
Kiełki można kupić w sklepach ze zdrową żywnością, warzywniakach lub
wyhodować samemu. Specjaliści uważają, że zawarte w nich składniki
są lepsze dla organizmu niż te
w dojrzałych warzywach W nasionach roślin, tak jak w przechowalni,
gromadzi się bardzo dużo wartościowych składników. Rosnący kiełek,
który za chwilę przemieni się w dorodną roślinę i wyda owoce,
wyciąga z ziarna wszelkiego rodzaju witaminy, nienasycone kwasy
tłuszczowe, makro- i mikroelementy, enzymy, białka oraz łatwo
przyswajalne węglowodany.
Jędrne mięśnie
Kiedy kończy się zima, organizm człowieka jest osłabiony, zaczyna mu
brakować wszystkich życiodajnych składników. Mimo, że każdy stara się
uzupełniać swoją dietę,
jedząc jabłka czy cytrusy, to jednak może nie wystarczyć. Na rynku
nie
ma jeszcze świeżych owoców i warzyw, a witaminowe niedobory
trzeba
w jakiś sposób zlikwidować. Kiełki znakomicie nadają się do
tej roli.
Zawarte są w nich białka, cukry, tłuszcze, naturalny błonnik i
witaminy.
Większość z nich dostarcza organizmowi witamin z grupy B, a także
witamin
A, C, E i H.
W ich skład wchodzą również pierwiastki potrzebne do prawidłowego
rozwoju i funkcjonowania organizmu - wapń, żelazo, siarka, cynk,
magnez, selen,
potas i lit.
Białko roślinne pomaga odbudowywać komórki i tkanki. Potas ujędrnia
mięśnie, nie dopuszcza do ich wiotczenia. Witamina C zwiększa
odporność,
zapobiega przeziębieniom. Witamina E ma właściwości
odmładzające. Zawarte
w kiełkach składniki mineralne
chronią przed anemią, usuwają dolegliwości przewodu pokarmowego,
wpływają korzystnie na cebulki włosów. Osoby, które jedzą kiełki,
mają zdrowsze serce, skórę, nerwy i mózg, obniża się im również
poziom cholesterolu we krwi.
Wzmacniają i odchudzają

Z racji tego, że nasiona zawierają wszystko to, co najlepsze dla
kiełkującej
rośliny
(czyli witaminy, mikroelementy oraz białka), łatwo sobie wyobrazić
jak
wiele jest ich w młodych roślinach, u których dodatkowo, w
trakcie kiełkowania,
uaktywnione zostają cząstki rozkładające białka
i węglowodany na substancje
proste, rozpuszczalne w wodzie i łatwo
przyswajalne przez nasz organizm.
Pierwszym i najważniejszym
powodem, dla którego warto sięgnąć po kiełki
jest to, że zawierają
spore ilości cynku, żelaza, jodu, litu, manganu, selenu,
a także
witaminę A, C, E, PP oraz witaminy z grupy B. Drugim ważnym
powodem jest to, iż pomagają walczyć z nadwagą oraz utrzymać właściwą
sylwetkę ciała. Ponadto pomagają zapobiegać wielu chorobom
cywilizacyjnym.
Kiełki brokuła wspomagają zapobieganie nowotworom.
Kiełkująca lucerny
i soczewicy polecana jest kobietom w ciąży
i podczas karmienia, a także
osobom nie jedzącym mięsa, obniżają
poziom złego cholesterolu i odtruwają
organizm. Zaś kiełki
słonecznika wzmacniają zęby i kości. Wszystkie
poprawiają pracę
serca, wygląd włosów i cery, także
niebagatelnie wpływają
na układ odpornościowy.
Rzeżucha, pszenica, słonecznik,
burak...

Kiełki, które można wykorzystać do poszczególnych dań, to nie tylko
popularna rzeżucha,
ale także słonecznik, soja, pszenica, fasola Mung, soczewica,
ciecierzyca, siemię lniane, lucerna, owies, kukurydza, groch, a
nawet buraki i brokuły. Oczywiście, każde z tych ziaren daje kiełki
o innym odcieniu smakowym. I tak, dla przykładu, kiełki rzeżuchy,
rzodkiewki, brokuła i buraków mają bardziej ostry, wyrazisty smak i
aromat, natomiast kiełki pszenicy, soczewicy i lucerny są w smaku
słodkawe, delikatne i nieco mączyste. Jeśli zaś poszukujemy nico
orzechowej nutki smakowej, to najlepsze są kiełki słonecznika,
zaś
młode roślinki fasoli Mung dodadzą naszej kuchni nutki
kwaskowatości.
Domowa hodowla

Kiełki dostępne są w sklepach ze zdrową żywnością, warzywniakach
albo w supermarketach. Oprócz zapakowanych w plastikowe pudełka,
gotowych do zjedzenia,
w sklepach można też kupić nasiona do wyhodowania kiełków w domu.
Trzeba jednak pamiętać, że nie ze wszystkich nasion wykiełkują
jadalne zielone korzonki. Ziarna prosa,
ryżu i zielonego orkiszu nie nadają się do kiełkowania. Kiełków
żółtej soi, ciecierzycy
(zwanej również włoskim grochem) i fasoli adzikuki nie wolno jeść na
surowo.
Bez trudu można natomiast wyhodować kiełki pszenicy, jęczmienia,
żyta i owsa,
wszystkich roślin strączkowych, lucerny, rzodkwi,
rzeżuchy, słonecznika i dyni, lucerny, prosa, fasolki mung czy
migdałów. Podczas siania ziaren trzeba pamiętać, aby nie były
zbyt
wilgotne lub suche, bo takie mogą za szybko wykiełkować lub
spleśnieć. Nasion przeznaczonych do kiełkowania lepiej nie szukać w
sklepach ogrodniczych,
ponieważ sprzedawane tam nie są do tego
przeznaczone.
Aby kiełki wyrosły, potrzeba od trzech do pięciu dni. Nasionka
poszczególnych
gatunków wkłada się do oddzielnych słoików do około
jednej piątej wysokości,
zakrywa gazą i nakłada gumkę. Później wlewa
się tam letnią wodę i odcedza
po upływie 6-8 godzin. Słoik najlepiej
postawić w jasnym, ciepłym miejscu.
Przez kolejne dni napełnia się
góry dnem. Takiego płukania nie potrzebują
jedynie nasiona pszenicy.
Kiedy kiełki już wyrosną, przelewamy je zimną wodą,
a aby były
lepiej przyswajalne, tuż przed podaniem zanurzamy na minutę we
wrzątku.

W wielu sklepach ze zdrową żywnością sprzedawane są specjalne
kiełkownice składające się z trzech plastikowych szalek, specjalnego
zbiornika
na wodę i pokrywki. W takim naczyniu można jednocześnie
hodować trzy rodzaje kiełków.
Pszenica, owies, żyto i gorczyca tworzą w czasie wzrostu korzonki
pokryte
delikatnym puszkiem, który wyglądem przypomina pleśń. Ale
kiedy kiełki
naprawdę spleśnieją, można to poznać po nieprzyjemnym
zapachu
stęchlizny; pod żadnym pozorem nie wolno ich wtedy jeść.
Kiełki lucerny zawierają żelazo, wapń, fosfor; odtruwają organizm
i
polecane są zwłaszcza kobietom w okresie ciąży i karmienia.
Kiełki pszenicy są bogate w cynk, witaminy C i E, karoten
i witaminy
z grupy B; chronią przed przeziębieniem.
Kiełki soi z dużą zawartością białka, witamin A, B, C i H
działają odmładzająco i wzmacniająco na organizm.
Kiełki słonecznikowe, będące źródłem witamin z grupy B i D, białka,
żelaza,
potasu i kwasów tłuszczowych, doskonale wpływają na cerę.

Co kryje w sobie 100 g
kiełków pszenicy?

Z czym można jeść?

W zasadzie kiełki dają nieograniczone możliwości kulinarnych
zastosowań,
można spożywać je na surowo lub dodawać podczas
gotowania, czy smażenia.
Idealnie pasują
do sałatek, omletów, naleśników, kanapek, zup, sosów, kremów,
a
nawet mięsa.
Dobierając poszczególne rodzaje kiełków powinniśmy kierować
się
przede wszystkim ich smakiem i aromatem. Do łagodnych sałatek i
kanapek
najlepiej stosować łagodne kiełki pszenicy, lucerny, albo
soczewicy. Do pikantnych
potraw z mięsa i ryb najlepsze są kiełki
rzeżuchy, rzodkiewki, buraka lub brokułów.
W ostatniej fazie
gotowania i smażenia można podawać do mięs, ryb i sosów smaczne
kiełki grochu i fasoli Mung. Wszystkimi można posypywać potrawy tuż
przed
podaniem lub dodawać do naturalnych serków homogenizowanych,
które
jak wiadomo, wspaniale komponują się z świeżym pieczywem.
Oto kilka przykładów wykorzystania
w kuchni poszczególnych
kiełków:

KIEŁKI - OPIS WYKORZYSTANIA:
Rzeżuchy
Idealne do kanapek, pikantnych sałatek i mięs.
Brokuła
Pasują do kanapek i pikantnych sałatek (zwłaszcza z kapusty
pekińskiej i sałaty).
Lucerny
Wspaniałe do kanapek, sałatek z dressingiem, sosów, zup, mięs i
wszelkich
dań zarówno na ciepło, jak i na zimno. Należy tylko
pamiętać, że najlepiej
dodawać je na sam koniec przyrządzania
gorącego dania, ponieważ
wysoka temperatura może pozbawić je wielu
witamin.
Soczewicy
To wspaniały element past, twarożków, kremów
kanapkowych, pierogów,
naleśników i omletów.
Fasoli Mung
Najlepsze do dań kuchni chińskiej i koreańskiej. Doskonałe do
smażenia
i podgotowywania, ponieważ są odporne na wysokie
temperatury.
Można dodawać je także do sałatek, ale lepiej uprzednio
je sparzyć.
Słonecznika
Łagodne, o lekko orzechowym posmaku idealnie pasują
do sałatek, kanapek, ryb i mięs, także jako przybranie.
Rzodkiewki
Posiekane i zastosowane jako dodatek do sałatek, dressingów,
kanapek,
sosów i zup idealnie komponują się z aromatem dania. Można
nimi także
posypywać potrawę na krótko przed podaniem (zamiast natki
pietruszki).
SMACZNE DANIA
Sałatka z kiełkami soi

Składniki: szklanka kiełków
(mogą być z puszki, choć mają głównie walory smakowe,
a nie
odżywcze), puszka ananasa w plastrach, 10 dag sera żółtego w
kawałku, duży
ząbek czosnku, 3-4 gałązki pietruszki, 3 łyżki oleju,
pieprz. Ananasa pokroić w
wąziutkie słupki. Mieszamy kiełki, ser i ananasa. Do 3 łyżek oleju
wyciskamy ząbek czosnku i dokładnie mieszamy. Zalewamy sosem
sałatkę. Doprawiamy do smaku pieprzem. Siekamy drobno listki
pietruszki. Posypujemy nimi sałatkę i jeszcze raz wszystko mieszamy.
Pasta z rzeżuchą

Składniki: kostka masła, 3-4
łyżki kiełków rzeżuchy, sól. Miękkie masło wkładamy do
miseczki, wsypujemy kiełki rzeżuchy i dobrze ucieramy na
jednolitą masę. Solimy do smaku. Znakomitą pastą możemy
smarować chleb.
Spaghetti z kiełkami soi

Składniki: makaron spaghetti,
szklanka kiełków, kilka listków świeżej bazylii, sos boloński
Sos: puszka pulpy
pomidorowej, średnia cebula, średnia
marchew,
2 plastry selera, 1-2 łyżki oleju, sól, pieprz do smaku
Na oleju podsmażamy pokrojoną drobno cebulkę i starte na
grubej tarce marchewkę i seler. Gdy warzywa będą miękkie, dodajemy pulpę
pomidorową, doprawiamy i dusimy jeszcze przez ok. 10 minut, cały
czas
mieszając. Pod koniec wrzucamy kiełki, by lekko zmiękły. Sosem
polewamy
ugotowany makaron. Danie posypujemy drobno posiekanymi
listkami bazylii.

Źródło: Internet
|