86. Rok
przestępny

20.VI.1987 -
Dzieci Moje, proszę was, módlcie się i przepraszajcie Boga
Wszechmogącego w Trójcy Jedynego. Oto rok przestępny objął was.
Rok Pański - Rok Łaski. Nie będzie totalnego zniszczenia. Ziemia
oddychać będzie w spokoju. Głód, który ku wam biegł przerażający
i mnogi, został powstrzymany. Ziemia da wam plony, ale módlcie się
i pokutujcie. Niech młodzieńcy i dziewczyny żyją w czystości. Niech
opaszą się cnotą wielkiego poszanowania, sprawiedliwości i
czystości.
Zapamiętajcie, że rozpusta i grzech ściąga na ziemię wielkie kary.
Piekło
wówczas wypuszcza wszystko z rozkoszą, że niszczy człowieka.
Wszelkie
zniszczenia i wszelkie nowe choroby otrzymujecie w prezencie od
piekła.
Przyjrzyjcie
się, ile młodzieży jest zagrożonej i chorej, ale miłosierdzie Boże
otworzyło Swoje
łaski. Oto rok przestępny. Święty, Boży odrzuci od was zło. Mogą być
jeszcze
schorzenia, mogą być jeszcze na ziemi zniszczenia, ale tylko drobne,
jako upomnienie.
To dotyczy całej kuli ziemskiej, byście nie grzeszyli i powstali,
byście lepiej pilnowali własnych serc, byście lepiej pilnowali
własnych szat i chodzili w bieli i czystości.
A nade wszystko, abyście zamysły swoje skierowali na służbę Bogu.
Język wasz
niech chwali dzieła Boże, abyście wszyscy zrozumieli, że żywe Słowo,
które przyszło
i było na ziemi, jest dziś podawane w słowie Świętej Ewangelii i
jest wam dziś dostępne
w Przenajświętszym Sakramencie. Ja mówię wam, czas jest wydłużony,
ale maluczko.
Ja przyjdę, zabiorę co Moje, zbiorę was i zaprowadzę na Świętą
wyżynę, tam, odzie
jest mieszkanie Wiecznego, Najświętszego Boga w Trójcy Jedynego.
A
przede Mną
będzie szedł ład, miłość, miłosierdzie, pokój i dobroć. Oto. mówię
wam: Przyjdę! Słowo "maluczko", dzieci Moje to nie oznacza dziś, to
nie oznacza jutro, bo Bóg jest ponadczasowy. W czasie Boga mieści
się nadczasowość i mieści się wszystko,
i dziś i jutro i za milion lat. Ukochane dzieci, od waszego
postępowania zależy: czas,
który się wypełnia może być końcem zagłady, jak też czas, który się
wypełnia może
objąć wasze serca i rozumy, wasze czyny w wydłużonym pięknym pokoju
Bożym,
stabilnej miłości Boga Najświętszego. Wszystko zależy od formy
postępowania
was, ludzi. W tym czasie, gdy padały te słowa, widziałam oczami
duszy Pana Najświętszego o przepięknym obliczu, zatroskanego.
Oblicze Jego wypełnione było
miłością i miłosierdziem. Znów powiedział unosząc dłoń lekko w górę:
Zaprawdę,
zaprawdę powiadam wam, niebo i ziemia przeminą a słowa Moje, które
wypowiedziałem
do uczniów w Świętej Ewangelii - nie przeminą. Jam Alfa i Omega.
Początek i Koniec
i Ja daję wam wszystkim Siebie. We Mnie jest życie wieczne, pokój.
Kto Mnie miłuje.
Ja z Ojcem Przenajświętszym i Duchem Świętym przyjdę, obejmę jego
serce i wybuduję
w nim święte Królestwo i Kościół Boży. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam
wam, są to
czasy przed wielkim nawiedzeniem i wypełnieniem wielkich spraw,
które mają się
wypełnić w rychłym, l pamiętajcie dzieci o jednym: gdy będą wam
mówili "oto jest Jezus Chrystus" lub powiedzą "oto tam jest" - nie
biegnijcie i nie szukajcie. Najpierw budujcie Królestwo Boże w
sercach ludzi, a gdy ono stanie się już utrwalone, przyjdę i
zamieszkam
tę świątynię w owym Królestwie Bożym. A przyjście Moje, dzieci
drogie, będzie jak błyskawica, która przecina niebo z południa na
północ, ze wschodu na zachód.
Będzie
to przyjście szybkie, gwałtowne. Dziś nie biegajcie i nie szukajcie
Mnie i nie wierzcie,
że jestem, tu lub tam. Szukajcie Mnie we własnych sercach i w żywym
słowie świętej Ewangelii, szukajcie Mnie w Przenajświętszej
Eucharystii, bo wiele, wiele spraw musi być wypełnionych, o których
mówili prorocy. l przedtem święty znak Krzyża Mojego musi objąć całe
Niebo. Wówczas to zamknijcie się w swojej izdebce i módlcie się
gorąco, by przyjście Pana Najświętszego zastało was na modlitwie.
A
to wiedzcie, że nikt z żyjących, nie może zmienić tego, co o
Chrystusie napisane jest w świętej Ewangelii, On przyjdzie! Jam,
Jezus Chrystus zwyciężył świat. A wy. Moje dzieci, ciągle ten świat
poniewieracie. Zbroicie się
w broń atomową, ale jej nie będziecie mogli użyć, bo Bóg
Wszechmogący odmierza czas
i nie stawia wyroku co do dzieł i spraw, jakie przechodzą przez
świat cały i ziemię. Wy, dzieci planujecie wojnę atomową z
zaskoczenia. A Najświętszy Bóg powiada wam:
spokój dzieci, spokój, zbudowałem świat i tak szybko nie pozwolę go
zniszczyć.
Moi wy burzyciele! Staniecie się ulegli, gdy zrozumiecie bezsens
swojej broni, którą zrobiliście pod inspiracją złego ducha.
Dziś proszę was, módlcie się, utrwalajcie spokój. Ziemia niech
oddycha
nie udręczona waszym grzechem, ale ten rok przestępny będzie pięknym
darem
łaski i niech będzie radością dla każdej żyjącej istoty. Bo gdy jest
wojna, nieład,
to jest cierpienie, tam, gdzie jest padlina, zbierają się wilki
drapieżne. Amen.
87. Wizje,
obrazy mogą być tylko iluzjami

Powiedział mi głos cichy i piękny:
Wszelkie doznania i poznania, wszelkie posłania i przekazy, bądź to
faktyczne,
bądź iluzyjne, z nieba lub nie z nieba, nie trzeba przejmować jako
dzieło końcowe
i ostateczne. Powiedzenia: "l już przychodzi albo przyjdzie Jutro,
czy dziś na ziemię" zamykać trzeba w zawory, jeszcze nie jest czas
przekazywania. Wiele rzeczy jest podawane na ziemię, ale nie
wszystkie są prawdziwe. Nie wszystkie są od ducha prawdy, wiele od
ducha zwodziciela. Wszystko przyjść musi i ma swój czas, okres.
Niebo ma swój czas, ziemia ma swój czas. Czas nieba jest niewymierny
i nie może być pojmowany
po ludzku i rozpatrywany po ludzku. Są obrazy i przekazy podawane
jako symbole.
Można przewidywać, myśleć i mylić się, bo ziemia myśli inaczej.
Prawdziwymi słowami są słowa świętej Ewangelii i tylko ona wypełnia
się
w czasie i tylko ona z dnia na dzień prawdziwa i oczywista, i tylko
ona jest prawdą definitywną i absolutną. Natomiast słowa tych, co
dziś głoszą wizje i obrazy mogą być
tylko iluzjami, mogą nawet być kłamstwem lub mogą być następstwem
chorobowo zmienionego układu mózgowego. Ale zapamiętajcie, zawsze
trzeba słuchać i patrzeć
ile w tym jest prawdy, ile nieprawdy. Czy są symptomami dzieł
Bożych, czy równocześnie
z tym idzie potwierdzenie wzmożenia działalności Ducha Świętego
czyli nawrócenia do wiary świętej, faktycznego uzdrowienia ze
schorzeń,. Patrzeć trzeba ze wszystkich stron, jaki człowiek głosi,
pod jaką inspiracją i jakiego ducha, jak wpływa na otoczenie przekaz
przekazywany - konstrukcyjnie czy destrukcyjnie.
To są symptomy
świadczące o prawdzie lub kłamstwie i one nie przesądzają absolutnie
sprawy. Pamiętajcie dzieci Moje i wszyscy: Wszelkie objawienia i
wszelkie proroctwa zakończyły się na Janie Ewangeliście - o tym mówi
Apokalipsa. Lecz dla wszystkich wiernych i dla ludu Bożego, święte
Niebo daje przestrogi i przestrzega swoje dzieci przed nawałą
grzechu, przed nawałą rozpusty.
W różnej formie Niebo ostrzega, daje poznać dzieciom swoim smak
choroby, której
nikt dotąd nie znał, strasznej, wywodzącej się z grzechu. O tym mowa
w przekazach.
Widoczne dla mnie jest zawsze, że Niebo nie milczy - pospolicie mówi
się "Astral".
Ja w Astralu bez przerwy słyszę multum różnych głosów, nawoływań,
przestróg. Nieraz
są to święte głosy, powtarzające przykazania Boże, jak: nie zabijaj,
nie kradnij, szanuj
dzień święty Boży - tak z uporem ktoś woła. Głosy są różne,
powtarzające imiona
i nazwiska. Na ziemi życie toczy się swoją drogą, w Niebie jest
tajemnica i wszyscy
na ziemi są zafascynowani tajemnicą Nieba. Każdy człowiek na ziemi
jest niespokojnego serca, dotąd nie może być szczęśliwy, dokąd nie
znajdzie drogi i nie spocznie
w Bogu i nie dozna przeżycia spotkania z Bogiem Najświętszym.
Wszystkie narody w życiu na ziemi szukają sławy, pieniędzy,
wszelkich
uciech, l są niespokojni i nieszczęśliwi dotąd, dokąd nie zrozumieją
i nie znajdą
miłości Bożej, bo tylko ona ma w sobie harmonię, piękno, ład. Stan
ten jest jednakowy
dla wszystkich narodów, czy to narody pierwotne, czy to narody
żyjące w wielkim standardzie materialnym czy duchowym - wszystkie
narody i wszyscy ludzie znajdą prawdziwy pokój, sens i zrozumienie
swego bytu, gdy spoczną w Bogu, gdy ich wiara wyciszy szaleństwo
rozumu i przybliży ich do wiecznego fundamentu, wielkiego źródła
życia i światła, którym jest zawsze Bóg w Trójcy Jedyny. Tylko Bóg
jest zawsze światłem, ładem, łącznością, poznaniem. Jest zawsze
Wszechobecny, znajduje się wiecznie w Słowie Żywym. Pamiętajcie,
módlcie się i stańcie się wszyscy jako te dzieci. A pokorą
przepaszcie biodra swoje. Sprawiedliwości szukajcie w Obliczu
Sędziego Sprawiedliwego, który dał wszystkim łaskę poznania Boga
Ojca, Boga Syna, Boga Ducha Świętego. Amen.
88. Wy
jesteście drzewem suchym, bezlistnym

26. Vi1.1987 -
W czasie modlitwy porannej o godzinie 10:50 oczami duszy widziałam
Niepokalaną Maryję Pannę, Matkę Najświętszą. Płakała, była bardzo
bolesna.
Ubrana była tak, jak figurki Niepokalanego Poczęcia z Lourdes.
Płacząc, mówiła:
Dziecko, świat cały stoi na wirażu, wiele zła jest na ziemi. Zło
przybiera na sile i pieni
się. Brat brata zabija, brat nie umie kochać brata, wszyscy są
skłóceni. "Powstają wojny
i wszelka nieprawość, ucisk. A mówią, że robią to w Imię Boga
Świętego, jako święte wojny. Od 7-miu lat biją się narody bez
większej przyczyny, to Iran i Irak - narody, które powinny żyć
spokojnie. Dziś do Zatoki Perskiej ściągają wielkie flotylle, które
mogą lada chwila zamienić tę zatokę w kipiel wojenną. Świat cały
drży, ale nikt nie podejmie błogosławionego rozejmu dlatego, że nikt
nie szuka miłości Króla Pokoju. A Królem Szalemu jest Syn Boży, Król
Miłości, Jezus Chrystus. Niestety, cały świat jest objęty grzechem
nieczystości, serca napełnione podłością i przewrotnością. Moje
Serce Matczyne cierpi i boleje. Dziecko, dlatego nie ma pogody i są
uporczywe deszcze i zimno, bo grzech obrzydliwości jest wielki.
Rozwydrzone, nagie kobiety, jak najgorsze nierządnice plugawią
piękno przyrody, którą
Bóg stworzył dla radości oczu. Oszpecają swoją nagością i swoją
zmysłowością, szczycą się swoim ciałem nagim i nagością handlują.
Jakby na dodatek wielkiej kpiny obierają miss gołego ciała a mówią
miss natury. Natura Boża, stworzona palcami Ducha Świętego jest
zawsze czysta i nie ma nic skażonego. Natomiast wyuzdanie i
pornografia jest grzechem
i nierządem. Syn Mój Najświętszy i Najmilszy cierpi, bardzo cierpi
przez brak miłości braterskiej całych narodów. Cierpi przez grzech
swawoli j nierządu. Cierpi przez
grzech pijaństwa i narkomanii. Cierpi przez mord nienarodzonego
życia.
l płacząc, powiedziała Matka Najświętsza: O, gdyby ich twarde serca
mogły widzieć i zrozumieć Syna Mojego' Najświętszego! l wówczas
ujrzałam
Pana Jezusa w sukni białej z głową pochyloną ku piersi. Cały tonął
we krwi.
Suknia stawała się z minuty na minutę coraz bardziej
jaskrawoczerwona
od Najświętszej Krwi. Rany otworzyły się na głowie i czole.
Przenajświętsza
Krew spływała strużkami. Na głowie Chrystusa Pana ujrzałam wielki
wieniec
upleciony z długich, ostrych cierni.
Kolce powbijane były głęboko a
z pod wieńca
cierniowego strugami spływała krew, zalewała oczy i oblicze
Chrystusa Pana.
Pan Jezus płakał boleśnie i gorzko, twarz Pana wyrażała wielki ból.
Zapytał: Ach,
ludu Mój ludu, cóżem ci uczynił? Matka Najświętsza płacząc
powiedziała: Oto widzisz,
dzieci ziemi są przyczyną tego smutku i bolesnego widoku Mojego Syna
umiłowanego. Przekaż wszystkim, niech się modlą, niech odstąpią od
swoich grzechów, przekaż,
niech się modlą. Podniosła różaniec święty i mówiła dalej - niech
odmawiają różaniec święty, koronkę do Miłosierdzia Bożego, koronkę
do Ran Chrystusowych, klęcząc niech śpiewają Suplikacje i proszą
gorąco, by Bóg Najświętszy w Trójcy Jedyny, odwrócił
od nich miecz karzący. Są bowiem jak nieposłuszne maluchy, igrają z
wielkim niebezpieczeństwem. A są wśród nich tacy, co pragną
niebezpieczeństwa, trzeciej
wojny światowej, ogólnoludzkiej. Twarz blada i bolesna Chrystusa
Pana zalana była
krwią.
Pan Jezus z płaczem powiedział: Ja pragnę dać im życie
wieczne. Ja pragnę
dać im pokój a oni wybierają sobie mord, napaść i zabójstwo, l dalej
mówił smutnym
głosem: O ludu. Mój ludu, jak długo będę stał i bronił ciebie przed
słuszną karą i gniewem Boga w Trójcy Jedynego? A Matka Najświętsza
cichutko szepnęła: Dzieci, tylko modlitwa, pokora i pokój,
posłuszeństwo Trójcy Przenajświętszej, Jedynemu Zbawicielowi,
posłuszeństwo Bożemu Kościołowi świętemu, katolickiemu, może świat
uratować.
Obecny rok jest rokiem łaski, odkupienia za grzechy wasze, za
nieprawości wasze.
Jest to święty dar Boży, dany wam, abyście wszyscy nie pomarli w
grzechach swoich ciężkich, lecz po śmierci ciała, dusze wasze
wstąpiły do domu Boga Przenajświętszego. Pamiętajcie dzieci, grzechy
świata obciążają świat, obciążają Kościół, muszą być odkupione.
Kościołem Bożym jesteście wy wszyscy, tak bardzo obciążeni ciężkimi
grzechami i wszelkimi nieprawościami. Nie możecie wejść do Domu Boga
Ojca Przenajświętszego w Trójcy Jedynego w szatach brudu i skażenia.
Stąd są wszelkie wypadki, które bólem ściskają wasze serca, wypadki
śmiertelne. Są też kataklizmy, bo
to dla was kara i chłosta zbawienna za wasze grzechy.
Wszelkie
grzechy muszą być obmyte, usprawiedliwione. Pamiętajcie o tym,
abyście nie narzekali, że tyle jest schorzeń śmiertelnych, że są
nowe choroby, że tak tragiczne wypadki, a w szczególności, że giną
niewinne dzieci. Jeśli się nie opamiętacie i nie odstąpicie od
swoich grzechów, mogą być jeszcze straszniejsze kary i upomnienia.
Pamiętajcie, musicie czuwać i przestrzegać wszelkich praw Bożych,
musicie wielce współdziałać w szerzeniu chwały Bożej. Bóg
w Trójcy Jedyny przebacza wasze winy. Pamiętajcie też dzieci, że
ucisk i cierpienie występują za grzechy, które popełniacie. Syn Mój,
Jezus Chrystus był jako to drzewo
zielone, najczystszy i Święty, ale by odkupić lud grzeszny, wziął
wielki ciężar grzechu
na siebie i Przenajświętszą Krwią Swoją obmył cały lud z tego, co
plami. Wy jesteście drzewem suchym, bezlistnym, gdy jesteście w
grzechach ciężkich. Abyście w tych grzechach nie pomarli, dokonuje
się na was ekspiacja za grzech, są to choroby, wypadki.
Ale przestrzegam was też przed dniem zapłaty i proszę was, módlcie
się,
czuwajcie, odmawiajcie rano i wieczorem pacierze. Pilnujcie, by
dzieci to robiły,
uczcie dzieci świętych przykazań Bożych, proście o przebaczenie
Trójcę
Przenajświętszą i o odwrócenie Jej sprawiedliwego gniewu i o
odwrócenie kar.
Amen.
89. Narody
obliczają worki złota

18.VII.1991 - Zbierają się
wszystkie narody, radzą i obliczają worki swego złota.
Tak, jak muchy jesienią, które nie wiedzą, kiedy zginą, tak
wszystkie narody
nie znają godziny, ani dnia swego upadku. Jednych wspierają
fikcyjnie, innych
odrzucają i grożą, a nie wiedzą, że u Boga są wszyscy jednakowi.
Zamiast tych obliczeń worków złota i pieniędzy powinni spojrzeć na
wnętrze swoich serc. Serca ich są wyschłe, podobne trocinom,
brak w nich miłosierdzia i miłości, wszystko jest zbudowane
na iluzji. Nikt, kto zasiada do stołów i tak wielkich
rozmów, nie klęka przed Chrystusem, ukrytym w
Tabernakulum, nie szuka miłości
Trójcy Przenajświętszej i Miłosierdzia Chrystusa.
Radzą, ale ich
rada jest próżna,
albowiem Bóg powiedział: "wasze drogi są nie Moimi drogami, wasze
myśli są nie
Moimi myślami". Budują dom, którego fundament jest iluzyjny, oparty
na złudnych obietnicach. Tam, gdzie nie ma Bożego Krzyża
Przenajświętszego Chrystusa, tam,
gdzie nie ma miłości i miłosierdzia, a chciwość - żaden dom się nie
ostoi. Ostatni
raz wzywam was, narody! Gdzie jest Ewangelia, gdzie jest Słowo Boże?
Wszystko
jest oparte na fałszu i kłamstwie! Czyż może ostać się to, co
budujecie bez Boga?
Po raz ostatni mówię, że wśród was winien być Krzyż Chrystusa Pana,
który byłby wskaźnikiem drogi waszej. Wśród was powinna być
Ewangelia święta Boża, która jest żywym Słowem życia Chrystusa, a
przyniesiona na ziemię od Boga Ojca przez Syna.
Miłość Boga Przenajświętszego, Łaska Jego rozlewa się bez przerwy
na cały świat. Radzicie nad głodującymi, a nic nadto nie zrobicie i
palcem
nie kiwniecie. Radzicie nad rozbrojeniem, ale w ukryciu powiększacie
arsenały broni jądrowej. A Ja wam powiem, nawet choćbyście nie wiem
jak
okłamywali siebie, to Boga nie okłamiecie! Bóg zna wasze serca.
Starajcie się
szerzyć świętą Bożą religię, chrzcić tych, którzy Boga jeszcze nie
znają, w Imię Boga
Ojca, w Imię Boga Syna, w Imię Boga Ducha Świętego. Spieszcie się w
dobrych czynach
i rozważajcie wnętrza waszych serc, bowiem Bóg was usadowił na te
miejsca nie dla obłudy, kłamstwa i fałszu, ale dla dźwignięcia
narodów w Imię Trójcy Przenajświętszej. Pojmujecie tylko to, co się
dzieje materialnego na ziemi, co można wyważyć, określić
sens widoczny.
Ale nic was nie obchodzi dusza poszczególnej
jednostki, która się obecnie zatraca w różnych zrzeszeniach i
stowarzyszeniach. Ludzkim upodleniem zabijacie nawzajem siebie, a
mówicie o miłości. A gdzież jest wasza miłość? Dekalog wyraźnie
mówi: Nie zabijaj! A wy walczycie z życiem poczętym, obliczacie worki
złota, pokonujecie siebie nawzajem. Głodem niszczycie ludzi i całą
przyrodę za waszą wiedzą. Opamiętajcie się, nawróćcie się z tej
drogi. Tak, jak ścieram komunizm, tak każdy fałsz zetrę z ziemi.
Prowadźcie narody do Boga Najświętszego w Trójcy Jedynego,
wychowujcie młodzież
nie na alkoholików, ale w sumiennej, rzetelnej pracy, uczcie
modlitwy.
Staniecie przed Bogiem i Jego obliczem, zważcie, by czyny
wasze nie pohańbiły jednostki ani całych społeczeństw. Na każdym
zgromadzeniu ludzkim niech będzie Ten, który ma upodobanie
w Bogu w Trójcy Jedynym, Ten, kto wie, kto przyniósł Prawo Boże od
Ojca, Ten, kto rozumie, kto Prawo Boże utrwalił na Drzewie Krzyża. l
kroku nie zrobicie wprzód, jeśli
czynić będziecie bez Boga. Nic nie uradzicie! Tylko w oparciu o
Słowo Boże, tj. Ewangelię Świętą, przetrwacie. Oto idzie czas, którego wy nie
znacie. Ale Ja znam,
czas przed którym ziemia drży i oblicze swoje ukrywa, albowiem Pan w
progu! Hosanna, Hosanna, Hosanna!

ZOFIA NOSKO
|