MIECZ PRAWDY

WALKA O PRAWDĘ NA POLSKICH BLOGACH

Wielu ludzi codziennie rozpoczyna dzień od zajrzenia na blogi walczące o lepszą Polskę, o Polaków, jest ich naprawdę sporo więc jest z czego wybierać... niemniej jednak większość tych stron cechuje jedna rzecz, nienawiść do Żydów. Wiadomo, że to temat kontrowersyjny ale gdy jakieś osoby mają obsesję na tym punkcie a co więcej jeżeli są administratorami strony to nie wróży to nic dobrego.

Po jakimś czasie przebywania na jednym czy drugim takim blogu możemy zauważyć, że pewne racje są bardziej promowane a inne tępione lub całkowicie cenzurowane mimo iż jest na owym blogu głoszone hasło wolności wypowiedzi. Niektórzy administratorzy unikają odpowiedzi na trudne pytania i często albo cenzurują wpisy, nie wpuszczając ich albo wycinają ich treść (w imię walki o "lepszą" Polskę oczywiście). Gdy jest coś nie po myśli administratora to lepiej taką osobę albo uciszyć albo zacząć wyzywać od agentów, Żydów, syjonazistów czy bandytów lub zasugerować, że jest opłacona przez "służby specjalne".

Wejście głębiej w dyskusje może zakończyć się dla nas poważnymi konsekwencjami. Możemy zostać wciągnięci w spiralę niekończących się dyskusji, które mimo naszych najszczerszych intencji niesienia pomocy i oświecenia zakończą się całkowitą porażką z powodu iż często każdy na blogu jest tak mocno okopany w swoich prawdach, że nie przyjmuje od nikogo niczego co byłoby niezgodne z jego światopoglądem. Często napotkamy ludzi zupełnie zacementowanych w swoich prawdach bez jakiejkolwiek możliwości wpłynięcia na nich nawet najświetlejszą prawdą... co więcej po czasie zauważymy, że nasze wysiłki nie przynoszą żadnych dobrych owoców, że jesteśmy tylko atakowani, wciągani coraz to głębiej w sieć intryg i pomówień po to tylko abyśmy zasilali to miejsce swoją energią i abyśmy się wiecznie tłumaczyli z czegoś co jest nam zarzucane - jest to prawdziwa szatańska pułapka.

Nasze słowa i nasze zdania mogą zostać przekręcone, celowo źle zinterpretowane i użyte przeciwko nam samym. Z pewnością chcąc oczyścić swoje dobre imię i ukazując, że przychodzimy w to blogowe miejsce z czystymi intencjami zaczniemy się tłumaczyć... co z czasem doprowadzi do kolejnych zarzutów skierowanych w naszym imieniu.

Dobrym przykładem strony gdzie toleruje się agresję i wieczne kłótnie jest strona monitora polskiego. Pewien użytkownik użył dużej ilości wulgaryzmów w stronę Wiesi (od cytowania ich zwiędłyby wam uszy) i gdy pewien użytkownik zapytał administratora co o tym wpisie sądzi i czy może się jakoś do niego ustosunkować to na początku dostał odpowiedź nie na temat, następnie owy użytkownik ponowił pytanie i dostał od administratora odpowiedź, że wulgarna wypowiedź tego użytkownika wprowadza nutę oddechu od powagi i że owa wypowiedź mu nie przeszkadza, na razie. Widzimy tutaj, że tam chamstwo jest akceptowane pomimo faktu, że użytkownik jaki to pytanie zadał sam był cenzurowany przez administratora za głoszenie poglądów, w które wierzył, które wcale moim zdaniem nie były szkodliwe, był również wyzywany od bandytów itd... i tak właśnie czasem bywa, że wypowiedzi rzeczowe i próbujące coś faktycznie w naszym kraju zmienić są tępione a ich autor poniżany a kłótnie i obelgi są tolerowane - jaki w tym sens?

Są jeszcze inne blogi, które mają w swoim gronie różnych skrajnych ludzi. Trzeba ogólnie być czujnym na to z kim się rozmawia i należy obserwować w jakim kierunku ta rozmowa przebiega, czy w kierunku owocnym czy raczej w kierunku wymęczającym nas. Pamiętajmy, że nasza energia może być spożytkowana na wiele rzeczy. My jako osoby duchowe staramy się tworzyć lepszy świat, świat miłości i czystej wiedzy... ale gdy widzimy, że zaczyna się pyskówka i zbyt dużo poświęcamy czasu i własnej energii na wyjaśnianie dla nas oczywistych prawd to wycofajmy się z takiego miejsca... poszukajmy ewentualnie innego bloga. Jeżeli następny blog będzie również promował agresję załóż własną stronę i promuj pokój. Bądź siewcą duchowości, a miejsca skłócone pozostaw samym sobie, niech się kłócą, niech się sami wyniszczą i wytracą własną energię. Prędzej czy później ludzie dobrzy sami stamtąd poodchodzą i pozostaną tam tylko ludzie przekrętni, z krzywą świadomością i skorzy do walki, a to nie prowadzi do niczego konkretnego. Takie miejsce samo prędzej czy później upadnie z powodu braku pozytywnej energii.

Trzeba unikać miejsc złych, gdzie panuje fałszywa dobroć, fałszywa miłość, fałszywa mądrość i fałszywa wolność słowa. Pamiętaj, że jesteś tu aby budować lepszy świat więc nie trać swojego czasu na rzucanie pereł pod wieprze. Natrudzisz się, napracujesz, a twoja praca i tak nie zostanie doceniona więc jaki jest w tym sens? Musimy przynosić owoce do Boskiego spichlerza a kłócąc się dziesiątki godzin z ludźmi, z którymi nam nie po drodze do tego nie doprowadzi, zostaniemy z pustymi rękoma, bez owoców pomimo tak dużego wysiłku jaki włożyliśmy w walkę o prawdę, o lepsze jutro. Jeżeli chcemy budować jedność to budujmy ją z ludźmi, którzy jak magnes to nas są przyciągani, którzy doceniają naszą pracę, którzy ją chwalą i chcą więcej... z takimi ludźmi można budować lepszy świat ale z ludźmi zbyt zabetonowanymi nie, lepiej zejść im z drogi, nie karmić ich swoją energią, to nam tylko zaszkodzi, to pewne.

... więc gdy będziesz chciał zasilić jakieś miejsce swoją osobą upewnij się czy to miejsce jest dla ciebie odpowiednie. Sprawdź jakie tematy są tam poruszane i czy są jakieś kłótnie w komentarzach i czy jak one występują czy administrator na nie reaguje, jeżeli nie to szkoda twojego czasu na próbę zmiany lub naprawy tego miejsca. Lepiej założyć własną stronę, dawać swoje treści i pilnować aby nie robiła się "zadyma" wśród komentujących. Każdy odpowiedzialny właściciel swojej witryny nie pozwala aby komentujący niszczyli mu dyskusję, zamęczali innych użytkowników lub się w jakiś sposób nad nimi pastwili. Administratorzy którzy na to pozwalają nie są ludźmi, z którymi chcielibyśmy mieć do czynienia.

Żaden dobry ogrodnik nie pozwala rosnąć chwastom, tępi je gdy tylko je dojrzy, nie pozwala im wzrastać i czerpać energii z dobrych kwiatów a niestety na wielu polskich blogach różnego rodzaju chwastów nie brakuje. Czasami ze świecą trzeba szukać interwencji administratora, tak jakby kłótnie i przepychanki, które ewidentnie niczemu nie służą w jakiś sposób były na rękę właścicielowi strony, jakby na emocjach i krzywdzie innych chciał budować swoje "królestwo".

Jeszcze raz zachęcam do rozwagi w wybieraniu sobie miejsca do dyskusji, bo nigdy nie wiemy jakie konsekwencje możemy ponieść gdy nasz wybór okaże się zły. Osobiście z przykrością muszę stwierdzić, że szczerze wątpię w mądrość większości właścicieli blogów walczących rzekomo z NWO oraz o lepszą Polskę, nawet gdy w jednych dziedzinach zgadzam się z nimi w 100% to w innych następują ogromne rozbieżności, często są to ludzie zbyt skrajni i zbyt mało wybalansowani, forsujący rozwiązania zupełnie nierealne i oderwane od rzeczywistości. Ciężko jest znaleźć miejsce naprawdę czyste i wolne od wypaczeń i ludzi z krzywą świadomością.

Zastanów się czy naprawdę chcesz zmagać się z betonowymi głowami czy może lepiej byłoby założyć własne miejsce, pełne dobrych i wartościowych treści, będąc osobą szanującą ludzi ale zarazem ciętą na chamstwo i agresję. Trzeba umieć kogoś upomnieć ale zarazem i dać "pałą" w łeb gdy będzie zbyt mocno fikać i psuć dyskusję. Niestety nie każdy administrator dorósł aby nim być i aby prowadzić stronę, którą będzie czytać więcej osób, tak się po prostu sprawy mają. Mądrość do właściwego zarządzania swoją witryną nie zawsze do każdego przychodzi, jest to kwestia osobistej świadomości i poziomu duchowego zrozumienia.

Bądźcie czujni i nie dajcie się wyssać z energii w bezowocnych kłótniach rzekomo o lepszą Polskę. Jeżeli chcesz coś faktycznie dla Polski zrobić to czyń dobro wokół siebie, pisz lub twórz coś co zasieje nadzieję, mądrość, wyższą wiedzę. Kłótnie zostaw krzykaczom, narwańcom, ty promuj wartości jakie wyznaje twoje serce, wartości, które realnie są w stanie zbudować coś wartościowego. Skup się na konkretnym działaniu, przekrzykiwanie się z innymi tylko zszarga ci nerwy chociaż wiadomo, że czasem należy coś wyjaśnić ale czasem trzeba również wiedzieć kiedy odpuścić i pójść swoją drogą, bo gdy wsiąkniesz na dobre w struktury zła zostaniesz zmielony i wypluty niczym stara szmata, która nie będzie miała ochoty tworzyć już nic dobrego, dla nikogo, dlatego nie możesz tracić życia przekrzykując się na blogach, twórz dobro i daj je ludziom, którzy go pragną i będą za nie wdzięczni, to jest twoja droga do Boga oraz do zmiany świata.

Namaste

Dobry Samarytanin - 08.12.2014