Kto podąża za mną od lat,
dobrze wie, że od początku mojej działalności wprowadzam w
życie pewne słowa, w tym wniebowstąpienia... i co to takiego
jest?
-To cud naszej natury, następne mechanizmy naszego życia,
które istnieją w naszym ludzkim ciele i zarówno w rdzeniu
naszego prawdziwego Domu.
„Co na górze to i na dole”. A my jesteśmy odbiciem tej
góry... i my z dołu kreujemy tą górę. I tą kwestię należy
dobrze zrozumieć.
Czy ty zauważasz, że ostatnimi czasy twoje stopy wołają do
ciebie, czują się zmęczone, obolałe, zmieniają się...
zastanawiasz się – dlaczego?
Nasze stopy są wskaźnikiem naszego duchowego wzniesienia,
dokładnie wniebowstąpienia, czyli innej energii w nas, czyli
przesuwania się do 5D.
To nasze stopy piszą całą historię naszej ziemskiej podróży,
prowadzą nas przez całe nasze życie, wyczuwają każdy niuans
naszej Ziemi i albo nas motywują do dalszej podróży, albo
powstrzymujemy się przed pójściem naprzód, bo mogą nas
spotkać duże kłopoty, a my tego nie chcemy, boimy się...
albo jesteśmy ostrzegani.
Nasze stopy, to nasza równowaga, to dzięki nim możemy
pokazać nasze możliwości, stopy są połączone ze wszystkimi
innymi układami naszego ciała. Nasze receptory na stopach
można czytać jak wielką księgę życia.
Poprzez stopy nasze energie przeniosły nas przez wiele
wcieleń, to one aktywują rozwój naszej duszy i prawdy na
boskie ścieżki życia. Na nasze stopy zwracał nam uwagę sam
Jezus Chrystus, mył stopy swoim apostołom, ponieważ dobre
stopy uczynią z człowieka boga.
Jeśli człowiek chodząc, wysuwa wprzódy do przodu swoją prawą
nogę, znaczy, że duch w tym ciele prowadzi ciało fizyczne.
Kiedy twoja lewa noga idzie jako pierwsza, ten człowiek jest
zagubiony w swoim życiu, nie idzie zgodnie ze swoim duchem.
A jak się ma sprawa ze stopami w czasie wniebowstąpienia?
Stopy są głównym wskaźnikiem wniebowstąpienia, czyli
zmieniamy swoją energię, swoją świadomość, już na głęboką
wiedzę o swojej duchowej naturze, a kiedy ta się rozwija,
nasze ciało fizyczne doświadcza wielu ulepszeń, posiada już
nową świadomość energetyczną, stąd i stopy będą mocniej
reagować.
Ciało fizyczne wznosi się i rozjaśnia, usuwa stare wzorce i
określa już nową ciężkość, a raczej lekkość! I to właśnie
jest procesem wniebowstąpienia. I popatrzcie teraz na nasz
materialny świat... bez przerwy kontroluje się nasze stopy
procentowe... na banki, nasze ziemskie źródła energii
naszego życia, ciągle lecą do góry, nasze koszty etc., boimy
się bankructwa... boimy się o stratę pieniędzy i dóbr
materialnych, za wszelką cenę chcemy to zatrzymać... ale czy
naprawdę to musi się zdarzyć... a może musi się zdarzyć, aby
rozwalić stare formy energii i zastąpić je nowymi? Tylko na
ile my jesteśmy świadomi tego nowego życia i jak sobie z tym
„problemem” poradzimy? Czy będziemy walczyć o te stopy
procentowe, aby je obniżyć i dalej egzystować w starej
formie energii, a może jest to dla nas inne bardziej
korzystne wyzwanie?
I co się dzieje w czasie wniebowstąpienia, kiedy wchodzimy
na tą drogę, nasze stopy robią się coraz bardziej swędzące,
sztywne, oporne na zmiany, widać wyraźnie, że otwierają się
w nich nowe żywioły i bywają albo gorące, albo zimne.
Pojawia się w nich mrowienie (zresztą w całym ciele), ból
pięt, czyli ciało fizyczne zaciąga hamulce... bo nasze życie
w tym czasie toczy się dużo szybciej, ale reszta wymaga
ciągle dalszych szeregu zmian... a nuż przyjdzie się nam
jeszcze cofnąć... ale ty masz iść naprzód już w nowym
kierunku. Jeśli zdarzy ci się w tym czasie złamać kostkę,
znaczy za mocno przesz do przodu, za mocno naciskasz, zbyt
się śpieszysz, potrzebujesz odpoczynku i nasze stopy mówią –
stop! Kiedy pojawiają się na nich pęcherze i odciski
potrzeba ci więcej przestrzeni do poruszania, musisz być
sobą i nie pozwól się nikomu hamować, musisz być wolnym
człowiekiem płynącym życiem, przed tobą następna droga.
Nasza lewa stopa wpływa na prawą półkulę, która jest
intuicyjna i działa na naszą wyobraźnię, żeńską pełną
wyobraźni. Prawy mózg to stopa naszej osobowości, który jest
najbardziej zbliżony do naszego wymiaru duchowego, prowadzi
na duchowej ścieżce.
Problemy z lewą stopą, znaczy, nie podążasz w pełni na
swojej ścieżce, tak jak dusza tego chce, ignorujesz jej
wołanie. Prawa stopa wpływa na lewą półkulę mózgu –
logiczną, ale i ta lewa strefa mózgu skupia naszą osobowość
związaną z wymiarem fizycznym. Dlatego nas prowadzi ciągle
na fizyczną ścieżkę. Problem z prawą stopą może oznaczać
brak zaufania we własne zdolności, poruszasz się zbyt
szybko, ale nie w swoim kierunku, a tu przecie musisz
jeszcze znaleźć swój właściwy kurs.
W czasie wniebowstąpienia już nie jesteśmy tak mocno
przywiązani do Matki Ziemi, nasze już wyższe ciało jest
inaczej uziemione, otrzymujemy dysk pod nogi. Dopóki nie
podniesiemy wibracji planety Ziemi, ten dysk nie pojawi się
pod naszymi stopami w naszym fizycznym świecie.
Będzie wprowadzony w 3 etapach:
-prekursor lub pierwowzór
-przebudzenie 2 fali ludzi
-cała ludzkość.
Oczywiście to wszystko wymaga odpowiedniego czasu, w
odpowiednich ramach czasowych. Prekursor jest już w toku
tego procesu od wielu lat. Inni pojawią się na swoich
liniach czasu w następnych grupach.
„Twoje słowo jest dla mnie lampą dla moich stóp, światłem na
mojej ścieżce.” (Psalm 119; 105).
To jest już inny wymiar życia, już wielowymiarowego, inna
płaszczyzna egzystencji i wzajemnych powiązań.
Vancouver
11 Apr. 2022
WIESŁAWA
|