NATURALNE LECZENIE

AMLA - PROSZEK Z SUSZONEGO
AGRESTU INDYJSKIEGO
(NAPISY PL) (VIDEO)

Amla - proszek z suszonego agrestu indyjskiego [PL]

 

Zakupiłem 3 rodzaje "Amla" i o to moje spostrzeżenia:

Amla jako proszek (LINK!)

Link który podałem prowadzi chyba do jedynego miejsca w Polsce w którym można dostać sproszkowane Amla - towar jest specjalnie sprowadzany z Indii (płaciłem za przesyłkę) - w smaku niezbyt dobre ale do zjedzenia (oczywiście uprzednio rozpuszczając np w soku). Ja osobiście dodawałem około 2 gramów na 0,5 litra soku (z pomarańczy wyciskanych ręcznie) - smak był trochę zmieniony ale dało się to wypić. Gdy doda się 5 gramów (małą łyżeczkę) na 0,5 litra soku to smak jest już całkowicie zmieniony i możemy zapomnieć np o pysznym smaku pomarańczy więc dlatego ja osobiście nie polecam dodawać tego zbyt dużo jeżeli chcemy poczuć smak naszego soku. Dodatkowo zalecam aby rozsypać to na powierzchnię i później ten proszek wpychać łyżeczką w sok ponieważ gdy wsypiemy od razu proszek w jedno miejsce to będziemy mieli później problem aby go dobrze rozpuścić w soku i będą robić się grudki z którymi będziemy musieli się zmagać aby się ich pozbyć itd. Co do ilości w jednym opakowaniu to moim zdaniem starcza to na dość długo, zakładając że będziemy tego używać np codziennie lub co drugi dzień po 2 gramy. Ja po jakimś tygodniu przestałem tego używać z powodu mocno zmienionego smaku soku co mi mocno nie odpowiadało no ale ja jestem zdrowy więc nie muszę tego nawet używać - a przynajmniej tak mi się wydaje. Mówiąc szczerze gdy to kupowałem sądziłem, że będzie to troszkę lepsze w smaku - tu się troszkę rozczarowałem no ale... nie wszystko co zdrowe musi być pyszne ;)

Amla jako owoce ajurwedyjskie (LINK!)

Smak średni (oczywiście komuś może to bardziej albo mniej smakować - to tylko moja opinia). Amlaki są pokryte drobną warstwą "niewidzialnego" cukru - to chyba po to aby się nie psuły? - dla mnie jest to minus bo wiemy że cukru powinniśmy unikać no ale... załóżmy że tak musi być aby doszły do nas w "nie zgniłej" formie. Co do ilości to nie jest tego zbyt dużo ale niemniej jednak opakowanie jest w pełni wypchane co jest dużym plusem. Ogólnie za 50 gram cena na 17.07.2012 to 16zł co jak na moje oko jest dość drogo ale domyślam się, że nie mogą tego zbytnio taniej sprzedawać. Czy się opłaca? Moim zdaniem jeżeli ktoś ma dużo pieniędzy to pewnie tak (zastanawiam się czy można zmyć ten cukier przed zjedzeniem ich - niestety już nie mam jak tego sprawdzić). Ja ogólnie nie mam zamiaru już tego kupować... szybko poszedłbym z torbami a szybko się to zjada ;) Taniej wychodzi zrobienie sobie soku z 2 litrów pomarańczy niż w sumie aż dwa opakowania amlaków (jeżeli chodzi o dostarczenie organizmowi takiej samej ilości witaminy C).

Amla jako suszone owoce (LINK!)

Amlaki jako suszone owoce  są bardzo twarde, można sobie zdecydowanie na nich zęby połamać - nie nadają się do normalnego jedzenia. Prawdopodobnie trzeba je "przerobić" na proszek i wtedy dodać je do napoju. Ja osobiście wolałem odesłać towar zamiast się z nimi "bawić".

Oczywiście nie mamy żadnego dochodu gdy ktoś zakupi produkt z linków podanych powyżej. Po prostu ja tam kupowałem, a wy jak chcecie możecie spróbować znaleźć je w innych sklepach.

(artykuł uaktualniony 07.11.2012)

Dobry Samarytanin