MIECZ PRAWDY

ŚWIAT DUSZY

... nierozłączny związek pomiędzy wszystkimi żywymi rzeczami...
dusze przebywają w naszych ciałach, w naszym świecie i kosmosie...
każda dusza jest przedłużeniem, ciągłością z Duchem Wszechświata...
i moc każdej duszy jest zakotwiczona w dalekich gwiazdach.

Dusza rzucona daleko,
ale zawiera w sobie wszystko co posiada kosmos...
doskonała w prostocie, ponieważ ma uniwersalny charakter...
stworzona jest na obraz Ducha,
a wszystkie dusze są Pełnią Boga.

I jest jedna wielka prawda,
kimkolwiek jesteś,
cokolwiek w tym życiu robisz
pochodzisz z Ducha Wszechświata.

Zszedłeś na Ziemię stworzyć osobistą legendę...
nabyć osobiste doświadczenia...
i przekształcić siebie w coś lepszego...
nie zawsze możesz siebie zrealizować,
ale któregoś dnia przemienisz swoją duszę...
przyjdzie i do ciebie moc miłości
... bo miłość jest tą siłą, która przemieni ciebie
... bo kiedy kochamy, staramy się być lepsi.

Nasza dusza składa się z dwóch części: męskiej i żeńskiej,
a nasz umysł jest trzy poziomowy:
pierwszy poziom to procesy fizyczne,
drugi poziom to nasze doświadczenia w ludzkiej skórze,
trzeci poziom to Wszechświat jako Całość.

A Wszechświat jako Całość jest prawem natury
i gościem twojego umysłu
... bo natura jest wrodzoną mocą ludzkiej duszy
... i jakbyś to nie nazwał: czary, magia czy mądrość Ziemi
to jest przestrzenią świata duchowego...
nie zależnie, czy mocniej przyłączy się do materialnego świata...
czy jest czystym odzwierciedleniem Ducha.

Świat materii zabiera duszę w krainę cierpienia i iluzji,
która ukrywa rzeczywistość Wszechświata...
i nawet nie słyszy dźwięku, który ją przywołuje...
a świat nie zapewnia duszy pełni życia...
nie jest idealny i rozpuszcza w nim boskie cnoty...
i gubi swoją wewnętrzną mądrość...
i opłakany bywa twój stan...
ten świat obdarzył cię swoją inteligencją,
ale i włożył w swoje dyby...

nawet nie zdajesz sobie sprawy w jakim żyjesz przymusie...
i w jakie ramki zostałeś oprawiony...
umierasz dla zysku,
walczysz o radość i miłość...
a te są wszędzie... tylko nie w tobie
... bo zamknąłeś w sobie swoją duszę w cielesnej materii...
i Bóg rzuca ci cuda pod nogi,
ale ty je ignorujesz...
tworzysz swoje

i wyrządzasz sobie jeszcze większe szkody...
identyfikujesz się z duszą świata...
i ginie w tobie ta subtelna żywa dusza,
która niesie Boskie Światło
a miłość i szczęście są w Bogu
i poruszają się za Bogiem...
a twoje życie na Ziemi jest przemijające...

Namaste

Vancouver
28 Nov. 2016

WIESŁAWA