Skupmy
się na centrum serca i pozwólmy, aby nasza świadomość weszła
do naszego serca i pozwoliła się nam otworzyć.
Użyjmy
złotego solarnego światła... dostrójmy się do niego w swoim
otwartym sercu.
Poprośmy swoich duchowych przewodników - Archaniołów:
Michała, Gabriela, Uriela, Rafaela, Sandalfona.
Wypowiadajmy słowa:
Wzywam
Was i proszę oczyszczenie mojej energii, abym mógł/mogła
jasno zapłonąć i wejść na wyższy poziom światła i miłości.
Skupmy
się mocno na swoim centrum serca i z całej siły połączmy się
z tym wyższym wymiarem, który do nas już puka i czeka na
nasze dyspozycje.
Tu
pamiętajmy, w tym momencie i w tym czasie, bardzo ważną rolę
odgrywa nasza wolna wola. Nie spodziewajmy się, że ktoś na
siłę z wyższych wymiarów będzie nas ratował, jeżeli nie
otrzyma naszej zgody.
Dotyczy to również negatywnych energii, mogą nas straszyć,
mogą nami manipulować, ale muszą uzyskać nasze pozwolenie,
aby mogli nami dalej władać.
Jeżeli
wszystko zrobimy dobrze, odpowiednio wejdziemy w wyższy
poziom wyższych wibracji, powinniśmy ujrzeć złotą kulę
światła, która otacza nasze ciało... Złote Światło wchodzi do
naszego centrum serca, które zostaje zapalone i przebudzone.
Ta osoba zostaje wypełniona Światłem Chrystusowym.
Człowiek poczuje dużo ciepła i mrowienie całego ciała. Kula
Światła zmienia swój kierunek ruchu - w przeciwną stronę
wskazówek zegara. Kula wibruje coraz szybciej i odblokowuje
pola energetyczne jedne po drugich, usuwa wszystkie
negatywne energie, które są jeszcze przywiązane do naszego
pola energetycznego. Odbywa się oczyszczenie i uzdrowienie
na każdym poziomie, zmienia się nasze ciało, nie tylko
energetycznie, również fizycznie, od tej pory buduje się
nasz kryształowy wzorzec (kto zainteresowany wyższymi
ciałami energetycznymi itp. znajdzie informacje na ten temat
na stronie).
Ten
proces bywa dla ludzi dość ciężki, wszyscy w jakiś sposób
poczujemy oczyszczanie na naszych wszystkich polach, im ten
proces odbywa się na wyższych poziomach, odczujemy to
bardziej boleśnie, ponieważ na naszych nisko wibrujących
jeszcze ciałach, wzmoże się gwałtownie już wysoki poziom
energii (to przebiega tak jak powódź, nagle z małego
strumienia wylewa fala wody jak fala tsunami i zatapia
wszystko, co napotka na drodze - człowiek bywa w takiej
sytuacji bezsilny, musi przeżyć tą powódź), a to tylko
oczyszcza wszystkie nasze pola, wprzódy trzeba zniszczyć
stare, aby móc budować nowe. Nowy przypływ energii można
porównać do wylewów w Nilu, nie był on klęską dla rolników
tylko wybawieniem. Należy dobrze zrozumieć zagadnienie.
I nie
łudźcie się, że ten proces będzie odbywać się bezbólowo.
Trzeba być tego świadomym i wytrzymałym. Ruch zwrotny
energii będzie wypierał starą energię, która niestety musi
odejść... i niestety będzie się opierać. Rzadko kiedy ten
proces przebiega łagodniej, tak jak wspominałam, czym wyższa
energia, tym proces będzie boleśniejszy.
Ale
kiedy człowiek świadomie otwiera swoje serce i ma anielską
pomoc od wewnątrz, zaczyna rezonować już nowym lepszym
światem, który już przebłyskuje w jego kierunku. Człowiek
rozpoznaje swoją pozycję.
Oczywiście nie zapominajmy podziękować naszym przewodnikom,
to dzięki nim uzyskujemy aktywację w wyższych wymiarach.
Kiedy
ludzkie ciało zostanie wyzwolone, przekraczamy siebie od
wewnątrz, z tym nadchodzą inne energie, które niszczą
wszystkie negatywne energie od zewnątrz... usuwamy stare linie
gadzich programów. Ukazuje się nam nowa rzeczywistość, nowy
stan świadomości... powoli znikną wszystkie pijawki, wampiry i
inne narcystyczne formy... ujawni się nasza wewnętrzna moc i
Boski Honor - siła Boskiej Miłości z naszą istotą.
A
teraz czas iść na podbój samego siebie... i cokolwiek będzie
nas zakłócało, próbowało zawrócić z dobrej drogi, nie
pozwólmy na to: żaden lęk, strach nie może być naszą
przeszkodą. Nie pozwólmy również innym ludziom, siać paniki
i strachu wokół nas. Szybko rozpraszajmy tą energię, musimy
ich zatrzymać i otworzyć im oczy... ale nie walczyć z nimi...
czas walki dobiega końca... jeśli nie chcą nas słuchać, niech
kontynuują własną drogę. I musimy się liczyć, że gadzia
rodzina zwiększy w tym czasie manipulację, niezależnie od
tego, czy ktoś jest tego świadomy - co się dzieje czy nie.
Manipulacja nami nie uczyni nas “złymi”, tylko zatrzyma w
tym samym miejscu: strachu, kontroli i wykorzysta do
własnych celów.
Najpiękniejsze dusze potrafią być manipulowane - pamiętajcie
o tym... ale wszystko do czasu...
A ty
człowieku, pamiętaj o przestrzeni swojego serca, otwartego
umysłu, swojej całkowitej wewnętrznej mocy, wewnętrznej
mądrości i wiedzy i wyższego stanu świadomości, który ciągle
się rozszerza i buduje ciągle nowy wspaniały twój świat,
który przybliża cię coraz mocniej do Stwórcy.
Także
pamiętaj, twoje osądy są ludzkie... więc obserwuj i zobacz tą
różnicę - po owocach poznajemy.
Gdy
wszystko zacznie reagować w świetle, przekształcać swoje
energie na zupełnie inny sposób, nieprzytomny człowiek
zaczyna się miotać, opuszczają go stare programy, nowe
jeszcze w nim nie działają... tu tylko wytrzymałość i
cierpliwość będą podporą, nikt nie da dobrej odpowiedzi,
dobrych wskazówek, każdy ma swój program, który musi w sobie
realizować...
...to
w tym czasie nie pozwólmy na zbiorową manipulację, jakiej
doświadczyliśmy w ostatnich miesiącach. Zbyt mocno
skupiliśmy uwagę na świecie zewnętrznym, ponieważ to, co się
ostatnio wydarzyło, przerosło nas wszystkich. Jest to
miejsce, w którym coraz mocniej zbliżamy się do punktu
zerowego. Ale to nam również było potrzebne, aby lepiej
zrozumieć świat iluzji, który nas otoczył... bez tego
elementu rozpoznania, też nie zrobimy kroku naprzód,
wejdziemy w nowe pasmo iluzji...
... tak
czy owak:
-
człowieku, przygotuj się na miłość i idź tą drogą, a w
przestrzeni ujrzysz czyste Boskie Serce.
Vancouver
28
June 2020
WIESŁAWA