Żyjemy w
duchowej wierze, że wszyscy jesteśmy Jednym...
tak, tu nie ma wątpliwości, wszyscy jesteśmy połączeni, ale
każdy z nas odzwierciedla coś innego. Taka nasza ludzka
natura, nie możemy być oddzieleni, nie możemy być osobno
niczym jak ta kropla wody oddzielona od wielkiego morza. Będzie
tylko żyła przez jakiś mały czas i oddzielona od wielkiego
morza zawsze jest skazana na zagładę. Nie ma przypadkowych
znajomości... i ten nieznajomy także jest częścią nas...
... każda osoba którą spotkasz, każda sytuacja, w której się
znajdujesz oferuje ci lustro, własne odbicie na poziomie
wewnętrznym, odbicie poza ciałem fizycznym, odbicie tęsknoty
twojej duszy, nieświadomych myśli, najgłębszego życia
emocjonalnego... i jak prawidłowo zobaczysz to odbicie masz
szansę na poznanie siebie.
Kiedy wyrzucasz innej osobie wyzwania emocjonalne rzucasz w
jej kierunku słowa, zachowania takie jak: gniew,
zniechęcenie i patrzysz na siebie jako na coś lepszego, to
się zatrzymaj i popatrz, nie na tą drugą osobę, ale właśnie
na siebie. A może ta osoba przyciągnęła cię do siebie do
pewnej sytuacji, aby ci pokazać kim ty jesteś?
Patrzysz na swoje lustro dotyczące twojego życia, którego
ciągle nie rozumiesz. Ale możesz zobaczyć tylko to, co już
istnieje w twoim ja, jak działa, na jakim obecnie jesteś
poziomie.
Często denerwuje cię nawet przyjaciel, którego podobno
doskonale znasz... ale do przypadkowego znajomego miło się
będziesz uśmiechać... a wówczas i on cię miło wita, bo w tym
momencie jest częścią ciebie, a ty tym swoim uśmiechem
dajesz mu błogosławieństwo i miłość, nawet nie zdając sobie
z tego sprawy.
W każdej osobie możesz znaleźć własną niepowtarzalną
historię, niezliczone emocje i każda osoba może
przekształcić twoje życie...
... zapewnia ci możliwości zobaczenia siebie w jej lustrze,
toteż zanim jej wykrzyczysz co o niej myślisz popatrz dobrze
w to lustro, bo Wszechświat postawił je przed tobą i
pokazuje odbicie twojej rzeczywistości, abyś pojął - kim ty
jesteś?
Nasze myśli... te najlepiej zobaczysz na własnej twarzy... twarz
to twoje lustro, odbija się w nim każda twoja myśl i mówi o
tobie, odzwierciedla twoje życie, twoje uczucia... i te dobre
myśli rozświetlą twoją twarz, tak jak lampa pokój, a kiedy
na niej szaro i ponuro takie jest i twoje wnętrze... toteż
ludzie, którzy ciągle się uśmiechają, głośno śmieją, mówią
coś wesołego mają pogodne i piękne twarze.
Z twojej twarzy można wyczytać cały twój życiorys, twoje
myśli, działania, choroby, zdrowie, a nawet zobaczyć twoje
serce... to prawdziwe serce a nie to na pokaz.
Każda zmarszczka na twojej twarzy coś znaczy, nie jest ona
przypadkiem... i nie pomoże ci tu botoks, w swoim czasie
jeszcze mocniej ją zaznaczy... i trzeba robić nowy “upgrade” i
tak w kółeczko, a na twarzy tak czy owak pojawi się mina
buldoga.
Nasze myśli, kiedy przyjrzysz się swojej twarzy, ta każe ci
spojrzeć na samego siebie - kim ty jesteś...
... i jak to zrozumiesz, krok po kroku rozwikłasz tą swoją
własną tajemnicę i dobrze by było, żebyś przede wszystkim
nią się zajął, a nie pouczaniem tego drugiego człowieka, o
którym nota-bene i tak nic nie wiesz.
Jeśli
tego nie zrobisz będziesz żyć w konflikcie z samym sobą, bo
to z sobą będziesz toczyć nieustanne wojny.
A ja ci tylko pokazuję galerię twoich luster, które mogę ci
przedstawić w różnym świetle, tak pozytywnym jak i
negatywnym, bo wyświetlą się na obu biegunach... i nie po to,
aby swoim lustrem mierzyć inną osobę tylko samą siebie...
lustro służy do przyglądania się sobie, bo twoje oko nie
jest w stanie ujrzeć samego siebie... i nie ma pojęcia jak
wyglądasz.
I tu trzeba jeszcze wiedzieć, lustro w danej chwili odbije
wyłącznie to, co tobie jest potrzebne, toteż bacz na
słowa, które w tej chwili wykrzyczysz w kierunku drugiej
osoby, bo to będzie prawda przede wszystkim o tobie.
I
obserwuj jakie emocje miotają twoim sercem, czy są szczere...
czy znowu kombinujesz jak koń pod górę, aby tylko oszukać
świat,
ale czy naprawdę oszukujesz świat, czy samego siebie?
Jeśli to robisz przypatrz się swoim iluzjom mentalnym,
oczyść własne myśli, napraw swoje rozdarcia, poznaj siebie.
Dla każdego z nas cały świat jest zwierciadłem, w którym
poznajemy własną prawdę. Każda reakcja na inną osobę to nasz
osobisty problem... próbujemy go przemienić na inną osobę... a
to są tylko twoje cienie, które widzisz u innych.
Ale to one są twoimi najlepszymi nauczycielami, lecz ty
próbujesz je ukryć przed światem, przed samym sobą.
Szukasz nauczycieli duchowych i masz swoich ulubionych,
których ciągle pokazujesz światu... ale to nie ziemski
człowiek tylko światło inicjuje ciebie... to ono doświadcza
cię wyższą mądrością, to dzięki niemu, ten duchowy
nauczyciel napisał te słowa, ty możesz je tylko czytać i
wyciągać wnioski dla siebie, według ich mądrości kształtować
własny wizerunek, a nie wtykać innej osobie,
bo akurat ta może mieć wyższy duchowy poziom niż ty i
potrzebne są jej inne nauki.
Kiedy pojawia się twój
nauczyciel?

Wówczas,
kiedy wyświetli się na twoim wewnętrznym lustrze i właśnie w
tej chwili otwierają się dla ciebie magiczne wrota i
pokazują ci nową rzeczywistość zupełnie ci nieznaną do tej
pory i pływasz w tym swoim lustrze ze swoimi
sprzecznościami...
... nie, nie, nie... to nie mogło się zdarzyć!!!
Widzisz tam postać swojego nauczyciela, którego to ty
przyciągnąłeś do siebie swoją myślą, działaniem... to ty go
stworzyłeś na swoje podobieństwo... i każdy dostanie tego,
którego zbuduje jego umysł i serce... i albo osiągnąłeś swój
wysoki poziom i dostaniesz swojego nauczyciela z
wysokiego pozytywnego bieguna, albo z przeciwnego, który
oddala cię od prawdziwej esencji życia... i to właśnie ten
nauczyciel, którego ty przyciągniesz do siebie wyświetli się
w twoim lustrze i pomoże ci przekroczyć twoje wielkie wrota...
albo poprowadzi cię na manowce...
... i przeglądasz się w nim, często z niedowierzaniem, jeśli
ujrzysz w nim np. postać Jezusa... i ciągle boisz się przejść
na tą drugą stronę, chociaż już wiesz, kim jesteś naprawdę,
lecz twoje wątpliwości ciągle tobą miotają. Ale to świadczy
tylko dobrze o tobie, ponieważ kierujesz się rozwagą i nie
lecisz jak ćma w kierunku lampy, która może ją tylko spalić
- Bądźcie rozważni i mądrzy, budujcie wasze życie na
solidnej podstawie (słowa Jezusa)... czyli kierujmy
się w życiu rozwagą i mądrością... a nie wybierajmy tylko tego
co służy naszej przewrotności... bo wówczas dostaniemy i
takiego przewrotnego nauczyciela, jakich w naszym świecie
pojawiło się wielu.
Jest to naturalny proces odbudowy siebie, własnej harmonii,
którą duchowy człowiek jest, to znak przemawiający do ciebie
i ty masz czerpać z niego nauki, ale masz już dostęp do obu
stron lustra i twój płomień światła świeci podwójnie... i
jeśli zajdzie taka potrzeba oświetli również cudze lustro.
Vancouver
24 Nov. 2019
WIESŁAWA
|