MIECZ PRAWDY

MILCZEĆ CZY KRZYCZEĆ?

Milczeć czy krzyczeć...
o to dobre pytanie
i jak człowiek powinien się zachować,
kiedy widzi obok siebie przeciągającą paradę zła?

Bo mówi się, że gromadzeniem mądrości jest cisza...
ale pewne rzeczy należy powiedzieć,
ponieważ nasza cisza może stać się wspólnikiem wielkiej krzywdy...

i niech cisza nie będzie taka zdziwiona,
kiedy usłyszy głośne moje słowa...
i niech nie będzie zdziwiona,
kiedy nie będą one oprawione w miękką oprawę...
bo nie zawsze nasza cisza jest dobrodziejstwem dla naszych bliźnich...

nie można żyć w ciszy, kiedy widzimy ucisk...
nie można żyć w ciszy, kiedy kłamstwo przechodzi obok nas...
bo to zło chce, abyśmy siedzieli cicho...
a wody w rzece szybko płyną
i kiedy mowa zaśpi w ciszy to kłamstwo wygrywa
i króluje w chwale.

I grzechem jest iść przez ciszę,
nie protestować, tylko biernie patrzeć,
kiedy trzeba naprawić krzywdę innych...
tu milczenie nie okazuje się być złotą zaletą...
kiedy nie odpowiada na oszczerstwa, zniesławienia...

bo również okrutny jest ten człowiek,
który patrzy w milczeniu na ludzką krzywdę...
ten, który milczy, nie broni poszkodowanych
ponosi większą winę niż ten, który krzywdzi.

Największe człowieka zemsty
dokonują się w głębokiej ciszy,
ponieważ milczenie daje na to przyzwolenie.

11 Dec. 2017
Vancouver

WIESŁAWA