Boże mój, Panie i
Oblubieńcze!
Jeżeli jeszcze pamiętasz o mych grzechach, aby nie spełnić
tego, o co Cię proszę, niech się dzieje Twa wola, gdyż tę
kocham ponad wszystko. Okaż swoją dobroć i miłosierdzie, abyś
był w nich poznany.
A jeśli, o Panie, czekasz na moje czyny, by przez nie spełnić
me prośby, daj mi je, działaj je we mnie, daj również
cierpienia, jakich pragniesz i niech się dzieje Twa wola!
Jeśli zaś nie czekasz na me czyny, czego oczekujesz, najmi-łościwszy
Boże, czemu zwlekasz?
Gdy bowiem łaska ta, o którą Cię proszę, jest tylko z Twego
miłosierdzia weź nicość moją, której pragniesz, a daj mi
skarby, których również pragniesz dla mnie.
Któż może się uwolnić ze swej nędzy i nicości, jeśli go
Ty nie podniesiesz do siebie czystością Twej miłości, o Boże
mój?
Jakże się może podnieść do Ciebie człowiek zrodzony z nędzy,
jeśli go Ty nie podniesiesz tą ręką, którą go stworzyłeś?
Nie pozbawisz mię, o Boże mój, tego, coś mi dał w Twym
Synu, Jezusie Chrystusie, w którym mi dałeś wszystko, czego
pragnę; dlatego się weselę, bo nie zawiedziesz mej ufności! Czemu więc, duszo moja, jeszcze się ociągasz, gdy już teraz
możesz kochać swym sercem swego Boga?
Moje są niebiosa i moja jest ziemia, moje są narody, moi
grzesznicy i sprawiedliwi! Aniołowie są moi, Matka Boża jest
moja, wszystkie rzeczy są moje, i sam Bóg jest moim i dla
mnie, gdyż Chrystus jest mój i wszystek dla mnie! (por. l Kor
3, 22-23). Czegóż więc pragniesz, duszo moja? Wszystko jest
twoje i wszystko dla ciebie. Nie zadowalaj się małym i nie
szukaj odrobin, które spadają ze stołu Ojca twego lecz wyszedłszy z siebie, wejdź do pełności i ciesz się w
twojej chwale! Ukryj się w niej i raduj się, a zaspokoisz
pragnienie serca swego. |