W chwili kiedy
nasza Ziemia wesz ła
w fazę wzniesienia a dzieje się to co najmniej od
roku 1998... w roku 2000 ta machina ruszyła naprzód
całą parą, wszyscy ludzie zainstalowani na Ziemi na
te czasy i tematy z tym związane, zaczęły mocno
ujawniać się na powierzchni naszego życia. Niestety,
zaczęły być mocno ośmieszane i niszczeni ludzie,
którzy zaczęli je nagłaśniać. Z moich osobistych
doświadczeń... w roku 1997/8 zaczęły mnie odwiedzać w
moim mieszkaniu w Vancouver w Kanadzie nieznane mi
do tej pory światła... nie był to tylko jeden
przypadkowy epizod, wyraźnie te światła budziły mnie
do czegoś nowego, co już wyraźniej objawiło się w
roku 2000.
Okres
poprzedzający rok 2000 był w moim życiu naznaczony
obfitymi snami, były bardzo intrygujące, jaka
szkoda, że ich wówczas nie zapisywałam. Zaczęłam to
robić w roku 2000, kiedy te sny zaczynały być coraz
bardziej zdumiewające i budziły we mnie coś więcej...
mój mózg i ciało, jedno i drugie zaczęło się inaczej
zachowywać. I trudno było na to znaleźć odpowiedź w
normalnym życiu, a już na pewno nie można było tego
szukać w mediach czy w kościele. Dzisiaj to wyraźnie
widzę - te informacje były już znane naszym ziemskim
liderom, tak politycznym i religijnym, ale zostały
skrzętnie ukryte a osoby, które zaczęły zadawać
niewygodne pytania, czy głosić nową wiedzę... po
prostu ośmieszano.
Dzisiaj doskonale
wiem, że grupy „deep state”, które doskonale wiedzą
- co naprawdę się święci w tym temacie, nieustannie
ścigają tych ludzi, którzy właśnie budzeni są na
ciele i duchu. Ta wojna trwa tysiąclecia. Wszyscy
budzący się na przestrzeni wieków zostali brutalnie
potraktowani i czyniono wszystko, aby je zniszczyć.
Tacy ludzie są bardzo niebezpieczni dla światowych
systemów, którzy dawno temu zniewolili naszą
planetę... tak było wcześniej i nic w tym temacie nie
zmieniło się do tej pory, zmieniły się tylko środki,
którymi walczą z tymi ludźmi. Weszła w życie potężna
broń manipulacji ludzkimi umysłami, zaczęto
intensywnie niszczyć ich ciała i umysły. Tacy ludzie
są niebezpieczni dla systemów, dlatego nasyłani są
na nich również inni ludzie, z systemowej hodowli,
którzy nawet udają ich przyjaciół, aby ich
wyprowadzić na manowce... wchodzą w ich życie, aby ich
zniszczyć... toteż baczcie na swoich przyjaciół... mogą
okazać się waszą zgubą. To nie tylko jeden środek
manipulacji jest ich dziś bez liku, pisałam na ten
temat na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat.
Osoby budzące się
można łatwo rozpoznać, są atakowane na całej
życiowej linii na różne sposoby, zdarzają się im
paskudne wypadki i różne inne zdarzenia, nawet
zdrowotne. W dzisiejszej duchowej branży narodziło
się mnóstwo duchowych specjalistów: miłych,
kochających... to takie miłe fantastyczne dusze... a to
tylko wielka siatka dobrze zorganizowanej
terrorystycznej duchowej grupy, która okazuje
ludziom tyle miłości, współczucia, na każdym kroku
rzucane są słowa bez pokrycia, a człowiek w
potrzasku łatwo daje się zwieść... bo tak naprawdę ich
celem jest zwieść ludzi. Słuchamy z ich ust - jak
łatwo zdobyć własną moc, życia dobrobyt, jak szybko
można cudownie zmienić własne życie... tylko dlaczego
teraz w dobie światowego kryzysu nic nie potrafią
zmienić tak na cito, jak to trenują ludzi na swoich
kursach... dlaczego do tej pory nie otworzyli w
ludzkich ciałach i umysłach tej potężnej mocy... bo
jakby było to tak łatwo i prosto, to już ludzie
powinni ją w sobie mieć. Świadczy to tylko o tym, że
coś tu nie tak z tymi ich naukami?
Ta droga jest
bardziej kręta i trudniejsza, szczególnie w świecie
manipulacji, a to duchowe oszustwo bardziej ludzi
blokuje, niż otwiera, budzi na innej linii czasu i
zakłóca prawdziwe spojrzenie na rzeczywistość. Co
jest znamienne, uczą, że nie ma ciemności, że to
tylko nasz wymysł i blokują drogę do prawdziwego
wniebowstąpienia. I mamy dziś taki obrazek tej
wspólnej systemowej manipulacji... nasz świat
pogrążony w strachu i zwątpieniu, ludzi miotających
się na wszystkie strony, liczną armię samobójców... i
mówi się tylko o śmierci na każdym kroku, ponieważ
świat nie potrafi radzić sobie ze strachem, który
został na nas zesłany w postaci zwykłej grypy.
Ludzie zachowują się nieracjonalnie, jakby wcześniej
nie istniała śmierć... jakby przyszła do nas wczoraj
znienacka... i jest w tych ludziach jeszcze mocniej
budowana cytadela strachu.
W ten sposób duża
grupa ludzi nigdy nie doświadczy wniebowstąpienia i
będą nadal niewolnikami poddanymi systemowi. Mało
tego, są ogromnym zagrożeniem dla innych, nawet
swoich kochających rodzin... tego zagadnienia dziś już
nie muszę tłumaczyć, przerabiamy ten materiał na
żywo... ludzie na fali własnego strachu niszczą tych,
co najmocniej kochają: dzieci, rodziców... strach i
ich niewiedza jest tu największą zarazą i pandemią
zarazem. Tylko ludzie prawdziwie budzący się nie
dają się nabierać na te bajeczki... a także o tej
miłości i współczuciu naszych wybawicieli i szarżują
tymi słowami jak szabelką na wojnie, które notabene
nic nie znaczą.
Osoby, które
naprawd ę
chcą nam pomóc, robią to czynem, a nie pustymi
słowami, którymi piekło jest wybrukowane... tymi
miłosnymi także. To nam nie poprawi naszej sytuacji
ani nie przysporzy dobrobytu... i nie o to w tym
duchowym wzniesieniu chodzi... tu chodzi o inne życia
wartości, a nie o produkowanie bajeczek bez
pokrycia. Na drodze wzniesienia duchowego nie ma
pogoni za sukcesem i dobrobytem, prawdziwi duchowi
nauczyciele wiedzą, że na tym etapie to tylko chwyt
marketingowy panów ciemności, którzy chcą zniszczyć
światło w człowieku. Ta fałszywa miłość wprowadza
nieświadomych i nadal śpiących na fałszywe linie
czasu... zamiast głęboko kopać w sobie za swoją wodą
żywą i szukać Prawdy - kim naprawdę jest człowiek!?
A jak ją odkryje, to się bardzo zdziwi!
A ty durny
człowieku jeden z drugim, który dałeś się zwieść
takim ludziom, zamiast dzisiaj dotrzeć do sedna
swojej własnej duszy, szukasz zakłamanej miłości,
dobrobytu i jeszcze płacisz grube pieniądze za te
usługi. I walczysz z tymi, którzy próbują dotrzeć do
ciebie, a nie twoich pieniędzy. Próbują ci pokazać
drogę do twojego prawdziwego Domu. A na drodze do
wniebowstąpienia twoja materialna obfitość jest
najmniej potrzebna... ty dzisiaj musisz wsiąść w swój
balon i wznieść się wyżej... a te wszystkie zbędne
klamoty trzeba z tego balonu usunąć... bo nigdzie nie
poleci... albo spadnie w przepaść.
Dzisiaj
powinniśmy prosić tylko o jedną rzecz, aby stać się
w pełni sprawni do przejścia w wyższy wymiar, aby
stać się tą maszyną, która to potrafi... połączyć
nasze własne energie i stać się odpowiedzialnymi za
siebie... tylko w ten sposób dotrzemy do własnej duszy
i w ten sposób pomożemy nie tylko sobie, także całej
Ziemi i ludzkości. Nasze sprawy i egoizm nie powinny
mieć tu miejsca... te ciemne bataliony tylko na to
czekają i rzucają ci swoje przynęty, odwracają uwagę
od prawdziwej rzeczywistości... to jest chwyt ciemnych
batalionów, które niszczą w tobie nie tylko ciało,
ale i duszę... po prostu żywią się tobą, służysz im
tylko w tym celu... jeśli jeszcze tego jeden z drugim
nie wiesz.
Bóg stworzył cię
w innym celu, wdrążył w ciebie inne wartości, inne
nawyki, nie ma w nich kłamstwa i oszustwa... nie było
to jego pragnieniem - aby cię zwieść. Bóg pragnie,
abyś podniósł własne częstotliwości wibracji
światła, abyś był Jego najbardziej podobną wersją i
mógł czerpać z tej energii tyle, ile tylko chcesz,
ale w inny sposób, nikogo przy tym nie krzywdząc i
mógł poznać prawdziwe wartości miłości i dobrobytu,
które rezonują z Bogiem, a nie ze światem kupców i
sprzedawczyków. Tych wartości nie kupisz za
pieniądze... nie rezonują z Bogiem... dlatego w nowym
boskim świecie ich nie będzie.
Z dobrych wieści
mam jedną wielką wiadomość dla ciebie... ludzkość, ta
prawdziwa... nie sztuczne inteligentne klony, ta
prawdziwa boska esencja i tak tą walkę wygra, która
dzisiaj wydaje się
być na przegranej pozycji. To co się
dzieje ma swój kwantowy wymiar... ale musimy zrozumieć
- o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi?
Vancouver
29 Aug. 2021
WIESŁAWA
|