U wielu ludzie już nastąpiły wielkie zmiany w naszym podejściu do życia... z chaosu wyłania się nowe i powoduje przemiany naszego świata, ale czy on jest lepszy?

Póki co, nie kojarzy się ze świetnością... nie kojarzy się z poczuciem radości... ani wolności. Póki co, ludzie nadal są miotani lękiem i strachem.

Czekamy na kogoś wielkiego, kto zmieni naszą przyszłość... ale póki co „wielcy” tego świata rzucają tylko ludziom kłody pod nogi. Dzisiaj ta nasza sztuka życia jest bardzo trudna... narobiło się nam multum korporacji, nawet duchowych... i ciągle się ich mnoży... i wszyscy mają wobec nas jakieś swoje plany... wszyscy są mocno pobudzeni... ale większość z nich na pewno nie jest przebudzonych. Nadal jest dużo ludzi samolubnych, chciwych, głodnych władzy... nadal tworzy się 2 drogi - rozszczepiania... nadal wisi nad nami miecz obusieczny... gdzie ta jedność, gdzie ta bezinteresowność, pokój, miłość... tylko na pierwszych stronach reklam. To dramat, większość ludzi nadal nie rozumie, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi? I ciągle budzą się te nowe ideały... tym razem duchowe, ale większość z nich to tylko duchowa iluzja i ciągle ją ktoś nakręca i zmusza do duchowego działania. I jakie to działanie?

Prowadził ślepy ślepego... a natura duchowa człowieka to zupełnie coś innego i przenosi człowieka w inny świat... na wyższy poziom... na poziom Chrystusowy. Na poziom, który rozwija się przed nami, który ciężko określić słowami, ciężko go dotknąć, bo jest schowany głęboko w umyśle człowieka, to świat głębokich marzeń... i ciągle jest zasłonięty wielką tajemnicą. Ale kto zdąża do tego sedna, zapewne bardzo szybko wejdzie na tą ścieżkę... na ścieżkę, która poprowadzi na wysoką górę. A ten przewodnik, który nas tam poprowadzi jest zawsze w zasięgu naszej ręki. Nie musimy nawet wyciągać telefonu, aby do niego dzwonić, nie musimy mieć internetu i grona cudownych zbawicieli. Nie musimy też podróżować do świętego miejsca.

Nowa Era płynie do każdego i na każdego wpłynie, kto tylko odszyfruje tą tajemnicę... bo póki co, wielu ludziom tylko przynosi rozczarowanie... ciągle brak tego upragnionego pokoju, dobrobytu, szczęścia... tylko wokoło te „wielkie” ideologie, ale jakże przyćmione, które fruwają bez przyszłości i budzą nasze fale zniszczenia... a ludzie biegają tu i tam i nie wiedzą, gdzie mają schować swoje bogactwo, gdzie mają ukryć te sztaby złota i srebra... bo tu znowu ktoś straszy - nie będziesz miał nic! Naprawdę? Owszem, jak uwierzysz wielkim tego świata, oskubią cię co do jednej niteczki. I dokąd tak będzie, że będziemy tak wodzeni za nos?

Dopóki nie wyłonisz właściwego zrozumienia... dopóki ludzie nie znajdą właściwej ścieżki, dopóki nieustannie odwracają lustra Prawdy i nadal tworzą nonsensy. A jakże jeszcze wielu ludzi obecnie przezywa swój duchowy glamour, a to jest już wielka przeszkoda na ich duchowej drodze. Kiedy mówimy o duchowej ścieżce, nie mówimy o własnej świetności, o własnych aspiracjach, nie biegamy za własnym sukcesem, nie zmieniamy własnych partnerów jak rękawiczki, nie budujemy świata materialnego, tylko tworzymy prostotę, dobroć... inaczej ponownie człowiek wchodzi w labirynt i nie znajdzie tych właściwych drzwi, tylko przesunie się jeszcze bardziej do astralnej strefy, tam gdzie znajduje się większość ludzi... i dalej będzie ślepy i głuchy i zmarnuje cały swój duchowy potencjał, który naprawdę w nim drzemie. Co więc należy robić?

Otworzyć się na własne impulsy duszy, to tam mamy swojego przewodnika przyszłości, to on uwolni nas od bólu, ubóstwa, to on otworzy nam wszystkie bramy do pokoju i miłości... to on stawi czoła tej wielkiej burzy, która wokół nas krąży i zawalczy o nas, kiedy potrzeba.

Tak wielu ludzi czuje się samotnych, toteż pogrążają się w rozpaczy... ale ty nie rozpaczaj, człowieku nigdy nie jesteś sam, nawet przez kilka sekund... ale jesteś zbyt zajęty patrzeniem na ten zewnętrzny świat i nie widzisz, że ktoś nieustannie patrzy na ciebie. Skup się na swoim duchu, a niedługo w twoim życiu pojawią się wielkie cuda, pojawią się zmiany, o jakich nawet ty człowieku nie śniłeś, nie marzyłeś!

Vancouver
10 June 2022

WIESŁAWA