Są ludzie, którzy mają podkurczone palce u rąk i nie mogą ich
wyprostować. Najczęściej są to palec serdeczny i środkowy, rzadziej
zdarza się to palcom małym. Wielu lekarzy zapewne nie wie, że tak
podkurczone palce, a także zmiany stawów biodrowych mają związek z
płaskostopiem. Gdy palce prawej ręki są podkurczone, wtedy pacjent
ma lewy platfus i na odwrót. Niestety lekarze biorą często te
zniekształcenia za objawy reumatyzmu, karmią pacjenta szkodliwymi
środkami farmakologicznymi zupełnie niepotrzebnie i bezskutecznie,
podczas gdy tu potrzebny jest dobry ortopeda i dobrze dobrane
wkładki ortopedyczne. Jest to bowiem sprawa ścięgien. Ścięgna
przyrośnięte do podbicia, biegną przez stopę, piętę, łydkę, biodra i
krzyżują się w dolnej części pleców, lecą wyżej aż do ramion i dalej
wynika naturalna koordynacja ręka-noga). Przy płaskostopiu
ścięgna są bardziej napięte i w pomyślniejszym przypadku spowodują
tylko przykurcz palców. W warunkach niesprzyjających płaskostopie
może spowodować zwyrodnieniowe zmiany w stawach biodrowych, a wtedy
palce pozostają w porządku.
Konsekwencją takiego obrotu sprawy jest kalectwo, kosztowne i
ryzykowne operacje itp. Można tego uniknąć, jeśli zaraz po
stwierdzeniu płaskostopia zastosuje się wkładki ortopedyczne. Wtedy
z upływem czasu płaskostopie się zmniejsza i znika cały problem.
Gorzej, jeśli pacjent zlekceważy swoje płaskostopie i dopuści do
wystąpienia zwyrodnień stawu biodrowego. Pacjent powinien nosić
specjalnie dobrane wkładki ortopedyczne nawet w pantoflach domowych,
gdyż w przeciwnym wypadku stan będzie się coraz bardziej pogarszał.
W wielu przypadkach stosowanie wkładek nawet przy dość
zaawansowanych zmianach daje wyraźną poprawę. Wystarczy zrobić
je nawet wtedy, gdy początkowo trochę boli.
Opracowała Daniela
Gasiecka
|