Panie zmiłuj się nade mną, bo nie
jestem godzien otrzymywać tych łask co na mnie zsyłasz. Jestem
taki małym, słabym pyłkiem na twoim wdzianku. Tylko Ciebie
pragnę! Uczyń abyś był moim jedynym pragnieniem, bo tylko w
Tobie pragnę żyć. Ciebie jeść, Ciebie wdychać, Ciebie wielbić!
Boże brak mi słów na wyrażenie Twojej wielkości, nie da się
nawet... żadne słowo nie wyrazi tego... więc będę milczeć z
głową w dół wyrażając pokorę w Twoim kierunku... wielkie
uniżenie przed Twą Wielkością. Panie uczyń mnie twym sługą, abym
potrafił nieść krzyż, który mi przydzieliłeś do dźwigania.
Jeżeli to możliwe podziel się ze mną jeszcze jakimś krzyżem,
pragnę nieść je wszystkie do Ciebie w imię Twoje. To zaszczyt
być twoim pokornym sługą umiłowanym. Nieść krzyże dla Ciebie.
Dla Twojej chwały dla Twojej wielkości! Panie Niech Twoja ręka
czuwa nade mną. Gdy upadnę niech twoi Aniołowie podniosą mnie,
bo pragnę iść tylko do Ciebie... nie interesuje mnie nic więcej!
Pragnę Być z Tobą i Wielbić Ciebie. Boże Ty jesteś słodyczą dla
mych ust. Ty jesteś cudem na moim zachmurzonym niebie. To Ty
rozpalasz moje serce. Ty wskrzeszasz mnie do życia! Panie niech
Twoja wola się stanie! Pragnę tego z całego serca! Niech stanie
się tak jak Ty uważasz za najlepsze dla mnie... choćby to miało
być ukrzyżowanie dla mnie i cierpienie to wybieram to! Pragnę
być z Tobą w jedności! Pragnę się skryć w Tobie w Twoich
ramionach, w Twojej miłości! Pragnę być kołysany przez Twoją
miłość i żyć w Tobie na Wieki Wieków Amen!
Dobry Samarytanin
- 30.12.2006