Na ten nasz życia moment to
wszystko nie wygląda zbyt dobrze... ale czasy
niesprawiedliwości, strachu i terroru dobiegają końca...
dlatego bestia tak fika... lecz bez względu na to, co jeszcze
podłego chce ludziom wymyślić, poniesie za to
odpowiedzialność i nie chciałabym być na miejscu jej
sługusów. To już zostało przewidziane dawno temu.
Dzisiaj już wiemy, że ta cała pandemia to fałszywa flaga.
Utworzona przez globalistów... ale prawda i sprawiedliwość,
ta prawdziwa zawsze na wierzch wypłynie i zawsze pracuje
dla uczciwych ludzi. To my mali jesteśmy obecnie najbardziej
dręczeni, toteż bądźmy spokojni, lecz miejmy oczy i uszy
otworzone na wszystkie świata strony.
To czas, kiedy walczą między sobą duże ryby... my jesteśmy
małymi rybkami, kartą przetargową, którą nieuczciwi ludzie
manipulują dla własnych korzyści, ustawiają nas jako własne
mury... jesteśmy taką tarczą, jak dzieci i kobiety na
czołgach okupantów i to jest straszne do czego ci ludzie się
posuwają. Ale my o tym wiemy i nie dajmy się użyć im do tych
niecnych celów. Zobaczcie mimo wszystkiego boją się użyć
wobec nas broni. Prowokują, zmuszają nas do dziwnych akcji,
wiedzą, że jesteśmy tylko ludźmi i puszczają nam nerwy,
toteż chcą sobie nami oczyścić teren z własnych bestwialstw
i śmieci, które naprodukowali w celu zniszczenia tego
świata.
Ale to nas chcą pociągnąć do odpowiedzialności, dlatego nas
prowokują... lecz my to wiemy... ale i nie milczymy jak te małe
rybki, które nie mają nic do powiedzenia... to my wpłyniemy do
tego Wielkiego Oceanu. Świat musi poznać prawdę i
prawdziwych sprawców całego tego zła i ich samych,
ludobójców, morderców naszych dzieci i sprawców wszelkiego
zła, muszą być rozliczeni. Dręczą nas od tysiącleci, muszą
ponieść karę za swoje kłamstwa i manipulacje. “Dotąd
dzban wodę nosi dopóki mu się ucho nie urwie”. Już wiele
poznaliśmy prawd i ciężko jest nam je nieść, a będzie
jeszcze więcej ujawnione i dla wielu ludzi będzie to potężny
szok...
... bo niszczyciel zakasuje rękawy,
wie o tym nawet NASA, co najmniej od roku 1983, słyszeliśmy
wielokrotnie o planecie Nibiru i wszystkich tych teoriach
spiskowych krążących przy tym zjawisku?
NASA zna pojęcie podwójnego układu słonecznego i taki mamy
czas. Dlatego nasza planeta obecnie chwieje się i trzęsie,
ponieważ ten drugi układ słoneczny jest bardzo blisko nas.
Od dawna słyszymy o dwóch słońcach na niebie, słyszymy o
trzech dniach ciemności. Ten czas się zbliża i jest
przewidywany na rok 2021. Taki układ na niebie ma szalony
wpływ na naszą ewolucję.
Nie jestem ani astrologiem,
ani fizykiem, ale wiem, że taki układ ma bezpośredni wpływ
na całe nasze życie. Zmienia się na naszej planecie ilość
światła, promieniowanie, tworzą się zupełnie nowe warunki, a
nasza Ziemia ma taki kosmiczny układ, że najbliżej niej jest
Alfa Centauri i co około 13 tysięcy lat na Ziemi, dzieje się
coś wyjątkowego, coś ginie, coś nowego się rodzi i my
obecnie jesteśmy w takim czasie. Jesteśmy jakby przesadzani
na dwa zupełnie inne statki, które dryfują po wielkim
oceanie, ale ich przeznaczenie jest zupełnie inne.
I nie bez kozery Trump
wyprowadził na morze dwa statki szpitalne - jeden ustawił na
Wschodzie
Ameryki a drugi na Zachodzie? Czy to taki przypadek?
Jak często się dzisiaj powtarza słowo “niewidzialny”
-niewidzialny wirus,
-niewidzialny wróg,
-niewidzialny teren,
-niewidzialne gwiazdy na niebie...
tzw. czarne i brązowe karły...
i któż to taki?
To nasz towarzysz, który pozostaje ukryty i od czasu do
czasu zbliża się do naszej Ziemi, aby czynić tu swoje
porządki... ale sam w sobie jest to twór bardziej nieudany.
Gromadzi i formułuje cały odpad z macierzystej planety,
dlatego jego rozmiary mogą być dużo większe niż tej
macierzystej przestrzeni.
Obecnie te dwie przestrzenie zaczynają krążyć wokół siebie,
tworząc jakby podwójny układ słoneczny, jedno jest odbiciem
drugiego. Jaśniejszy jest układem pierwotnym, a drugi,
czasami zupełnie zakryty, jest tym towarzyszącym, który
okresowo oddala się i zbliża. Obecnie mamy fazę zbliżania,
toteż mamy inną grawitację... i wszystko dla nas jest
trudne. Nasze życie jest chwiejne, podwójne.
Jeszcze przed nami, te od dawna zapowiadane 3 dni ciemności...
kiedy one właściwie mają być, czym one mają być, jak to
wszystko ma się odbyć, kiedy będą się dziać dziwne rzeczy,
trudno dokładnie przewidzieć?
To będzie czas zbierania nowego ziarna pod zasiew i wiem, że
to będzie trudny czas... to czyste złote ziarno pójdzie do
spichlerza, czyli do tej jaśniejszej przestrzeni, a plewy i
kąkole pójdą do ognia... podobne przyciągnie podobne, takie to
proste, a jednak skomplikowane.
Jeszcze raz piszę, nie jestem astrologiem ani fizykiem,
żadnym naukowcem, mogę mylić terminy i różne pojęcia, ale
wiem na pewno, że bardzo ważne będą dla nas wszystkich nasze
osobiste wibracje. Tak ważna jest energia miłości, pokoju...
akurat tego zagadnienia nie muszę już nikomu mocno
tłumaczyć, większość ludzi budzi się i ci, co są w sercu
czyści zostaną automatycznie przebudzeni, a ci, którzy tego
jeszcze nie zrozumieją i opowiedzą się po drugiej stronie...
nie mnie ich sądzić.
Większość ludzi już mówi
językiem światła, a my dzieci Światła mamy tylko puścić w
obieg miłość i pokój... ale bądźmy czujni i obecni by nas nikt
nie zwiódł, nie pociągnął na swój biegun. Toteż pracują
mocno negatywne bieguny, aby jak najwięcej pociągnąć za
sobą, chcą za wszelką cenę zakłócić w nas boskie geny. Toteż
nam wymyślili wirusa, aby nasza podróż została udaremniona.
Głowa do góry, nasze boskie geny mają wyjątkową moc, są w
stanie zniszczyć tego wirusa.
Nasz Wszechświat to podwójna spirala: wdechu i wydechu -
zasada brania i dawania, czyli co dajesz, to otrzymujesz. I
trzeba wiedzieć, że życie w naszym Uniwersum jest
trójwymiarowe - to jest Wielkie Misterium - spiralna ścieżka
ewolucji, która w zasadzie jest potrójna - nasz podwójny kod
DNA + boski gen...
a twoje nowe życie rozpocznie się tak, jak przejdziesz
ostatni odcinek tego ostatniego...
no właśnie, na który wejdziesz biegun... w taki popłyniesz
świat.
Vancouver
9 May 2020
WIESŁAWA
|