NOWA ERA

NIEWIASTA OBLECZONA W SŁOŃCE

Nasze ciało i świadomość podlegają Uniwersalnemu Prawu Jedynego. Nasze siły duchowe odpowiadają prawom wymiennym, które mówią o jakości naszej duszy. Negatywne siły zawsze znajdują się w niższych wymiarach i tworzą niewolę czasu, w której obecnie znalazła się także nasza Ziemia. Pozytywne energie znajdują się w wyższych wymiarach i tworzą świadomość zwaną Chrystusową, czyli wolność duszy.

Niższe wymiary o ciężkich energiach tworzą duchy demoniczne, które wyrządzają krzywdę umysłowi i ciału człowieka. Ale czy to wszystko dzieje się tak bez powodu? Tu potrzeba głębszego zrozumienia, i to człowiek musi zrozumieć i wybrać, po której chce być stronie? Tak stwierdza Uniwersalne Prawo Jedynego, to ma być jego wolna wola.

Czy rozbić Dom swojego ego i wysiedlić z niego wszystkie demoniczne duchy a w te miejsca zasiedlić Świadomość Chrystusową, czy dalej gromadzić negatywną energię, która zepchnie człowieka jeszcze bardziej w dół, to zależy tylko indywidualnie od woli człowieka. Toteż widzimy dzisiaj to wyraźnie... i my musimy dać dzisiaj na coś nasze przyzwolenie, dać wyraźną zgodę, niezależnie od tego, jak mocno jesteśmy kuszeni. Musimy podpisać umowę czy inny papier, który nam podstawia pod nos nasz kusiciel, albo mieć tą siłę naszej woli, aby mu powiedzieć - NIE... bez względu na czekające nas konsekwencje. A dziś często mamy na świecie taki szantaż. I przy tej okazji widzimy - jaka siła nami zarządza, i jaki jest nasz poziom strachu a jaki poziom odwagi? Przy okazji możemy się dowiedzieć, czy jesteśmy w stanie wyrządzić krzywdę własnemu ciału i umysłowi, czy mamy tą siłę i odwagę, aby oczyścić nasz Dom i zasiedlić go wyższą energią. Toteż musimy już wiedzieć i bacznie przyglądajmy się szczególnie obecnie, jakie umowy podpisujemy... nieważne, czy to będzie bank, czy lekarz... musimy być świadomi każdego dokumentu, jaki dziś podpisujemy. I zobaczcie jaka walka w przestrzeni toczy się o nasze osobiste informacje, jakie są one dla kogoś ważne... i wyciągnijcie z tego odpowiednie wnioski.

W chwili kiedy na Ziemi rozpoczęły się kataklizmy i nadal ich ciągle przybywa na naszym globie, musimy popatrzeć na nasz świat z większą uwagą i w tym temacie. Czy to tylko taki cykliczny przypadek... a może to - coś więcej znaczy? Chowanie głowy w piasek w niczym nam nie pomoże, na ślepców czeka więcej pułapek. Nasza Ziemia otrzymuje ważne informacje, to początek Wielkich Zmian, które są już nieuchronne i nie wolno ich bagatelizować. Znaczy, nasza Ziemia otwiera się na nowy swój cykl, na wyższą świadomość już z wymiarów wysoko duchowych, którą każdy człowiek posiada w swoich genach.

Wszechświat informuje nas - w zamek wielkiej galaktycznej bramy został już włożony złoty klucz... a ten ruch automatycznie zmienia poziom naszego materialnego świata, musimy wspólnie zjednoczyć 4 poziomy świadomości w naszych ciałach i przenieść do 5 wymiaru. W swoim czasie Jezus Chrystus pokazał nam cały ten proces, zmartwychwstania i wniebowstąpienia, czyli opuszczenia niższego poziomu świadomości i wstąpienia do Wyższego Królestwa Ducha. Pokazał nam drogę jak się osiedlić w 5 wymiarze.

Musimy na poziomie 4D połączyć wszystkie poziomy świadomości, to wszystko, co człowiek zdobył do tej pory, czego symbolem jest krzyż, bez tego poświęcenia nie osiągniemy tego przejścia... stąd też wiele przepowiedni i proroctw mówi nam, że w tym czasie otrzymamy na niebie znak krzyża, jako wiadomość o początku tej akcji. Sam Jezus Chrystus mówił: weź swój krzyż i mnie naśladuj. I po co nam ten Jego Krzyż, tak wiele osób pyta dziś... i tak bardzo się przed nim bronią. Nasz krzyż, to nie znaczy nasze fizyczne umieranie, tylko umieranie naszego ego, rozbicie domu demonów. Kiedy nie rozbijemy Domu swoich demonów nie zachowamy swojego życia tylko stracimy je, niezależnie od tego ile będziemy mieć w tym życiu materialnych bogactw. W drodze Chrystusa na Golgotę szedł za nim duży tłum... a jak wielu ludzi było zdolnych, aby wziąć na swoje barki Jego Krzyż? I tak naprawdę - czym się różni ten świat dziś, ile osób jest do tego zdolnych?

Dzisiaj naszym krzyżem jest utrata naszej pracy, pieniędzy, czy innego bogactwa, naszej reputacji, a nawet telefonu... tu nikt nie mówi i nie oczekuje od nas śmierci na krzyżu... ale ty człowieku i na to nie jesteś gotów... nie chcesz, aby ktokolwiek odebrał ci twoje pragnienia. A wielcy duchowi mistrzowie wiedzą i mówią: chcesz się wznieść duchowo na wyżyny, to musisz każdego dnia pozbyć się jednego pragnienia... ale dzisiaj ceny za pragnienia poszły wysoko, nikt nie chce z nich rezygnować. I dlatego wielu ludzi z tego powodu straci swoje życie. Bo w duchowym aspekcie chodzi o życie w Chrystusie, a nie w ziemskim bogactwie. Dwom panom nie można służyć w tym samym czasie.

Wiele proroctw mówi nam, że w tym czasie pojawi się na niebie Wielki Krzyż Światła, czyli znak Syna Człowieczego, o którym mówił Chrystus. Jednak najsłynniejsze proroctwo dotyczące pojawienia się Krzyża Światła na niebie, przypisuje się Faustynie Kowalskiej.

„Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki. Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, [będą] wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym.”
(Dz. 83)

I mamy jeszcze inne ważne słowa na ten czas:

„Córko Moja, pisz o Moim miłosierdziu dla dusz znękanych. Rozkosz Mi sprawiają dusze, które się odwołują do Mojego miłosierdzia. Takim duszom udzielam łask ponad ich życzenia. Nie mogę karać, choćby ktoś był największym grzesznikiem, jeżeli on się odwołuje do Mej litości, ale usprawiedliwiam go w niezgłębionym i niezbadanym miłosierdziu swoim. Napisz: Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, otwieram wpierw na oścież drzwi miłosierdzia Mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości Mojej...” (Dz. 1146)

I myślę tak sobie, jak wielu ludzi może obecnie skorzystać na Mocy tych Słów, i nawet w ostatniej chwili otworzyć drzwi Miłosierdzia Boga. Nie wolno nam się Go bać ani tracić nadziei, musimy śmiało prosić, aby te drzwi były również otworzone dla nas proszących. O Świetlistym Krzyżu wspomina także Tomasz z Akwinu, ten Krzyż według jego narracji ma wskrzesić olbrzymią Moc, dzięki której Chrystus poskromił swoich wrogów, tylko swoją męką i słabością. Następnym ostrzeżeniem dla ludzkości jest prześladowanie przez Antychrysta i nadchodzącej Wielkiej kary opisanej w Apokalipsie 12.

„Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna. I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia. I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów - a na głowach jego siedem diademów. I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię.”

Ten tekst nadal pozostaje dla bardzo wielu wielką tajemnicą... ale widzimy wszyscy, z Drugim Przyjściem Chrystusa związana jest kobieta. A kobieta była w ciąży i porodziła dziecko.

I cóż znaczy ten symbol słońca i księżyca? Znaczy, że kobieta jest w stanie być Ojcem i Matką, że taka tajemnicza magia drzemie w człowieku, kiedy któregoś dnia, zostaje mu przywrócony Kod Boga w jego komórkach. Kod Chrystusa, który da człowiekowi zupełnie inną świadomość niż posiadał do tej pory... tym samym posiądzie Wielką Moc.

I jakże te słowa symbolicznie odnoszą się do naszych czasów, narodzenia się w nas Świadomości Chrystusowej... i upadek szatana... i wyraźnie to widać, na Ziemię nadciąga Wielka Zmiana, zmartwychwstania człowieka i jego wniebowstąpienia, ileż ludzi już się budzi do tego nowego stanu. I jakże walczy z nami - dziećmi Światła, podstępny szatan, aby tylko ukraść nasze ciało i duszę i pożreć to dziecię, które ma się wkrótce narodzić.

Inne stwierdzenie w Biblii mówi:
- „on zniszczy jej potomstwo, ale to ona zdepcze mu głowę.”

Niewiasta obleczona w słońce znaczy w Chrystusa i ma pod swoimi stopami księżyc, czyli rzeczy tego świata i 12 gwiazd wokół głowy, czyli ukoronowanie jej ziemskiej pracy i ból rodzenia swoich dzieci, pośród ucisków i prześladowań... to prawdziwe nieśmiertelne życie rodzi się na Ziemi w wielkich cierpieniach.

Kobieta uciekła na pustynię, gdzie miała przygotowane miejsce przez Boga, aby tam mogła przetrwać... i rozegrała się wielka bitwa w niebie, Archanioła Michała i jego aniołów ze smokiem... i aniołowie zwyciężyli a smok, który zwodził cały świat, został wyrzucony.

I mówił głos z nieba:
„Teraz nadchodzi zbawienie i Moc Królestwa naszego Boga i Moc Jego Chrystusa. Smok cały czas prześladował kobietę, ale jej nie zwyciężył. A kiedy ona się ukryła, wyruszył do walki zresztą jej potomstwa.


I jesteśmy obecnie w trakcie tej wielkiej wojny, zwolennicy zła łączą się i powstają przeciw dzieciom Światła... szatan wyciąga z rękawa jeszcze jednego asa... fałszywych proroków, którzy niestety, jeszcze wielu wyprowadzą na manowce. To właśnie ci skorzystają z Bożego Miłosierdzia, ponieważ Bóg pozwoli im sparzyć swoje palce, aby otworzyć ich głębszą świadomość, wtedy ujrzą swoje błędy i zrozumieją, jak daleko zostali zwiedzeni.

I tak nasza ludzka oś czasu zostaje wypełniona całą falą smutków i cierpienia, aż w końcu człowiek ujrzy w tym wszystkim głęboki sens. Już nie będzie pytał: po co to wszystko?

Proroctwa mówią, że ostateczne czasy będą okrutne, przez Ziemię przejdzie nie jedno tornado, wybuchnie nie jeden wulkan i przejdzie nie jedno tsunami... bo szatan będzie chciał zniszczyć nawet wypróbowanych wybrańców Boga, nie jeden raz ich dusze pochłonie ciemna noc... ale jak mówił Jeremiasz (23-19,20) "tornado Boga zmiecie szatana z tej ziemi i zniszczy wszystkie jego przyczółki zła".

Kobieta odziana w słońce i księżyc pod jej stopami to sygnał... ona wraca i upomina się o swoje dzieci. Przeanalizujcie wszystkie słowa Apokalipsy i porównajcie wnikliwie z tym wszystkim, co się obecnie na świecie wyprawia. Dzisiaj nie trzeba mieć już wielkiej mądrości ani wyrafinowanej wiedzy, by to zauważyć.

Vancouver
8 Oct. 2021

WIESŁAWA