Diamentowa siatka gwiazd
Wężownika utrzymuje światło gwiazdy…
a dzisiaj człowiek wchodzi na pole boju, zrzuca
swoją starą skórę... i energię śmierci i rozpaczy,
budzi się w nim język duszy – kody dźwiękowe, i
zaczynasz człowieku rezonować Światłem Gwiazdy.
Zakotwiczasz się w swojej prawdziwej Macierzy
Wyższych Wymiarów Ziemi…
ale właśnie tu musisz się zatrzymać i oddać cześć
Wężowej Kobiecie z wewnętrznej Ziemi, Wężom
Chrystusa i musisz ich poprosić o dalsze wchodzenie
po schodach. Musisz poczuć strumień energii, która
jest lekka i krąży w Spirali 13 Promieni Tęczy. To
one zabierają cię do Świętego Wewnętrznego
Sanktuarium, do Królestwa Mądrości Węży… i wówczas
kiedy je poczujesz w sobie, każdą własną komórkę
mrowiącą i żywą, już bez granic, to jest sygnał, że
przepływa przez twoje ciało wyższa już częstotliwość
światła, prąd Kosmicznej Kundalini, Kosmicznej
Spirelema przez twój centralny kanał Sushumny.
To on zabierze cię tam, gdzie powinieneś być, jest
już połączona twoja Jaźń, ale przeciągnie cię
jeszcze raz przez wszystkie twoje poprzednie
doświadczenia we wszystkich światach, królestwach w
ciałach fizycznych i energetycznych, w które wpadasz
w iluzoryczny stan uwięzienia… i trwa to latami, a
nawet eonami, zanim uwolnisz się z tego stanu, z
tych kajdan… kiedy wszystko puszczasz, akceptujesz,
wybaczasz… dopóki nie skrystalizujesz Kryształowej
Siatki Światła już zakotwiczonej w 13 wymiarach,
która przebudzi w nas naszą własną esencję,
pełniejszą niż kiedykolwiek wcześniej.
Nowa Krystaliczna Siatka pomaga nam podnieść naszą
świadomość i ubrać Chrystusowy Płaszcz. Ta nowa
siatka na Ziemi jest zakotwiczona przez ludzi o
czystym sercu, kiedy go już nie niszczy nienawiść.
Nasza Matka Ziemia i Wszechświat budzi nas do nowego
kroku, do Planu Bogini Matki/Ojca... dzisiaj te 2
boskie elementy łączą się po długiej rozłące, która
stworzyła to spustoszenie nie tylko na Ziemi, także
we Wszechświecie.
Nasze przebudzenie i wznoszenie to wielka
uzdrawiająca podróż, powrót na nowo przez te
wszystkie światy ograniczeń, które często
nałożyliśmy sobie sami we wszystkich naszych
światach i wymiarach. A ty czysta Duszo jesteś
przezroczysta i świecisz w kolorach tęczy, które są
subtelne i wielokątne. Jesteś częścią natury gwiazd,
jesteś zestrojona z Centralnym Słońcem i Źródłem w
Woli Bożej. Jesteś Słoneczną Jaźnią, Świetlistym
Ciałem, wszystkie nasze ciała są jednym ciałem
świetlistym, lecz kiedy zaczęliśmy kontrolować
innych i kiedy poddaliśmy ich czarnej magii,
doprowadziliśmy do zniszczenia swoje boskie energie,
poddaliśmy się strachowi i niższemu ego, brakuje
człowiekowi bezinteresownej miłości… i jak tu taki
człowiek ma przejść z powrotem do Bramy Czasu, do
Kosmicznego Zegara – Boga Słońca, który zaczął się
otwierać na Ziemi w latach 1995-2002 i budził
wszystkich śpiochów. W tym czasie (rok 2002) została
odkryta w południowej Ameryce Brama Słońca i zaczęło
się kodowanie Nowej Ery dla Ziemi.
W roku 1998 zobaczyłam tą Bramę po raz pierwszy w
swojej wizji… nie musiałam lecieć do Ameryki Płd, ta
brama pojawiła się nagle w moim pokoju… i nie była
to dla mnie piękna wizja, jej widok przestraszył
mnie okrutnie, nigdy wcześniej nic takiego się mi
nie przytrafiło, opisałam to moje doświadczenie w
swojej książce „W czepku urodzona”. Wówczas nie
miałam pojęcia, o co tu chodzi, nie miałam wiedzy o
trzecim oku, tym bardziej o tej bramie, etc… toteż
ta wizja wywołała u mnie wielki szok. Nawet nie
zdawałam sobie sprawy, że już byłam w podróży
duchowej, przeżywałam ataki ciemności, strachu,
depresji… już odbywała się defragmentacja mojej
duszy… czułam ból ciała... już mierzyłam się ze
wszystkimi aspektami swojej Jaźni i nie umiałam
sobie z tym poradzić… ale ta bezsilność, płacz,
cierpienie oczyszczało ją, nowe kanały zaczynały być
aktywne.
Do tej pory zablokowane, rozpuszczały się
jak lód po zimie… a jeszcze co najgorsze było przede
mną. I wiele lat trwa to potężne oczyszczanie,
poruszane są coraz to głębsze pokłady i czym głębiej
sięgamy po swoje stare traumy, tym bardziej
cierpimy… i wydaje się nie być ich końca? Nie jest
to łatwy czas, nie tylko musimy je wydobyć, ale
jeszcze uzdrowić… lecz musimy wiedzieć, nasze Wyższe
Ja nie da nam czegoś, z czym nie możemy sobie
poradzić. Ono nas lepiej zna i wszystkie nasze
inkarnacje, nasze światy i wymiary i wie jakie
przestrzenie musimy jeszcze raz przerobić, aby
odblokować naszą wewnętrzną mądrość. To wielka
wewnętrzna biblioteka i musimy to wszystko połączyć
razem a czas, w którym to otwieramy w nas, jest tą
bramą wszystkich naszych doświadczeń i wymiarów, to
wszystko jest częścią wiecznego teraz; przyszłość i
przeszłość stają się teraźniejszością, dostrojeniem
się do Źródła. A czas zapada się sam w sobie,
wkraczamy w brak czasu, w ciszę i bezruch – Punkt
Zero, gdzie się wszystko manifestuje!
Nie jesteśmy już ograniczeni czasem i przestrzenią,
bagażem przeszłości i lękiem przed przyszłością…
jesteśmy teraz obecni i dostrojeni do Źródła
Najwyższego Stwórcy.
A teraz w roku 2021/22 przebywamy w załamaniu czasu,
stąd te wszystkie zakłócenia, kontrola, niepokój,
lecz kosmiczne wydarzenia, rozbłyski słoneczne i
wszystko wokół nas nabiera dużego tempa i otwierają
się nowe wielowymiarowe drzwi. Rozbłyski słoneczne
wnoszą więcej światła do 3 wymiaru, który ciągle
próbuje nas trzymać w pułapce, w świecie marionetek
i niewolników, ale ty człowieku pamiętaj, nasza
Boska Jaźń jest Wszechwieczna i Wielowymiarowa, więc
kiedy jesteśmy z nią połączeni, możemy uzyskać
dostęp do rzeczy wykraczających poza ograniczenia
czasu 3 wymiaru.

Obecnie kończy się etap świata podziemnego, jesteśmy
w miejscu, gotowi do wkroczenia w Punkt Zero… tam
się wszyscy spotkamy, spojrzymy sobie prosto w oczy…
i tam w ciszy poczekamy na otwarcie drzwi do
wielowymiarowej Jaźni Centrum Galaktyki… ale czy
wszyscy w nie wejdą? Jednych przyciągną impulsy
życia z Kosmicznego Drzewa Życia, a inni odbiją się
od tych drzwi i ponownie popłyną tunelami śmierci.
Jedni poczują w sobie hormony życia, transformację,
obudzą w sobie wężową mądrość… i dobra wiadomość
jest taka, że ta Brama jest otwarta dla wszystkich,
którzy zdecydują się tam przejść. To wszystko zależy
od naszych wzorców przekonania…
13 Brama otworzy się, kiedy jedna pojedyncza osoba
utoruje na swojej drodze ścieżkę, która stanie się
łatwiejsza do naśladowania i przejścia na drugą
stronę… za jedną osobą podąży wielu ludzi… ale
ludzie zastraszeni utkną w tej bramie… ich
częstotliwość wibracji będzie ich hamulcem. Wielu
przejdzie Bramę 11 i 12… i póki co musimy
zakotwiczyć się w Bramie 12, aby aktywować 12 nici
DNA.
13 Gwiazd w Wężowniku, nosicielu węża, który jest
przeciwny Orionowi, otworzy 13 bram i napędzi
Diamentową Matrycą Światła, która otwiera poprzez
niższe światy Matrycy Świata z 7 wymiaru Wyższą
Świadomość Ziemi. Tworzą się nowe konfiguracje
galaktyczne. Sześć elementów: powietrze, ogień,
woda, ziemia, eter i płynna plazma świetlna
przechodzi przez Centrum Galaktyki, a następnie
wróci, aby zintegrować się na naszej planecie Ziemi,
w układzie słonecznym i Galaktyce w swojej już nowej
formie. Następuje na Ziemi wielkie przyśpieszenie i
całe nowe ziemskie stworzenie jest pełne nowej
życiowej siły i wszystkiego czego potrzebujemy… już
w odpowiedniej harmonii. I nawet te śmiercionośne
wirusy zostaną napromieniowane, zmienione, jeśli są
stworzone z Boskim Światłem... jeśli nie, zostaną
zneutralizowane, aby nie wyrządzały już nikomu
krzywdy.
13 Brama, ja nazywam ją „Usta Boga”… to olbrzymi
tunel czasoprzestrzenny, który znajduje się w
wewnątrz każdego człowieka i kiedy się otwiera,
połączy zewnętrzne Królestwa Światła w Jedność. To
nasze wewnętrzne miasto, 13 czakr połączonych z
Centrum Galaktyki a człowiek staje się diamentem,
kryształem, wirem… nasze Diamentowe Ciało jest
otwarte tylko wówczas, gdy człowiek jest kompletny i
łączy się z Diamentową Matrycą Ziemi, Układu
Słonecznego, Galaktyki, Wszechświatów, w jedną
Diamentową Matrycę Światła.
Diamentowe Świetliste Ciało rodzi się przez 13 Bramę
i wówczas uzyskujemy dostęp do tej Matrycy, to ciało
jest już Ciałem Węża, które się rozświetliło,
powstało i zaśpiewało kody wszelkiego życia, ubrane
już w tęczowy płaszcz światła, które przepływa przez
krajobrazy serca.
Wszystkie światy mamy w sercu, nieograniczone
przestrzenie, jedno światło, jedną miłość, radość,
rozkosz, gdy wchodzimy w ten kompletny związek ze
swoją Bliźniaczą Duszą. Jesteście Światłem jednej
iskry, która oświeca od wewnątrz... i jest to
Światło nie do opisania. Wszystko świeci promiennym
Blaskiem Bogini… kiedy drzwi są otwarte i wszyscy
mogą przez nie przejść.
Człowiek może innemu otworzyć te drzwi, ale nie może
nikogo przez nie przenieść, każdy musi w tą Bramę
wejść sam... ;) ...przypomina to dzisiejsze
eliksiry... nie możemy nikogo na siłę przepychać,
osoby uśpione muszą same się w porę przebudzić i w
porę zareagować. Każdy człowiek ma w sobie
odpowiednie świetliste kody do swojego przebudzenia
i wzniesienia… już inna sprawa, czy je przebudzi i
użyje do własnego celu.
Vancouver
1 Jan. 2022
WIESŁAWA
|