Widzenie
czarnego zwierza

17.01.2014
około 3? w nocy (nie pamiętam dokładnej godziny ale było w
sumie ciemnawo) obudziłem się, otworzyłem fizyczne oczy i
spojrzałem na "wazon" z kwiatkami jaki stał na parapecie,
zauważyłem na kwiatkach jakby "zwierzę" które było
zastygnięte w powietrzu w pozycji "skoku", tak jakby jakaś
pantera skoczyła i zastygła w bezruchu - cały "obraz" był
czarny, nie odczuwałem od niego żadnego lęku ani niczego
takiego - nie jestem w stanie stwierdzić jakie było to
zwierze o ile było to faktycznie zwierze. (spisane
26.07.2014)
Łaźnia z
awatarami, zapalenie światła
oraz złapanie negatywnych postaci

12/13.03.2014 - miałem
sen w którym byłem jakby w sporej łaźni w której (w wodzie)
znajdowali się awatarzy, jogini itp ludzi - było ich jedynie
kilku. Miałem wrażenie że ściany i podłoga były pokryte
złotem. Po chwili Wiesia weszła do wody i popłynęła przed
siebie gdzie nie było żadnych ludzi, ja wszedłem za nią i
popłynąłem tam gdzie ona. Wiesia wyszła na "ląd" i ja
również. Przy "basenie" był kran - powiedziałem do Wiesi aby
puściła ciepłą wodę; ja owy kran odkręciłem ale woda była
lodowata - powiedziałem że jakby woda była cieplejsza to
więcej osób byłoby w "basenie".
W
następnym śnie dostałem do ręki broń która po chwili się
zepsuła. Kilka chwil później widzę siebie w bardzo ciemnym
pomieszczeniu wraz z kilkoma moimi ludźmi. Na przeciw nam
wyszły straszne stwory, ogromne pająki itd. Wiedziałem że
przez to że moja broń nie działa przegramy ale po chwili
wpadłem na pomysł aby zapalić światło i tak też zrobiłem i
całe pomieszczenie wypełniło się wręcz "złotym" światłem -
spowodowało to "rozpuszczenie" naszych wrogów.
W
następnym śnie (opowiadając bardzo skrótowo) z moimi dwoma
kompanami złapaliśmy pewne dwie negatywne postacie i
"zapakowaliśmy" je do radiowozu.
"Generale,
przekroczyli granicę!"

15/16.03.2014 - miałem sen w którym widziałem
ukraińskiego generała (a przynajmniej tak to odczytywałem) i
po chwili ktoś do niego podbiegł i krzyczy (słyszałem to
bardzo wyraźnie w głowie) "generale! przekroczyli granicę!"
i tak krzyczał to kilkukrotnie. Po chwili zobaczyłem żołnierzy
(jak
mniemam rosyjskich) ustawionych w rządku, jeden koło
drugiego i następnie jeden z nich zrobił symboliczny krok do
przodu. Następnie zobaczyłem trzech żołnierzy (jak mniemam
również rosyjskich) którzy skierowane mieli karabiny na mnie z
zamiarem otworzenia ognia.
Symbole
wpadające w głowę i twarze

17/18.03.2014 - miałem sen w którym widziałem głowę bez
czaszki; widać było szyszynkę itp "organy". Widziałem tam
gdzie powinna być 7 czakra pewien sporej wielkości wir, a do
niego wpadały różne kolorowe symbole. Następnie widziałem
twarze w których było widać układ nerwowy, najpierw były
smutne a po chwili zmieniały się na uśmiechnięte.
Przypominały one mocno prace Alexa Greya.
Okręt
wojenny na wzbudzonym falach

20.03.2014 przed pójściem spać, około 22:05 lub lekko
później gdy miałem zamknięte oczy zobaczyłem przed nimi
unoszący się na mocno zburzonych falach okręt wojenny.
Walka
ze smokiem

23/24.03.2014 - miałem sen w którym pewien wojownik
który był w pewnym sensie otoczony różową otoką walczył z
ogromnym zielonym smokiem, w rękach trzymał coś na wzór
sześcianu
(całkiem
sporych rozmiarów) z poucinanymi rogami koloru różowego i
nim owego smoka atakował.
Wizja - stopy, księga i pąki róż

25.03.2014 około 20:35 przed zaśnięciem miałem wizję
przed zamkniętymi oczami (obraz był lekko niewyraźny ale
jednak wszystko co trzeba zapamiętałem i wyłapałem): na
początku widziałem bose stopy które były obok siebie (stabilizacja, niezależność, wolność),
następnie zmieniły się one w otwartą (w miarę grubą)
niezapisaną tekstem księgę, a ona zmieniła się po chwili w
3-4 pąki róż - z tego co pamiętam były one koloru
czerwonego, a po chwili wszystko znikło.
"7000"

05/06.04.2014 -> miałem sen w którym szedłem korytarzem
z pewną osobą, a przy nas była jakaś niewielkiego wzrostu
postać od której chcieliśmy się oddalić i tak też
zrobiliśmy, zgubiliśmy ją na jakiś czas. Po chwili doszliśmy
do miejsca w którym stała sporych rozmiarów biała framuga
(bez drzwi), a w środku tak jakby było białe światło lub coś
w tym stylu - nad ową framugą była "napisana" liczba "7000"
- po chwili postać przed którą chcieliśmy uciec znalazła nas
i mi oraz mojemu towarzyszowi wymierzyła cios z pięści... po
tym akcie agresji odeszła, a my staliśmy w odległości może
10? metrów od owego tajemniczego wejścia.
Rozmowa z Wiesi "Wyższym Ja"

Niestety
nie pamiętam dokładnie daty tego doświadczenia gdyż spisuję
je mniej więcej 2 miesiące później (20.06.2014) ale było ono prawdopodobnie mniej
więcej w początkowych dniach kwietnia... ewentualnie trochę
wcześniej lub później.
Miałem
sen w którym widziałem Wiesię (była przede mną, a ja leżałem
w łóżku), która do mnie mówiła na pewien ważny dla mnie
temat - pamiętam, że to co było mi mówione miało sens i
trzymało się "kupy". Niestety gdy tylko się wybudziłem
wszystko co było mi powiedziane zapomniałem. Tak czy siak
12/13.04.2014 miałem kolejny tego typu przekaz tylko tym
razem wszystko zapamiętałem. W tej rozmowie zadałem Wiesi
pewne pytanie na które dostałem niedługą odpowiedź - nie
będę mówił o co spytałem i co mi Wiesia odpowiedziała ale
Jej odpowiedź mi pomogła.