NATURALNE LECZENIE

ANTYDEPRESANTY W LECZENIU DEPRESJI
(CZĘŚĆ 7)
LINK! DO CZĘŚCI 6
LINK! DO CZĘŚCI 8

 

Chorzy cierpiący na depresję aby uwolnić się od dokuczliwych objawów zażywają lekarstwa na receptę, zwane antydepresantami. Decydując się na te leki muszą wiedzieć, że nie są one doskonałym środkiem przeciwko depresji, niosą za sobą skutki uboczne i liczne zagrożenia. Ponadto ostatnie badania postawiły coraz więcej pytań - co do prawdziwej ich skuteczności?

Poznanie tych pytań a może faktów jest bardzo istotne dla każdej osoby, która podejmuje świadoma decyzję leczenia się antydepresantami. Informacje te nie są tu zamieszczone aby zastępować porady lekarza, ludzie sami muszą świadomie wybrać co dla nich jest absolutnie najlepsze, zanim podejmą się leczenia powinni znaleźć wszystkie za i przeciw i wyciągnąć własne wnioski.

Miejcie otwarte umysły, przestańcie żyć we własnych klatkach i w pozycji myślenia narzuconego przez inne osoby!!! Żyjemy w XXI wieku i mamy WSZYSCY dostęp do wszystkich informacji, należy tylko iść do biblioteki, zasiąść do komputera, kupić gazetę, nie bać się nowych informacji tylko je badać. Dotyczy to nie tylko walki o własne zdrowie, lepsze jutro, ale również o swoje inne poglądy. Otwarty umysł wznosi człowieka ponad jego poziomy. Nie żywcie też tych, którzy reklamują się jako najlepsi specjaliści, ta wiedza jest dostępna dla wszystkich, wystarczy tylko trochę własnej inicjatywy.

...kiedy nadstawisz ucho na mądrość,
zwrócisz serce do rozumu,
jeśli przywołasz rozsądek
i donośnie wezwiesz roztropność...
Bóg da ci mądrość
bo z Jego ust pochodzi poznanie i rozum...

(Mądrość Salomona)

Jeśli już decydujesz się na antydepresanty musisz
każdą zmianę konsultować z lekarzem prowadzącym!

Jeśli depresja jest spowodowana brakiem równowagi chemicznej w mózgu, zgodnie z teorią równowagi chemicznej i wystąpieniem depresji leki antydepresyjne mają poprawić ten stan, wyrównać niedobory chemiczne.

Często słyszymy jak ludzie mówią: - niski poziom serotoniny w mózgu prowadzi do depresji, jeśli weźmiemy lek poziom serotoniny powróci do normalnego poziomu. Jednak prawdą jest, że naukowcy wiedzą niewiele na temat leków antydepresyjnych. Nie ma badań, które mogą mierzyć ilość serotoniny w mózgu, nie można nawet wiedzieć jaki jest ten poziom niski czy normalny, nie mówiąc już czy lekarstwa naprawią naprawiają ten problem?

Chociaż antydepresant, np. Prozac podnosi poziom serotoniny w mózgu nie oznacza, że depresja jest spowodowana przez niedobór serotoniny? Wiele badań jest sprzecznych z teorią równowagi chemicznej w mózgu. Doświadczenia wykazały, że obniżenie poziomu serotoniny u ludzi nie zawsze pogarsza nastrój i budzi objawy depresji. Leki przeciwdepresyjne nie działają szybko i nie można podnieść poziomu serotoniny w ciągu kilku godzin a nawet w ciągu kilku dni, zajmuje to co najmniej dwa tygodnie. Eksperci zgadzają się, że depresja pociąga za sobą wiele więcej niż tylko "zła" chemia w mózgu. Seratonina jest tylko jednym z wielu czynników, które mogą odgrywać rolę w tej chorobie. Nowe badania wskazują na inne biologiczne czynniki depresji, w tym zapalenie, podwyższony poziom hormonu stresu, zakłócenia w układzie immunologicznym, nieprawidłowe działanie niektórych części mózgu, złe odżywianie i kurczące się komórki mózgu.

To tylko problem biologicznej przyczyny depresji. Istnieją jeszcze czynniki społeczne i psychologiczne: samotność, brak ruchu, nieodpowiednia dieta, niska samoocena, brak nowych życiowych wyzwań.
 

Jak bardzo skuteczne są antydepresanty?

Naukowcy zgadzają się, że kiedy jest forma ciężkiej depresji leki antydepresyjne mogą być pomocne a nawet ratują życie. Jednak badania pokazują, że leki anrydepresyjne nie są dla wszystkich ludzi chorych na depresję. Badania z roku 2006 wykazały, że 50% ludzi uwolniło się od depresji po leczeniu antydepresantami, ale dużo z nich w krótkim czasie ponownie zapadło na depresję po odstawieniu leków. Naukowcy również zastanawiają się: czy naprawdę zadziałał lek czy zadziałało placedo?

Jeśli osoba zapadła na ciężką depresję, która zagraża życiu, antydepresanty mogą być w etapie pierwszej terapii bardzo pomocne ale należy liczyć się z ich skutkami ubocznymi!


Niepożądane działanie antydepresantów:

Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) są typu przeciwdepresyjnego narkotyku.

Normalnie, neuroprzekaźnik serotoniny jest uwalniany przez komórki nerwowe, a następnie ponownie wchłaniany z powrotem do tej samej celi. SSRI spowalniają wychwyt zwrotny serotoniny, co sprawia, że seratonina jest w mózgu przez dłuższy okres czasu.

Działania uboczne są wspólne dla wszystkich antydepresantów i podobnie wpływają na większość ludzi, są wystarczająco poważne aby je ignorować:

- nudności, bezsenność, lęk, niepokój, zmniejszony popęd płciowy, zawroty głowy, utrata lub przyrost masy ciała, drżenie i wstrząsy ciałem, pocenie się, senność, zmęczenie, suchość w ustach biegunka, zaparcia bóle głowy.


Do grupy SSRI należą:

Fluoksetyna (Prozac)
Fluwoksetyna (Luvox)
Sertralina (Zoloft)
Paroksetyny (Paxil)
Escitalopram (Lexapro)
Citalopram (Celexa)

Działanie tych leków ma poprawić poziom substancji chemicznej w mózgu zwanej serotoniną. Serotonina pomaga regulować nastrój, ale także odgrywa ważną rolę w trawieniu, bólu, przejrzystości snu a także innych funkcji w organizmie.


Działania niepożądane leków z grupy SRRI:

W rezultacie leki antydepresyjne powodują wiele skutków ubocznych. Częstymi zakłóceniami są: problemy seksualne, senność, trudności ze snem, nudności. U niektórych ludzi przejdą po kilku tygodniach, u innych utrzymują się a nawet następuje pogorszenie. U osób po 65 roku życia SSRI wprowadza dodatkowo niepokój. Poza tym leczenie tą grupą leków zwiększa ryzyko upadków, złamań i utraty masy kostnej u starszych osób. Po dłuższym ich zażywaniu kiedy chory próbuje je odstawić zauważa, ze jest od nich uzależniony. Trudno przerwać ich branie.

Istnieje dużo nowych leków, które wpływają na neuroprzekaźniki lub są stosowane w uzupełnieniu serotoniny lub zastępstwie kiedy osoba uzależnia się na wcześniejszy lek. Wpływają one na noradrenalinę i dopaminę. Ich skutki uboczne zależą od konkretnego leku, ogólnie biorąc należy się po nich spodziewać nudności, zmęczenia, zwiększonej masy ciała, senności, irytacji, suchości w ustach i zaburzeń widzenia.


Atypowe leki przeciwdepresyjne:

Bupropion (Wellbutrin)
Wenrafaksyny (Soma)
Duloksetyna (Cymbalta)
Mirtazapin (Remeron)
Trazodone (Desyrel)
Nefazodone (Sarzone)

Zatrzymanie i wycofanie antydepresantów dla wielu ludzi, którzy już je zaczynają brać okaże się bardzo trudne. Wiele osób szybko uzależnia się i trudno im zrezygnować z leków. Jeśli już ktoś zdecyduje się przerwać tą kurację należy z nich schodzić stopniowo, nagłe przerwanie może doprowadzić do wielu nieprzyjemnych objawów, takich jak: płacz, przeklinanie, nadmierny niepokój, zawroty głowy, zmęczenie, bóle. Objawy są znane jako: zespół odstawienie leków andypepresyjnych. Objawia się szczególne ostro w przypadku przerwania leczenia Paxilem lub Zoloftem.


Objawy wycofania antydepresantów:

- niepokój, pobudzenie
- huśtawka nastrojów, depresja
- objawy grypopodobne
- drażliwość, agresja
- bezsenność, nocne koszmary
- nudności i wymioty
- zawroty głowy
- utrata koordynacji
- skurcze żołądka i ból
- doznanie porażenia prądem
- drżenie i skręcanie mięśni

Depresja i leki są częstym objawem, gdy chory schodzi z leków antydepresyjnych. Czasami w tym czasie przejawi się depresja dużo większa od jej pierwotnej formy z przed leczenia. I tutaj często zaczyna się błędne koło, cierpiący wraca do leków, później ponownie próbuje przerwać... nie może i tak w kółeczko...

W celu uniknięcia przykrych objawów odstawiania leków nie należy ich odstawić gwałtownie, tylko zmniejszać stopniowo dawkę jeszcze co najmniej przez 2 tygodnie. Leczenie się zawęża, ale należy też wiedzieć, że często schodzenie z leków bywa kilkumiesięczne. Proces ten powinien ktoś monitorować, najlepiej lekarz, który kontroluje całą pracę organizmu.


Leki antydepresyjne a ryzyko samobójstwa:

Istnieje niebezpieczeństwo, że u niektórych osób leczenie przeciwdepresyjnymi lekami spowoduje wzrost depresji zamiast maleć. Wówczas istnieje ryzyko samobójstwa, szczególnie duże będzie w okresie pierwszego miesiąca do dwóch po wprowadzeniu leków. Każdy kto bierze antydepresant powinien być bacznie obserwowany, należy kontrolować jego słowa, myśli i zachowania. Monitorowanie takiej osoby jest szczególnie ważne jeśli ktoś bierze leki po raz pierwszy i nie wiemy jak naprawdę zadziałają ?

Jeśli zauważamy niepokojące oznaki: lęk, wrogość, skrajne pobudzenie należy natychmiast działać, skontaktować się z lekarzem lub innym terapeutą.


Znaki ostrzegawcze:

- myśli samobójcze lub próby
- nowa lub głęboka depresja
- lęki, agresja, gniew
- drażliwość
- podniecenie, niepokój
- trudności z zasypianiem
- ekstremalna nadpobudliwość
- i inne nietypowe zachowania

Wiele leków wchodzi w szkodliwe interakcje z alkoholem, dotyczy to także większości leków przeciwdepresyjnych. Alkohol może oddziaływać na wchłanianie leku, wiązanie z białkami krwi i jego dystrybucję w ustroju a także na metabolizm i wydalanie. W przypadku jednych leków może dojść do wzmocnienia, w przypadku innych do zahamowania ich działania. Wpływ alkoholu na ten sam lek może być inny w przypadku sporadycznego, a inny w przypadku przewlekłego picia. Problem interakcji leków z alkoholem jest bardzo złożony. Z dotychczasowych badań wynika, że najmniejsze działania niepożądane występują po spożyciu alkoholu i leków przeciwdepresyjnych z grupy inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny. Np. dotychczas nie opisano interakcji pomiędzy alkoholem i fluoksetyną. Natomiast w przypadku sertraliny i paroksetyny w połączeniu z alkoholem zaobserwowano nieznaczne działania niepożądane. Jednakże producenci tych leków oraz inne specjalistyczne wytyczne przestrzegają przed łącznym spożywaniem alkoholu i leków przeciwdepresyjnych.


Każdy kto sięga po antydepresant powinien wiedzieć:

Leki antydepresyjne nie rozwiążą twoich problemów!!! Jeśli masz depresję z powodu pracy, niezdrowego związku, złej finansowej sytuacji... etc, wprzódy należy rozwiązać główny problem!!!

Podczas leczenia depresji leczenie pomaga tak długo jak długo bierzemy leki... należy nauczyć się radzić sobie ze swoimi emocjami, brak tej umiejętności budzi depresję. Wiele ludzi nie ma wystarczającej energii do wprowadzenia zmian we własne życie i sięga po antydepresanty, które w zasadzie nic tu nie pomogą, problem główny nadal istnieje i wprzódy należy go rozwiązać a wtedy może się okazać, że lek będzie już niepotrzebny!!!

Wiele osób szuka cudownych rozwiązań u terapeutów i innych specjalistów... owszem zapracują, ale tylko w chwili kiedy pacjent gotowy jest z nim współpracować. Jeśli sądzi,
że jedna rozmowa i zapłacone pieniądze za wizytę zmienią jego problem, bardzo się myli.

Antydepresanty może poprawiają nastrój, ale tylko do
chwili kiedy działa lek, nie można ich brać w nieskończoność.

Efekty uboczne silnych leków psychotropowych są ogromne. Kolejny problem polega na tym, że leki psychotropowe odmiennie oddziaływają w różnych sytuacjach na różne stany psychiczne. Stosowane leki mogą wywoływać różny efekt w obrębie tych samych receptorów danego neuronu i podobne efekty w obrębie różnych receptorów tego samego neuronu. Zażywanie leków u różnych osób może dawać zupełnie inne rezultaty i wszystko to działa na zasadzie prób i błędów.

Żaden z leków psychotropowych nie zwalcza przyczyny choroby polegającej na nieprawidłowym funkcjonowaniu neuroprzekaźników, jedynie stymuluje ich działanie.

Potrzebne jest dostarczenie do mózgu odpowiednich składników odżywczych, aminokwasów, witamin, minerałów, nienasyconych kwasów tłuszczowych i innych substancji które zlikwidują niedobory w mózgu, i są konieczne do prawidłowej produkcji neuroprzekaźników.

Oprócz leczenia farmakologicznego i właściwego odżywiania się są inne sposoby: medytacja, ćwiczenia gimnastyczne, sport, techniki relaksacyjne, zarządzanie stresem, grupy wsparcia i samopomoc. Na początku wymaga to czasu i wielkiej samokontroli, walki z własnym nastrojem.

Największą sztuką życia jest pokonać samego siebie!!!

W tej pracy człowiek musi nauczyć się samooceny, musi być ze sobą do końca szczery, bo w końcu pracuje dla własnego dobra. Okłamywanie siebie i innych nic nie zmieni a nawet jeszcze pogarsza sytuację. Osoby, które chętnie pomagają choremu mogą odsunąć się od niego kiedy widzą, że ich okłamuje i może się okazać, że zostanie w swoim zakłamaniu i bezradności zupełnie sam.

Jak sobie pomóc?

cdn...

22 Aug. 2009


WIESŁAWA