
Przy grypie robi się sześć razy, co pół godziny, nacieranie całego
ciała ręcznikiem zwilżonym zimną wodą. Pół godziny po szóstym
nacieraniu robi się krótki okłado-opatrunek na klatkę piersiową z
zimnej wody (ręcznik bardzo dobrze
wyżąć!) i zostawia się chorego, dobrze owiniętego w wełniane
szale, chusty i pod pościelą w łóżku na pół godziny. Wtedy wystąpią
poty. Następnie zdejmuje się z chorego okład i pozostawia się na
dalsze pół godziny pod przykryciem. - Następnie powtarza się
nacieranie ręcznikiem, ale tym razem wodą z octem - znowu się go
kładzie do łóżka, lekko przykrywa, by się nie pocił i zostawia się
go w nim na 4-6 godzin. - Po tym czasie można wstać i jest się
zdrowym, jeśli wszystko zrobi się dokładnie. Mycie całego ciała
mokrym ręcznikiem nie może trwać dłużej, niż 2-3 minuty i po każdym
takim myciu pacjent musi być dobrze i ciepło owinięty, niczym mumia.
Może być wtedy widoczna tylko twarz. - Po drugim, trzecim albo
czwartym nacieraniu, pacjent będzie się pocił, jak w saunie. Gdyby
tak postępować z każdym chorym na grypę, to nie było by epidemii
grypy, ani pogrypowych powikłań, a służba zdrowia znalazła by się na
granicy bankructwa (gdyby ludzie
chcieli leczyć się w sposób naturalny!).

Pić można herbatę z kwiatów lipy lub kwiatów czarnego bzu. Te
ostatnie gotować około 5 minut. Dopóki pacjent się poci, dostaje do
picia gorące herbaty, potem podaje się chłodne. Należy też pić
herbatę szałwiową, a w związku z dużą utratą płynów podczas pocenia
się, trzeba później pić świeży sok z pomarańczy i ciepłą wodę z
cytryną. Kto jada dużo sałatek z czerwonych, buraczków ten rzadko
zapada na grypę, ale najlepszym sposobem zapobiegającym zachorowaniu
na grypę jest picie, w lutym lub w marcu, soku z rokitnika
zwyczajnego przez 3 tygodnie po jednej łyżce 3 x dziennie po
jedzeniu.
LINK! - CEBULA - LEK NA GRYPĘ?
Opracowała Daniela
Gasiecka
|