
"Jesteś tym co jesz" mawiał
twórca makrobiotyki, Georges Oshawa. Opracował on w latach
dwudziestych poprzedniego stulecia system życia i żywienia oparty na
filozofii mnichów buddyjskich Dalekiego Wschodu.
Słowo "makrobiotyka" pochodzi z języka greckiego, makros, czyli
wielki i bios, czyli życie. "Wielkie życie", życie w harmonii i
równowadze z otaczającym nas światem.
Zgodnie z systemem filozoficznym, na którym oparta jest
makrobiotyka, cały świat, również człowiek, jest jednością i podlega
działaniu dwóch przeciwieństw lub biegunowości: Yang(+) i Yin(-).
Yang i Yin są to dwie siły i jakości, na których opiera się porządek
świata. Należy poznać te przeciwieństwa i wykorzystać ich działanie
w życiu codziennym, stanowią one bowiem integralny element
makrobiotycznej sztuki gotowania i życia. Przykładem tej
biegunowości jest praca fizyczna Yang i umysłowa Yin. Te dwa rodzaje
naszej aktywności powinny być zawsze w równowadze.

Osoby ciężko pracujące fizycznie powinny równoważyć pracę i
aktywność fizyczną równomiernie aktywnością umysłową i odwrotnie,
brak którejkolwiek z tych aktywności narusza konieczną równowagę.
Zdrowy zrównoważony człowiek równie chętnie używa swojej szarej
substancji mózgowej jak i mięśni. Każda żywa istota, każda czynność,
każda rzecz i każde zjawisko jest całością, zawierając w sobie
elementy yin i yang, jednak w różnych proporcjach. Te dwie jakości
nie są wartościami stałymi, wszystko i wszyscy zmieniają się.
Wszystko jest ruchem, przepływem, wymianą yin na yang i odwrotnie.

Dzięki powrotowi do naturalnego sposobu odżywiania się możemy
wpłynąć na poprawę stanu zdrowia w chorobach układu krążenia,
degeneracyjnych, układu ruchu, pokarmowego i wielu innych, także
poprawić odporność organizmu. Oczywiście, nie stanowi ona
alternatywy dla medycyny konwencjonalnej, jednak znam osobiście parę
osób które stosując się do zaleceń G. Oshawy zawartych w jego
publikacjach wyleczyły się trwale z choroby nowotworowej, astmy i
alergii. Chcąc wprowadzić makrobiotykę do swojej kuchni trzeba
uwzględnić możliwości i wrażliwość własnego organizmu. Nie zawsze
można to zrobić w sposób natychmiastowy, zazwyczaj trzeba powoli
wprowadzać produkty makrobiotyczne eliminując te szkodliwe, każdy z
nas jest inny i funkcjonuje w inny sposób.
Makrobiotyka to nie tylko dieta, to również filozofia. Człowiek
zrównoważony żyje w harmonii z naturą, dlatego też używa i otacza
się naturalnymi produktami (len, bawełna, drewno, stal, szkło,
porcelana). Aby osiągnąć równowagę w zakresie pożywienia należy jeść
przede wszystkim całe, naturalne, łatwe w uprawie, przechowywaniu i
przygotowaniu, pochodzące z naszej strefy klimatycznej pokarmy
zrównoważone pod względem yang i yin. Unikać rafinowanych produktów:
biały cukier, biała mąka, biała sól, ocet spirytusowy, słonina,
konserwy, produktów instant, napoi gazowanych. Jeść rzadko i mało
owoców cytrusowych, herbaty, kawy prawdziwej, martwych biologicznie
jaj z fermy, tłustych ryb, mięsa i oleju rafinowanego.

Podstawowymi produktami w diecie makrobiotycznej są ziarna zbóż a na
pierwszym miejscu niełuskany ryż, jako, że makrobiotyka ma wschodni
rodowód. Jednak wszystkie ziarna są polecane jako podstawa posiłków,
pszenica, jęczmień, orkisz, proso, gryka, owies, amarantus i inne.
Zboża są pokarmem żywym i najzdrowszym. Od zarania dziejów odżywiano
się głównie zbożami. Właśnie zmiana rodzaju pożywienia, widoczna
zwłaszcza w krajach wysoko uprzemysłowionych, przyniosła za sobą
choroby dawniej nieznane.
"Pij swoje pożywienie, jedz swoje
picie" - to jedna z ważniejszych zasad makrobiotyki. Każdy
kęs należy żuć bardzo dokładnie i łykać jako papkę. Płyny pić poza
posiłkami i w mniejszej ilości, niż ma to miejsce w diecie nie-
makrobiotycznej, w której duża ilość wody jest potrzebna, żeby
wypłukiwać z organizmu trujące produkty trawienia białek zwierzęcych
i chemikaliów. Ważna jest ilość i objętość posiłków, lepiej jest
zjeść rzadziej dobry, zdrowy posiłek niż jeść dużo, często, byle jak
i byle gdzie. Dieta makrobiotyczna pochodzi z Dalekiego Wschodu więc
zawiera produkty charakterystyczne dla tego regionu: ryż, wodorosty,
produkty ze sfermentowanej soi - tofu, miso, sos sojowy i sos tamari,
tempeh, i inne, nie używa się surowej niefermentowanej soi, jest
ciężkostrawna i raczej służy jako pasza dla zwierząt, to na
zachodzie powstał cały "przemysł sojowy" z promocją dziwnych
produktów, rzekomo zdrowych, a wyprodukowanych z modyfikowanej
genetycznie soi, która jest własnością firmy Monsanto i nie ma nic
wspólnego ze zdrowym odżywianiem.

W diecie makrobiotycznej bardzo ważne są produkty fermentowane i
powinny być spożywane codziennie, gdyż maja szczególne właściwości:
są lekkostrawne, łatwo przyswajalne, maja dobry wpływ na mikroflorę
jelitową i posiadają właściwości detoksykacyjne i oczyszczające.
Bardzo polecana przez makrobiotyków jest dieta leczniczo-
detoksykacyjna złożona wyłącznie z całych ziaren zbóż, trwa 9- 14
dni, jest leczniczą kuracją, gdy chcemy się pozbyć jakiejś choroby,
nałogu, oczyścić organizm z toksyn, kuracja taka może tez być dobrym
wstępem do przestawienia się na dietę makrobiotyczną.
Podstawowe składniki w diecie
makrobiotycznej powinny zawierać się w następujących proporcjach:
zboża -40%
warzywa duszone bądź pieczone -30%
zupy -10%
produkty zwierzęce - 20%
surówki i owoce - 10%
Jest to jak widać dieta, w której głównie jada się potrawy
przyrządzone na ciepło, czyli przemienione niejako przez ogień,
podobnie jest w diecie ajurwedyjskiej. W Indiach, pomimo gorącego
klimatu, potrawy przyrządza się również na ogniu ( z małymi
wyjątkami, np. lassi czy surówka z białej kapusty). Myślę, że jest
to podyktowane higieną, gdyż nawet krótki kontakt z ogniem zabija
większość bakterii i pasożytów, które znajdują się w surowym
pożywieniu. Może też "przejście" potrawy przez ogień dodaje jej
pewnej jakości, której nie ma w surowym pożywieniu?? Tu jednak
musimy eksperymentować już sami bowiem każdy z nas jest inny,
każdemu co innego potrzeba.
W mojej diecie nakierowanej na makrobiotykę króluje brązowy okrągły
ryż, kasza jaglana, jęczmień, owies, orkisz, wszystkie inne ziarna,
różne rodzaje fasolek i innych roślin strączkowych, te dwie pozycje
są stałym punktem codziennego menu. Jako dodatek służą różne
warzywa, zgodnie z sezonem jaki się pojawia i zawsze na talerzu
znajduje się jakaś kiszonka warzywna, surówka (głównie ze swojej
własnej hodowli) no i zupka z dodatkiem miso.
Jako, że makrobiotyka pochodzi z Japonii a tam również jest podobny
do polskiego klimat, czyli są też cztery pory roku, jak u nas, to
wydaje mi się, że można stosować bez problemów japońskie produkty,
choć wydają się nam mocno egzotyczne. Przecież i w Bałtyku mamy
wodorosty, sama je kiedyś z morza wyciągałam, np. morszczyn i
listkownica. Inna sprawa, że teraz Bałtyk jest mocno zatruty. Więc
wodorosty jak najbardziej można stosować, jednak ze wszystkimi
dodatkami do diety nie należy przesadzać.

Różne sposoby gotowania przyczyniają się do wytworzenia różnorakich
wibracji w pożywieniu. Właściwe nastawienie umysłu jest tak samo
ważne jak techniki gotowania. Sztuka przygotowania dobrego
pożywienia wpływa na jakość naszego życia. Kucharz dodaje do posiłku
niewidzialną energię, która oddziaływuje na każdego, kto go spożywa.
Dobrze jest uświadomić sobie swoje intencje! Wygląd, smak, równowaga
i sposób podania pożywienia oraz to, jak każdy czuje się po
zjedzeniu przygotowanego przez Ciebie posiłku, są odzwierciedleniem
Twojego stanu fizycznego, umysłowego, emocjonalnego i duchowego.
Pożywienie przyrządzone w gniewie wywołuje gniew. Jeśli kucharz jest
zbyt oszczędny, może wywołać uczucie niedostatku, a następnie
nadmierne obżarstwo (niezbyt pożywnym jedzeniem). Jeśli kucharz
czuje się odrzucony, pożywienie może również zostać odrzucone,
chaotyczne przyrządzanie pożywienia w pośpiechu może spowodować
pojawienie się po spożyciu chaotycznych myśli i działań... Gotowanie
może być czasem na refleksję. Jeśli czujesz, że zaczynasz tracić
równowagę, masz możliwość zmiany swojego stanu: idź do kuchni i
zajmij się przyrządzaniem posiłku. Pamiętaj tylko o tym, co chcesz
osiągnąć, skoncentruj się na posiłku i na tym, jak chcesz go
przygotować i podać. Najprawdopodobniej zmienisz się i będziesz
cieszyć się przyrządzaniem pożywienia, a posiłek stanie się
przyjemnością.
cdn...
Na podstawie
książki "Dieta dla zdrowia" i własnych
doświadczeń opracowała Bogusława - Maria.
|