Czyli Wieczny Duch
Święty, Najwyższa Moc.
W tych czasach wskrzesza życie, które odrodzi się w
Królestwach Żywiołów. Akwamarynowy Kielich jest
reprezentacją Kosmicznej Matki. Jest bijącym wodnym
sercem, a dzisiaj uzdrawia Wielkiego Białego Lwa.
Wielki Biały Lew... czysta rasa Matki Niebieskiego
Płomienia i części Potrójnego Płomienia, opisany w
Księgach Ezechiela, to 4 główne planetarne sieci,
które łączą się w koronę, która rozciąga się na
wszystkie 3 harmoniczne Wszechświaty.
Są to 4 żywe Istoty, które posiadają kosmiczny Zegar
Eonów i wszystkie linie czasu połączone w
galaktycznym jądrze. Zawierają wszystkie instrukcje
i zapisy dotyczące Ziemi.
4 istoty, o których pisze Biblia, to filary
człowieka, które znany ze starożytnych totemów:
słowiańskich, rdzennych Indian, wszystkie razem
utworzą 5 pierwiastek – eter. To następny etap
ewolucji człowieka. A my ludzie zrzucimy z siebie
starą skórę, jak węże, rozsypiemy starą glinę i
odrodzimy się w nowym ciele. Boski Ogień przemieni
nasze ciała w kryształ i przebudzimy się jako Dzieci
Boga.
W nowym cyklu życia odzyskamy nowe duchowe ciało,
ożywimy sieć Krystallah... i to my będziemy tą
ożywioną siecią, nową ożywioną ludzką
świadomością... i nadaremno trudzą się upadłe
anioły, które zniewoliły ludzkość. To czas, kiedy
budzą się Wielkie Filary Życia, 4 filary człowieka
jednoczą się, 4 pola świadomości... aby przebudzić
12 strażników Filaru, poprzez zjednoczenie 4 żywych
Istot w ciele planetarnym. To ci Strażnicy uformują
Ciała Słonecznego Chrystusa, aby wejść w każdy
wymiar stacji czasu.
Ale... aby wejść w wymiar stacji czasu, człowiek
musi wypalić swoje własne ego... niestety, nie każdy
jest to w stanie zrobić, w dodatku w życiu człowieka
jest to bolesne i szokujące wydarzenie. Tak właśnie
wygląda spotkanie z negatywnymi energiami i
blokadami, które każdy z nas posiada. Jeśli ktoś
twierdzi, że jest czysty, nadal okrywa się fałszywą
strukturą i niestety, nie będzie miał dostępu do
swojej pamięci komórkowej... i cały czas będzie
bazował na cudzych informacjach, jego transfer
świadomości nie działa.
A z kolei, aby dostać się do tego transferu, musimy
nie jeden raz nasze komórki obetrzeć ze starej
skóry... i wchodzimy w nie coraz głębiej, jak
archeolog w ziemię w poszukiwaniu artefaktów.
Niestety, ten proces jest długi i bolesny.
Zapytacie, a jakie to te blokady, które trzeba tak
usilnie usuwać... jakie to, które tak bardzo nie
pozwalają przejść w wyższe pola czasu?
A ja wam odpowiem w bardzo prosty sposób: 7 głównych
grzechów... te same, o których naucza nas prawie
każda religia, nie wykluczając Kościoła
Katolickiego.
Bez wyzwolenia się od tych grzechów nie dotrzemy do
Wyższej Jaźni i Ciała Świetlistego. Kiedy w
człowieku budzi się strefa bólu lepiej rozumiemy
wszystkie struktury, w które zostaliśmy uwikłani. To
wówczas przetwarzamy nasz stary system ciała, na
tzw. mleczny system... pytasz - a co to takiego
jest?
To jest część duchowej anatomii człowieka.
Niszczenie jego domów ego, czy jak kto woli – jego
grzechów głównych, dzięki czemu może uzdrowić
własnego ducha i ciało.
7 grzechów głównych jest także związane z naszymi 7
głównymi czakrami, które jak konfesjonały zapisują
wszystkie wydarzenia naszego życia... ale w tym
konfesjonale nic się nie da pominąć, zostawić na
później... na Wielką Sobotę... w tym konfesjonale
nie można księdzu nie wyjawić grzechu... i ta
energia ciągle jest w ruchu w naszym duchowym
systemie, ewentualnie może zatkać nasze energetyczne
kanały. A kiedy jakaś czakra nie jest w równowadze z
pozostałymi, wyrzuci nam cały system, jak
zawirusowany komputer. Człowiek to nazywa chorobą.
I powiedział Piotr:
„Jak niedawno narodzone niemowlęta, pragniecie
duchowego niesfałszowanego mleka, abyście dzięki
niemu wzrastali ku zbawieniu.” (1Piotr 2:2)
Podobnie prawił Jezus... i jeszcze coś tam gadał o
naszych brudnych koszulach... ?
Bo zatrzymanie spożywania tego mleka -
niesfałszowanego, to zabicie samego siebie! Brak
człowiekowi podstawowego pokarmu, aby połączyć
siebie z Ciałem Chrystusowym... i jak widać ta
Komunia Św. jest też mocno symboliczna... ale sama w
sobie na nic się zda, jeśli człowiek ją przyjmuje w
poplamionej koszuli. Oczywiście nieznajomość tych
rzeczy jest niedoskonałością duchową... ale co to ma
wspólnego z naszym fizycznym ciałem?
Bardzo dużo, tej doskonałości duchowej potrzebuje
nasze fizyczne ciało, nasze tkanki, kości, krew,
układ limfatyczny, który utrzymuje nasze ciało w
czystości, zbiera toksyny, pozbywa się ich... i cały
układ limfatyczny zależy od naszych ruchów, nie
tylko fizycznych, także od środowiska, jakie
tworzymy, kiedy czujemy się winni, niedoskonali,
niekochani, bezbronni, przestraszeni... i jakoś tak
dziwnie się składa, że kiedy poczujemy w sobie
duchowe przebudzenie, automatycznie odzywają się w
naszym ciele różne bóle, odzywają się spontanicznie
i bardzo boleśnie... i jest tych symptomów w miarę
większego budzenia całe multum, trudno zliczyć,
trudno to rozumem ogarnąć? Wygląda na to, że
jesteśmy chorzy na wszystkie choroby. A to wszystko
się dzieje z powodu naszego duchowego układu
odpornościowego, robi wszystko, aby ten układ
utrzymać w czystości... bo tam już rodzi się coś
więcej, i czym głębsze to przebudzenie, to tych
symptomów coraz więcej... to niczym perfekcyjna sala
operacyjna, gdzie wszystko jest czyszczone
natychmiast.
Pierwszym symptomem przebudzenia duchowego jest
świadomość, że jesteś czymś więcej niż ciałem, budzi
się twoja Wyższa Jaźń, czyli twoje nieśmiertelna
część, budzi się Ciało Chrystusowe... i tu zaczyna
się transformacja, nie tylko naszej duszy, ale i
całej naszej neurobiologii. Nasze ciało
przystosowuje się do wyższej świadomości, musi
przyjąć w siebie zwiększoną energię, w stare
przewody nie wejdzie większa energia, a zmiana na
nowy system bywa bolesna. Jest to ból, który w
zasadzie nie ma swojej przyczyny, bynajmniej lekarze
tego nie widzą. Ale przyczyna jest, zmiana całej
energetyki człowieka, a nawet tworzenie nowych kabli
i nowych organów.
To jest potężna rekonstrukcja człowieka i wielki
proces oczyszczania... i proszę tego nie mylić z
okresowym detoksem... to pranie tej samej lnianej
koszuli, aby była jeszcze bielsza... bielsza niż
śnieg...
Vancouver
16 Aug. 2022
WIESŁAWA
|