być wspólnie splecione,
według praw obu światów. Nasza materia zawsze ma w sobie
duchową treść... np. cząsteczka wody, która daje nam życie, ma
geometryczny kształt czworościanu... a mówi się, że to w tej
formie mieszka Bóg, czyli Duch... i cząsteczka krzemu ma ten
sam geometryczny kształt, ale mało ludzi ciągle wie, że
nasze ciała są obecnie przerabiane, z ciała węglowego w
krzem... zachodzi w nas boska alchemia, przeróbka do
wielowymiarowego krzemu. Taki geometryczny kształt to nasza
pamięć, nasze kody świetliste, jak to ziarno, zaczynają
budzić się pod wpływem promieni kosmicznych. A co ciekawe,
słowo „pamięć” wywodzi się ze starożytnych hebrajskich słów,
tutaj słowo „mem”, które notabene oznacza wodę i drugie
słowo „ohr”, czyli Duch.
I jakie słowa znajdziemy w naszej chrześcijańskiej Biblii.
„Nikt nie może wejść do Królestwa Niebieskiego, jeśli nie
narodził się z wody i Ducha”... ”i musisz narodzić się na
nowo”... a chrzest wodą był już dobrze znany w starożytnej
Grecji i był szeroko praktykowany.

Dobrze znany symbol Gwiazdy Dawida, czyli Gwiazdy
czworościanu (symbol judaizmu), i tu warto zapoznać się z
hebrajską Biblią, i warto przestudiować 24 litery
starożytnego hebrajskiego języka... ponieważ to one tworzą
razem czworościan Gwiazdy. A czworościan Gwiazdy był również
znany od starożytnych czasów jako Merkaba (Mer-Ka-Ba), czyli
boski świetlny pojazd, używany przez wysoko zaawansowanych
Mistrzów Wniebowstąpionych. Mer-światło, Ka-Duch, Ba-ciało.
Koła w kołach, dwa czworościany obracające się w przeciwnym
kierunku, które przenoszą Ducha/ciało z jednego wymiaru do
drugiego... jak w procesie wniebowstąpienia.
To taki bardzo prosty schemat Merkaba. To pole jest znacznie
bardziej złożone i obejmuje 5 platonicznych brył (sekretna
geometria), i inne święte wielościany... a nawet posunę się
dalej... obejmują wszystkie możliwe Wszechświaty wymiarowe i
równoległe... i może zmienić swoją naturę z
elektromagnetycznej na dowolną.
Znana jest już powszechnie człowiekowi jego aura... Merkaba
raczej jest uśpiona i niefunkcjonalna... ale kiedy się ożywia,
człowiek przeciera oczy ze zdumienia... lecz ta trójwymiarowa
geometryczna sieć czeka na odpowiedni moment. Zamieszkująca
tam ludzka dusza zna tą formę i kiedy jest gotowa, budzi ją
i coraz mocniej ożywia to pole energii. Kody świetliste,
które aktywują Merkaba mają nieograniczone możliwości i
połączą ludzkie serce i umysł.
Na mojej stronie Ros of Sharon i w moich książkach można znaleźć
więcej na ten temat, jeśli kogoś on interesuje... nic na siłę,
to nie pracuje, kto tą wiedzę wypiera, nie otrzyma jej...
boska siła to potężna inteligencja i ma coś w sobie z
potężnego gentlemana... to nie demoniczne elementy, które nas
na siłę zakuwają w swoje dyby.
Vancouver
7 May 2021
WIESŁAWA
|