NOWA ERA

MASTER KLUCZ

Wąska ścieżka... przez którą dzisiaj przechodzi ludzkość, ukazuje wszystkim ludziom drogę do ich przyszłości. Przypomina przejście przez Morze Czerwone, wyjście z egipskiej niewoli... a tam po drugiej stronie widać już latarnię morską, która wskazuje drogę na drugi nieznany brzeg.

Nadchodzi czas i ludzkość musi tą wąską ścieżkę przejść... włączyć w swoje nozdrza słony wiatr i otworzyć nową przestrzeń świadomości... to twoje nowe przeznaczenie...
i goni cię cień... i próbuje cię zniszczyć. Ale ty przeskakujesz od krawędzi do krawędzi, jak górska kozica i unikasz tego ciosu zniszczenia, i widzisz w tej wąskiej szczelinie wschodzące już nowe słońce i kwiat undumbary... i czujesz aromat drzewa sandałowego...

ten rzadki kwiat pojawia się na Ziemi co 3000 lat, zawsze przed przyjściem nowego Mesjasza, to w jego cieniu Budda osiągnął oświecenie, tacy ludzie nie pojawiają się często na tej Ziemi, tak samo kwiat undumbara.

Są na Ziemi gatunki kwiatów i drzew, które pojawiają się niezwykle rzadko, a paląc się wytwarzają szczególny płomień. Tak też jest i z ludźmi, z ich wewnętrznym ogniem, który osiąga w nich niezwykłą duchową emanację.

I właśnie obecnie mamy taki czas, zakwita wiele takich kwiatów pod różnymi geograficznymi szerokościami... a w ich blasku rodzą się tacy ludzie, których podziwia nawet Wszechświat.

Ziemia czekała na tą chwilę przez niezliczone wieki, wyjątkowy to czas wielkiego rozkwitu ludzkości, tych osób, które masowo osiągną oświecenie. I nie jest łatwo odkryć wśród ludzi, w których już zakwita ten kwiat... nie są łatwi do wykrycia, nie żyją doktryną tego świata, nie są jego zarządcami, nie rozkoszują się ziemskimi bogami czy ziemską technologią... ale złożą na Ziemi niejedną ofiarę, aby rozświetlić ten świat wspaniałym blaskiem. Trzeba mieć w sobie doskonały boski zmysł, aby ich wyłowić... a nie każdemu to dane. Moc, która jest w nich rozpalana nie należy do zwykłego świata... moc rozpalana przez wielki wysiłek ludzki w celu uwolnienia się z niewoli drugiego człowieka.

Tylko twoja ziemska droga daje ci zwycięstwo, zmartwychwstaniesz w nowym świecie... to twój wysiłek wyniesie cię aż tak daleko.

Życie człowieka jest potężną próbą i to sam człowiek tka go we własnych rękach... tka różne swoje życiowe wątki i rzuca swój los na ruletkę dobra i zła... i buduje własne przeznaczenie. Na swojej drodze może spotkać wspaniałego człowieka... ale cała tajemnica - czy on go doceni? Może też spotkać żmije i skorpiona... i to im zaufa i wiemy, jak to się może dla nas skończyć? To my musimy tą tajemnicę odkryć i umieć ją rozwiązać, pokonać wszystkie trudności, nawet kiedy znajdziemy się w wielkim gnieździe wężów i skorpionów.

Dużo ludzi z biernym utęsknieniem oczekuje na Drugie Przyjście Chrystusa, ale czy ty pokonałeś/aś wszystkie swoje problemy, czy chociaż próbowałeś coś zrobić z tą twoją trudnością, czy tylko czekasz na ślepy przypadek losu, który cię zbawi? A może czekasz na swojego Mesjasza, który ma przyjść i cię wyzwolić... ale twój dom jest jeszcze nieposprzątany. A to przecież w nim mieszka ta twoja wielka moc i siła wykonawcza, zwiastun nowego życia i ten punkt zwrotny w lepsze jutro.

Ta walka, jaka dzisiaj trwa, to wojna o nasze dusze... o to duchowe Boskie Dziecko, które rodzi się w naszych sercach... rodzi się z ziemi, wody, ognia i miłosierdzia... a kiedy zobaczy twoje zmagania, okryje cię swoją tarczą i wykona razem z tobą trudne ruchy, jakich nie jesteś zdolny wykonać sam, by zerwać twoje kajdany i uwolnić cię z twojego więzienia.

Przez naszą Ziemię przetacza się dzisiaj woda i ogień, muszą oczyścić tą ziemię, zmyć rzeki krwi... a ty nie czekaj, aby stać się wolnym człowiekiem... zbliżamy się do czasu wielkich zmian na świecie, niedługo rozpocznie się wielka transformacja wszystkich struktur, poczynając od rozpadu rynków w ich obecnym kształcie... to, co masz, już za godzinę możesz wszystko stracić... i nie rozpaczaj, tak umiera stare życie, stara cywilizacja niewolnictwa i śmierci... to ludzie, którzy ją wspierali przyczynią się do jej samozagłady... a ci, co znajdą w sobie boskie szyfry, przypieczętują swoje nowe życie. Nie będą już pionkami na szachownicy wielkich tego świata... tylko panami dla siebie.

I ty możesz być panem sam dla siebie... ale musisz mieć te drzwi szeroko otwarte, musisz przywitać to Boskie Dziecko, które się rodzi w tobie w ogniu... Ono nie wejdzie w ciebie z zewnątrz... Ono wyjdzie z ciebie i pokaże swoje nowe oblicze światu... to jest ta twoja osobista Moc dana każdemu człowiekowi jako jego dziedzictwo. To jest nasza wielka boska alchemia - jak uczłowieczyć naszą własną naturę, a nawet powiem więcej - jak nadać jej boskiej Mocy... tylko znajdź ten klucz złoty - swój master klucz, aby nim otworzyć wszystkie swoje wewnętrzne pokoje.

Vancouver
6 Oct. 2021

WIESŁAWA